Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 13:57

« Poprzedni Następny »


Rak kominiarzy i przędzalników, czyli Percival Pott w krainie epidemiologii


Paulina Łopatniuk 2016-12-10

Rak kominiarzy, Horace Benge Dobell, dziewiętnastowieczna akwarela przedstawiająca raka moszny (ta wielka czarna guzowata zmiana), CC BY 4.0, http://wellcomeimages.org/indexplus/image/L0062113.html
Rak kominiarzy, Horace Benge Dobell, dziewiętnastowieczna akwarela przedstawiająca raka moszny (ta wielka czarna guzowata zmiana), CC BY 4.0, http://wellcomeimages.org/indexplus/image/L0062113.html

Choroby zawodowe z grubsza wszyscy zapewne kojarzą. Pylice chociażby. Zespół wibracyjny. Nauczycielskie choroby krtani. Guzki śpiewacze. Niektóre nowotwory. Ha, nowotwory pewnie akurat nie są tu czymś, co w pierwszej chwili przychodzi na myśl, wystarczy jednak wspomnieć chociażby międzybłoniaka opłucnej powszechnie chyba wiązanego z narażeniem na kontakt z azbestem. A międzybłoniak wcale przecież repertuaru nowotworów złośliwych wiązanych z wykonywaną pracą nie wyczerpuje.

Guza, który widnieje na akwarelce po lewej (chodzi o to czarne owrzodzenie), dzisiaj raczej już na listach chorób zawodowych się nie uświadczy (chociaż takie założenia niekiedy mogą się okazać cokolwiek nazbyt optymistyczne), ale był on swego rodzaju kamieniem milowym w historii tychże – mówi się o nim jako o pierwszym opisanym “nowotworze zawodowym”.


Percival Pott, osiemnastowieczny angielski chirurg pracujący w szpitalu św. Bartłomieja w Londynie, jest postacią dobrze w historii medycyny osadzoną. Do dziś gruźlicę kręgosłupa nazywa się chorobą Potta, nadal można się zetknąć ze złamaniem Potta, a i reguła Potta całkiem nieźle się miewa. Ot, prawdziwy król eponimów. Pośród rozlicznych jego dzieł szczególne miejsce zajmuje tekst “Cancer Scroti”, czyli “Rak Moszny”. I tak, to raka moszny właśnie próbował przedstawić Horace Benge Dobell na otwierającej tekst ilustracji.


Gruźlica kręgosłupa; Yale Rosen, CC BY-SA 2.0, https://www.flickr.com/photos/pulmonary_pathology/6539943619/
Gruźlica kręgosłupa; Yale Rosen, CC BY-SA 2.0, https://www.flickr.com/photos/pulmonary_pathology/6539943619/


Epidemiologia jest nauką badającą występowanie, rozmieszczenie i przyczyny rozmaitych zjawisk z zakresu zdrowia i choroby. W pierwszej chwili może kojarzyć się z chorobami zakaźnymi przede wszystkim, nie do końca jednak słusznie. W końcu pytania kto choruje i dlaczego towarzyszą nieustannie wszystkim chyba gałęziom medycyny. Te właśnie pytania zadał odnośnie raka moszny Percival Pott. Prawdopodobnie słyszał o tym każdy, kto miał okazję studiować medycynę, jest w końcu Pott stałym bohaterem podręczników, natomiast same jego obserwacje i wnioski przedstawiane są zazwyczaj nader enigmatycznie, co pozostawia po sobie w studenckich (nie tylko studenckich zresztą chyba, sądząc po fotce ilustrującej ten tekst) głowach niejaki niedosyt i wiele niejasności. Informacje szczątkowe bywają niekiedy gorsze niż żadne.


Horace Benge Dobell, dziewiętnastowieczna akwarela przedstawiająca raka moszny, CC BY 4.0, https://wellcomeimages.org/indexplus/image/L0062113.html
Horace Benge Dobell, dziewiętnastowieczna akwarela przedstawiająca raka moszny, CC BY 4.0, https://wellcomeimages.org/indexplus/image/L0062113.html

Rak moszny (najczęściej rak płaskonabłonkowy) wydaje się generalnie być chorobą raczej niszową, prawda? Szybki rzut oka na statystyki potwierdzi to wrażenie. To niezwykle rzadkie schorzenie. Trochę inaczej rzecz się przedstawiała w Londynie za czasów Percivala Potta. Jest jednak jedno ale. Rak moszny pojawiał się stosunkowo nierzadko, jednak w bardzo konkretnych okolicznościach, u osób z dość szczególnej grupy zawodowej. Z tytułu, powyższej wklejki czy notki prasowej przyozdobionej roznegliżowanym mężczyzną wiecie już, że chodzi o kominiarzy. Ale wątpliwości ze studenckiego bloga nie należy lekceważyć, bo i jak to właściwie? Kwestia łączenia moszny z pracą kominiarską, z wcieraniem sadzy, z kominami (kominy są jednak dość wąskie, nieprawdaż?) wydaje się nieco hmmm… ekscentryczna. W tej historii musi się kryć coś więcej, można się domyślić. I całkiem słusznie. Tyle że co innego niż to, o czym się w gronie studenckim niekiedy dowcipkowało.


Londyńskie kominy były wąskie (literatura mówi o 930 calach, czyli mniej więcej 23-70 cm), nieregularne i kręte. Mężczyzna z torsem z artykułu na biomedical.pl raczej nie miałby szans się zmieścić. I tak, tu właśnie tkwi tajemnica. Otóż przez wąskie i kręte angielskie kominy przeciskały się dzieci.


Dzieci w kominach, rycina schematyczna; Strange, K.H. (1982). Climbing Boys: A Study of Sweeps’ Apprentices 1772-1875; http://emoglen.law.columbia.edu/twiki/pub/EngLegalHist/ArmorieDelamirie/boys_in_flues_diagram.pdf
Dzieci w kominach, rycina schematyczna; Strange, K.H. (1982). Climbing Boys: A Study of Sweeps’ Apprentices 1772-1875; http://emoglen.law.columbia.edu/twiki/pub/EngLegalHist/ArmorieDelamirie/boys_in_flues_diagram.pdf

To załatwia jedną z wątpliwości. Narażonym na sadzę w rejonach wrażliwych był nie tyle kominiarz, ile kominiarczyk, kominiarski – nazwijmy to szumnie i optymistycznie – uczeń.


William Blake, sprzedany w dzieciństwie “Kominiarczyk” z “Pieśni niewinności”, 1795; http://tinyurl.com/goqkywg
William Blake, sprzedany w dzieciństwie “Kominiarczyk” z “Pieśni niewinności”, 1795; http://tinyurl.com/goqkywg


Kominiarz z armią kominiarczyków; caveatbettor, domena publiczna, via https://owlcation.com/humanities/The-History-of-Children-at-Work-The-Poor-Life-of-An-Apprentice-Chimney-Sweep
Kominiarz z armią kominiarczyków; caveatbettor, domena publiczna, via https://owlcation.com/humanities/The-History-of-Children-at-Work-The-Poor-Life-of-An-Apprentice-Chimney-Sweep

Ale warto podkreślić to “szumnie i optymistycznie”, bo sugerując się hasłem uczeń, można by odnieść błędne mniemanie odnośnie statusu wspinających się chłopców, jak ich niekiedy literatura tematu nazywa. Czyszczący ręcznie kominy kilkuletni – pisze się nawet o czteroletnich, choć standardem były sześciolatki – chłopcy (zwykle chłopcy, jakkolwiek istnieją doniesienia również o dziewczynkach) zazwyczaj byli po prostu przygarniętymi w celach użytkowych sierotami (często wykupionymi z sierocińców) bądź dziećmi zwyczajnie kupowanymi od ubogich rodziców i stanowili niezbędne “wyposażenie” ówczesnych londyńskich kominiarzy. Niezbędne zwłaszcza od czasu drugiej połowy siedemnastego wieku, kiedy z jednej strony słynny wielki pożar Londynu w 1666 roku zrównał znaczną część miasta z ziemią, po czym to zmianom uległa zabudowa stolicy, z drugiej – wprowadzane nowe regulacje podatkowe (modyfikowany z czasem podatek od palenisk) doprowadziły do powstania plątaniny wąskich, trudnych do przebycia przewodów kominowych. Pełzanie po rozgrzanych brudnych od sadzy przewodach było nie tylko mało przyjemne (zachowały się liczne opowieści o brutalnych często metodach, stosowanych celem przymuszenia wspinających się chłopców do ich zadań), ale i mocno ryzykowne zdrowotnie. Długotrwała praca w wymuszonej pozycji sprzyjała zaburzeniom układu kostno-stawowego, wdychany dym uszkadzał płuca, nierzadkie były wypadki kończące się śmiercią bądź kalectwem. Co więcej, po latach dochodziły do tego inne konsekwencje, takie właśnie jak opisany przez Potta rak kominiarzy.


Kominiarz i jego chłopiec, 1877; Mary Evans Picture Library via http://tombwithaview.org.uk (http://tombwithaview.org.uk/educational-resources/local-stories/henry-kippin/)
Kominiarz i jego chłopiec, 1877; Mary Evans Picture Library via http://tombwithaview.org.uk (http://tombwithaview.org.uk/educational-resources/local-stories/henry-kippin/)


Dzieci schodząc do kominów, zazwyczaj pozbywały się większości odzieży. Nagie bądź półnagie, z przewiązaną chustą (kominiarką ) twarzą przeciskały się, zgarniając spoconym, rozgrzanym ciałem sadzę. Nie tylko moszną, rzecz jasna, jednak skóra moszny, cienka i pomarszczona, gromadziła sadzę szczególnie chętnie. A ani londyńscy kominiarze, ani tym bardziej ich żywy inwentarz nie słynęli z higieny. Wieloletni kontakt z zalegającą w fałdach i zmarszczkach wrażliwej skóry sadzą kończył się w części przypadków rozwojem bolesnych, drążących w głąb najpierw worka mosznowego z zajęciem jąder, później – narządów miednicy, owrzodzeń. Owrzodzeń często niesłusznie branych za objawy chorób wenerycznych i leczonych bezskutecznie związkami rtęci. Gdy Percival Pott powiązał obserwowane przez siebie zmiany z życiową ścieżką chorych i przedstawił publicznie swoje wnioski, udało mu się ściągnąć uwagę publiczną na problem wspinających się chłopców. Uważa się, że przynajmniej po części naszemu chirurgowi właśnie Anglia zawdzięcza wprowadzone w 1788 roku zmiany prawne zdążające do ograniczenia wykorzystywania niewolniczej de facto pracy dzieci w kominiarskim fachu. Chimney Sweepers Act 1788 zabraniał przyjmowania w termin dzieci poniżej ósmego roku życia, ograniczał też liczbę kominiarczyków do sześciu na jednego kominiarza i nakładał obowiązek zapewnienia im odpowiedniej odzieży. Niestety naciski społeczne sprawiły, że zrezygnowano z planowanego wymogu wprowadzenia licencji kominiarskich, co wraz z brakiem istotnych sankcji karzących nieprzestrzeganie nowych regulacji znacząco utrudniło egzekucję przepisów, czyniąc je rewolucją li tylko papierową.


Dopiero kolejny wiek wprowadził dalej idące zmiany, najpierw wymuszając granicę wiekową na poziomie lat 14 i po części normując obowiązki uczniów, a od 1840 roku ostatecznie oficjalnie zakazując schodzenia do kominów komukolwiek przed 21 rokiem życia (co jednak przez dłuższy czas było nadal powszechnie ignorowane mimo kar pieniężnych wprowadzonych w międzyczasie i dorzucenia możliwości aresztowania łamiących przepisy). Dopiero śmierć dwunastoletniego George’a Brewstera w 1875 roku pozwoliła finalnie zahamować kominiarskie nadużycia. Do wcześniejszych w dużej mierze martwych zapisów dołożono nadzór policyjny nad pracą kominiarzy, a winnego śmierci dwunastolatka ukarano nie grzywną tym razem, a więzieniem.


Co jednak z naszym rakiem? Otóż w 1892 roku pojawiła się w British Medical Journal praca o znamiennym tytule: “Why Foreign Sweeps Do Not Suffer From Scrotal Cancer?” Czemuż zatem plaga raka moszny dręczyła kominiarzy angielskich, oszczędzając w dużej mierze kominiarzy innych? Wspominałam o higienie. Cóż. W 1777 roku Duński Cech Kominiarzy wszystkich swoich członków i uczniów zobowiązał do codziennej kąpieli, procedury nadal wśród kominiarzy londyńskich mało powszechnej. Ponoć bazując na obserwacjach doktora Potta właśnie. W przeciwieństwie do angielskich kominiarczyków uczniowie z innych krajów zazwyczaj schodzili też do kominów w odpowiednim ubiorze chroniącym przed aż tak intensywnym uwalaniem sadzą. W części krajów – zapewne ze względu na różnice architektoniczne – w ogóle zresztą przy czyszczeniu kominów nie używano dzieci. Takie drobiazgi. Ale takie drobiazgi mogą niekiedy znacząco wpływać na ryzyko zachorowania.


Pracownik przy “mule Cromptona”; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1009212/
Pracownik przy “mule Cromptona”; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1009212/


Rak moszny, preparat z 1846 roku; Hayley Campbell/BuzzFeed, Barts Pathology museum; https://www.buzzfeed.com/hayleycampbell/printing-machines-are-for-printing-not-this?utm_term=.yuvwEQJKy#.cbQXzGnde
Rak moszny, preparat z 1846 roku; Hayley Campbell/BuzzFeed, Barts Pathology museum; https://www.buzzfeed.com/hayleycampbell/printing-machines-are-for-printing-not-this?utm_term=.yuvwEQJKy#.cbQXzGnde

A skąd przędzalnicy w tytule? Rak kominiarzy okazał się chorobą o nieco szerszym niźli jedna branża zasięgu. Nie oni jedni w końcu miewali kontakt z zawartymi w sadzy wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (ktoś kiedyś słyszał o benzopirenach? Pott również nie słyszał, ale my już od lat trzydziestych dwudziestego wieku wiedzieliśmy gdzie szukać głównego winowajcy odpowiedzialnego za guzy trapiące kominiarskich chłopców) i nie tylko sadza, bynajmniej, bywała ich źródłem. Inną szczególnie z rakiem moszny kojarzoną branżą był przemysł włókienniczy. Po prawej stronie widzicie pracownika nachylonego nad maszyną przędzalniczą zwaną nawijarką mulejową lub (od nazwiska twórcy) mułem Cromptona. Przez spodnie takiego wiecznie pochylonego obywatela przesiąkały oleje mineralne (zwłaszcza olej łupkowy), narażając na kontakt z kancerogennymi węglowodorami delikatną skórę moszny, przyczyniając się do rozwoju nowotworów złośliwych tej okolicy. Warto zresztą pamiętać, że rak moszny jest przede wszystkim – pomijając szczególną lokalizację – rakiem skóry po prostu, więc kontakt z wspomnianymi węglowodorami aromatycznymi może się okazać niekorzystny nie tylko dla genitaliów (ot, chociażby zięć Percivala Potta, James Erle, doszukiwał się odpowiednika raka kominiarzy na dłoni pewnego ogrodnika regularnie w ramach swej codziennej pracy w ogrodzie stosującego popiół i sadzę), ale to już chyba materiał na nieco inną historię.


(Przypominam tylko, że patologów możecie śledzić też na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)


Literatura:

Rozwój wiedzy o raku od najdawniejszych czasów do końca XVIII wieku. RF Mould, Journal of Oncology 2008;58(2):172-185

A review of the history, epidemiology and treatment of squamous cell carcinoma of the scrotum. JE Azike; Rare Tumors 2009;1(1):e17

Percivall Pott and cancer scroti. MD Kipling, AA Waldron; British Journal of Industrial Medicine 1975;32(3):244-246

Percivall Pott (1713-1788): 200th anniversary of first report of occupation-induced cancer scrotum in chimmey sweepers (1775). MM Melicow; Urology 1975;6(6):745-9

Percival Pott (1714-1788) and Chimney Sweepers’ Cancer of the Scrotum. JR Brown, JL Thornton; British Journal of Industrial Medicine 1957;14(1):68-70

Percival Pott, the environment and cancer. HW Herr; BJU International 2011;108(4):479-81

Squamous cell carcinoma of the scrotum: A look beyond the chimneystacks. R Vyas, H Zargar, RD Trolio, GD Lorenzo, R Autorino; World Journal of Clinical Cases : WJCC. 2014;2(11):654-660

Sir Percivall Pott, Sir James Paget, and soot cancer of the hand. K Denkler; The Lancet 2004;364(9434):582

A brief history of scrotal cancer. HA Waldron; British Journal of Industrial Medicine 1983;40(4):390-401

Mule Spinners’ Cancer and the Wool Industry. WR Lee, JK McCann; British Journal of Industrial Medicine 1967;24(2):148-151

Squamous cell carcinoma of the scrotum – still an occupational hazard. A Mitra, PN Agarwal, R Singh, S Verma, V Srivastava, A Chugh, V Jain; Indian Journal of Occupational and Environmental Medicine 2014;18(3):150-152

 



Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.

Tipsa en vn Wydrukuj



Nauka

Znalezionych 1476 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Uprawy GM są dobre dla środowiska     2014-07-08
Bliskie spotkania z baronem MünchausenemPaulina Łopatniuk     2017-07-22
Indyjscy farmerzy wysiali ziarna GMO w proteście obywatelskiego nieposłuszeństwa     2019-06-13
Coraz mniejsza część głównych plonów roślin jadalnych na świecie idzie na wyżywienie głodnych, a coraz więcej wykorzystuje się do celów niespożywczych     2022-05-28
Maniok o wysokiej zawartości żelaza i cynku może poprawić odżywianie i zdrowie w Afryce Zachodniej     2019-02-05
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Wojna domowa w ludzkim genomie     2014-10-13
Badania dowodzą, że fakty nie mają znaczenia: jak propaganda wykorzystuje i normalizuje antysemityzm     2022-08-03
Nazistowscy lekarze i dzisiejsi antysemici: redefinicja etyki, żeby usprawiedliwić prześladowania Żydów     2022-07-18
Film dokumentalny “Know GMO”, nakręcany w Afryce, stawia wyzwanie panikarskiej kampanii straszenia ludzi     2015-11-07
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Maleńkim lisom na Wyspach Santa Barbara brakuje różnorodności genetycznej i strachu przed ludźmi     2016-05-15
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Chemicznie zakamuflowana żaba     2015-12-12
Nie jesteśmy wszyscy neandertalczykami: tak postępuje nauka     2016-02-02
Strepsiptera – najdziwaczniejsze owady?     2015-12-22
Nigeria gotowa na spełnienie oczekiwań rolników     2022-07-08
Ogniska odry w Brooklynie w 2013 r.: Badanie kosztów antyszczepionkowej pseudonauki     2018-08-14
Atak “doktorostwa Wolfson” na rodziców chłopca, który zmarł na koklusz     2018-09-20
Naiwna promocja “integrowania” znachorstwa do medycyny     2018-01-29
Triumf Mao: Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie akceptuje szarlatanerię tradycyjnej chińskiej medycyny     2019-06-04
Rolnictwo biodynamiczne: podobne do antropozoficznej medycyny, ale dla farm     2018-04-06
Fabrizio Benedetti pyta: “Czy badania placebo wzmacniają pseudonaukę?”     2019-11-01
Naturopaci: potrafią uczynić nawet sól z Epsom potencjalnym zabójcą     2017-10-23
Obniżenie poprzeczki dla tradycyjnej medycyny chińskiej dla ideologii i zysku     2017-12-29
Szarlatan handlujący fałszywą nadzieją     2017-05-12
Czego może nas nauczyć była zwolenniczka antyszczepionkowców, Kelley Watson-Snyder     2019-08-30
Nanocząstki: nowy, jedyny, prawdziwy powód wszystkich chorób?     2017-03-24
Finansowanie społecznościowe terapii komórkami macierzystymi o nieudowodnionej skuteczności: wykorzystywanie hojności obcych, by płacić za szarlatanerię     2018-05-18
Antyszczepionkowcy - pielęgniarka lub lekarz nie powinni opiekować się dziećmi     2018-09-10
Wybuchy epidemii odry w Europie: zapowiedź tego, co przyjdzie do USA?     2017-07-24
Szczepionka HPV działa. Koniec kropka     2019-07-13
Akupunktura kontra nauka, wersja lingwistyczna     2017-06-01
Śmiertelność z powodu raka nadal spada wbrew twierdzeniom szarlatanów     2020-02-11
Efekt Krugera-Dunninga, antyszczepionkowcy i arogancja ignorancji     2018-08-09
Dlaczego sądy nie powinny rozstrzygać o nauce     2018-12-13
Tydzień Świadomości Homeopatii. Pomaga przypomnieć ludziom, że jest to szarlataneria!     2018-05-02
Plastry uśmierzające ból z Luminas: gdzie słowa „kwantum” i „energia” w rzeczywistości znaczą „magia”     2018-09-07
Zabobonne pojęcia u sedna przekonań antyszczepionkowych     2017-08-21
Tako rzecze antyszczepionkowa “wojowniczka mama”, Brittney Kara: jeśli szczepionki są tak wspaniałe, to dlaczego nie wspomina ich Biblia?     2018-04-26
Jak to jest, że Stanisław Burzyński nadal żeruje na zrozpaczonych pacjentach z rakiem?     2018-05-12
Helen Lawson i czarna maść: wycinanie, wypalanie i zatruwanie w sposób „naturalny”     2018-06-09
Homeopatia, wibracje i oszustwo     2018-06-12
Kolejne przypomnienie, nie ma epidemii autyzmu     2017-03-13
Akupunktura jadu pszczelego: śmiercionośne znachorstwo, które może zabić     2018-04-23
Naturopatyczna propaganda głosi normalne porady dotyczące stylu życia jako własne i dodaje szamaństwo     2018-02-14
Rzekł antyszczepionkowiec: Szczepionki powodują autyzm u psów!     2017-04-28
Dychotomiczne myślenie, niepewność i zaprzeczanie nauce     2020-01-01
Dlaczego szarlatani nie powinni nadzorować sami siebie     2019-05-08
Zły tydzień dla homeopatii jest dobrym tygodniem dla nauki     2018-03-23
Inicjatywa „Globalna Spójność”: nonsens na globalną skalę     2018-04-11
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Musi się potępić akademicki mobbing uczonego     2018-12-14
Przekonania antyoświeceniowe są „zaskakująco trwałe”     2018-05-11
Na zdrowie: izraelscy naukowcy warzą piwo na ”wskrzeszonych” drożdżach sprzed 5000 lat     2019-05-31
Ostateczna klęska teorii ewolucji     2016-02-15
Co mówi nam ruch płaskiej Ziemi     2018-05-17
Organiczne środki owadobójcze są szkodliwe dla pożytecznych owadów     2022-04-30
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Uderzające podobieństwo: rewolucyjne wyniki badań nad bliźniętami   Dynesen   2018-08-27
Opera mydlana z życia łysek amerykańskich, część III   Lyon   2017-07-28
Edytowanie genów kluczem do ulepszenia podstawowych upraw w Afryce   Abugu   2021-10-01
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Ugandyjscy studenci nalegają na powszechne stosowanie biotechnologii i uchwalenie prawa o biobezpieczeństwie   Agaba   2021-11-17
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
Czy wykształceni ludzie są bardziej antysemiccy?   Albert Cheng i Ian Kingsbury   2021-04-05
Fałszywe nadzieje i niewidzialni wrogowie   Anomaly   2018-02-09
Skuteczny kontra patologiczny altruizm   Anomaly   2018-10-10
Dziwaczny rodzaj rasistowskiego patriarchatu   Arora   2020-12-31
Pierwsza spożywcza roślina GMO w Ghanie   Baffour-Awuah   2022-04-16
Wszystkie antyizraelskie wiadomości zasługują na publikację   Bard   2021-09-04
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
Opowieść o dwóch krzywych dzwonowych   Ben Winegard   2017-04-12
Przeddarwinowscy “darwiniści”   Berry   2020-10-16
Nie karm mózgu śmieciowym jedzeniem   Bhogal   2022-08-10
Niebezpieczne życie antropologa   Blackwell   2019-10-12
Nowe zastosowania zużytych filtrów do dializy   Blum   2018-08-07
Odwołajcie antyszczepionkową konferencję w Tel Awiwie   Blum   2019-11-15
Fałszywa pokora nie uratuje planety   Boudry   2020-01-09
Dlaczego środowiskowcy stanowią większą przeszkodę dla skutecznej polityki klimatycznej niż negacjoniści?   Boudry   2022-02-21
Ryzyko niewarte podejmowania: list otwarty do moich kolegów w świecie akademickim   Boutwell   2017-06-14
Stagnacja socjologii i jej przyczyny   Boutwell   2017-03-21
Ewolucyjne wyjaśnienie nienaukowych przekonań   Bretl   2020-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Zaprzeczanie neuronauce o różnicach płci   Cahill   2019-04-05
Propaganda w wykonaniu nauczycieli akademickich   Chesler   2021-06-02
Nagonka na Izrael grasuje w stowarzyszeniach nauk ścisłych, medycyny i edukacji   Chesler   2021-06-24
Ugandyjski dziennikarz: jak informować o biotechnologii, kiedy jej krytycy rozsiewają dezinformację?   Christopher Bendana   2017-11-03
A polać wielką wodą…   Cipiur   2019-05-18
Zrozumienie nowoczesnych horrorów afrykańskich zakorzenionych w handlu niewolnikami przez Ocean Indyjski   Clarfield   2019-02-28
Ewolucyjne korzyści udawania ofiary   Clark   2021-03-11
Co byłoby, gdyby Wilkins i Franklin umieli ze sobą współpracować?   Cobb   2016-09-03
Ewolucja człowieka: zarośnięty brzeg   Cobb   2016-02-24
Google świętuje Antoniego van Leeuwenhoeka   Cobb   2016-10-31
Ogony CAT osłabiają centralny dogmat – dlaczego ma to znaczenie i dlaczego nie ma   Cobb   2015-01-08
Z okazji urodzin Maxa Delbrücka   Cobb   2016-09-22
Wesołych Świąt od Oswalda Avery’ego – ale co byłoby, gdyby zmarł wcześniej?   Cobb   2016-12-30
Kacze dzioby, Umwelt i a priori Kanta   Cobb   2019-03-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk