Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 01:01

« Poprzedni Następny »


Prawo Amary


Matt Ridley 2017-11-24

Lokomotywa Stephensona (Źródło wikipedia.)
Lokomotywa Stephensona (Źródło wikipedia.)

Obok bardzo wielu głupich rzeczy, jakie można powiedzieć o przyszłości, jedna mądra rzecz naprawdę się wyróżnia. Jest to „prawo” sformułowane przez informatyka ze Stanford University i wieloletniego szefa Institute for the Future o nazwisku Roy Amara. Powiedział on, że mamy tendencję do przeceniania skutków nowych technologii na krótką metę i niedoceniania ich na długą metę. Kiedy dokładnie to powiedział i w jakim kontekście, nie jest jasne, ale jego koledzy mówią, że powtarzał to często w latach 1960. lub 1970.

Pojawia się wynalazek lub odkrycie i natychmiast jesteśmy ogromnie podnieceni możliwościami, jakie otwiera: możliwości lotów do gwiazd lub zamieniania naszych dzieci w pianistów wirtuozów. Mija około dziesięć lat i wydaje się, że nic się nie dzieje. Wkrótce na pytanie „co stało się z...” cynicy zaczynają odpowiadać, że to był tylko szum medialny i że zostaliśmy oszukani. A to zazwyczaj jest również punktem zwrotnym, po którym ta technologia staje się powszechna i zmieniająca nasze życie.


Prawo Amary sugeruje, że między wczesnym rozczarowaniem, a późniejszym niedoszacowaniem musi być moment, kiedy oceniamy to mniej więcej poprawnie; sądzę, że jest to około 15 lat od wynalazku. Oczekujemy zbyt dużo od innowacji przez pierwszych dziesięć lat i zbyt mało przez pierwszych 20, ale pojmujemy ją poprawnie gdzieś koło 15 roku. Popatrzmy na Internet. W powieści Williama Gibsona z 1984 roku, Neuromancer, przewidział on, że “cyberprzestrzeń”, w której wszystkie komputery na świecie są połączone, będzie miała głębokie skutki dla społeczeństwa. To wyglądało na nieco przesadzone. Piętnaście lat później, kiedy pękła bańka dotcom, ekonomista, laureat Nagrody Nobla, Paul Krugman, napisał w 1998 r., że “do roku 2005 mniej więcej stanie się jasne, że wpływ Internetu na gospodarkę nie będzie większy niż faksu”. A następnie: “W miarę spowalniania zmian technologicznych w informatyce liczba miejsc pracy dla informatyków przestanie wzrastać, a potem w ogóle zmaleje; za dziesięć lat zwrot ‘gospodarka informatyczna’ będzie brzmiał głupio”.


Prawo Amary skłania ludzi do takich lekkomyślnych uwag po tym, jak osiada początkowy entuzjazm, ale tuż przed drugą falą. 


Bardzo podobny cykl zdarzeń miał miejsce przy projekcie genomu człowieka, który opublikował pierwszą szkicową sekwencję w 2000 r., z równoczesnymi konferencjami prasowymi w Białym Domu i na Downing Street. “Jest teraz wyobrażalne, że dzieci naszych dzieci będą znały słowo ‘rak’ tylko jako konstelację na niebie” – powiedział Bill Clinton. Był to „przełom, który zabiera ludzkość poza granicę nowej ery” – powiedział Tony Blair. Trochę to było irytujące. I rzeczywiście, dziesięć lat później, kiedy genomika dała stosunkowo niewiele praktycznych zastosowań medycznych, wielu krytyków mówiło, że to wszystko to był tylko szum medialny. Kiedy jednak terapia genowa i edytowanie genów zaczynają radzić sobie z różnymi rodzajami raka, chronicznymi chorobami, a nawet ze starzeniem się, fala ponownie odwraca się.


Cofając się dalej w przeszłość: rozwój elektryczności w XIX wieku zdawał się obiecywać tak dużo: żarówki, dynamo, turbiny i silniki wszystkie zostały udoskonalone do roku 1885, ale dopiero w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku elektryczność zaczęła rewolucjonizować nie tylko oświetlenie, ale również fabryki.


Stulecie wcześniej pierwszą parową lokomotywę zbudował Richard Trevithick w 1802 r. Poeta, lekarz i wynalazca Erasmus Darwin w 1791 r. napisał strofy pełne hiperboli: “Wkrótce będą twe ramiona, o niepokonana paro! z daleka/ciągnąć powolną barkę, napędzać szybki pojazd;/Lub na szerokich skrzydłach nosić/latający rydwan przez powietrzne pola”. Niemniej w czasie, kiedy George Stephenson zaczął zestawiać swój silnik Blücher w kopalni Killingworth w 1814 r., tę technologię powszechnie uważano za plajtę, elegancki pomysł, ale niezbyt praktyczny. Zainteresowanie parowymi lokomotywami zamarło. A wtedy lokomotywa Stephensona wepchnęła nas wszystkich w świat bezprecedensowych szybkości.


Cykl Amary dzieje się dzisiaj w sprawie maszynowego uczenia się. Od paru dziesięcioleci zapowiadano sztuczną inteligencję jako coś, co będzie za chwilę dostępne. Sieci neuronowe i paralelne procesory, które umożliwiają dzisiaj komputerom uczenie się głębokie z danych, istniały w zalążkowej formie od lat 1960. Jednak ci, którzy ławą rzucili się na tę dziedzinę w nadziei założenia wielkich przedsiębiorstw, na ogół rozczarowali się, kiedy „zima AI” rozbiła ich nadzieje; wrócili cichcem na uniwersyteckie wydziały filozofii.


Dzisiaj wygląda na to, że sytuacja zmienia się. Dzięki nowego rodzaju czipowi wynalezionemu przez Andrew Ng, o nazwie procesor graficzny, nowym rodzajom algorytmów udoskonalonym przez Geoffreya Hintona i nowemu rogowi obfitości danych, programy głębokiego uczenia wydają się być na krawędzi czegoś specjalnego. Sukces londyńskiego Deep Mind’s AlphaGo, programu, który uczy się, jak wygrać niezmiernie skomplikowaną grę Go bez tego, by go tego uczono, i upokarza mistrzów świata przed olbrzymią publicznością telewizyjną, sugeruje, że zanosi się na coś wielkiego.


Samochody bez kierowców są na wczesnych etapach cyklu Amary. Ciągle mówią mi, że kierowcy ciężarówek i taksówkarze Uber wkrótce będą niepotrzebni. Mógłbym niemal gwarantować, że za dziesięć lat będzie lawina artykułów o tym, że rzeczywistość nie pasuje do prognoz, że jest więcej pracy dla kierowców niż kiedykolwiek i że samochody bez kierowców mogą być znacznie odleglejsze niż myśleliśmy. Zaryzykuję powiedzenie, że za kolejnych dziesięć lat taki pesymizm będzie wyglądał niemądrze, kiedy samosterujące pojazdy nagle pojawią się wszędzie.


Przewidywanie zmiany technologicznej jest niemal niemożliwie trudne i nikt – tak, nikt – nie jest tu ekspertem. Jedynym rozsądnym postępowaniem jest ostrożność wobec początkowego szumu i entuzjazmu, ale również ostrożność wobec późniejszego sceptycyzmu.


Przypis:


Ponieważ te koncepcje często przypisuje się błędnie innym, np. Arthurowi C Clarke’owi, użyteczna może być notatka tego, co Paul Saffo powiedział mi o pochodzeniu obserwacji Roya Amary: 

Roy był moim szefem przez ponad dziesięć lat zaczynając od roku 1984 i moim bliskim przyjacielem aż do śmierci na początku lat 2000. Sformułował tę myśl na długo zanim go spotkałem, więc sądzę, że informacja o tym jest zagrzebana gdzieś w papierach z lat 1960., a może 1970… Jestem pewien, że sam również zapisałem ją kilka razy w moich dziennikach badawczych z połowy lat 1980., ale to oczywiście nie liczy się jako publikacja.


Tak samo jak Gordon Moore nie nazwał prawa Moore’a, Roy nie był osobą, która nazwała zaobserwowane opóźnienie oczekiwań/dyfuzji „Prawem Amary”. Roy był człowiekiem opanowanym i skromnym i zawsze unikał trąbienia na własną chwałę. Zawsze był trochę zażenowany, że to zjawisko nazwano „jego” prawem. Co dla mnie jest oznaką prawości intelektualnej. Nie ma nic bardziej irytującego niż ludzie nadający prawom własne nazwisko.

 

Podobnie jak Gordon Moore, Roy uważał to bardziej za obserwację (a więc heurystykę) niż rzeczywiste prawo. Nie miał do tego żadnego poczucia własności, bo widział je jako zaobserwowane zjawisko. Co więcej, ta obserwacja pojawia się w mniej wyraźnych formach już od początku lat 1900. W kategoriach nowoczesnej historii myśl jest obecna w badaniach dyfuzji, już u Ev Rogersa w pierwszym wydaniu Diffusion of Innovations na początku lat 1960s . Ev wykładał w Stanford w połowie lat 1970., a potem był w USC w latach 1980. - 90.  To on ukuł znakomity, choć często nadużywany zwrot “wcześni przysposabiający”, a więc pisał i mówił na swój sposób o  opóźnieniu oczekiwań/dyfuzji.

 

Unikatowym wkładem Roya jest to, że sformułował to lakonicznie i jasno, i wyraźnie związał to zjawisko z dziedziną przewidywań w biznesie. 

Pierwsza publikacja w  Times.

We overstimate the impact of innovation in the short term

Rational Optimist, 12 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk