Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 17:48

« Poprzedni Następny »


Pokaż figę sykofantom


Andrzej Koraszewski 2022-02-19


Brazylijski entomolog Athayde Tonhasca Júnior opisywał niedawno niezwykłą historię fig, których zapylanie przez osy to wyższa szkoła jazdy. Z każdą figą zjadamy co najmniej jedną martwą i rozłożoną już na czynniki pierwsze osę, a cała sprawa jest bajecznie skomplikowana i z ewolucyjnego punktu widzenia doprawdy cudowna. Zainteresowanych odsyłam do artykułu, a sam korzystam z okazji, że autor przypomniał, jak ważne są figi w naszym ekosystgemie, za co różne zwierzęta kochają figi, a wreszcie skąd się wzięło słowo sykofant, czyli donosiciel.

Słowo sykofant nie jest tak popularne, jak amen, po grecku mówimy nieco rzadziej niż po hebrajsku, ale i tak łacinie nic nie podskoczy.


Figa to w języku starożytnych Greków sykon, drzewo, które z jakiegoś powodu uznawano za święte. (Może dlatego, że daje wartościowe pożywienie niemal przez cały rok na okrągło, a może powody były inne, dziś już nie dojdziemy.) Kradzież owoców (to nie są owoce, ale po biologiczne szczegóły odsyłam do wspomnianego tekstu), z tych świętych drzew była surowo karana, a ich eksport był równy zbrodni stanu. Jedni zarabiali na szmuglu, inni na donosicielstwie, stąd sykophántēs, to człowiek pokazujący ukryte figi. Nagrody za wskazanie szmuglera były wysokie, ale tej roboty nie wystarczało dla wszystkich, więc niebawem zastosowanie słowa rozszerzyło się na wszelkie inne intratne donosy i słowo sykofant weszło na stałe do języków europejskich, stając się trwałym elementem naszego wspólnego dziedzictwa.


Powodów do zdziwienie nie ma, kultura donosicielstwa była wzmacniana przez władze religijne i świeckie. Prawdopodobnie ustalenie, który z chrześcijańskich narodów jest najbardziej przeżarty donosicielstwem, nie jest możliwe, chociaż niektórzy twierdzą, że islam jest w tym sporcie doskonalszy i na głowę bije naszą europejską tradycję, zarówno w czasach pokoju, jak i w czasach wojny. (Dobrze poinformowane źródła twierdzą, że na polu zachęcania obywateli do donosów władzom chińskim nie zagraża żadna konkurencja.)


W Biblii mamy wzmianki o karach za fałszywy donos. W starożytnej Grecji ustanowiono specjalny urząd do przyjmowania donosów, a ta praktyka była i jest naśladowana do dnia dzisiejszego. Walka z korupcją może przybrać osobliwe formy. Pewien kalif wydał prawo, że urzędnik przyłapany na wzięciu łapówki ma być obdarty ze skóry, zaś jego następca ma siedzieć na zrobionej z tej skóry poduszce. Efekt był łatwy do przewidzenia, urzędnicy byli ciągle szantażowani, a żeby móc opłacić szantażystów, musieli brać więcej łapówek. W Grecji, w piątym wieku przed naszą erą sytuacja była troszkę podobna i szantaż dawał lepsze i pewniejsze zyski niż donos, który jednak podlegał procedurze sprawdzania. Tak więc zastosowanie będącego w powszechnym użyciu słowa zostało rozszerzone i zaczęło ono obejmować również szantażystów.


W naszym uroczym kraju upadek komunizmu znacznie zmniejszył liczbę donosów do władz, z czasem jednak ze smoleńskiej mgły wyłonił się stary i dobrze znany potwór. W 2018 roku władze zwolniły od podatku wynagrodzenia za donos do pewnych urzędów, pandemia, jak informowała „Polityka”, wywołała obywatelską plagę donosów (ponoć na skalę niespotykaną od czasów wojny, w co trudno uwierzyć, ponieważ nie ma porządnych badań porównawczych donosicielstwa pod okupacją i w czasach komunistycznych). Kuratoria pana Czarnka nabierają rozpędu i coraz częściej słyszymy zachęty do donosów na nauczycieli i dyrektorów szkół. 


Najnowszy apel do obywatelskich „sumień” wystosowała organizacja Ordo Iuris, wzywając do składania donosów przez „świadków zniesławienia” postaci na załączonym poniżej zdjęciu. Ordo Iuris to podobno zespół chrześcijańskich prawników, którzy (o ile mogłem się zorientować) nie próbują oświecić chętnych, jak też oni definiują słowo zniesławienie, pozostawiając chętnym swobodę interpretacji tego, co ma ich oburzać i do donosu skłaniać. 



Akcja jest pod hasłem „Murem za wielkimi Polakami” chyba i mnie jakoś odmłodziła, bo natychmiast pod wskazany adres (zgloszenie@ordoiuris.pl) napisałem:;

Kochane Ordo Iuris,


Uprzejmie donoszę, że czytałem prześmiewczą książkę o szkole imienia Jana Pawła, leżącej przy ulicy Jana Pawła, w miasteczku Janowopawłowo Małe. Książka wydana przez wydawnictwo „Stapis” nosi tytuł „Grzeszyć inteligencją”, wyśmiewa naszego Jana Pawła, wierzących i księży. Czuję się oburzony tym moim czytaniem niezmiernie i zgłaszam moje oburzenie oraz proszę o wstawienniczą modlitwę do Jana Pawła II za grzechy moje i okoliczne.


Andrzej Koraszewski

W oczekiwaniu na reakcję przypomniałem sobie pierwszy dowcip, który słyszałem na temat Jana Pawła II, jeszcze w 1987 roku z ust katolika, który już wówczas był przekonany, że ten wielki Polak może nie być tak wielki, jak się niektórym wydaje.


Ponieważ ten dowcip lubię, a co gorsza przekazuję go nadal młodym ludziom, postanowiłem pospiesznie na siebie donieść, żeby nie było wątpliwości.


W kolejnym donosie pisałem:

Kochane Ordo Iurius,


Donosiłem wcześniej o moim publicznym zniesławieniu Wielkiego Polaka przez (publiczne) przeczytanie książki o szkole im. Jana Pawła II, leżącej przy ulicy Jana Pawła II w Janowiepawłowie Małym, zapomniałem dodać, że czasem demoralizuję młodych ludzi opowiadając im poniższy dowcip usłyszany ponad trzydzieści lat temu:


Jan Paweł II przechadza się po ogrodach watykańskich i nagle staje przed Panem Bogiem. Pyta go Bóg Ojciec: „Powiedz mi synu, kiedy wy zrezygnujecie z tego celibatu księży?”. Odpowiedział Jan Paweł II - „Nie za mojej kandencji.”
Zapytał Bóg Ojciec: „A powiedz mi synu, kiedy pogodzicie się z medycznym planowaniem rodziny?”
- „Nie za mojej kandencji” - odowiedział Papież-Polak.
Pyta więc Bóg Ojciec: „A kiedy dopuścicie kobiety do kapłaństwa?”
I znów powiedział Jan Paweł II: „Nie za mojej kadencji”
Zamyślił się Bóg Ojciec, więc Papież skorzystał z okazji i zapytał: „Kiedy będzie następny papież-Polak?”
Uśmiechnął się Bóg Ojciec  i odpowiedział: „A to już nie za mojej kadencji”.


Nie jestem pewien, czy bardzo zniesławiłem Wielkiego Polaka twierdzeniem, że rozmawiał za życia z Panem Bogiem, ale donoszę, żeby nikt nie mówił, że nie doniosłem.

Podpisałem imieniem i nazwiskiem, a nie tam jakimś pseudonimem  „Straszny Ali”, kusiło jeszcze, żeby dodać coś z poematów o donosach, ale wybór jest trudny, bo jest tego w naszej poezji całkiem sporo. Taki Gałczyński pisał:

„Donoszę, panie naczelniku,
że przed godziną moja żona
się spytała: — Co to jest
takiego grupa Laokoona?

Porzuciłem tę myśl z obawy, że juryści nie skojarzą i zaczną tej grupy szukać.


Chciałem zakończyć ten tekst apelem: pokaż figę sykofantom, okazało się jednak, że wielu już skorzystało z podanego adresu e-meilowego i z oburzeniem na siebie doniosło stając murem za Bóg wie czym.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Donos na nos Jan Grabiński 2022-02-22


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk