Prawda

Środa, 29 maja 2024 - 07:41

« Poprzedni Następny »


Historia i Instytut Narodowego Alzheimera


Andrzej Koraszewski 2016-02-20


Są ludzie, którzy w życiu naprawdę coś dokonali, i są tacy, którzy sądzą, że jak oplują kogoś, kto coś w życiu dokonał, to będzie to ich życiowe dokonanie.


Jak ważne jest odkrycie czegoś, o czym wiedzieliśmy od lat? Są tacy, którzy twierdzą, że dzień 18 lutego 2016 roku, to wielki dzień w historii Polski, że „prawda zwyciężyła”, że „nic już nie będzie tak samo”.


Teczki są autentyczne, zapewnia wysoki uczony z Instytutu Narodowego Alzheimera (dalej INA), w randze prokuratora, a naród jest podzielony na trzy do pięciu stanów. Stan pierwszy jest w stanie orgiastycznej euforii i powrzaskuje tryumfalnie, że Lech Wałęsa był TW Bolkiem i już teraz nikt im nie powie, że było inaczej. Stan drugi, pamiętający o dokonaniach Lecha Wałęsy (jak również o praktykach komunistycznych służb bezpieczeństwa) stwierdza, że dokumenty były podrobione. Stan trzeci (szarych, myślących ludzi) zastanawia się, czemu ci z pierwszego i drugiego tak się podniecają, stan czwarty (szarych patologiczno-sadystycznych trolli), zaciera łapki i przebiera nóżkami, bo teraz może pluć na prawo i lewo w zależności od wiatru), stan piąty (będący w stanie nieświadomości), pozostaje neutralny.


Sam Lech Wałęsa przypomina, że dawno temu przyznał, że gdzieś kiedyś w zamierzchłych czasach coś podpisał. Można się zatem zgodzić, że „Bolek” był, problem w tym, że dalej zaczynają się schody, bo odkąd Wałęsa stał się przywódcą związkowym, służby zaczęły działania na rzecz jego skompromitowania (a nie było lepszej metody skompromitowania porządnego człowieka jak wyprodukowanie kwitów, że współpracował). Wysocy uczeni INA w randze prokuratorów nie twierdzą, że coś wiedzą z pewnością o jakichkolwiek działaniach Bolka szkodzących innym, ani nawet, że próbują w tej materii coś ustalić. (Może to i dobrze, bo od pewnego czasu wydają się być urzekająco podobni do służb, których działalność rzekomo badają.)


Pozostaje pytanie dlaczego tak szybko po rozprawie z Trybunałem Konstytucyjnym, po ułaskawieniu jeszcze nie skazanych, po powołaniu komisji do spraw mgły, po atakach na redakcje, powrócił na tapetę Bolek. Z pewnością pomógł tu przypadek generałowej Kiszczakowej, ale trudno o wątpliwości, że historycy w randze prokuratorów motywowani byli zadrą w sercu Prezesa bolejącą od 1991 roku, kiedy to ówczesny minister stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy musiał pożegnać się ze stanowiskiem i Lecha Wałęsę przestał lubić oraz szanować w stopniu skłaniającym tego doktora praw do palenia kukły swojego byłego pracodawcy.


Od tego czasu Jarosław Kaczyński robił dokładnie to, co robiła komunistyczna służba bezpieczeństwa od czasu wysunięcia kandydatury Lecha Wałęsy do nagrody Nobla, czyli przekonywał świat, że dokumenty przedstawiane przez bezpiekę na temat Wałęsy są wszystkie bez wyjątku z całą pewnością autentyczne i należy im święcie wierzyć. 


Przypadek zadry Prezesa jest dobrze opisany w psychologii, natomiast ciekawszy wydaje się fenomen instytucji zatrudniającej historyków w randze prokuratorów. Sam Instytut powstał w ramach kontynuacji narodowego kultu teczek. Pierwszy sygnał, że kult przetrwał upadek komunizmu otrzymaliśmy z okazji pojawienia się na polskim firmamencie kandydata na prezydenta z Peru. Kandydat o nazwisku Tymiński pojawił się w pamiętnym roku 1990 i posiadał teczkę, czarną teczkę, w której jak twierdził było coś, o czym gdybyśmy się dowiedzieli, to Jezus, Maria. Podczas jego wystąpień teczka leżała na honorowym miejscu, a kamerzyści wiedzieli, że należy ją eksponować, bo naród chce widzieć teczkę.  


Instytut Narodowego Alzheimera powstał w kilka lat później, a jego głównym zadaniem było lustrowanie, czyli zaglądanie do teczek, przywoływanie teczek i straszenie teczkami. Krótko mówiąc, była to instytucja, w której plucie i szantaż były z założenia ważniejsze od prawdy. Nic dziwnego, że zaroiło się od amatorów na stanowiska historyków w randze prokuratorów, zaś sama instytucja okazała się trybunałem ludowym 2.0. (wersja unowocześniona i poprawiona) i cieszyła się szczególną miłością Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, czy jak tam ona się nazywa.       


Nie może być tak, żeby tak szacowna instytucja zajmowała się wyłącznie pluciem, szantażem, podrzucaniem teczek, kiedy jest twarda walka o stanowisko szefa INA, kontrolowanymi przeciekami do prasy i temu podobnymi zajęciami historyków w randze prokuratorów. Instytut musi podejmować jakieś prace noszące znamiona badań historycznych.


Przypadek sprawił, że w dniu okołobolkowego orgazmu gościłem w moim domu panią prokurator tego szacownego Instytutu, która to wizyta stanowiła część zbiorowego wysiłku w sprawie dochodzenia prawdy o zbrodni katyńskiej. Przyjechała osobiście, bo ja ze względów zdrowotnych nie mogłem się stawić, a moje świadectwo okazało się być sprawą wagi państwowej i telefoniczne lub przekazane drogą pocztową wyjaśnienia byłyby niewystarczające.


Zaczęło się to wszystko od enigmatycznego wezwania, bym się stawił w charakterze świadka w śledztwie w sprawie Zbrodni Katyńskiej. Intuicja podpowiadała mi, że może chodzić o pewien dokument, który czterdzieści lat temu znalazł się w moich rękach, a który 30 lat temu przekazałem za pośrednictwem osoby trzeciej władzom „Solidarności”. Zadzwoniłem zatem, żeby poinformować, że wszystko, co mam w tej sprawie do przekazania, mogę przekazać drogą pocztową, a moja wiedza o dalszych losach tego dokumentu jest szczupła jak anorektyczna modelka. Dokument dotyczył przejęcia przez oddział Armii Krajowej w dniu wyzwolenia Krakowa przez Armię Radziecką, skrzyń z przedmiotami wydobytymi przez Niemców z grobów katyńskich, które znajdowały się w krakowskiej kwaterze Gestapo.


Okazało się jednak, że historyk w randze prokuratora tym różni się od historyka jako takiego, że ten pierwszy jest zobowiązany do uzupełniania teczek zgodnie z protokołem służby narodowi.


Chcąc być przydatnym, zadzwoniłem do człowieka, któremu niegdyś ów dokument przekazałem i pytam, gdzie ów dokument można znaleźć. Marian Kaleta, który był artystą jeśli idzie o przemyt maszyn drukarskich do Polski, zachichotał radośnie i poinformował mnie, że nie wie czy i gdzie dokument jest w archiwach „Solidarności”, ale pięć lat temu osobiście przekazał jego kopię do INA w Krakowie, dodając, że drugi egzemplarz został równocześnie przekazany do innej instytucji w Krakowie.  


Mając w garści te informacje, zadzwoniłem do pani prokurator w przekonaniu, że tu moja rola się kończy. Pani prokurator ucieszyła się i powiedziała, że tym bardziej musimy się spotkać, żebym to wszystko opowiedział do protokołu.  


Poddałem się, nie pytając już, ile to będzie kosztowało polskie państwo.                  


W dniu, w którym jak twierdzili wyznawcy kultu teczek „prawda zwyciężyła” i od którego „nic już nie będzie tak samo” spędziłem kilka godzin, zeznając jak losy mojego życia doprowadziły do tego, że oświadczenie zbiegłego do Szwecji w 1945 roku oficera AK z Krakowa trafiło w moje ręce, jak i komu je 30 lat temu przekazałem i gdzie ten dokument najprawdopodobniej znajduje się obecnie.


Po wyjściu pani prokurator zrozumiałem, że nie ma takiej siły, żeby historia wymknęła się z rąk historyków w randze prokuratorów. Trzymają ją mocno, pielęgnując luki w pamięci o rzeczywistości.          

                                    




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
4. Wałęsa to intelektualne zero. "obudzone demony" 2016-02-25
3. Mam prawo wiedzieć Piotr Jankowski 2016-02-22
2. "Prawda to trucizna"? Marcin Michalik 2016-02-22
1. instytut nierówności narodowej mieczysławski 2016-02-20


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk