Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 04:51

« Poprzedni Następny »


Błędna droga rozwoju ludzkości


Lucjan Ferus 2022-11-06


„Kiedy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym tym trudzie, jaki podjął” (BT Rdz 2,3).

                                                           ------ // ------

W tym właśnie dniu, archanioł Satanael (późniejszy Szatan, zwany też Luciferusem) korzystając z tego, iż Stwórca udał się na odpoczynek, postanowił porozmawiać z nim o pewnym problemie, który go dręczył od wczorajszego dnia. Udał się więc w miejsce gdzie Bóg wypoczywał i po krótkiej wymianie grzeczności na temat pogody, zdrowia i tym podobnych ogólników, przystąpił do rzeczy:


- Panie, mam pewien problem dotyczący twego dzieła, na który nie umiem znaleźć odpowiedzi. Czy korzystając z wolnego czasu, zgodziłbyś się udzielić mi wyjaśnienia? – zagaił grzecznie, siadając obok Boga. Ten, nie otwierając oczu westchnął tylko głęboko, ale odparł: - No cóż, widzę, że i tak mnie to nie ominie,.. a zatem wal śmiało! Co takiego cię dręczy, Luciferusie? Archanioł zaczął ostrożnie:

 

- Panie, czy nie obawiasz się o ludzi?-  Bóg otworzył jedno oko.- Słucham? - spytał.

- Chodzi mi o to, czy nie boisz się, że nie dadzą sobie rady? Nie dałeś im przecież tak silnych instynktów jak zwierzętom, prawda?- Bóg śmieje się głośno:  - Ach, o to ci chodzi? Nie, tego im nie dałem, co nie znaczy, iż są całkiem ich pozbawieni. Dałem im natomiast coś bardziej wartościowego: rozum o dużych możliwościach rozwoju, po to, aby byli świadomi tego co robią. Będą oczywiście popełniać błędy, ale też szybko będą się na nich uczyć. Satanael na to:

- A jeśli błędnie zinterpretują dane o świecie, jakie dostarczą im zmysły? Jeśli przyjmą błędne założenia dla przyszłego światopoglądu? Jeśli wyciągną fałszywe wnioski z błędnych przesłanek?...To co będzie wtedy? – archanioł dopytywał się Stwórcę.

 

- Mało prawdopodobne...choć przyznaję, możliwe!  -uśmiecha się Bóg z wyrozumiałością dla jego zainteresowania tymi problemami. Ale dociekliwy Satanael nie dawał za wygraną.  

- Ale załóżmy – teoretycznie oczywiście – taką sytuację: Ludzie dostali rozum o dużych możliwościach rozwoju,... Lecz teraz na początku, kiedy wszystko jest dla nich nieznane i obce, kiedy muszą się dopiero uczyć świata i zachowania w nim – wszystko zależy od ich zdolności rozumowania, umiejętności wyobrażenia sobie zagrożeń, jednym słowem trafnego    zinterpretowania wpływu otoczenia na ich byt. Czy dobrze zrozumiałem Panie?

                                                                                        

Pyta z przejęciem, wpatrując się w oblicze Stwórcy. - Doskonale!- chwali go Bóg.

-A więc mówię dalej: - Kiedyś w przyszłości, kiedy już rozwiną metody poznawcze, świat nie będzie miał przed nimi zapewne tajemnic... - Zawsze będzie miał! -wtrąca Bóg, ale Satanael nie podejmuje tego wątku epistemologicznego. – Teraz jednak wszystko jest dla nich nieznane, wszystko trzeba dopiero poznać – ale poznać właściwie, prawda? –

Bóg w milczeniu kiwa głową i wzdycha nie wiedzieć czemu. - Chodzi mi o to Panie, czy gdyby ludzie zrobili na początku tej drogi poznawania świata jakiś poważny błąd w  interpretowaniu  rzeczywistości – to byłoby możliwe aby poszli błędną drogą rozwoju? –

 

Stwórca drgnął i uniósł głowę, przyglądając się uważnie archaniołowi. Odwrócił się na bok zastanawiając jakiś czas, w końcu powiedział:  -Teoretycznie tak... Ale to musiałby być naprawdę kardynalny błąd  poznawczy! Choć oczywiście, możliwości takie istnieją, jak najbardziej. Jak na to wpadłeś?! – spytał znienacka patrząc mu w oczy. Satanael speszony nieco tym natarczywym wzrokiem Boga, zaczął się tłumaczyć: - Wczoraj Panie, kiedy pobłogosławiłeś ów dzień czyniąc go świętym, nie mogłem oprzeć się pokusie i musiałem z ludźmi porozmawiać... – przerwał, z niepokojem obserwując minę Stwórcy, ale ten spokojnie czekał na dalsze wyjaśnienia, więc odetchnął z ulgą i mówił dalej:

 

-W czasie rozmowy stwierdziłem ze zdziwieniem, iż są oni bardzo ograniczeni umysłowo...  

- A co byś chciał?!... Aby byli od razu erudytami i geniuszami?... Oni mają teraz umysły dzieci, ale zobaczysz, za jakiś czas nie poznasz ich! Ręczę ci swoim słowem Stwórcy! – zakończył Bóg, kładąc się na drugim boku. Satanael poprawił mu poduszkę i powiedział: - Ja to rozumiem jak najbardziej: będą się uczyć na własnych błędach, jak powiedziałeś Panie... Ale co będzie jeśli te początkowe błędy, będą tak duże, iż potem już żadna naprawa na nic się nie zda,...że będą nie do odrobienia! Co wtedy się stanie? – Bóg poruszył się niecierpliwie. Widać było, iż ten temat trochę mu nie leży.

 

- Posłuchaj Luciferusie! – powiedział poważnie. – Jeśli chcesz, powiem ci co o tym myślę. Gdyby tak się stało, iż rodzaj ludzki z racji swych ograniczonych możliwości rozumu – co wyraźnie sugerujesz (archanioł zaczerwienił się nieznacznie) – popełniłby na początku swej drogi rozwoju, poważny błąd poznawczy w zinterpretowaniu świata, czy raczej otaczającej ich rzeczywistości – przyznaję: mógłby rzeczywiście pójść błędną drogą rozwoju. Choć prawdopodobieństwo tego jest znikome – istnieje taka możliwość! – przytaknął ruchem głowy. – A więc co wtedy? Czy próbowałbyś ich Panie, zawrócić z tej drogi? – chciał wiedzieć archanioł. Bóg pokręcił głową przecząco. – Nie, Luciferusie! – powiedział zdecydowanie. – Nie?!...Dlaczego nie? – Satanael nie dawał mu spokoju.

 

 Stwórca uniósł się na łokciu i przyglądając mu się uważnie, spytał: - Jak myślisz, dlaczego prócz paru zwierzęcych instynktów, dałem ludziom rozum i wolną wolę? – widząc zdziwione spojrzenie archanioła, odpowiedział: - Po to im dałem rozum, aby się nim  kierowali w życiu i aby się uczyli na własnych błędach, aby świadomie kreowali swój los – obojętnie jaki miałby on być! A wolną wolę – aby sami wybierali swą drogę życia i aby sami decydowali o swej przyszłości. Ja nie będę im w tym ani przeszkadzał, ani pomagał – możesz być pewien! – stwierdził Bóg, podkreślając to zdecydowanym gestem dłoni.

 

Archanioł rozłożył ręce w pojednawczym geście. – No dobrze!...Prawdopodobnie wszystko pójdzie właściwym torem... ale załóżmy, że jednak ten ich rozwój pójdzie błędną, fałszywą drogą – jak to będzie się objawiało, Panie?... Po czym w ogóle będzie można poznać, iż jest to świat istot na błędnej drodze rozwoju? Stwórca zamyślił się, przymykając oczy, a potem odpowiedział z namysłem:

 

-Błędna droga rozwoju istot rozumnych, to preferowanie fałszywych wartości. Odwrócenie ich hierarchii, a także fałszywe kryteria oceny. Rzeczywistość jaka z tego się wytworzy, może być godna pożałowania..- Bóg nie otwierając oczu, zaczął opisywać Satanaelowi ten świat tak dokładnie, jakby miał go tuż przed oczami: - A więc byłby to świat, w którym będą istoty rozumne ale zarazem nie korzystające z dobrodziejstw wolnej myśli,...W którym zło byłoby nazywane dobrem, a dobro złem,...W którym kłamstwo i fałsz nazywane byłoby Prawdą, a prawda kłamstwem i oszczerstwem...Świat, w którym zakłamanie i obłuda byłyby demonstrowane jako szczerość i otwartość, w którym głupota górowałaby nad mądrością, a przejawy mądrości uznawane byłyby za szkodliwe i tępione z całą zaciekłością!

 

Świat, w którym obskurantyzm nazywany byłby postępem myśli, a przejawy ciemnogrodu uznawane jako obrona uświęconych tradycji i wartości,.. W którym uczciwością nazywane byłoby krętactwo i oszustwa... - Aż tak bardzo?...Niesłychane!... Satanaelowi wyrwało się bezwiednie. Stwórca uczynił niecierpliwy gest dłonią. –To nie wszystko, Luciferusie!...Nie przerywaj! Słuchaj dalej... – Znów przymknął oczy, powracając do poprzedniej wizji. – Byłby to świat, w którym cwani głupcy rządzić będą mądrymi, najbardziej pyszni uczyć będą pokory,... Pazerni i bogaci nauczać będą i głosić pochwałę ubóstwa,...Bezdzietni kawalerowie uczyć będą wychowania dzieci, macierzyństwa i życia w rodzinie.

 

Świat, w którym w co innego będzie się wierzyć, a co innego czynić,...W którym słowo nie zgadzać się będzie z czynem, a czyn niewłaściwym określany będzie słowem.. Świat, w którym nienawiść do bliźnich nazywana byłaby miłością i troską o nich, a miłość – to najpiękniejsze uczucie – uważana byłaby za coś nieprzyzwoitego i grzesznego... – przerwał, a Satanael patrzył na Boga rozszerzonymi z bezgranicznego zdumienia oczami. Wyjąkał tylko: - Ależ to się nie mieści w głowie!...Aż tak bardzo mogłaby być zafałszowana rzeczywistość?! -Tak Luciferusie!... A nawet jeszcze bardziej... Słuchaj dalej, bo to jeszcze nie koniec….

 

- Byłby to świat, w którym to co naturalne uważane byłoby za grzeszne, a to co ustanowione dla osiągnięcia pewnych wymiernych korzyści, uznawane za naturalne,.. w którym ci co niewiele wiedzą są święcie przekonani, iż wiedzą więcej od innych. Świat, w którym przesąd i zabobon nabierają rangi wartości,...W którym będzie niby władała większość, ale zawsze decydować będzie mniejszość, która „wie lepiej”, czego innym potrzeba,...W którym mierność, lizusostwo i serwilizm, będzie bardziej cenione od kompetencji, mądrości i prawości. Świat, w którym brak tolerancji nazywany będzie tolerancją i pluralizmem.

 

W którym władza – jakoby demokratyczna, miast służyć społeczeństwu, będzie zawsze próbowała nim rządzić,...W którym różne idee będą ważniejsze od ludzi, a ich twórcy staną się od nich uzależnieni,...W którym zniewolenie umysłowe do jednego ciasnego światopoglądu, uznawane będzie za przejaw wolności umysłu, a każda próba dążenia do prawdy, uważana będzie za antyspołeczny wrogi przejaw, godny potępienia,...W którym niewola nazywana będzie wolnością, a prawdziwa wolność anarchią i nihilizmem.

 

Byłby to świat, w którym wielkość człowieka będzie zależała od stanowiska jakie zajmuje, a nie od jego możliwości intelektualnych,...W którym ważniejsze będzie to co nienarodzone od tego co narodzone i świadome swego istnienia. Rzekomo w imię obrony życia, lecz tylko pozornie, bo tak naprawdę życie ludzkie nie będzie miało żadnej wartości, jeśli w grę będzie wchodziła obrona interesów władzy lub idei,...Będzie to świat, w którym ślepi przewodnicy, przewodzić będą ślepcami, ale co więcej, iż nie będą oni chcieli dopuścić do tego, aby ci nieszczęśni ślepcy przejrzeli i zrozumieli!.. Taki to z grubsza byłby świat, Luciferusie!  

 

Stwórca skończył mówić i przesunął ręką po czole, jakby chciał odpędzić złe myśli. Satanael milczał, nie wiedząc co powiedzieć. W końcu odezwał się cicho: - To straszne Panie,... Przykro mi, iż poruszyłem ten temat... Nie sądziłem nawet, iż mogą być aż takie skutki błędnej drogi rozwoju! Ale to czysto teoretyczna wizja, prawda?  -Nie Luciferusie!. Jest to jak najbardziej realna możliwość – jako jedna z możliwych dróg rozwoju rodzaju ludzkiego. -Bóg przyznał to otwarcie, chociaż jego mina świadczyła o tym, iż nie przyszło mu to łatwo.

  

-Do licha! Nawet nie wiedziałem jaki ważny temat poruszyłem! – pomyślał Satanael i podrapał się w głowę zafrasowany i przerażony zarazem, tym co usłyszał. 

Bóg uśmiechnął się tajemniczo i rzekł: -Widzisz, tak się dziwnie składa, że zanim przyszedłeś siedziałem sobie i rozważałem wszelkie możliwe drogi rozwoju, tego co stworzyłem. A  wśród nich i te fałszywe, te błędne,.. te, z których można zawrócić jak i te, z których powrót już nie jest możliwy... Archanioł zaczerwienił się i nie patrząc Bogu w oczy, powiedział:

 

- Muszę Panie przyznać ci się do czegoś: Gdy tak zobaczyłem cię tutaj leżącego, z przymkniętymi oczyma i błogą miną, pomyślałem wtedy, iż na pewno sycisz się zadowoleniem z dobrze wykonanego swego dzieła...Postanowiłem wtedy trochę popsuć ci to samopoczucie i spróbować znaleźć dziurę w całym,...przynajmniej teoretycznie! Nie przypuszczałem, iż to może być całkiem realna możliwość, wierz mi Panie! – położył rękę na piersi, jakby chciał podkreślić prawdziwość swych słów

 

Stwórca roześmiał się z wyrozumiałością. -Myślisz, że tego nie wiem?...Od razu gdy cię ujrzałem spod półprzymkniętych powiek, gdy zbliżałeś się ze swym chytrym uśmieszkiem i z miną chłopca, który ma zamiar spłatać przedniego figla – domyśliłem się, iż będziesz próbował czegoś w tym rodzaju!.. Ale nie mam ci tego za złe, twoja przekora, twoja nieustanna chęć szukania dziury w całym, twoja potrzeba poddawania wszystkiego w wątpliwość – w gruncie rzeczy są kreatywne. Powodują twórczy niepokój... mnie się to podoba – choć przyznaję, iż jest to czasem męczące... ale nie dzisiaj!

 

Dziś możemy rozmawiać o czym tylko zechcesz!  -Och Panie, jesteś dla mnie nadzwyczaj łaskawy! – Satanael rzucił się do całowania dłoni Bogu. -Dobrze! Już starczy!... Starczy, powiedziałem! – bronił się Stwórca. Lepiej powiedz co chcesz jeszcze wiedzieć na ten temat, bo widzę po twojej minie, iż jeszcze coś cię trapi, czyż nie? – przyjrzał mu się badawczo. – Przed tobą nic się nie da ukryć, Panie – schlebiał mu archanioł. – Dobra! Dobra!... Tylko bez lizusostwa, bo tego nie lubię!...Mów otwarcie o co chodzi, słucham!    

              

Archanioł drapał się w głowę, w końcu rozłożył ręce mówiąc: - Muszę przyznać, iż nadal w żaden sposób nie potrafię wyobrazić sobie przyczyn, które mogły doprowadzić do tej rzeczywistości jaką opisałeś mi Panie...Kiedy tak realnie przedstawiłeś mi ten świat zafałszowanych wartości, próbowałem wyobrazić sobie ten początkowy błąd w interpretacji świata,...Ten o którym mówiliśmy – dodał wyjaśniająco, a Bóg kiwnął głową na znak, iż doskonale rozumie.  - Ale w żaden sposób nie potrafiłem go sobie wyobrazić!...Jeśli ty Panie, tak realnie opisałeś mi ten świat, to i zapewne musisz znać przyczyny mogące doprowadzić do takich skutków, czy mam rację? – spytał Boga.

 

– Masz rację Luciferusie! A na dodatek jesteś nadzwyczaj konsekwentny! Wpierw chciałeś wiedzieć czy istnieje możliwość wejścia na błędną drogę rozwoju przez rodzaj ludzki – przy hipotetycznym błędzie poznawczym na jej początku. Przyznałem, iż istnieje taka możliwość. Potem chciałeś abym przedstawił ci wizję świata znajdującego się na jednej z błędnych dróg rozwoju... Zrobiłem to! Więc teraz nie pozostaje mi nic innego jak opisać ci ten hipotetyczny błąd, który mogą popełnić ludzie na początku drogi poznawania swego świata. I tak nie darowałbyś mi tego, prawda? – obaj roześmieli się zgodnie. – A więc słuchaj tego uważnie!

 

                                                           ------ cdn.------

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk