Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 22:04

« Poprzedni Następny »


XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie


Sarah Honig 2014-10-31

Średniowieczny manuskrypt pokazujący palenie Żydów na stosie we  Flandrii jako popularne antidotum na Czarną Śmierć.
Średniowieczny manuskrypt pokazujący palenie Żydów na stosie we  Flandrii jako popularne antidotum na Czarną Śmierć.

Trzeba uczciwie przyznać, że nie tylko administracja Obamy kocha insynuacje, że Izrael jest w jakiś sposób winny wszelkiemu złu na Bliskim Wschodzie. Już wcześniej była to ulubiona melodia w Departamencie Stanu USA od chwili narodzin Izraela w 1948 r.


Różnice w stanowisku wobec Izraela wypływają z intensywności antypatii – są to różnice w subtelnościach tonu, w jakim te insynuacje są wypowiadane. Sądząc po wojowniczych napaściach, administracja Obamy jest najmniej subtelną administracją Stanów Zjednoczonych w dotychczasowej historii.


Podczas gdy poprzedni prezydenci i ich sekretarze stanu starali się przynajmniej udawać, że nie opowiadają się po stronie jawnych antyizraelskich arabskich kłamstw, takie uprzejmości nie pojawiają się w retoryce Baracka Obamy i Johna Kerry’ego. Powtarzają antyizraelskie slogany i kalumnie jak niepodważalną, politycznie poprawną ewangelię.


W zeszłym tygodniu Kerry twierdził z niebywałym tupetem – i to podczas uroczystości w Białym Domu z okazji muzułmańskiego święta Eid al-Adha – ni mniej ni więcej tylko, że konflikt izraelsko-palestyński (czyli walka państwa żydowskiego o przetrwanie) wzmacnia atrakcyjność radykalizmu Państwa Islamskiego.


Pani rzeczniczka Białego Domu oskarżyła nas później o pomylenie wszystkiego. W śmiertelnie poważnej wypowiedzi twierdziła, że Kerry „nie dokonał powiązania między Izraelem a wzrostem ISIL [Państwa Islamskiego]. Kropka”.


Słowa jej szefa mówią jednak same za siebie i zadają kłam jej twierdzeniu.


Oto, niezbyt gramatycznie składna mądrość Kerry’ego:

 

As I went around and met with people in the course of our discussions about the ISIL coalition, the truth is we – there wasn’t a leader I met with in the region who didn’t raise with me spontaneously the need to try to get peace between Israel and the Palestinians, because it was a cause of recruitment and of street anger and agitation” [Kiedy podróżowałem i spotykałem ludzi w trakcie naszych dyskusji o koalicji ISIL, prawdą jest, że my – nie było przywódcy, którego spotkałem w regionie, który by nie podniósł spontanicznie potrzeby spróbowania doprowadzenia do pokoju między Izraelem a Palestyńczykami, ponieważ to jest przyczyna werbunku i gniewu i wrzenia ulicy]


Pozwólcie, że wyjaśnię: “pokój między Izraelem a Palestyńczykami” oznacza w tym przypadku takie ustępstwa izraelskie, które w sposób zasadniczy narażają szanse przetrwania Izraela. Tylko i wyłącznie to zadowoli „przywódców”, z którymi wnikliwy Kerry spotkał się „w regionie”. Byli to Arabowie i/lub muzułmanie i oczywiście „spontanicznie” wyrażali swoją wrogość do Izraela – wrogość, która całkowicie wypiera ich jakiekolwiek zażenowanie z powodu odrażających walk między Arabami.


Ci niezbyt obiektywni przywódcy są chronicznie skłonni do zwalania na Izrael winy za wszelkie nieszczęścia (włącznie z epidemią polio w dawniejszych czasach, potem za raka, jeszcze później za AIDS, a ostatnio mówią nam, że Izrael umyślnie szerzy ebolę). Czy więc rzeczywiście jest tak dziwne, że obwiniają Izrael za morderczy fanatyzm islamski w Iraku i Syrii, który coraz bardziej grozi rozlaniem się na  inne obszary?


Czy Kerry powinien był być zaskoczony, że ci anonimowi, pozornie obiektywni “przywódcy” jednomyślnie zgadzali się, że to Izrael stanowi “przyczynę werbunku [do oddziałów ekstremistów islamskich] i gniewu i wrzenia ulicy” w całym regionie?


Kerry mógł się spodziewać, że to właśnie usłyszy. Nienawiść do państwa żydowskiego różni się tylko stopniem ostrości i wojowniczości, ale od dziesięcioleci jest jedynym klajstrem, który łączy skłóconych i walczących ze sobą synów Arabii w ich rozmaitych przebraniach i niedających się pogodzić odcieniach ich wiary religijnej.


Dlatego Kerry – gdyby miał, choćby powierzchowną wiedzę historyczną – powinien był oczekiwać właśnie takiego oczerniania. Co więcej, gdyby Kerry posiadał, choćby odrobinę uczciwości intelektualnej, odrzuciłby te prostackie próby zrzucania winy na Izrael jako typowe barbarzyństwo. Mógłby potępić to jako rażące mydlenie oczu i jako moralnie odrażające wykręty przed odpowiedzialnością .


Gdyby Kerry miał resztki przyzwoitości w swojej roli pośrednika, którą tak kocha, powiedziałby swoim regionalnym rozmówcom, że nie mogą trwać przy przedstawianiu Izraela jako źródła wszelkiego zła. Gdyby choć w najmniejszym stopniu był mężem stanu,  bez strachu przeciwstawiłby się chmarze bliskowschodnich dyktatorów i potentatów. Ale on wolał z lubością wsłuchiwać się w ich słowa.


Powinien był jednoznacznie zakwestionować to zamiłowanie do zwalania winy na Izrael. Powinien był przywołać ich do porządku i podkreślić, że szkalowanie jest z natury sprzeczne z aspiracjami do pokoju. Nieustanne oczernianie przeczy samej koncepcji akceptacji i współistnienia.


Ale Kerry’emu wyraźnie brak elementarnej przyzwoitości i kwalifikacji męża stanu. Inaczej powstrzymałby przedstawiane przez Arabów fałszerstwa i powiedziałby śmiało, że rzezie w rejonie błędnie nazwanym Żyznym Półksiężycem i dziwacznie nazwana „Wiosna Arabska” (której z zapałem kibicował) nie mają absolutnie nic wspólnego z Izraelem, z żadnym konfliktem narzuconym Izraelowi i podsycanym przez opitych naftą krezusów Arabii.


Kerry mógł zauważyć, że konflikty można rozwiązać tylko wtedy, kiedy obie strony mają konkretne oczekiwania, które mają szanse na realne rozwiązania, zadowalające obie strony.


Kiedy prezentowane oczekiwania są groteskowo wszechogarniające, stanowią w rzeczywistości pretekst do niekończącej się walki zamiast kwestii, którymi można się zająć w dobrej wierze. Nic, co Izrael kiedykolwiek mógłby zrobić, nie jest w stanie udobruchać wiecznie utyskujących wyznawców islamu i przerwać ich mrożące krew w żyłach ekscesy.


Mordercy, gwałciciele i handlarze niewolnikami z IS są może na czołówkach gazet i poprawiają statystyki sprzedaży gazet, ale z pewnością nie są jedynymi ludźmi, których nie zaspokoi żadna dająca się realizować umowa. Nawet pobieżne spojrzenie na kartę Hamasu (która obwinia Żydów za rewolucję francuską i rosyjską, za I i II wojnę światową, za nieokreślone „szpiegostwo międzynarodowe”,  za potwora masonerii i za wiele innych rzeczy) pokazuje, że jest to jeszcze jedno skrzydło islamu z uniwersalnymi zamysłami i szeroko zakrojonymi roszczeniami, których nigdy nie da się racjonalnie rozwiązać.


Traktowanie Hamasu jako prawomocnej części palestyńskiej reprezentacji jest podobne do uznania podbitych przez IS obszarów w Iraku i Syrii za legalny obszar w jurysdykcji potencjalnych partnerów negocjacji.


Oczywiście, nieograniczony i wiecznie rozszerzający się zestaw nie dających się spełnić żądań nie jest tylko przesadą religijną. Nie jest to wyłącznie cecha IS, Al-Kaidy, Boko Haram, Hezbollahu, Hamasu i licznych pokrewnych wojowników w imię Allaha.


Rzekomo świeckie organizacje i świeccy dyktatorzy krajów arabskich wykrzykują te same nieuzasadnione protesty o rzekomej niesprawiedliwości, na które nie ma i nie może być realnej odpowiedzi. Ich wojowniczość ma własny napęd.


Dla “liberalnej” inteligencji zachodniego świata zamaskowani obcinacze głów z IS są najnowszą i najmodniejszą grozą, ale szum, jaki tworzą, wymazuje z pamięci tyranów arabskich, którzy paradują w mundurach lub w garniturach i którzy niewyrobionym widzom wydają się świeccy w sensie zachodnim.


Ćwierć wieku temu postrachem na czołówkach gazet była iracka szycha, Saddam Husajn. Nie był jedynym „świeckim nacjonalistą” w okolicy. Na całym Bliskim Wschodzie, zarówno wcześniej jak i później,  pełno było jemu podobnych, takich jak klan Assadów z partii Baas w Syrii.


Wśród palestyńskich samozwańczych sekularystów był sprzymierzeniec Bractwa Muzułmańskiego Jaser Arafat, zwolennik osławionego muftiego Hitlera, Hadż Amina Al-Husseiniego, (z którym, jak twierdził Arafat, łączyły go więzy pokrewieństwa). Następcą Arafata, reklamującym się jako umiarkowany, jest negujący Holocaust i gloryfikujący terror Mahmoud Abbas. To on oznajmia raz za razem z całą powagą, że obecność żydowska sama w sobie profanuje świętość Jerozolimy i że Żydzi nie mają ani śladu więzi historycznej  z tą ziemią.


W ostatecznym rachunku ludobójcze ambicje Abbasa i jego kohort nie różnią się od ambicji Hamasu, mimo różnych taktyk, niuansów, stylu i odmiennej public relations.


Jeśli chodzi o niebezpieczeństwo dla Izraela na długą metę, są one nie do odróżnienia. Abbas jest wygoloną, zaopatrzoną w okulary twarzą, jaką Palestyńczycy prezentują łatwowiernemu światu. Za granicą Abbas jest traktowany jako pokazowy demokrata. Kto pamięta (lub kogo obchodzi), że wkrótce wkroczy w jedenasty rok swojej czteroletniej kadencji, na którą został wybrany w wątpliwy sposób, w styczniu 2005 r.?


Ten podejrzany “prezydent”, który w żałosny sposób polega na Izraelu, by utrzymał go żywego przy władzy, jest tym, który najbardziej żarliwie i skutecznie szerzy kalumnię wszechobejmującej winy Izraela. Już samo to – szczególnie  oskarżenia o zbrodnie wojenne, jakie ten negacjonista Holocaustu wielokrotnie i z lubością rzuca na Izrael – powinno było dawno temu zdyskwalifikować go jako partnera pokojowego.


Niemniej Kerry uparcie popycha nas do negocjacji z tym właśnie dwulicowym człowiekiem. Jest tak, jakby niedawna runda wymuszonych przez Kerry’ego rozmów nie zapadła się zaledwie kilka miesięcy temu w paskudnie cuchnące rumowisko.


Kerry w tym, co wyłącznie można nazwać cykliczną głupotą, naciska teraz na Izrael, żeby raz jeszcze przeszedł identyczny proces niepokojowy. Nie jest to jednak tylko bezczelność połączona z debilizmem. Jest w tym premedytacja.


Niestety, można powiedzieć bez cienia zastrzeżeń, że zdumiewająca amnezja Kerry’ego nie objawiałaby się w odniesieniu do żadnego innego narodu.


Żaden naród na tej planecie nie doświadcza takiego zagrożenia egzystencjalnego jak Izrael, niemniej jest nieprawdopodobne, by Kerry traktował nawet narody znacznie mniej zagrożone z bezdusznością, jaką okazuje Izraelowi. Żaden naród, który właśnie odbył daremne rozmowy (prowokacyjnie przerwane przez drugą stronę), a potem przeżył wojnę trwającą całe lato (podczas której „partner pokojowy” z zapałem rozdmuchiwał płomienie) byłby tak podstępnie popychany z powrotem do tego samego stołu negocjacyjnego z tym samym „partnerem pokojowym”.


Pozwalanie sobie na to, na co można pozwolić sobie z Żydami, nie jest w żaden sposób tolerowane w stosunku do żadnego innego narodu. My, Izraelczycy, jesteśmy przyzwyczajeni do tej arogancji. Wiemy, że żaden inny naród nie jest traktowany tak podle jak nasz, że od żadnego innego nie oczekuje się, by ryzykował samo swoje przeżycie.


Kerry jednak poszedł o krok za daleko, kiedy insynuował, że istnieje związek między Izraelem i powstaniem współczesnego barbarzyństwa islamskiego. Sugestią było, że ponosimy winę za grzechy innych, bo nie jesteśmy wystarczająco ustępliwi.


Kerry nie tylko nie potępił tego niebezpiecznego oskarżenia, kiedy usłyszał je od “przywódców regionalnych”, z którymi tak przyjaźnie się zadawał. Kerry faktycznie zacytował te arabskie kalumnie, nadając im rozgłos i oficjalne poparcie.  


Nie tylko zaś powtórzył słowa wrogów Izraela, ale dodał własny komentarz, by wzmocnić ich twierdzenie o związku z Izraelem: „Ludzie muszą zrozumieć ten związek. I ma to coś wspólnego z poniżeniem i zaprzeczaniem, i brakiem godności”.


Tutaj Kerry przekroczył czerwoną linię w wyrachowanym posunięciu, które powinno wywołać ciarki na grzbiecie każdego myślącego człowieka.


Kerry dał do zrozumienia, że odmawiając popełnienia kolektywnego samobójstwa, Izrael wspomaga najohydniejsze zagrożenie cywilizowanego świata. Podtekst powinien być jasny nawet dla tego niebyt pojętnego Sekretarza Stanu.


W istocie obwinianie niewinnego o to, w czym nie ma najmniejszego udziału, jest równie naganne moralnie, jak czternastowieczne palenie Żydów podczas Czarnej Śmierci. Wtedy na całym europejskim kontynencie zalecanym środkiem zaradczym było oskarżanie Żydów o zatruwanie studni.


Z pewnymi adaptacjami ten zabobon pozostaje niekwestionowaną mądrością ludową. Jak zapewnia Hamas, a Kerry po kumplowsku potakuje, kiedy dzieje się cokolwiek złego, natychmiastowym i pewnym środkiem zaradczym jest obwinianie Żydów. Wiek XIV żyje w Waszyngtonie XXI wieku.

 

The 14th century in Washington

Jerusalem Post, 23 października 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracuje dla "Jerusalem Post" od 1968 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. premedytacja Ola 2014-10-31


Brunatna fala

Znalezionych 1471 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Antynormalizacja" z Izraelem: prawdziwy cel   Tawil   2019-10-24
"Cnotliwi" nowi naziści   Meotti   2016-09-26
"Dyktator" Egiptu, "Demokrata" Turcji   Bekdil   2016-04-04
"Economist" promuje "elokwentnego krytyka" istnienia Izraela   Levick   2023-05-21
"Nie ma miejsca dla tworu syjonistycznego w regionie"   Toameh   2016-08-23
"Zasiłek dżihadysty": poglądy na pracę na Bliskim Wschodzie   Darwish   2018-07-17
„Apartheid” jest nową „okupacją” – terminem używanym w czysto propagandowych celach     2022-02-28
„Czarny Wrzesień” pół wieku temu i teraz   Fernandez   2020-09-17
„Droga” administracji Bidena do terrorystycznego palestyńskiego państwa   Tawil   2024-01-30
„Guardian” wynalazł nowe antyizraelskie oszczerstwo: „Sportswashing”   Levick   2022-01-30
„Guardian” znowu rozpowszechnia kłamstwo o „izraelskim apartheidzie”   Levick   2021-01-11
„Musimy prowadzić ‘Wielki Dżihad’, żeby zbudować Wielki Iran”     2023-08-25
„Nieistotne religijne idee”? Nie, każdy terroryzm jest oparty na głębokiej wierze, niezależnie od tego, czy jest religijny, polityczny, społeczny czy inny – część I   M. Reiter   2022-01-13
„Ogniste sokoly” i dylemat - walczyć czy uciekać   Collins   2018-07-21
„Organizacje praw człowieka” pozwalają światu ponownie nienawidzić Żydów     2023-04-23
„Rewitalizowana” Autonomia Palestyńska: Nowy minister ds. religii: Żydzi to „małpy i świnie”; nowa ministra ds. kobiet jest jawną zwolenniczką terroryzmu   Marcus   2024-04-10
„Terroryści uwielbiają nowe technologie. Co zrobią ze sztuczną inteligencją (AI)?”   Stalinsky   2023-03-28
„Umiarkowana” Autonomia Palestyńska stoi zdecydowanie po stronie masowych morderców i gwałcicieli     2023-10-11
„Zaufaj nauce”: media szerzą antysemickie oszczerstwo o Izraelu „kradnącym narządy” zmarłym Palestyńczykom – co jest medycznie niemożliwe     2024-01-03
“Biuro prasowe” Hamasu: prawda przychodzi na metę ostatnia   Tawil   2018-05-02
“GUARDIAN” podburza antysemicką tłuszczę   Levick   2024-04-14
“Guardian” sięga nowego dna pisząc o izraelskiej nikczemności   Levick   2023-06-18
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
“Intelektualiści” przemysłu pastwienia się nad Izraelem   Meotti   2016-03-21
“Naród irański nie zrezygnuje z islamu z powodu braków wody”     2021-08-14
“New York Times” i OWP są stworzeni dla siebie   Bard   2023-02-10
“New York Times” wybiela Turcję   Frantzman   2021-03-09
“Nowy Bliski Wschód” – może za 500 lat?   Rosenthal   2019-02-22
“Obchody” 20. rocznicy festiwalu nienawiści ONZ w Durbanie   Steinberg   2021-09-21
“Obietnica Życia Przyszłego” – Palestyna po  “zniknięciu” Izraela     2021-10-09
“Od Rzeki do Morza”: Hamas wyjaśnia, czego chcą brytyjscy studenci   Kemp   2021-11-16
“Palestyńczycy”: wielkie kłamstwo, które ujawnił Smotrich   Pandavar   2023-03-31
“Partner pokoju” Izraela morduje Izraelczyków   Toameh   2022-10-04
“Ramadan – miesiąc dżihadu”: Ramadan nie powstrzyma Hamasu przed zabijaniem Żydów   Tawil   2024-03-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw”, w celu zniszczenia Izraela   Toameh   2022-07-13
“Stan wyjątkowy” Cypru: Turcja używa masowej nielegalnej imigracji jako broni   Bulut   2022-10-17
“Szczepionkowy Apartheid” – jawne oszczerstwo, ale zbyt dobre, by mu się oprzeć   Pickles   2021-01-31
“Tam w nich uderzymy”: Masakra w Monachium i jej następstwa   Kemp   2022-09-05
“Washington Post” o “dobrych” terrorystach   Tawil   2023-09-01
“Wojna jest podstępem, czyli pytanie, którą Kartę OWP czytasz?   Fitzgerald   2021-03-30
“Śmierć Izraelowi” – irański plan ataku na Izrael   Kedar   2023-04-15
“Żyd zachowuje się źle” – sfilmujmy to   Collier   2023-09-25
“Żydzi są naszym nieszczęściem” – wydanie XXI wieku   Marquardt-Bigman   2016-07-28
‘Mein Kampf’ jako projekt edukacyjny   Koraszewski   2016-02-29
‘Protokoły mędrców Syjonu’ w świecie arabskim i muzułmańskim – w przeszłości i obecnie   Carmon   2023-06-28
”Financial Times” rozpowszechnia kłamstwo o „segregacji” w Izraelu   Levick   2020-04-24
”Guardian” delegitymizuje Izrael w kłamliwym artykule redakcyjnym   Plosker   2019-01-26
”Israel Denial” odsłania akademickie próby delegitymizacji Izraela   Steinberg   2019-12-10
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
11 w Pittsburghu i niemowlę w Ofra     2018-12-14
1660 Izraelczyków zginęło od czasu obietnicy Palestyńczyków o zakończeniu terroru   Bard   2023-05-10
22 lata od 9/11 i napięcie wciąż narasta – dżihadyści czekają na kolejną szansę   Stalinsky   2023-09-12
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23
68 lat arabskiego obwiniania Izraela za swoje nieszczęścia trafiło na żyłę złota we Francji     2016-06-06
75 lat temu: arabskie wypowiedzenie wojny Żydom. Nie syjonistom - Żydom     2022-11-30
96 lat terroru arabskiego wobec Żydów   Roth   2016-04-13
Protokoły mędrców Syjonu w Karcie Hamasu.Islamizacja zachodniego antysemityzmu i jego integracja do dżihadu przeciwko Żydom   Stern   2024-03-02
The Yellow Spot: szczegółowa relacja z tamtych czasów o nazistowskim prześladowaniu Żydów w latach 1933-1935 brzmi bardzo podobnie do dzisiejszego antysemityzmu     2022-01-08
Was gesagt werden muss (Co musi zostać powiedziane)   Koraszewski   2023-04-11
Autonomia Palestyńska i Fatah ostro potępiają przewodniczącą Komisji Europejskiej za wideo z gratulacjami dla Izraela w 75. rocznicę jego powstania       2023-05-06
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
„Przebudzone” skrzydło HamasuOd Londynu po Nowy Jork młodzi radykałowie stali się żołnierzami nienawiści do Żydów.   O'Neill   2024-02-27
“Allahu, zabij odrażających chrześcijan”Muzułmańskie prześladowania chrześcijan, sierpień 2016   Ibrahim   2016-11-29
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
 Palestyńskie podżeganie rodzi terroryzm    Uniyal   2016-04-21
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
5 kłamstw patriarchy w “Guardiana”     Levick   2018-01-18
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Ateista jest robakiem w ciele muzułmanów…     2018-05-05
Bliskowschodni ruch antypokojowy   Toameh   2019-05-20
Czy ideologia ISIS zaatakowała już polskie umysły?   Koraszewski   2015-12-23
Czy Trzecia Konwencja Genewska stosuje się do palestyńskich terrorystów aresztowanych przez Izrael?    Hirsch   2021-10-28
Czy Zachód zastosuje izraelskie strategie antyterrorystyczne?    Horovitz   2015-11-20
Dlaczego brytyjska lewica nie zacznie czepiać się kogoś innego?    MacEoin   2019-02-19
Dlaczego neonaziści tak bardzo kochają ruch BDS?     Marquardt-Bigman   2019-06-26
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Groźba państw sierocych dla porządku świata    Taheri   2020-09-24
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Ile jest wart martwy Żyd?Nowa książka pokazuje, że „zreformowana” i „zrewitalizowana” Autonomia Palestyńska nadal nauczałaby i płaciła za mordowanie Żydów   Taub   2024-04-16
Iran w setną rocznicę Rewolucji Październikowej   Koraszewski   2017-06-23
Iran zbudował wielki potencjał     2016-02-16
Irański obłęd antysemityzmu     2016-07-23
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Jak przeżyć na Bliskim Wschodzie   Kedar   2016-04-27
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
Konflikt świata z Izraelem w liczbach. Izraelsko-arabski konflikt w kontekście – jakiego nigdy nie widzieliście   Collier   2019-04-03
Kosmiczna zdrada żydowskich kobiet przez lewicęBrak solidarności wobec kobiet, które zostały bestialsko potraktowane przez Hamas, jest odrażający.   O'Neill   2024-02-16
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
List obywatela szwedzkiego do Margot Wallström      2015-12-26
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Lordowie Haw-Haw z HamasuDlaczego tak wielu domniemanych lewicowców szerzy propagandę na rzecz religijnych faszystów?   O'Neill   2024-04-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk