20 czerwca 2018
Do Human Rights Watch
W czerwcu zeszłego roku pojechałam do Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie i powiedziałam bardzo wyraźnie, że dalsze uczestnictwo Stanów Zjednoczonych w Radzie zależy od podjęcia znaczących reform w dwóch konkretnych dziedzinach: (1) poprawienie jakości członkowstwa w Radzie; i (2) usunięcie antyizraelskiego nastawienia z agendy Rady. Od tego czasu reforma Rady Praw Człowieka była wysoko na liście prorytetów Administracji w sprawie Narodów Zjednoczonych.
Po tym, jak byliśmy współgospodarzemi Tygodnia Spotkań na Wysokim Szczeblu, w którym uczestniczyło ponad 40 Państw Członkowskich, spotkaliśmy się z ponad 125 Państwami Członkowskimi na bilateralnych i multilateralnych spotkaniach, by omówić wagę reformy Rady. Znaleźliśmy niemal powszechną zgodę w sprawie potrzeby radykalnych i systemowych reform i staraliśmy się zamienić te wspólne cele w działania.
W zeszłym miesiącu nasza Misja udostępniła niewielkiej grupie Państw Członkowskich propozycję Rezolucji o Wzmocnieniu Rady Praw Człowieka. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy ani jednej pisemnej korekty od ani jednego Państwa Członkowskiego. Faktycznie, jedynymi pisemnymi odpowiedziami Państw członkowskich były oficjalne protesty Rosji i Chin, jak również wasz wspólny list, wszystkie żądające dokładnie tego samego – by Państwa Członkowskie sprzeciwiły się naszej rezolucji i nie zajmowały tym tekstem.
Jest niefortunne, że wasz list starał się podważyć nasze próby ulepszenia Rady Praw Człowieka. Stajecie się po stronie Rosji i Chin i przeciwko Stanom Zjednoczonym w kluczowej kwestii praw człowieka.
Powinniście wiedzieć, że wasze starania zablokowania negocjacji i udaremnienia reformy były dodatkowym czynnikiem w decyzji USA o wycofaniu się z Rady. Idąc naprzód zachęcamy was do odegrania konstruktywnej roli na rzecz praw człowieka, zamiast roli niszczącej, jaką odegraliście w tej sprawie.
W żaden sposób nasze wycofanie się z dysfunkcjonalnego organu praw człowieka nie stanowi wycofania się Ameryki z walki o prawa człowieka. Stany Zjednoczone nadal będą światowym przywódcą w walce o prawa człowieka dla wszystkich ludzi i w kierowaniu uwagi międzynarodowej na masowe potworności. Chętnie będziemy współpracować z NGO, które podzielają nasze cele, ale nie z tymi, które je podważają.
Pozdrawiam
Nikki R. Haly