“Jesteście wspólnikami tego wszystkiego co nam zrobiono, jesteście współwinni cierpienia palestyńskiego ludu”- mówi w słuchawce telefonu głos z silnym arabskim akcentem. – „Myślicie, że pracujecie na rzecz pokoju, ale w rzeczywistości popieracie terrorystów z Autonomii Palestyńskiej.”
Przerywa na chwilę, myśląc o tym, co dzieje się tysiące kilometrów od Waszyngtonu.
“Nie pracujecie na rzecz pokoju, wspieracie mordy” – mówi.
To jest przesłanie Muhammada dla J Street, antyizraelskiej organizacji twierdzącej, że chce wysłuchać Palestyńczyków. Ale człowiek, który do mnie dzwoni, jest jednym z tych Palestyńczyków, których oni absolutnie nie chcą wysłuchać.
Podczas gdy senator Elizabeth Warren i inni uczestnicy prezydenckich prawyborów Partii Demokratycznej 2020 opłakują decyzję Trumpa o wyrzuceniu z Waszyngtonu placówki dyplomatycznej Autonomii Palestyńskiej, mój rozmówca chwali tę decyzję.
“My ich nie chcemy. Jeśli demokraci ich chcą – mówi Muhammad – niech ich sobie zatrzymają.”
Kiedy rozmawiam przez telefon z Muhammadem oraz z Amit Deri z Reservists on Duty (rezerwiści na służbie), pro-izraelskiej grupy objeżdżającej amerykańskie uniwersytety, gdzie próbują przekazywać prawdę o Izraelu, w Waszyngtonie Bernie Sanders, Pete Buttigieg, Julian Castro, Amy Klobuchar i inni kandydaci do Białego Domu konferują z największą antyizraelską grupą w Ameryce.
Reservists on Duty, to grupa byłych izraelskich żołnierzy, którzy przyjechali do Ameryki, żeby na amerykańskich campusach uniwersyteckich opowiadać o Izraelu. Żaden z kandydatów na prezydenta z Partii Demokratycznej nie pojechał na któreś z ich spotkań. Natomiast Amit i inni rezerwiści nawiązali kontakt z Arabami takimi jak Muhammad opowiadającymi o sprawach, o których członkowie J Street nie chcą wiedzieć.
Muhammad spędził 7 lat w izraelskim więzieniu za swoją walkę o palestyńskie państwo. Kiedy wyszedł z więzienia przekonał się na własnej skórze w więzieniu palestyńskim, jak brudna jest w rzeczywistości sprawa, o którą walczył.
Na starych zdjęciach widzimy go wymachującego kałasznikowem, z keffiją na szyi – wcielenie bojownika o palestyńską sprawę. W rozmowie telefonicznej przedstawia się jako były “Mamasz Mehabel” – prawdziwy terrorysta. Dziś jednak mieszka w nieznanym nikomu miejscu w Izraelu. Gdyby Palestyńczycy go złapali, oznaczałoby to dla niego śmierć. Nie wybiera się jednak do Autonomii Palestyńskiej. Chciałby jednak wybrać się na konferencję J Street.
J Street, antyizraelska organizacja, zaprosiła na swoje spotkanie aparatczyków Autonomii Palestyńskiej, takich jak Saeb Erakat, sekretarz generalny Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny, lub Osama Kawasma, członek Rewolucyjnej Rady Fatahu, organizacji które Muhammad zna aż nadto dobrze.
Muhammad mówi o nich “mafia”, ludzie, którzy nie reprezentują nikogo oprócz samych siebie.
“Ci zapraszający ich Żydzi są częścią problemu – mówi o J Street – Powinni się wstydzić dając forum tym, którzy nas prześladują, są współwinni naszemu cierpieniu.”
“Chciałbym, żeby J Street zechciała mnie zaprosić i wysłuchać tego co mam do powiedzenia” – mówi Muhammad.
Senator Bernie Sanders poświęca wiele czasu na opowieści o tym, jak 1 procent w Ameryce rządzi wszystkim. Pytam Muhammada, czy Autonomia Palestyńska jest inna, czy to jakaś utopia społecznej sprawiedliwości?
“My mamy dwa procent – mówi – jeden procent to ludzie bajecznie bogaci i jeden procent to terroryści. A w Autonomii Palestyńskiej to zazwyczaj ci sami ludzie. W kierownictwie są wyłącznie bogacze” – dodaje z ironią.
Podczas gdy demokraci wzywają do wznowienia pomocy dla Autonomii Palestyńskiej, Muhammed oskarża zarówno ich jak i J Street o współuczestnictwo w zbrodni.
“Europejczycy i Amerykanie dając pieniądze stanowią część problemu – mówi z pasją - To jest bezprawny system polityczny, utrzymujący się z zagranicznych pieniędzy. Z chwilą, kiedy strumień pieniędzy wyschnie, dygnitarze Autonomii uciekną i to wszystko runie”.
Zagraniczna pomoc nie pomaga Palestyńczykom, o których rzekomo demokraci tak bardzo się martwią. Dygnitarze Autonomii Palestyńskiej “biorą pieniądze z USA i Europy dla swoich rodzin, pakują te pieniądze do własnych kieszeni. Władcy Palestyńskiej Autonomii są coraz bogatsi kosztem Palestyńczyków, ludzie ich nie obchodzą, kontrolują ludzi, ponieważ kontrolują system, szpitale, opiekę społeczną, podstawowe potrzeby i to jest powód, dla którego ludzie boją się mówić.”
Muhammed opisuje jak jego znajomy, który zachorował na raka, nie dostał zezwolenia na leczenie w izraelskim szpitalu, ponieważ odważył się powiedzieć coś przeciw Autonomii Palestyńskiej.
Mówi, że jego przyjaciel i wielu innych “chce, żeby Izraelczycy wrócili. Większość jest uciskana przez Autonomię Palestyńską, a nie przez Izrael, ale ich głosów nie słychać na J Street”.
W latach 90. kiedy Muhammad był w izraelskim więzieniu, po ogłoszeniu porozumień z Oslo był optymistą. Podobnie jak inni „tak Izraelczycy, jak i Arabowie, myślałem że te porozumienia przyniosą pokój między naszymi narodami”. Ale zamiast pokoju przyniosły wojnę, terror i ucisk.
Potem trafił do palestyńskiego więzienia. Przysiągł sobie, że kiedy wyjdzie, ucieknie do Izraela i opowie prawdę. I to robi od tamtego czasu.
To nie Izraelczycy, ale Autonomia Palestyńska, gdzie główną rolę odgrywa Fatah i Organizacja Wyzwolenia Palestyny, torturowała go w więzieniu. Tymczasem kandydaci Partii Demokratycznej, którzy pojawili się na konferencji J Street, wysłali nagrane na wideo przesłanie, w którym krytykowali Izrael, bez jednego krytycznego słowa o Autonomii Palestyńskiej.
Muhammad chciałby to zmienić. Chciałby powiedzieć uczestnikom tej konferencji, tym kandydatom do Białego Domu i całej reszcie o “Hajim szel mawet”, o swoim “umieraniu” w palestyńskim więzieniu. Chciałby im powiedzieć, że po pobiciu był bliski śmierci z wylewami krwi do mózgu. Chciałby im opisać „szabeh”, tortury podczas, których został podwieszony za przeguby rąk na haku.
„Szabeh” znaczy po arabsku duch. To tortury rozsławione ostatnio przez ISIS, stosowane również w Autonomii Palestyńskiej.
Dziś Muhammad jest duchem. Nie może wrócić do swojego domu. Zaś J Street i inne antyizraelskie organizacje, które twierdzą, że walczą o prawa człowieka, wolą słuchać kłamstw głoszonych przez tych, którzy torturują, niż świadectwa torturowanych.
Ex-Terrorist Calls Out Warren, Sanders for Backing Palestinian Terrorists
Frontpage, 7 listopada 2019
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski
