Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 19:57

« Poprzedni Następny »


Kobieta superpatronką roku 2017


Andrzej Koraszewski 2016-11-07

 Mural Marty Frej w Warszawie na ulicy Targowej 15, upamiętniający masowe protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej i łamaniu ich praw.

 

Mural Marty Frej w Warszawie na ulicy Targowej 15, upamiętniający masowe protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej i łamaniu ich praw.



Grono senatorów Rzeczpospolitej (czwartej) ustanowiło garść patronów na kolejny rok, iżby patrzyli na nas z nieba i wspomagali nas w naszych zmaganiach z przeciwnościami losu. Piątkę patronów senatorowie nasi nam zafundowali, żeby dla każdego było coś miłego. (Razem raczej występować nie będą, bo nieco skonfliktowani.) Jest tam jeszcze kobieta, która poczęła nienaturalnie, (in vitro chyba) z duchem świętym, co przy obecnych sporach o poczęcia może mieć pewne znaczenie. Kto wie, co nadpatronka podszepnie innym kobietom, walczącym z przeciwnościami losu?

Dowiedzieliśmy się od naszych senatorów, że „Najświętsza Panna posiada władzę w naszym państwie”, więc gdyby przypadkiem miała jakieś wątpliwości w tej kwestii, dorzucimy jej jeszcze jedną koronę dla zachowania suwerenności państwa i tożsamości narodu. Więc Ona będzie nadpatronką, a pierwszym patronem ma być Władysław Biegański. Mało o nim wiem, więc zajrzałem, co zobaczą ci, którzy będą chcieli czegoś pospiesznie się dowiedzieć. W Internecie informacji jak na lekarstwo, Biegański - lekarz, filozof, ciekawe co w nim senatorów urzekło, pewnie zajrzeli do wikicytatów:

„Opinie tworzą nie najmądrzejsi, lecz najgadatliwsi.”

Jaki senator by się z tym nie zgodził?


Pierwszym zastępcą pierwszego patrona został generał gen. Józef Haller, dzielny wojak, wściekły antysemita, ONR się ucieszy, więc pewnie jako dodatkową fuchę dostanie patronat nad oddziałami obrony terenowej. Ciekawy jest drugi zastępca pierwszego patrona, niejaki Kościuszko, Tadeusz Kościuszko, o którym polecając w senatorskiej sali tę kandydaturę senator Marek Pęk (PiS) nadmienił:

„Kościuszko to postać takiego formatu, że można powiedzieć "wielkim Polakiem był" i zamknąć dyskusję.”

Kontrowersji nie było, wszyscy byli zgodni, że ten Kościuszko nadaje się na drugiego zastępcę pierwszego patrona, ale może jakieś kontrowersje być powinny. Mnie czytającemu doniesienie prasowe przypomniał się krążący ponad sześć krzyżyków temu żart taki nieprzystojny, co to człowiek nie wiedział, czy bardziej przeciw komunistom, czy przeciw Kościołowi był skierowany:

„Patrz Kościuszko na nas z nieba,
raz Polak skandował,
i popatrzył nań Kościuszko
i się zwymiotował.”

Raziło mnie wtedy to się zwymiotował, ale w kolejnej klasie doszukałem się, że to sam Konstanty Ildefons Gałczyński jeszcze w przedwojennej Ojczyźnie kpiny sobie robił. (Nawiązując oczywiście do pewnej pieśni pobożnej.) W szkole takich wierszy Konstantego Ildefonsa nie uczyli, Internetu nie było, trzeba było w papierowych książkach szukać. Sakramencka robota.


Senatorowie tak jakoś bez kontrowersji tego drugiego zastępcę pierwszego patrona zaakceptowali. Doniesienie prasowe informuje, że aktor-senator Jerzy Fedorowicz (PO) anegdotkę opowiedział jak mu kiedyś rzemieślnik nadkola do małego fiata sprezentował, bo on Kościuszkę grał w teatrze, a rzemieślnik patriota, zapłaty odmówił, mówiąc, że Kościuszko u niego nie płaci.


Rozmarzyłem się przy tej opowieści, bo aktor-senator to gratka, mógłby artystycznie odczytać kilka myśli kandydata na drugiego zastępcę pierwszego patrona, ot chociażby to, co ten Tadeusz Kościuszko o religii pisał:

"Trzeba przyznać, że wszyscy ludzie są obdarzeni wystarczająco zdrowym rozsądkiem, aby odróżnić dobro od zła, aby odpowiednio się zachowywać, przeprowadzać rozumowania, ujmować i porównywać stosunki [zachodzące między rzeczami i zjawiskami], jak również rozszerzać swe idee drogą refleksji i studiów (wyłączam spośród nich tych, którzy rodzą się szaleńcami, ale istnieją szpitale, aby im uniemożliwić czynienie szkody).


Czy nie lepiej byłoby zacząć od rozumowania razem z ludźmi, aby dać im poznać, że w prawdziwym ich interesie leży działanie uczciwe i sprawiedliwe, żeby byli raczej dobrymi ojcami i synami przywiązanymi do swej ojczyzny i posłuszni prawom, niż żeby sobie szkodzili i oszukiwali się nawzajem pozbawieni wszelkiej spokojności umysłu i miotający się, by się przeciwstawić zasadzkom i podstępom innych; jeśli do takiego wychowania dodacie dobre prawa, które karząc zbrodnie, utrudniają jednocześnie pomnożenie się występków; jeśli do tego dodacie jeszcze swoją własną osobą przykład cnót we wszelkich okolicznościach, niewątpliwie cały lud pójdzie za wami, gdyż ludzie są z natury naśladowcami podobnie jak małpy.


Ale – przeciwnie – jeśli zaczniecie od oświecania księży, dostarczycie im więcej środków do zniewolenia ludu i do trzymania go silniej pod ich wpływem; albowiem wszelkie ciało udzielne w narodzie będzie działało przeciw poczynaniom rządu, przy którym będą istniały utajone rewolty, konspiracje, w które niestety obfituje historia; nie można spodziewać się, że zmienią postępowanie, gdyż w ich interesie leży istotnie fascynowanie oczu ludu kłamstwem, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami i abstrakcyjnymi czy też niezrozumiałymi ideami teologii.


Księża zawsze wykorzystają ciemnotę i przesądy ludu, posłużą się religią – w co nie możecie wątpić – jako maską, by przykryć swą hipokryzję i niegodziwość swych przedsięwzięć. Lecz w końcu cóż z tego wynika? Lud nie wierzy więcej w nic, jak na przykład we Francji, gdzie chłopi nie mając obyczajów ani religii, są bardzo ciemni, przebiegli i występni.


Widziano rządy despotyczne posługujące się tą zasłoną religii w przekonaniu, że była ona najmocniejszą podporą ich władzy; wówczas to wyposażono w sposób możliwie najbogatszy księży kosztem nędzy ludów. Przyznano im najbardziej oburzające przywileje łącznie z zasiadaniem przy tronie. Słowem, do tego stopnia rozmnożono łaski, dobra i bogactwa duchowieństwa, że połowa narodu z tego powodu cierpi i jęczy w nędzy, podczas gdy oni nic nie robiąc, opływają we wszystko.


Obecnie, kiedy znamy złowrogie skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego środka, jak pozwolić im, by popadli w upodlenie i ustanowić na koszt rządu szkoły dla chłopów, gdzie będą mogli uczyć się moralności, rolnictwa, zawodów i rzemiosł.


Przemawiam do filozofa i do zręcznego polityka; rząd niezależnie od jego charakteru nie powinien mieć innej religii poza religią Natury. Ten niezmierny wszechświat zapełniony nieskończoną ilością gwiazd, jak również nasze serca szukające bezwiednie ucieczki od wszystkich naszych nieszczęść, świadczą w sposób oczywisty o istnieniu Istoty Najwyższej; my jej wcale nie rozumiemy, ale czujemy ją wewnętrznie i musimy ją wszyscy wielbić. Zostawmy więc wszystkim sektom i wszystkim religiom wolność uprawiania kultu, pod warunkiem, że będą one posłuszne prawom ustanowionym przez naród."

Aktor-senator stracił niepowtarzalną okazję pięknego występu. Nic to, można to przecie nadrobić, teraz kiedy drugi zastępca pierwszego patrona jest przez senatorów zaklepany, może w Izbie Niższej jakiś poseł czy posłanka z dobrą dykcją z okazji Nowego Roku ten tekst odczyta jako motto dla Polaków walczących w tym 2017 roku  z przeciwnościami losu. Warto również skorzystać z okazji i zaproponować włączenie tego tekstu do podręczników dla klas siódmych, z dodaniem oczywiście, że tekst jest z 1814 roku i że był pisany dla księcia Adama Czartoryskiego, który wówczas próbował w rozmowach z carem coś z Polski ocalić.     


Trzecim zastępcą pierwszego patrona został Władysław Raczkiewicz. Z doniesienia prasowego nie wynika, czym on się senatorom Rzeczpospolitej (czwartej) zasłużył, może ktoś zauważył, że początkowo z endecją flirtował. Nie dojdziemy, nie można wykluczyć, iż senatorowie po prostu słyszeli, że był taki jeden.          


Jak się senatorowie Rzeczpospolitej (czwartej) rozochocili, to dorzucili nam jeszcze jednego patrona na ten rok przyszły, poetę młodopolskiego Leśmiana, którego strofy mogą pedagogom podpowiadać, że lepiej byłoby z tą oświatą seksualną nie zwlekać, bo natura ma swoje prawa. Pisał ów patron tak:

Śledzą nas... Okradają z ścieżek i ustroni,
Z trudem przez nas wykrytych. Gniew nasz w słońcu pała!

Śpieszno nam do łez szczęścia, do tchów naszych woni,

Chcemy pieszczot próbować, poznawać swe ciała.

 

Uczciwie mówiąc dobrze, że nadpatronką zbliżającego się roku została kobieta, bo w czerepach rubasznych wiele jest jeszcze pomyślunków strasznych i coś podejrzewam, że tylko kobiety mogą nas przed nimi obronić (a nie mam tu na myśli posłanki Pawłowiczanki).

P.S. Jestem cokolwiek zagubiony, bu tu czytam, że Leśmian znalazł się w gromadce patronów roku 2017, a potem dowiaduję się, że przegrał w dogrywce. To znaczy nie wiadomo, czy przegrał, czy wygrał, bo zostać patronem roku głosami senatorów Rzeczpospolitej (czwartej) to jednak dyshonor okrutny.        

 

  

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Nie szukając zwady Anna Zamarska 2016-11-10
1. Jeśli chodzi o Kościuszkę. Lucjan Ferus 2016-11-08


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk