Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 22:06

« Poprzedni Następny »


Osmanowie wrócili


Seth J. Frantzman 2020-01-13

Osmanowie wrócili(photo credit: OMAR SANADIKI/REUTERS)
Osmanowie wrócili

(photo credit: OMAR SANADIKI/REUTERS)



Pod koniec listopada Turcja postawiła sobie na nowy cel.

 

W Libii szalała dawno zapomniana przez świat wojna domowa. Rząd w Trypolisie, często nazywany Rządem Zgody Narodowej, tracił grunt na rzecz Libijskiej Armii Narodowej pod dowództwem człowieka o nazwisku Chalifa Haftar, którego siły mieściły się we wschodniej Libii.


Turcja popiera Trypolis; Egipt popiera Haftara. Jest to część dużo szerszego frontu, który stanowi próbę Turcji przywrócenia wpływów utraconych pod koniec I Wojny Światowej. Stulecie temu europejskie mocarstwa myślały, że Imperium Osmańskie może być z łatwością podzielone, a jego zdobycze oddane innym.


Dzisiaj Turcja powróciła, wchodząc na takie tereny jak północny Irak, północna Syria, Libia, a także Zatoka Perska i Somalia.  

 

Paryska Konferencja Pokojowa, która skończyła się w styczniu 1920 roku, 100 lat temu, pomogła ustawić scenę dla wielu problemów nadal dręczących Bliski Wschód. Trudno o tym pamiętać dzisiaj, ale wiele z tego, co traktujemy jako oczywistość w sprawie granic na Bliskim Wschodzie, jest pod pewnymi względami arbitralna. Decyzje o granicach zapadły po I Wojnie Światowej w serii traktatów, takich jak Traktat z Sevres z 1920 roku i Traktat z Lozanny w 1923roku.

 

Dlaczego prowincja Hatay, kiedyś nazywana Alexandrettą, jest w Turcji, skoro mogła być w Syrii? Dlaczego Mosul jest w Iraku, a nie w Turcji, skoro Turcja kiedyś zgłaszała do Mosulu roszczenia? Dlaczego Kurdowie nie mają państwa? Napięcia na Bliskim Wschodzie, nierozwiązane problemy od Libanu do Iraku, Libii, Turcji i Gazy są wszystkie częścią tych decyzji.

 

Zacznijmy od miejsca, w którym Turcja obecnie umieszcza swoje niedawne ambicje – w Libii. Libia była kiedyś teatrem cichej wojny zastępczej, która odzwierciedla podziały w świecie muzułmańskim między Bractwem Muzułmańskim, w którym ma korzenie rządząca Turcją partia, a krajami, które przeciwstawiają się Bractwu.

 

Władca Turcji, prezydent Recep Tayyip Erdogan, ma coraz bardziej globalne ambicje. Nękana wojną Libia może być do nich kluczem, jak uznali tureccy przywódcy zgromadzeni wokół Erdogana. Turcja już wysyłała drony i pojazdy opancerzone do Trypolisu. Nie zatrzymały one jednak fali. Haftar przysiągł w listopadzie, że zdobędzie Trypolis i oczyści kraj z „terrorystów” i „bojówek”. Turcja odpowiedziała, że „watażka” Haftar musi zostać zatrzymany.

 

Turcja chciała jednak czegoś w zamian za pomoc w zatrzymaniu go. Chciała praw do Morza Śródziemnego między Turcją a Libią.


Jeśli przeciągniesz linię od Libii do Turcji, wpadasz na greckie wyspy, w tym na Kretę. Jeśli jednak przeciągniesz linię od wschodniej Libii, jest przejście między Cyprem a greckimi wyspami, które łączy Turcję z Libią. To tutaj Turcja zrobiła odważny ruch szachowy. W zamian za wysłanie żołnierzy, by wzmocnić rząd w Trypolisie, Turcja dostanie wyłączną strefę ekonomiczną, która morzem oddziela Cypr od Grecji i daje Turcji prawo eksploatowania gazu ziemnego. Pogrąża także marzenia Grecji i Cypru zaproszenia firm takich jak ENI do badań zasobów naturalnych pod dnem morskim.  

 

Ta sztuczka Turcji jest sprytna. Ankara wysyła swoją marynarkę do prowadzenia odwiertów wokół Cypru, pokazując swoją flagę i siłę. Turecka marynarka ma nowe rodzaje rakiet morze-morze. Turcja kupuje nowe statki wiertnicze. Cypr sądził, że wyszedł na prowadzenie przez podpisanie umów z Egiptem w 2003, Libanem w 2007 i Izraelem w 2010 roku. Ale Turcja rzuciła rękawicę. 

 

Należy patrzeć na traktowanie Greków i Cypryjczyków przez Turcję przez pryzmat historii. Turcja najechała Cypr w 1974 roku, twierdząc, że pomaga chronić turecką mniejszość. Pozostaje tam od tego czasu i uznała Cypr Północny za odrębny kraj. Nikt inny go nie uznaje, ale Turcja mówi, że Cypr Północny ma wszystkie prawa do szukania gazu wokół Cypru. Turcja wysłała na Cypr drony, żeby pokazać, że będzie pilnować wód, do których ma roszczenia.

 

Dla Turcji działanie na Cyprze było demonstracją, że nie da sobie odebrać więcej wysp na Morzu Śródziemnym – na przykład, archipelag wysp Dodekanez w pobliżu Rodos zajęły w 1912 roku Włochy podczas wojny z Imperium Osmańskim. Włochy zajęły również Rodos, który podczas II Wojny Światowej przejęły Niemcy, aż wreszcie stał się częścią Grecji w 1947 roku. Turcja mówi dzisiaj, że te wyspy, mimo że technicznie są częścią Grecji, nie mogą być wykorzystywane przez Grecję do ustalania granic morza terytorialnego. Twierdzi, że, szelf kontynentalny, który rozciąga się od Turcji, daje krajowi Erdogana prawo do morza.

 

Decyzję Turcji, by odnowić swoje roszczenia do morza i wysłać siły wojskowe do Libii, należy widzieć w świetle stulecia polityki Turcji od upadku Imperium Osmańskiego. Osmanowie stracili Libię na rzecz Włoch w 1912 roku. Teraz Turcy wrócili.   

 

Od upadku Osmanów Turcja flirtowała z rozmaitymi strategiami. Przez kilka lat, w latach 1920., wyglądało na to, że państwo będzie rozmontowane. Turcy jednak wypchnęli Greków z nowoczesnej Turcji i rozpoczęli kampanię tureckiego nacjonalizmu i sekularyzmu, który zastąpił europejskie rządy w Stambule i stworzył obecne granice. Ankara jednak nie była całkowicie usatysfakcjonowana. Uważała, że jej poprzednia, potężna rola została zredukowana.

 

Podczas Zimnej Wojny Turcja była sojusznikiem USA, była mało stabilna, miała liczne wewnętrzne rozruchy i przewroty wojskowe. W owym czasie wydawało się, że sąsiedzi Turcji rozwijają się szybciej. Syria za Hafeza Assada, ojca obecnego, oblężonego prezydenta, próbowała zostać arabskim, socjalistycznym rajem. Zapożyczając z świeckich, nacjonalistycznych tradycji europejskiego faszyzmu w połączeniu z socjalizmem i arabskim nacjonalizmem, reżim Assada był brutalny wobec dysydentów, ale ludzi lojalnych traktował przyzwoicie. Chciał zmodernizować kraj i wyglądać jak państwa wschodnioeuropejskie z komunistycznego stylu blokowiskami, mnóstwem sowieckich czołgów i innych akcesoriów socjalizmu. Pozostawił jątrzące się kwestie, które powstały po 1920 roku. Na przykład, co z Kurdami we wschodniej Syrii?  Reżim Assada traktował ich, jak gdyby nie istnieli, dławiąc ich i odmawiają obywatelstwa wielu spośród nich.  

 

Reżim Assada ignorował także duże plemiona arabskie wzdłuż Eufratu. Te plemiona zerkały czasami ku Irakowi Saddama, szukając związków kulturowych z innymi plemionami w prowincji Anbar. Saddam Husajn, podobnie jak Assad, był produktem arabskiej, nacjonalistycznej, rewolucyjnej epoki. Wszystkie te reżimy, od Assada, do Saddama i Nassera w Egipcie były produktem reakcji na mandaty brytyjski i francuski ery kolonialnej. Zastąpiły stary system monarchii, władz kolonialnych i szejków. Chcieli nowoczesności.  

 

W pewien sposób były to także reakcje na żydowski nacjonalizm syjonizmu, którego nienawidzili, jak też na świecki, turecki Ataturka. Jeśli miały istnieć państwa żydowskie i tureckie, to będą również państwa arabskich grup nacjonalistycznych.


Irak nigdy nie uporał się z problemami, jakimi obarczyli go kolonialni Brytyjczycy. Brytyjczycy chcieli włączyć Mosul do Iraku, żeby było więcej muzułmanów sunnickich do popierania haszymidzkiego króla, którego tam osadzili. Król był z terytorium, które obecnie jest Arabią Saudyjską i był bratem ówczesnego króla Jordanii. W Iraku jednak został pierwszym Irakijczykiem.

 

Nie miało to znaczenia dla mieszkających na północy Kurdów, którzy również chcieli wolności i niepodległości. Czasami zapomina się, że w 1946 roku, po II Wojnie Światowej, powstało na krótko niepodległe państwo kurdyjskie o nazwie Republika Mahabad. Podobnie jak zmiana władz na Rodos lub kwestia, czy Hatay będzie częścią Turcji, ta republika była produktem ubocznym nierozwiązanych kwestii z 1920 roku.

 

Kurdowie chcieli wolności i praw. Zamiast tego zmuszono ich, by zostali częścią państw, które ich ani nie uznawały, ani nie chciały. Dla mocarstw kolonialnych nie miało to znaczenia. Dla nacjonalistycznych reżimów było dodatkowym bólem głowy. Dla USA i ZSRR podczas Zimnej Wojny byli narzędziami do użycia i wyrzucenia.

 

Ten system powstał w latach 1920, a potem w latach 1960 obracał się wokół sztucznych państw, takich jak Irak, Syria i Liban. Egipt był starożytnym państwem, ale Damaszek miał własne ambicje. W pewnym momencie Arabskiej Rewolty starano się o utrzymanie Damaszku jako części wielkiego państwa arabskiego. Brytyjczycy i Francuzi jednak powiedzieli „nie”. Zamiast tego, Królestwo Jordanii stało się królestwem beduińskim.   Królestwa, które stworzono w XX wieku, mogły początkowo wydawać się słabe, ale miały więcej mocy przetrwania niż reżimy nacjonalistyczne. Te reżimy – Od Kaddafiego w Libii do Saddama w Iraku i Alego Abdullaha Saleha w Jemenie – zostały obalone. Także reżim nasserowski w Egipcie padł w 2011 roku, kiedy wybuchła Wiosna Arabska. Zine el-Abidine Ben Ali z Tunezji także został wyrzucony. To samo spotkało reżim w Algierii.

 

Dlaczego jedne monarchie przetrwały, a inne nie? Brytyjczycy pomogli doprowadzić do władzy króla Farouka w królestwie Egiptu. Król Idris z Libii wydawał się potężniejszym władcą, ale został zepchnięty z tronu w 1969 roku, kiedy przebywał na leczeniu w Turcji. W odróżnieniu od tego monarchie w Zatoce oraz monarchie marokańska i jordańska przetrwały.  Prawdopodobnie lepiej im się udało albo dlatego, że ich państwa były bardziej homogeniczne, albo z powodu ich tradycji rządzenia.

 

W ostatnich 10 latach widzieliśmy nadzwyczajny odwrót, kiedy większość krajów arabskich jest rozdzierana od środka. Tam gdzie zawiodły monarchie lub arabski nacjonalizm, narastający religijny ekstremizm żerował na słabych państwach. Nawet jednak ten islamski terroryzm nie zajął miejsca nowych państw.

 

ISIS przyszedł i odszedł. Także Bractwo Muzułmańskie, na krótko podnoszące się w Gazie, a także w Trypolisie lub innych miejscach i starające się o wygranie wyborów w Tunezji, Jordanii i innych miejscach, nie było takim sukcesem, jak niektórzy sądzili. Polityczny islam nie zwycięża.

 

Tym, co się zdarzyło, jest wzrost historycznie potężnych, peryferyjnych państw Turcji i Iranu, które zdobywają wpływy na całym Bliskim Wschodzie. Te państwa, Imperium Osmańskie i Imperium Perskie, zostały osłabione w 1920 roku i europejskie mocarstwa zastąpiły ich historyczne miejsce i rolę. Teraz jednak, kiedy Europa wygląda na coraz bardziej izolowaną, te kraje podnoszą się znowu.

 

Wyprawa Turcji do Libii jest tylko jednym z symboli tego nowego światowego porządku na Bliskim Wschodzie.  

 

The Ottomans are back – what does that mean for Israel?

Jerusalem Post, 1 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie. 
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2613 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk