Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 07:11

« Poprzedni Następny »


Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu


Liel Leibovitz 2023-03-18

Okupuj Wall Street (Źródło zdjecia: Wikipedia)
Okupuj Wall Street (Źródło zdjecia: Wikipedia)

Kilka dni po wyborach z listopada 2016 roku usiadłem, by spisać swoje uczucia, na które składał się głównie strach i odraza. Prezydent-elekt, wyrecytowałem, jest niebezpiecznym wariatem, który prawdopodobnie pamięta duchy Führerów z przeszłości. Jego wybór oznaczał śmierć Ameryki, samej demokracji, a może nawet dziesiątek Amerykanów. „Załóżmy, że najgorsze jest bliskie” – radziłem. Gwiazdy, które podziwiałem przez całe życie, chwaliły ten artykuł na Twitterze. NPR dzwoniło. Siedem lat później moje cri de coeur pozostaje jednym z najczęściej czytanych artykułów w magazynie „Tablet”.


Ten tekst był poruszający, mocny i… całkowicie błędny.


W Trumpie jest wiele rzeczy, których można nie lubić — jego polityki, osobowości i szeregu innych wad — i przez następne cztery lata dawałem temu wyraz, często i z entuzjazmem. Ale mój artykuł pozostaje żenującym, bardziej histerycznym zbiorem wyzwisk niż próbą przydatnej lub chociażby poprawnej analizy, na którą zasługują czytelnicy. Czytając to dzisiaj, zdaję sobie sprawę, że na krótką chwilę straciłem swój cholerny rozum.


Co się stało? Uczciwie rozliczenie się z naszych błędów jest ważne dla nas wszystkich, ale szczególnie dla tych z nas, którzy zarabiają na życie, prosząc innych o zaufanie, więc tutaj moje krótkie rozliczenie z jednego z moich błędów. Dojście Trumpa do władzy było czasem niepewności i byłem przerażony. Pewną pociechę dawał język absolutów moralnych; jak również towarzystwo wielu innych, którzy traktowali mnie jako człowieka „odważnego moralnie” lub „zaciekłego i bystrookiego obrońcę demokracji”; ludzi, z którymi z lubością prowadziłem rozmowy w mediach społecznościowych, gdzie dzieliliśmy się artykułami, tweetami i postami, które umożliwiały nam zanurzyć się razem w kałuży stale rosnącej szlachetnej furii.


Opór oferował cel i wspólnotę, a także coś jeszcze: oferował przyjemność zachłyśnięcia się entuzjazmem. Marsz Kobiet, BLM, Russiagate — wszystkie te sprawy wydawały się oferować w owej  chwili nieodpartą możliwość zjednoczenia się w celu promowania lub obrony sprawiedliwości. I w każdym z tych przypadków podstawowe przywództwo lub założenie, które uważaliśmy za solidne, okazywało się później błędne lub więcej niż błędne.


A teraz ta sama gorączka ogarnia Izrael. W zeszłym miesiącu spacerowałem po Tel Awiwie, gdy setki tysięcy Izraelczyków zaczęło wychodzić na ulice, ponownie w szlachetnym celu: sprzeciwiają się, jak powiedzieli, proponowanej przez rząd reformie sądownictwa, która, jak się obawiają, osłabi kontrolę i równowagę potrzebną do przetrwania demokracji. Brzmi wspaniale! Dopóki i o ile to cokolwiek znaczy, chcecie widzieć rzeczywistość – wtedy trzeba liczyć się z tym, że nawet niektórzy liderzy protestu przyznają, że projekt reformy był odpowiedzią na bardzo realny problem nadmiernej władzy sądownictwa; że niektóre z najbardziej oczernianych klauzul reformy już obowiązują, ponieważ precedensy prawne pojawiły się na długo przed dojściem do władzy Bibi Netanjahu; że do tej pory żaden przywódca opozycji nie opracował niczego, co przypominałoby realną i poważną alternatywę; że wszyscy liderzy opozycji dotychczas odrzucili rządowe propozycje spotkania i wynegocjowania kompromisu; i że najbardziej poruszający okrzyk bojowy, jaki słyszycie w tych masowych protestach – Izrael potrzebuje teraz konstytucji! – był spokojnie i poważnie dyskutowany przez uczonych przez, hm, 75 lat, bez nacisków politycznych i bez żadnego realnego rozwiązania.


Nic z tego nie oznacza, że demonstrujący ludzie – nawiasem mówiąc, jest wśród nich moja matka – nie są dobrymi, patriotycznymi lub naprawdę zatroskanymi obywatelami. I nic z tego nie oznacza, że nie mają uzasadnionych roszczeń; jestem zagorzałym zwolennikiem reform i nawet ja chciałbym przedyskutować możliwość dodania kilku znaczących zabezpieczeń do projektów ustaw, które są obecnie rozpatrywaneNależy powiedzieć, że to co dzieje się w Izraelu, nie jest sytuacją, która wyłoniła się nagle, że nie wyłoniła się znikąd, ani nie wpycha kraju na skraj przepaści, w którą runiemy, jeśli nie podejmie się natychmiastowej akcji.     


Kiedy próbowałem to lepiej zrozumieć, przeniosłem wzrok i zobaczyłem coś nieoczekiwanego: więcej protestów. Wiele więcej. Tylko w tym tygodniu emocjonalne marsze odbywają się w Australii (prawa gejów), Nowej Zelandii (zmiana klimatu), Buenos Aires (rolnicy), Francji (przeciw planom podniesienia wieku emerytalnego). Aha, i jeszcze jedno: „W całej Anglii i Walii kilka szkół zostało dotkniętych protestami przeciwko przepisom, takim jak ograniczenie korzystania z toalety podczas lekcji lub przepisy dotyczące podwiniętych spódnic”. Jak donosi „Guardian” w tym tygodniu. „Szkoły przyznają, że są bardzo zaniepokojone kolejnymi protestami, które wybuchły w ciągu ostatnich dwóch tygodni, zwykle wywołanymi przez filmy udostępnione na TikTok z wieloma tysiącami wyświetleń. Ale tym, co najbardziej zszokowało wielu przywódców, jest liczba rodziców w mediach społecznościowych, którzy oklaskują uczniów biorących udział w akcji… poprzez otwarte kwestionowanie sprawiedliwości szkolnych zasad i autorytetu nauczycieli”.


Coś tu zdecydowanie jest nie tak, ale to nie reforma izraelskiego sądownictwa, plany emerytalne czy nauczyciele naruszający prawa uczniów, ograniczając korzystanie z toalety podczas lekcji. Jeśli przyjrzysz się uważnie tym zgromadzeniom, zobaczysz, że wszystkie dotyczą tego samego – a jest to coś innego niż uczestnicy każdego z nich indywidualnie twierdzą. W rzeczywistości napędza ich globalna susza w podstawowych połączeniach międzyludzkich, co prowadzi do tego, że zbyt wielu ludzi szuka narkotycznego haju jasnego celu i przynależności oraz w pełni zautomatyzowanej sieci, aby to wszystko aktywować.


[@dakara_prisonerKryzysem nie jest covid. Kryzysem nie jest wojna. Prawdziwym kryzysem jest populacja, która daje się nabrać na każdy kryzys. Konsumenci propagandy się w nigdy niekończącym się kryzysie.<br />1:09 AM · Mar 5, 2022]

[@dakara_prisoner

Kryzysem nie jest covid. Kryzysem nie jest wojna. Prawdziwym kryzysem jest populacja, która daje się nabrać na każdy kryzys. Konsumenci propagandy się w nigdy niekończącym się kryzysie.
1:09 AM · Mar 5, 2022]



Jak znaleźliśmy się w tym miejscu? Bardzo prymitywne, ale w pewnym sensie przydatne wyjaśnienie brzmi mniej więcej tak: istoty ludzkie mają serca, umysły i dusze, dlatego w przeciwieństwie do, powiedzmy, wróbli, rekinów czy osłów, muszą być przekonane, że ich życie ma jakiś wyższy cel. Bez tego przekonania nasze mózgi, mistrzowskie maszyny prawdopodobieństwa, wariują, zadając sobie zbyt wiele pytań, na które po prostu nie mogą odpowiedzieć, i rejestrując zbyt wiele zjawisk, których po prostu nie potrafią wyjaśnić. Przez większość czasu istnienia gatunku rozwiązanie powyższego wyzwania było proste: zaufaj Bogu, bogom, duchom lub temu, co chcesz sobie wyobrazić, że jest niewidzialną niebiańską siłą, która ożywia świat. Działało to dość dobrze przez tysiąclecia, z licznymi religijnymi wojnami, jednak kiedy ekscesy zasady organizującej, którą nazywamy religią, stały się zbyt kosztowne, wprowadziliśmy Oświecenie, by pohamować najgorsze impulsy wiary.


Naturalnie pociągnęło to za sobą nieprzewidziane konsekwencje, takie jak nowe ideologie, które zastąpiły wiarę w boskie siły wiarą w siły społeczne, nie tracąc nic z gorliwości ani mesjańskiego zapału. Jeśli zastanawiasz się, jak dobrze zadziałało to zastąpienie, zajrzyj pod hasło: Stalin, Józef. Wreszcie, od dwóch lub trzech dekad obserwujemy narodziny nowego zjawiska, spowodowanego pojawieniem się nowych mediów i nowych rozwiązań społeczno-ekonomicznych: obecnie wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej samotni, komunikując się za pośrednictwem maszyn. Coraz mniej z nas jest w związku małżeńskim. Coraz mniej z nas chodzi do kościoła, synagogi lub meczetu. Coraz więcej z nas nie ma dzieci. Coraz mniej z nas czuje, że naprawdę należy do czegokolwiek — do rodziny, miasta, narodu, co tylko chcesz.


Gdzie zatem możemy szukać sensu? Oczywista i natychmiastowa odpowiedź znajduje się w instytucjach rządzących społeczeństwem, co wyjaśnia powstanie całej warstwy ludzi, którzy upierają się, że ich stopnie akademickie nadają im rodzaj wiedzy specjalistycznej, której zwykli śmiertelnicy nigdy nie powinni kwestionować, a także wyjaśnia, dlaczego ci eksperci są tak chętni do odrzucania sprzeciwu i tak niechętni do przyznania się, gdy coś im się spektakularnie nie uda.


Jednak ludzie chcą nie tylko znaczenia, ale także towarzystwa, innego przywileju, który stare struktury religijne i narodowe oferowały bezpłatnie, zanim uznano je za zbyt trudne do zaakceptowania. Spędziłem trochę czasu z protestującymi w Tel Awiwie w zeszłym miesiącu i tym, co mnie najbardziej uderzyło, nie były przemówienia, transparenty ani inne deklaracje celu – te często były rozbieżne i nieuporządkowane, poruszając szeroki wachlarz spraw, od okupacji do praw kobiet i do wolności wyznania — zaintrygowała mnie mała socjologia ruchu masowego. Przyjaciele, którzy teraz spotykają się w każdą sobotę wieczorem o godzinie 19 pod swoją ulubioną lodziarnią i maszerują razem na protest. Rodziny, które robią sobie selfie podczas marszu i publikują je na swojej grupie na WhatsAppie. Skupiska ludzi, których widzisz wszędzie, rozmawiających i uśmiechających się, którym ulżyło, że są razem. Jest coś pięknego w tej obserwowanej bliskości ludzi, a także coś łamiącego serce, ponieważ nie powinno to być tak drogocenne i tak rzadkie, i nie powinno być tak, że potrzeba jakiegoś rozpaczliwego i w znacznej mierze wyimaginowanego niebezpieczeństwa, by zgromadzić nas razem.


Gdzie indziej jednak możemy znaleźć ten Sturm und Drang? Wszyscy zachowujemy dystans społeczny, który utrzymuje się nawet teraz, gdy okazało się, że najgorsze restrykcje reżimu COVID-19 były kolejnym wstrząsem nieopartym na faktach, idealną monetą na nasze czasy. Wysyłamy SMS-y do tych, do których kiedyś dzwoniliśmy, rozmawiamy przez Zoom z tymi, których kiedyś przytulaliśmy, oglądamy w domu filmy, które kiedyś biegliśmy oglądać w sali pełnej nieznajomych. To wszystko jest tak okropne, tak samotne i tak sprzeczne z wszystkim, co ludzkie, że nie potrzeba wiele, byśmy chwycili płaszcze i wyszli na ulice, chwytając każdą przyczynę.


Ta onanistyczna forma samozaspokojenia – warto odnotować w tym miejscu, że uczestnicy demonstracji przeskakują ochoczo od jednej sprawy do innej, zupełnie z nią niezwiązanej – zapewnia rodzaj przyjemności, jaki wielu z nas czerpie z naszego innego wielkiego dostawcy nieskrępowanej gratyfikacji: pornografii.


Kochanie się z drugim człowiekiem jest trudne. Wymaga uwagi, okazywania empatii, negocjowania pragnień, okazywania wrażliwości. Porno zapewnia punkt kulminacyjny bez komplikacji i chociaż możesz czuć się brudny, pusty i obrzydliwy chwilę po osiągnięciu satysfakcji, możesz zrobić to ponownie, kiedy tylko chcesz. Jeśli demokracja jest wysublimowanym ćwiczeniem w kochaniu się, masowy protest bywa polityczną sprośnością: jest szybki, łatwy, euforyczny i absolutnie jałowy.


A może wcale nie tak jałowy: poskrob powierzchnię praktycznie każdego masowego marszu na rzecz demokracji w dowolnym miejscu na świecie, a znajdziesz zagraniczne pieniądze i wpływy mające na celu zwrócenie warstwy inteligenckiej przeciwko rządowi. Wśród najwybitniejszych organizatorów obecnych protestów w Izraelu jest na przykład Omdim Be'Yachad (Stojąc Razem), radykalnie lewicowa organizacja pozarządowa, która otrzymuje jedną trzecią swoich funduszy (według Guidestar, oficjalnego podmiotu śledzącego finansowanie izraelskich organizacji non- profit) ze źródeł zagranicznych, w tym od skrajnie lewicowej niemieckiej Fundacji Róży Luksemburg, która sfinansowała między innymi konferencję w 2014 r. na Uniwersytecie Birzeit, w której zabroniono udziału izraelskim naukowcom.


Innym głównym organizatorem jest niewinnie nazwane Stowarzyszenie Praw Obywatelskich, które otrzymuje dwie trzecie swojego budżetu od podmiotów zagranicznych, takich jak Unia Europejska i rząd Norwegii. A jak niedawno poinformował Lee Smith w „Tablet”, Ruch na rzecz Jakości Rządu w Izraelu, kolejny kluczowy organizator, jest wspierany przez Departament Stanu USA. Możesz odrzucić wszystkie powyższe jako po prostu część złożonej matrycy rozchwianych serc i umysłów w zachodnich demokracjach. Lub połącz kropki i przekonaj się, że płacenie za protesty za granicą jest opłacalnym i skutecznym sposobem zabezpieczenia swoich interesów przez bogate kraje i wykorzystania ich wpływów. Po co w końcu spierać się z demokratycznie wybranym rządem z własnym programem, skoro można pomóc potężnej opozycji uznać go za nielegalny i cieszyć się potrojonym wpływem za ułamek ceny?


Nie żeby moja matka i jej towarzysze marszu to widzieli albo się tym przejmowali. Oni również dają mnóstwo pieniędzy na wsparcie swojej sprawy. I bez względu na to, ile bilansów i raportów im pokażesz, odrzucają fakt finansowania zagranicznego jako nikczemną teorię spiskową mającą na celu zdyskredytowanie ich jako marionetek. Ale dwie rzeczy mogą być prawdziwe w tym samym czasie, a finansowanie Departamentu Stanu nie sprawia, że tęsknota, jaką odczuwają uczestnicy marszu, jest mniej realna.


Znów mówię z doświadczenia. Ja też maszerowałem, nie tak dawno temu. Ja też płonąłem żarem dla niekwestionowanej sprawy. Ja też czułem ulgę, że wspiera mnie tak wielu innych braci i sióstr. To, co czekało po drugiej stronie percepcji, nie było już tak pocieszające. Często ustalenie faktów wymagało ogromnej pracy. Jedną z najbardziej frustrujących rzeczy w tej chwili jest widok przyjaciół — przyjaciół, którzy poparli Marsz Kobiet, a później tego żałowali, pomylili się w sprawie Russiagate, a później tego żałowali, pomylili się z Black Lives Matter, a później tego żałowali — jak wpadają ponownie do tej samej dziury, po raz kolejny zapewniając, że tym razem protest dotyczy czegoś naprawdę słusznego i sprawiedliwego, a także po raz kolejny protekcjonalnie krytykując wszystkich, którzy kwestionują ich osąd, jako niebezpiecznych troglodytów, którym nie zależy na przyszłości, Sprawiedliwości™ i Demokracji™. I podobnie jak w przypadku wszystkich innych wydarzeń, będą zszokowani i oburzeni, gdy ich ukochane protesty spowodują jedynie ogromny bałagan, czasem raniąc ludzi i organizacje, a nawet idee, które są im drogie. To jak radzenie sobie ze społeczeństwem pełnym uzależnionych od heroiny.


Maszerowanie, krzyki i stawianie żądań jest w tej chwili przyjemne, ale na dłuższą metę zachowanie spokoju i odmowa zainfekowania umysłu jest zdrowsze, zarówno osobiście, jak i zbiorowo, intelektualnie i emocjonalnie. Rozpaczliwe czasy nie wymagają rozpaczliwych środków, ale dorosłych, którzy wciąż potrafią rozumować, nawet jeśli oznacza to samotne rozumowanie.

 

This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.

 

Protest Porn

Tablet, 9 marca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

*Liel Leibovitz jest publicystą magazynu “Tablet”.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Samokrytyka towarzysza Marek Eyal 2023-03-19


Notatki

Znalezionych 2570 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk