Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 00:03

« Poprzedni Następny »


Osmanowie wrócili


Seth J. Frantzman 2020-01-13

Osmanowie wrócili(photo credit: OMAR SANADIKI/REUTERS)
Osmanowie wrócili

(photo credit: OMAR SANADIKI/REUTERS)



Pod koniec listopada Turcja postawiła sobie na nowy cel.

 

W Libii szalała dawno zapomniana przez świat wojna domowa. Rząd w Trypolisie, często nazywany Rządem Zgody Narodowej, tracił grunt na rzecz Libijskiej Armii Narodowej pod dowództwem człowieka o nazwisku Chalifa Haftar, którego siły mieściły się we wschodniej Libii.


Turcja popiera Trypolis; Egipt popiera Haftara. Jest to część dużo szerszego frontu, który stanowi próbę Turcji przywrócenia wpływów utraconych pod koniec I Wojny Światowej. Stulecie temu europejskie mocarstwa myślały, że Imperium Osmańskie może być z łatwością podzielone, a jego zdobycze oddane innym.


Dzisiaj Turcja powróciła, wchodząc na takie tereny jak północny Irak, północna Syria, Libia, a także Zatoka Perska i Somalia.  

 

Paryska Konferencja Pokojowa, która skończyła się w styczniu 1920 roku, 100 lat temu, pomogła ustawić scenę dla wielu problemów nadal dręczących Bliski Wschód. Trudno o tym pamiętać dzisiaj, ale wiele z tego, co traktujemy jako oczywistość w sprawie granic na Bliskim Wschodzie, jest pod pewnymi względami arbitralna. Decyzje o granicach zapadły po I Wojnie Światowej w serii traktatów, takich jak Traktat z Sevres z 1920 roku i Traktat z Lozanny w 1923roku.

 

Dlaczego prowincja Hatay, kiedyś nazywana Alexandrettą, jest w Turcji, skoro mogła być w Syrii? Dlaczego Mosul jest w Iraku, a nie w Turcji, skoro Turcja kiedyś zgłaszała do Mosulu roszczenia? Dlaczego Kurdowie nie mają państwa? Napięcia na Bliskim Wschodzie, nierozwiązane problemy od Libanu do Iraku, Libii, Turcji i Gazy są wszystkie częścią tych decyzji.

 

Zacznijmy od miejsca, w którym Turcja obecnie umieszcza swoje niedawne ambicje – w Libii. Libia była kiedyś teatrem cichej wojny zastępczej, która odzwierciedla podziały w świecie muzułmańskim między Bractwem Muzułmańskim, w którym ma korzenie rządząca Turcją partia, a krajami, które przeciwstawiają się Bractwu.

 

Władca Turcji, prezydent Recep Tayyip Erdogan, ma coraz bardziej globalne ambicje. Nękana wojną Libia może być do nich kluczem, jak uznali tureccy przywódcy zgromadzeni wokół Erdogana. Turcja już wysyłała drony i pojazdy opancerzone do Trypolisu. Nie zatrzymały one jednak fali. Haftar przysiągł w listopadzie, że zdobędzie Trypolis i oczyści kraj z „terrorystów” i „bojówek”. Turcja odpowiedziała, że „watażka” Haftar musi zostać zatrzymany.

 

Turcja chciała jednak czegoś w zamian za pomoc w zatrzymaniu go. Chciała praw do Morza Śródziemnego między Turcją a Libią.


Jeśli przeciągniesz linię od Libii do Turcji, wpadasz na greckie wyspy, w tym na Kretę. Jeśli jednak przeciągniesz linię od wschodniej Libii, jest przejście między Cyprem a greckimi wyspami, które łączy Turcję z Libią. To tutaj Turcja zrobiła odważny ruch szachowy. W zamian za wysłanie żołnierzy, by wzmocnić rząd w Trypolisie, Turcja dostanie wyłączną strefę ekonomiczną, która morzem oddziela Cypr od Grecji i daje Turcji prawo eksploatowania gazu ziemnego. Pogrąża także marzenia Grecji i Cypru zaproszenia firm takich jak ENI do badań zasobów naturalnych pod dnem morskim.  

 

Ta sztuczka Turcji jest sprytna. Ankara wysyła swoją marynarkę do prowadzenia odwiertów wokół Cypru, pokazując swoją flagę i siłę. Turecka marynarka ma nowe rodzaje rakiet morze-morze. Turcja kupuje nowe statki wiertnicze. Cypr sądził, że wyszedł na prowadzenie przez podpisanie umów z Egiptem w 2003, Libanem w 2007 i Izraelem w 2010 roku. Ale Turcja rzuciła rękawicę. 

 

Należy patrzeć na traktowanie Greków i Cypryjczyków przez Turcję przez pryzmat historii. Turcja najechała Cypr w 1974 roku, twierdząc, że pomaga chronić turecką mniejszość. Pozostaje tam od tego czasu i uznała Cypr Północny za odrębny kraj. Nikt inny go nie uznaje, ale Turcja mówi, że Cypr Północny ma wszystkie prawa do szukania gazu wokół Cypru. Turcja wysłała na Cypr drony, żeby pokazać, że będzie pilnować wód, do których ma roszczenia.

 

Dla Turcji działanie na Cyprze było demonstracją, że nie da sobie odebrać więcej wysp na Morzu Śródziemnym – na przykład, archipelag wysp Dodekanez w pobliżu Rodos zajęły w 1912 roku Włochy podczas wojny z Imperium Osmańskim. Włochy zajęły również Rodos, który podczas II Wojny Światowej przejęły Niemcy, aż wreszcie stał się częścią Grecji w 1947 roku. Turcja mówi dzisiaj, że te wyspy, mimo że technicznie są częścią Grecji, nie mogą być wykorzystywane przez Grecję do ustalania granic morza terytorialnego. Twierdzi, że, szelf kontynentalny, który rozciąga się od Turcji, daje krajowi Erdogana prawo do morza.

 

Decyzję Turcji, by odnowić swoje roszczenia do morza i wysłać siły wojskowe do Libii, należy widzieć w świetle stulecia polityki Turcji od upadku Imperium Osmańskiego. Osmanowie stracili Libię na rzecz Włoch w 1912 roku. Teraz Turcy wrócili.   

 

Od upadku Osmanów Turcja flirtowała z rozmaitymi strategiami. Przez kilka lat, w latach 1920., wyglądało na to, że państwo będzie rozmontowane. Turcy jednak wypchnęli Greków z nowoczesnej Turcji i rozpoczęli kampanię tureckiego nacjonalizmu i sekularyzmu, który zastąpił europejskie rządy w Stambule i stworzył obecne granice. Ankara jednak nie była całkowicie usatysfakcjonowana. Uważała, że jej poprzednia, potężna rola została zredukowana.

 

Podczas Zimnej Wojny Turcja była sojusznikiem USA, była mało stabilna, miała liczne wewnętrzne rozruchy i przewroty wojskowe. W owym czasie wydawało się, że sąsiedzi Turcji rozwijają się szybciej. Syria za Hafeza Assada, ojca obecnego, oblężonego prezydenta, próbowała zostać arabskim, socjalistycznym rajem. Zapożyczając z świeckich, nacjonalistycznych tradycji europejskiego faszyzmu w połączeniu z socjalizmem i arabskim nacjonalizmem, reżim Assada był brutalny wobec dysydentów, ale ludzi lojalnych traktował przyzwoicie. Chciał zmodernizować kraj i wyglądać jak państwa wschodnioeuropejskie z komunistycznego stylu blokowiskami, mnóstwem sowieckich czołgów i innych akcesoriów socjalizmu. Pozostawił jątrzące się kwestie, które powstały po 1920 roku. Na przykład, co z Kurdami we wschodniej Syrii?  Reżim Assada traktował ich, jak gdyby nie istnieli, dławiąc ich i odmawiają obywatelstwa wielu spośród nich.  

 

Reżim Assada ignorował także duże plemiona arabskie wzdłuż Eufratu. Te plemiona zerkały czasami ku Irakowi Saddama, szukając związków kulturowych z innymi plemionami w prowincji Anbar. Saddam Husajn, podobnie jak Assad, był produktem arabskiej, nacjonalistycznej, rewolucyjnej epoki. Wszystkie te reżimy, od Assada, do Saddama i Nassera w Egipcie były produktem reakcji na mandaty brytyjski i francuski ery kolonialnej. Zastąpiły stary system monarchii, władz kolonialnych i szejków. Chcieli nowoczesności.  

 

W pewien sposób były to także reakcje na żydowski nacjonalizm syjonizmu, którego nienawidzili, jak też na świecki, turecki Ataturka. Jeśli miały istnieć państwa żydowskie i tureckie, to będą również państwa arabskich grup nacjonalistycznych.


Irak nigdy nie uporał się z problemami, jakimi obarczyli go kolonialni Brytyjczycy. Brytyjczycy chcieli włączyć Mosul do Iraku, żeby było więcej muzułmanów sunnickich do popierania haszymidzkiego króla, którego tam osadzili. Król był z terytorium, które obecnie jest Arabią Saudyjską i był bratem ówczesnego króla Jordanii. W Iraku jednak został pierwszym Irakijczykiem.

 

Nie miało to znaczenia dla mieszkających na północy Kurdów, którzy również chcieli wolności i niepodległości. Czasami zapomina się, że w 1946 roku, po II Wojnie Światowej, powstało na krótko niepodległe państwo kurdyjskie o nazwie Republika Mahabad. Podobnie jak zmiana władz na Rodos lub kwestia, czy Hatay będzie częścią Turcji, ta republika była produktem ubocznym nierozwiązanych kwestii z 1920 roku.

 

Kurdowie chcieli wolności i praw. Zamiast tego zmuszono ich, by zostali częścią państw, które ich ani nie uznawały, ani nie chciały. Dla mocarstw kolonialnych nie miało to znaczenia. Dla nacjonalistycznych reżimów było dodatkowym bólem głowy. Dla USA i ZSRR podczas Zimnej Wojny byli narzędziami do użycia i wyrzucenia.

 

Ten system powstał w latach 1920, a potem w latach 1960 obracał się wokół sztucznych państw, takich jak Irak, Syria i Liban. Egipt był starożytnym państwem, ale Damaszek miał własne ambicje. W pewnym momencie Arabskiej Rewolty starano się o utrzymanie Damaszku jako części wielkiego państwa arabskiego. Brytyjczycy i Francuzi jednak powiedzieli „nie”. Zamiast tego, Królestwo Jordanii stało się królestwem beduińskim.   Królestwa, które stworzono w XX wieku, mogły początkowo wydawać się słabe, ale miały więcej mocy przetrwania niż reżimy nacjonalistyczne. Te reżimy – Od Kaddafiego w Libii do Saddama w Iraku i Alego Abdullaha Saleha w Jemenie – zostały obalone. Także reżim nasserowski w Egipcie padł w 2011 roku, kiedy wybuchła Wiosna Arabska. Zine el-Abidine Ben Ali z Tunezji także został wyrzucony. To samo spotkało reżim w Algierii.

 

Dlaczego jedne monarchie przetrwały, a inne nie? Brytyjczycy pomogli doprowadzić do władzy króla Farouka w królestwie Egiptu. Król Idris z Libii wydawał się potężniejszym władcą, ale został zepchnięty z tronu w 1969 roku, kiedy przebywał na leczeniu w Turcji. W odróżnieniu od tego monarchie w Zatoce oraz monarchie marokańska i jordańska przetrwały.  Prawdopodobnie lepiej im się udało albo dlatego, że ich państwa były bardziej homogeniczne, albo z powodu ich tradycji rządzenia.

 

W ostatnich 10 latach widzieliśmy nadzwyczajny odwrót, kiedy większość krajów arabskich jest rozdzierana od środka. Tam gdzie zawiodły monarchie lub arabski nacjonalizm, narastający religijny ekstremizm żerował na słabych państwach. Nawet jednak ten islamski terroryzm nie zajął miejsca nowych państw.

 

ISIS przyszedł i odszedł. Także Bractwo Muzułmańskie, na krótko podnoszące się w Gazie, a także w Trypolisie lub innych miejscach i starające się o wygranie wyborów w Tunezji, Jordanii i innych miejscach, nie było takim sukcesem, jak niektórzy sądzili. Polityczny islam nie zwycięża.

 

Tym, co się zdarzyło, jest wzrost historycznie potężnych, peryferyjnych państw Turcji i Iranu, które zdobywają wpływy na całym Bliskim Wschodzie. Te państwa, Imperium Osmańskie i Imperium Perskie, zostały osłabione w 1920 roku i europejskie mocarstwa zastąpiły ich historyczne miejsce i rolę. Teraz jednak, kiedy Europa wygląda na coraz bardziej izolowaną, te kraje podnoszą się znowu.

 

Wyprawa Turcji do Libii jest tylko jednym z symboli tego nowego światowego porządku na Bliskim Wschodzie.  

 

The Ottomans are back – what does that mean for Israel?

Jerusalem Post, 1 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie. 
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk