Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 22:07

« Poprzedni Następny »


Nowa (nie podparta żadnymi dowodami) hipoteza, która eliminuje role płciowe w społecznościach łowców-zbieraczy


Jerry A. Coyne 2023-06-22

Rycina przedstawiająca siedlisko australijskich Aborygenów z wydanej w 1876 roku książki  Skinner Prout from Australia (Źródło: Wikipedia)
Rycina przedstawiająca siedlisko australijskich Aborygenów z wydanej w 1876 roku książki  Skinner Prout from Australia (Źródło: Wikipedia)

Wielu „postępowców” nie lubi psychologii ewolucyjnej, ponieważ zakłada ona, że istnieją ewolucyjne różnice między mężczyznami i kobietami, a niektóre z tych różnic są nadal widoczne we współczesnym społeczeństwie (zachowania seksualne, agresywność, zazdrość seksualna i tak dalej). Będę miał więcej do powiedzenia na ten temat, gdy za jakieś dziesięć dni ukaże się nasz Wielki Artykuł. Ale zarzuty wobec psychologii ewolucyjnej pochodzą, jak sądzę, głównie ze strony lewicy, ponieważ nakłada ona ograniczenia na „nieskończoną plastyczność” ludzkich zachowań postulowaną przez Marksa i jego następców, a także dlatego, że sugeruje, że niektóre nierówności w reprezentacji płci w populacjach mogą nie być spowodowane bigoterią, ale różnicami w preferencjach płci.

Wiele zarzutów wobec psychologii ewolucyjnej opiera się na błędnej krytyce, że dyscyplina ta składa się tylko z wymyślonych „takich sobie historyjek”, których nie można przetestować, oraz że każda cecha naszego zachowania została specjalnie dostosowana przez dobór naturalny dla tej cechy. Nie ma produktów ubocznych. (Masturbacja jest oczywiście cechą bez oczywistej przewagi ewolucyjnej i prawdopodobnie jest zachowaniem będącym produktem ubocznym wykorzystującym istnienie orgazmu, który wyewoluował w celu promowania rozprzestrzeniania się genów. Innym przykładem jest adopcja przez bezpłodne pary, co jest prawdopodobnie nieadaptacyjnym produktem ubocznym wyewoluowanego instynktu rodzicielskiego).


Podczas gdy psychologia ewolucyjna i jej przodek socjobiologia miały sporą porcję „miękkich” prac, dziedzina ta dojrzała, więc teraz hipotezy można testować na wiele sposobów (więcej na ten temat ponownie w Wielkim Artykule), a niektóre hipotezy zostały sfalsyfikowane.


Jak na ironię w poniższym artykule jest zatem to, że jest on znacznie słabszy niż większość prac z zakresu psychologii ewolucyjnej – ponieważ jest to w 100% spekulacja, z pewnymi sprzecznymi dowodami – a mimo to może on zostać oklaskiwany przez „postępowców”, ponieważ sugeruje, że role płciowe u wczesnych ludzi mogły nie istnieć. Innymi słowy, jest to zgodne z dzisiejszą ideologią „tabula rasa” i koncepcjami elastycznej tożsamości płciowej. Ale twierdzę, że jeśli krytykujesz psychologię ewolucyjną za to, że jest czysto spekulatywna, składająca się ze scenariuszy zgodnych z ideologią naukowca, to musisz być SZCZEGÓLNIE krytyczny wobec tego artykułu.


Autorką jest antropolożka i artykuł opublikowano w „The Conversation”. Kliknij na link pod zrzutami ekranu, aby przeczytać.


Hipotezą Garvey jest, że pierwsi ludzie w Ameryce Północnej nie byli tak naprawdę klasycznymi „łowcami-zbieraczami”. Zamiast mężczyzn wyruszających na polowanie na mięso i kobiet pozostających w domu, zbierając rośliny (i opiekując się dziećmi), kobiety również wyruszały na polowanie, więc klasyczny podział pracy „mężczyźni polują/kobiety zbierają” mógł w ogóle nie istnieć.


Dlaczego dr Garvey tak myśli? Ponieważ jej obliczenia pokazują, że gdyby ludzie jedli zawartość żołądka dużych ssaków, takich jak żubry – mogliby spożywać wystarczającą ilość niezbędnych węglowodanów, aby wyeliminować potrzebę zbieractwa. I tak, presto – koniec ról płciowych.


Oto podstawa jej hipotezy:

Materiał roślinny trawiony w żołądkach i jelitach dużych roślinożerców przeżuwaczy jest mało apetyczny. Ta częściowo strawiona materia jest jadalna dla ludzi i bogata w węglowodany, których prawie nie ma w tkankach zwierzęcych.


I odwrotnie, tkanki zwierzęce są bogate w białko, a w niektórych porach roku w tłuszcze – składniki odżywcze niedostępne w wielu roślinach lub występujące w tak małych ilościach, że człowiek musiałby jeść niepraktycznie duże ilości, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na nie z samych roślin.


Gdyby dawni ludzie jedli na wpół strawiony materiał roślinny, duży roślinożerca z pełnym brzuchem byłby w istocie dostawcą całkowitego pożywienia.

Dokonuje więc pewnych obliczeń, które według niej pokazują, że kobiety też mogły polować, bo jeśli wszyscy jedzą zawartość żołądków przeżuwaczy, nie ma potrzeby zbieractwa:

Aby zbadać  potencjał i implikacje treści żołądkowej przeżuwaczy jako źródła węglowodanów, niedawno porównałam instytucjonalne wytyczne żywieniowe z dziennymi porcjami żywienia na zwierzę, używając jako modelu 1000-funtowego (450-kilogramowego) żubra. Najpierw zebrałam dostępne szacunki białka w tkankach własnych żubra i węglowodanów w przewodzie pokarmowym. Korzystając z tych danych, odkryłem, że grupa 25 dorosłych osób mogłaby osiągnąć zalecane przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych średnie dzienne spożycie białka i węglowodanów przez trzy pełne dni, jedząc tylko mięso żubra i zawartość żołądka jednego zwierzęcia.


. . . . istnieją dowody sugerujące, że gruba zwierzyna była znacznie liczniejsza  w Ameryce Północnej, na przykład zanim etnografowie z XIX i XX wieku zaobserwowali zachowania związane ze zbieractwem. Jeśli można było pozyskać wysokowydajne zasoby, takie jak żubry, przy niskim ryzyku, a także spożywano treść żołądkową zwierząt, kobiety mogłyby częściej uczestniczyć w polowaniach. W tych okolicznościach polowanie mogło zapewnić całkowite wyżywienie, eliminując potrzebę pozyskiwania białka i węglowodanów z oddzielnych źródeł, które mogły być bardzo rozrzucone w całym terenie.


Statystycznie rzecz biorąc, udział kobiet w polowaniach również pomógłby zmniejszyć ryzyko niepowodzenia. Moje modele pokazują, że gdyby w polowaniu uczestniczyło 25 osób z hipotetycznej grupy, a nie tylko mężczyźni, i wszyscy zgodziliby się dzielić zdobyczą, każdy myśliwy musiałby odnosić sukcesy tylko około pięć razy w roku, by grupa mogła przetrwać wyłącznie żywiąc się żubrem i treścią jego żołądka. Oczywiście prawdziwe życie jest bardziej skomplikowane, niż sugeruje model, ale ilustruje to potencjalne korzyści płynące zarówno z treści żołądkowej, jak i udziału kobiet w polowaniu.

(Oczywiście model zakłada wielkość grupy 25 osób; gdyby była większa, mogłoby być znacznie więcej sukcesów łowieckich.)


Poza tym scenariusz Garvey rodzi wiele pytań. Przyznaje, że „jedzenie treści żołądkowych mogło być bardziej powszechną praktyką w przeszłości” i „bezpośrednie dowody są frustrująco trudne do zdobycia”. W rzeczywistości jedynym dowodem przedstawionym na poparcie jej hipotezy jest to:

Udokumentowani etnograficznie zbieracze rutynowo jedli treść żołądkową, zwłaszcza tam, gdzie było dużo roślinożerców, ale brakowało roślin jadalnych dla ludzi, jak w Arktyce, gdzie zawartość żołądka ofiary była ważnym źródłem węglowodanów.

Odniesienie, które podaje, to raport techniczny na temat „Witaminy i minerały w tradycyjnej diecie Grenlandii” i jak czytamy w tym raporcie:

Inuici na Grenlandii i kanadyjskiej Arktyce doświadczali problemów zdrowotnych, w tym niedoboru witaminy C, ponieważ ich dieta w XX wieku przeszła od wyłącznego polegania na tradycyjnej diecie do diety mieszanej opartej na tradycyjnej żywności i spożyciu żywności rynkowej (Bjerregaard i Young 1998). Dawniej, gdy schwytano zwierzę, Eskimosi konsumowali wszystkie narządy wewnętrzne, zjadano nawet zawartość żołądka pardwy, foki i karibu (Rodahl 1949). Odchodząc od ścisłej tradycyjnej diety, Inuici muszą odpowiednio zbilansować swoją dietę i rozważyć korzyści i ryzyko zanieczyszczenia tradycyjnej żywności.

Więc tak, Inuici jedli treści żołądkowe niektórych zwierząt. Ale to są Inuici, a te pytania pozostają:


A. Czy przodkowie współczesnego Homo sapiens, przypuszczalnie łowcy-zbieracze żyjący w bogatych w rośliny środowiskach, takich jak Afryka, również jedli treści żołądkowe?


B. Jeśli tak, dlaczego to robili, skoro wokół nich były dostępne rośliny?


C. Współcześni łowcy-zbieracze nie jedzą treści żołądkowej, ponieważ jest obrzydliwa. Dlaczego mieliby to robić ich przodkowie, którzy mieszkali w miejscach takich jak Afryka i Ameryka Południowa?


D. Jeśli przodkowie współczesnych łowców-zbieraczy jedli treści żołądkowe, dlaczego przestali, tak że teraz powrócili do tradycyjnego podziału ról płciowych, gdzie mężczyźni polują, a kobiety zbierają (są oczywiście indywidualne wyjątki)?


E. Jeśli mężczyźni polowali i RZECZYWIŚCIE przynosili również treści żołądkowe, dlaczego kobiety musiały brać udział w polowaniu? Czy nie miały dzieci, którymi musiały się opiekować (pamiętajmy, że wtedy nie było antykoncepcji). Podejrzewam, że niemal każda kobieta w wieku rozrodczym miała dzieci, a kobiety poniżej i powyżej wieku rozrodczego nie nadawałyby się do udziału w polowaniu. Ale oczywiście można powiedzieć, że mieli żłobki, ale to tylko rozszerza hipotezę.


F. Czy kobiety regularnie uczestniczą w polowaniach współczesnych Inuitów? (W końcu spożywanie przez nich treści żołądkowych jest jedynym dowodem potwierdzającym spekulacje Garvey.) Artykuł w Wikipedii o kobietach Inuitów sugeruje, że nie:

Praca w kulturze Inuitów nie była uważana za pracę dla mężczyzn ani za  pracę dla kobiet, ale Inuici wierzyli w umiejętności mężczyzn i umiejętności kobiet. Na przykład polowanie było na ogół wykonywane przez mężczyzn. Szycie odzieży, gotowanie i przygotowywanie posiłków, zbieranie żywności poza polowaniami oraz zajmowanie się domem były na ogół wykonywane przez kobiety. Nie oznacza to, że kobiety nigdy nie polowały, ani że mężczyźni nigdy nie pomagali w innych pracach. Tak właśnie tradycyjnie dzielono się pracą.

Oczywiście nie oznacza to, że zawsze tak było, ale trzeba wymyślić powód, dla którego tak nie było.


Sugerowałbym, że ten scenariusz polowania przez kobiety i jedzenia treści żołądkowej jest w rzeczywistości motywowany ideologią: chęcią zatarcia tradycyjnego podziału ról płciowych między łowcami a zbieraczkami. I oczywiście podane dowody (spożycie treści żołądkowej w społeczeństwach z tradycyjnymi rolami płciowymi łowców-zbieraczy) są znacznie słabsze niż w większości współczesnych artykułów na temat psychologii ewolucyjnej. Czy zobaczymy, jak krytycy psychologii ewolucyjnej gwałtownie skrytykują spekulacje Garvey? Z jakiegoś powodu nie sądzę.


W końcu ten artykuł jest kolejnym przykładem tego, co nazywam „odwrotnym odwoływaniem się do natury”: widzisz – lub w tym przypadku spekulujesz – co istnieje w naturze tylko o tyle, o ile jest zgodne z twoją z góry określoną ideologią. Krótko mówiąc: „to, co jest dobre dla człowieka, jest tym, co znajduję w przyrodzie”.


Aha, i jeszcze jedna uwaga. Zaraz na początku artykułu jest taki fragment:

Po pierwsze, chcę zauważyć, że w tym artykule słowo „kobiety” jest używane do opisania osób biologicznie wyposażonych do przeżycia ciąży, jednocześnie uznając, że nie wszyscy ludzie, którzy identyfikują się jako kobiety, są tak wyposażeni i nie wszyscy ludzie tak wyposażeni identyfikują się jako kobiety.


Używam tutaj tej definicji, ponieważ reprodukcja leży u podstaw wielu hipotez dotyczących tego, kiedy i dlaczego praca dla przeżycia stała się czynnością związaną z płcią. Zgodnie z tym myśleniem kobiety zbierały, ponieważ był to sposób niskiego ryzyka zapewnienia dzieciom niezawodnego strumienia składników odżywczych. Mężczyźni polowali albo w celu uzupełnienia domowej diety, albo wykorzystania trudnego do zdobycia mięsa jako sposobu na zwabienie potencjalnych partnerek.

Innymi słowy, jej hipoteza wymaga biologicznej definicji kobiety (opartej na wielkości gamet, prawie całkowicie skorelowanej ze zdolnością do zajścia w ciążę), aby wesprzeć tradycyjny podział pracy w społeczeństwach łowców-zbieraczy. (Nawiasem mówiąc, podział pracy mógł również opierać się na zróżnicowanej szybkości i sile, faworyzując mężczyzn jako płeć, która najlepiej polowała i zabijała zwierzęta).


Ale dlaczego jest tam pierwszy akapit, akapit, w którym twierdzi, że kobiety transpłciowe nie mogą zajść w ciążę, a niektóre biologiczne kobiety identyfikują się jako mężczyźni? Wydaje się, że jest to ukłon w stronę działaczy genderowych i za nic w świecie nie widzę, co to ma wspólnego z teorią Garvey. Wygląda to na porcję nieistotnej prozy wklejonej w artykuł, aby pokazać, że autorka jest cnotliwa.

 

h/t: Luana, której informacje o tych rzeczach kosztują mnie wiele godzin pracy i smutku.

 

Link do oryginału: https://whyevolutionistrue.com/2023/06/14/a-new-evidence-free-evolutionary-scenario-that-eliminates-gender-roles/

Why Evolution Is True, 14 czerwca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem (wydanej również po polsku przez wydawnictwo "Stapis") książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk