Prawda

Niedziela, 26 maja 2024 - 06:27

« Poprzedni Następny »


Wojny religijne XXI wieku


Andrzej Koraszewski 2015-10-31



Wielki Mag Narodów Zjednoczonych (przeciwko Wiesz Komu) poleciał do Jerozolimy i ostrzegł, żeby nie zmieniano status quo, bo zmieni to obecną falę bandyckiego terroru w religijną wojnę. Nie jest religijną wojną zabijanie Żydów z okrzykiem Allahu Akbar, nie jest religijną wojną oznajmianie, że wojna będzie się toczyć do ostatniego Żyda, bo tak napisano w Koranie, religijną wojnę może wywołać  domaganie się tolerancji dla ludzi różnych wiar i równego dostępu do ich świętych miejsc.

Ciekawa postać z tego Wielkiego Maga. Czy mógłby mówić coś innego? Ostatecznie zarządza firmą, w której jest ponad 50 krajów muzułmańskich i tylko jedno żydowskie państwo. Kraje muzułmańskie są bardzo religijne, więc istnieje realna groźba religijnej wojny. Można powiedzieć, że religijne wojny toczą się od lat, ale to znowu wywołałoby ostry protest obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który twierdzi, że żaden dobry Bóg by do tego nie dopuścił, więc chociaż zabijają się setkami tysięcy ochoczo i z Allahem na ustach, z pewnością nie mogą być motywowani przez religię, bo (ta) religia wzywa do miłości. 


W Iraku i Syrii, pod panowaniem Państwa Islamskiego (którego kalif i towarzysze, jak możemy sądzić z oświadczeń polityków demokratycznych państw, zaledwie udają ludzi pobożnych) meczety burzy się jak leci, zarówno te zabytkowe i te nowsze. Jeśli meczet służył ludziom pobożnym nie po naszemu, dynamit i buldożery idą w ruch. Nazwy Islamska Republika Iranu, Armia Boga, Bractwo Muzułmańskie same w sobie o żadnej wojnie religijnej nie mówią, a ani Wielki Mag wojny religijnej nie definiuje, ani dziennikarze o definicję nie pytają, bo nie za takie pytania im płacą.


Sprawa może być interesująca. Czy na przykład władca Iranu, deklarujący zniszczenie Izraela w imię Allaha, prowadzi wojnę religijną, czy tylko dba o interesy swojego kraju? Czy zakładanie i zbrojenie przez Iran szyickich milicji w krajach zdominowanych przez sunnitów, to wojna religijna, czy rozgrywki sportowe? Czy zapowiadanie wojny z Ameryką (bo ta jest „wielkim szatanem) to wojna religijna, czy taka niewinna retoryka?  Państwo Islamskie jest dla odmiany sunnickie, ale sunnicka Arabia Saudyjska prowadzi z nim wojnę, czy możemy to nazwać wojną religijną? Wielki Mag jest, podobnie jak amerykański prezydent, fanem Autonomii Palestyńskiej, gdzie ostoją (paramilitarną) jest organizacja nosząca nazwę Fatah. Ta nazwa, to jedno z 99 imion boga, to Bóg Zwycięski. Prawda, szef Autonomii, której Fatah jest zbrojnym ramieniem, studiował w Moskwie, ale do rozlewu krwi namawia, odwołując się do pojęć religijnych, wierząc, że z wolą Allaha przemoc przyniesie zwycięstwo.


Kiedy niedawno premier Izraela przypomniał, że Wielki Mufti Jerozolimy namawiał  do ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej jeszcze zanim decyzje niemieckich nazistów w tej sprawie zapadły, uznano to za podżeganie i zagrożenie wojną religijną.  Wcześniej, w 1929 roku, tenże Wielki Mufti wywołał pogrom w Hebronie (w imię Allaha), potem zbiegł do Iraku, gdzie w imię Allaha był jednym z inicjatorów masakry Żydów w Bagdadzie, podczas wojny służył Hitlerowi, a po wojnie, w Egipcie był jednym z inicjatorów napaści krajów arabskich na Izrael, motywacja była jednoznacznie religijna, ale dopiero teraz mamy zagrożenie wojną religijną.


Zapewne Wielki Mag Narodów Zjednoczonych o tym nie wie, a żaden z jego doradców nic mu na ten temat nie mówił, palestyński terroryzm cechuje muzułmański religijny monopol. Spośród ponad 200 zamachowców-samobójców wszyscy byli muzułmanami, obecne zamachy nożownicze i samochodowe przeprowadzane są wyłącznie przez muzułmanów. Palestyńscy chrześcijanie są w tej fali przemocy nieobecni. Czy może to być jakiś sygnał, że mamy do czynienia z trwającą od dziesięcioleci wojną religijną starannie podsycaną przez władze Autonomii, meczety, media i system edukacyjny (głównie pod nadzorem agendy ONZ – UNRWA)? No tak, ale my obawiamy się islamofobii, a nie islamskiego, religijnego antysemityzmu, więc definicja wojny religijnej powinna być tak skonstruowana, żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania.


Zostawmy na chwilę tych wszystkich Żydów i to wzajemne mordowanie się muzułmanów. Zajmijmy się jednak chrześcijanami. Nie, nie tymi, którzy są ofiarami wojny religijnej w Iraku, Syrii, w Iranie, w Pakistanie, których liczba w muzułmańskim świecie topnieje z roku na rok, a o których Wielki Mag Narodów Zjednoczonych nie mówi nigdy. Zajmijmy się agresywnymi chrześcijanami, którzy w marcu 2015 roku w Republice Środkowoafrykańskiej zamknęli ponad 400 meczetów po miesiącach wściekłych walk między chrześcijanami i muzułmanami. Czy jest możliwe, że to jest wojna religijna? Wielki Mag Narodów Zjednoczony nie wypowiadał się w tej sprawie. On ma inną misję, ma uspokoić broniących swojego życia Izraelitów. Nic dziwnego, że mówi o konieczności zachowania status quo. Mógłby ktoś zapytać: o jaki status quo do ciężkiej Anielki chodzi?


Podobno wszystko teraz kręci się wokół statusu Wzgórza Świątynnego, który to status podobno Żydzi próbują zmienić. Czy ktoś może wie, jaki jest obecny status i zna historię tego obecnego statusu? Czytam doniesienia i nie wygląda mi na to, żeby dziennikarze próbowali się dowiedzieć o czym piszą. Pan Kerry sprawia wrażenie człowieka, który wszystkie informacje na ten temat ma od swojego irańskiego zięcia, nie można wykluczyć, że uzupełnia je informacjami od „anioła pokoju” Abbasa.


Spróbujmy trochę wyjaśnić. Jak daleko się cofać? Nie ma rady, trzeba zacząć od Adama i Ewy. Zdaniem obecnego Wielkiego Muftiego Jerozolimy (od 2006 roku jest to  Muhammad Ahmad Hussein), meczet Al-Aksa wybudowany został przez samego Adama lub przez anioły za życia pierwszej pary ludzi, a żadnej żydowskiej świątyni nigdy tam nie było. Wielki Mag Narodów Zjednoczonych przez grzeczność nie będzie przeczył, żeby przypadkiem nie opowiadać się po żadnej ze stron.


Ponieważ nie mam takich oporów jak pan Ban Ki-Moon, przypomnę (po raz kolejny), że Legion Arabski (Palestyńczyków jeszcze wtedy nie było) w 1948 roku, po zajęciu Jerozolimy wschodniej zburzył kilkadziesiąt synagog (co oczywiście nie miało nic wspólnego z religią, były to zwyczajne prace porządkowe). Tradycja porządkowania była stara, w 1541 Sulejman Wspaniały zamurował Złotą Bramę prowadzącą do starego miasta, gdyż wedle wierzeń żydowskich bramą tą miał przyjechać Mesjasz, więc na wszelki wypadek postanowiono ją zamurować, żeby nie było żadnych niespodzianek.


O statusie Wzgórza Świątynnego nie rozmawiano, bo nie było powodu. Obowiązywał całkowity zakaz wstępu dla Żydów. Sprawa stała się problemem w 1967 roku, kiedy armia izraelska zajęła okupowaną wcześniej przez Jordanię Jerozolimę wschodnią. Żydzi postanowili wówczas, że należy to tak zorganizować, żeby muzułmanie mieli swobodny dostęp do meczetu zbudowanego na miejscu, gdzie stała znana nam z Biblii świątynia Salomona.    


Zaledwie w kilka dni po zakończeniu wojny sześciodniowej, jeszcze w czerwcu 1967 roku, władze izraelskie zorganizowały spotkanie z najwyższymi muzułmańskimi duchownymi Jerozolimy w celu wypracowania zasad dostępu do świętych miejsc na Wzgórzu Świątynnym.


Władze izraelskie zaproponowały, żeby Żydzi mieli swobodny dostęp do Wzgórza Świątynnego pod warunkiem poszanowania religii muzułmańskiej i powstrzymania się od odprawiania modłów na tym terenie. (Miejscem modłów dla Żydów miała być Ściana Zachodnia). Była to oferta generała Dayana, która miała na celu wprowadzenie religijnego pokoju w miejscu ważnym tak dla żydów, jak i dla muzułmanów.


Propozycja została gniewnie odrzucona przez duchownych muzułmańskich i ostro skrytykowana przez niektórych rabinów żydowskich.


W odpowiedzi rabinom ówczesny sędzia izraelskiego Sądu Najwyższego, Ahron Barak, napisał: 

Podstawową zasadą jest, że każdy żyd ma prawo wejścia na teren Wzgórza Świątynnego, aby modlić się tam i połączyć z Bogiem. Jest to część swobody religijnej i prawa do modlitwy, które jest częścią wolności słowa. Jednakże, podobnie jak z innymi prawami człowieka, nie jest to zasada absolutna, jest to względne prawo. W przypadku, gdy zachodzi duże prawdopodobieństwo, że prawo do wolności religijnej i swobody wyrazu zagrozi interesowi publicznemu, jest możliwe ograniczenie praw jednostki w imię publicznego interesu.

Tak więc status quo został ustanowiony, że Żydzi mogą na teren Wzgórza Świątynnego wchodzić, ale nie mogą się tam modlić, a muzułmanie mogą wszystko. Względny spokój był do 1986 roku, kiedy bojówki muzułmańskie (około dwóch tysięcy młodych  ludzi) kamieniami i koktajlami Mołotowa  zaatakowały modlących się żydów przy Zachodniej Ścianie. Niepokoje przyjęte zostały życzliwie przez zachodnią opinię publiczną, a już z pewnością nie zauważono jakichkolwiek protestów ani ONZ, ani rządów zachodnich, więc szybko w świecie arabskim zauważono, że jest na przemoc przyzwolenie.    


Potem muzułmańskich burd było na Wzgórzu Świątynnym wiele, ale dopiero w 2010 roku gwałtownie nasiliły się plotki jakoby władze izraelskie dążyły do zmiany status quo, a nawet do zniszczenia Al-Alsy (przez jej podkopywanie w ramach „nielegalnych” prac archeologicznych). Moje poszukiwania śladów wypowiedzi izraelskich polityków lub jakichkolwiek innych podstaw do zarzutów, że władze izraelskie coś chcą zmienić, zawiodły, ale może ktoś z czytelników ma jakieś informacje na ten temat. Nie to jest jednak ważne, ważne, żeby nikt nie zadawał głupich pytań, o co właściwie z tym status quo chodzi i nie kwestionował „legalności” palestyńskich burd, zamieszek i mordów.   


Niedawno francuski rząd wpadł na genialny pomysł, żeby na Wzgórzu Świątynnym rozmieścić  „niezależnych obserwatorów” oraz oddziały sił pokojowych ONZ, aby ujawniać możliwe naruszenia „status quo”. Izrael nie wyraził zgody, Jordania stanowczo zaprotestowała (a Jordania jest formalnym strażnikiem meczetu Al-Aksa).


Być może warto tu zauważyć, że ostatnio siły pokojowe ONZ widziano w akcji, jak uciekały pod opiekę armii izraelskiej na wzgórzach Golan, gdzie pokój diabli wzięli i nie było już czego pilnować.     


Teoretycznie różnym francuskim prezydentom, amerykańskim dyplomatom, czy pierwszym sekretarzom ONZ powinno wystarczyć zapewnienie izraelskiego rządu, że gwarantuje status quo, co można bez trudu sprawdzić, chociażby żądając od Abbasa dowodów, że jest inaczej.


Twierdzenie, że Abbas i towarzysze zajmują się otwartym nawoływaniem do wojny religijnej, jest zdecydowanie łatwiejsze do udowodnienia niż zmiana, czy chociażby zamiar zmiany status quo. Tu mamy dowody czarno na białym, chociaż Wielki Mag ONZ jakoś milczy o nich jak zaklęty. Izraelska publicystka zastanawia się jak też Izrael podżega do religijnej wojny. Nie można wykluczyć, że Żyd widząc człowieka z podniesionym nożem i wrzeszczącego Allahu Akbar krzyknie „Szema Israel”, chrześcijanin może w podobnej sytuacji wrzasnąć „Jezus Maria” i mamy wojnę religijną w pełnej skali.


Nie jest to wymysł rozpalonej wyobraźni – pisze Liat Collins. Przed paroma dniami holenderska chrześcijanka, Marike Veldman, która od 30 lat prowadzi w Jerozolimie dom sierot dla arabskich dzieci, kiedy palestyński terrorysta wielokrotnie dźgał ją nożem, krzyczała „Jezu ratuj”.      


Podsycając terroryzm palestyńskie elity zawsze apelowały do uczuć religijnych arabskiego ludu i zręcznie znajdowały drogę do wrażliwości zachodnich chrześcijańskich i ateistycznych demokratów. Nic dziwnego, że Wielki Mag ostrzega przed możliwością wojny religijnej. Sam “anioł pokoju” mu o tej groźbie powiedział.   


Palestyńczycy są forpocztą muzułmańskiej wojny religijnej z Żydami (nie oszukujmy się, że chodzi o ziemię, nie oszukujmy się, że chodzi o Palestyńczyków, którzy są tragicznymi ofiarami tej wojny, chodzi o obrazę uczuć religijnych, że Żydzi są, że żyją). Ta wojna religijna jest jedną z wielu współczesnych muzułmańskich wojen religijnych. Sunnici i szyici mordują się w Iraku, poświęcając dla Allaha życie czy to na jarmarku, czy w meczecie, byle zabrać ze sobą jak najwięcej inaczej wierzących muzułmanów, wojna domowa w Libanie od dziesięcioleci jest wojną religijną, wojna domowa w Syrii nie toczy się o demokrację, walczą ze sobą oddziały widzące we wrogach heretyków. Jemen, Somalia, Libia, Nigeria, armie muzułmańskich fanatyków toczą wojny religijne, w których giną dziesiątki tysięcy ludzi.         


Ludzie tacy jak Ban Ki-moon czy John Kerry nie mają czasu na tamte wojny religijne, są zbyt zajęci grozą, że to uparte istnienie Żydów zagraża wybuchem wojny religijnej. Dwie najbardziej krwiożercze teokracje to faworyci zarówno ONZ, jak i obecnej administracji amerykańskiej. Arabia Saudyjska i Islamska Republika Iranu.


Prezydent Obama ze zmarłym niedawno królem saudyjskim. (Trudno wątpić, że te uśmiechy są szczere.)

Prezydent Obama ze zmarłym niedawno królem saudyjskim. (Trudno wątpić, że te uśmiechy są szczere.)



Wojna z (islamskim) terroryzmem pokazuje, że wszystkie (sunnickie) organizacje terrorystyczne są w ten lub inny sposób finansowane przez kogoś w Arabii Saudyjskiej. Islamskie wojny religijne są suto wspierane petrodolarami. Wojna jest toczona nie tylko w krajach zdominowanych przez islam, ale i na terenie Europy i Ameryki. Islamski ekstremizm jest sterowany i finansowany z krajów takich jak Arabia Saudyjska, Katar i inne. 


W ostatnich czasach są powody, aby bardziej niż Al-Kaidy obawiać się Iranu, tu uśmiechy zachodnich demokratów do przedstawicieli teokratycznej tyranii są jeszcze szersze i bardziej szczere, a prowadzone przez te tyranie wojny religijne uznawane są za tabu, którego naruszenie zagraża pokojowi na świecie.    


Na irańskiej arenie wewnętrznej wszystkie mniejszości religijne są bezwzględnie prześladowane.


W Iranie chrześcijanie są aresztowani i torturowani w więzieniach za przestępstwa takie jak spotkania i wspólne modły, za posiadanie Biblii, pod różnymi fałszywymi oskarżeniami. W więzieniach poddawani są presji i groźbom, że jeśli nie nawrócą się na islam, to członkowie ich rodzin zostaną zabici. (Czy komuś to przeszkadza? Z pewnością nie dygnitarzom ONZ i nie politykom administracji amerykańskiej.)


Sufizm, jedna z najbardziej tolerancyjnych i otwartych odmian islamu, był niegdyś wyznawany przez blisko 90 procent perskich muzułmanów. Ten nurt we współczesnych czasach atakowany był głównie przez saudyjskich wahhabitów, obecny irański reżim rozprawił się z nimi bezlitośnie.


Bahaizm duża mniejszość religijna, która ma swoje korzenie w Persji, jest przedmiotem morderczych prześladowań, większość przywódców siedzi w irańskich więzieniach, wielu pomordowano. (ONZ raz nawet w 2006 roku coś o tym wspomniała .)


Zaratusztrianizm, perska religia, która poprzedzała „wprowadzenie” islamu, miał do niedawna całkiem sporo wyznawców, dziś w Iranie zaledwie kilka tysięcy osób ma odwagę otwartego wyznawania tej religii. (Prześladowania jej wyznawców nie spotykają się z najmniejszym  zainteresowaniem zachodnich zwolenników wolności sumienia.)


Żydzi mieszkali w Persji od ponad dwóch i pół tysiąca lat, dziś pozostało tam dziewięć tysięcy Żydów, a synagogi są zamykane z braku wiernych.


Prawdziwe irańskie wojny religijne są jednak toczone poza Iranem, wiele frontów znajduje się znacznie bliżej izraelskich granic. Informowanie o ściśle religijnie motywowanych planach i działaniach na tych frontach amerykański prezydent, a za nim ONZ i jego pierwszy sekretarz, uznają za podżeganie do wojny. (Tu nie ma miejsca na żadne uśmiechy.)


Nie ma wojny judaizmu z islamem, (nie ma również wojny chrześcijaństwa z islamem) jest wojna islamu z Żydami i resztą świata. Muzułmańscy fanatycy zabijają się wzajemnie o to, kto bardziej nienawidzi Żydów. Najważniejszy duchowny Bractwa Muzułmańskiego, Jusuf Karadawi wyraził nadzieję, że kolejny holokaust będzie dziełem muzułmanów, irańska marionetka, przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, wyraził radość, że Żydzi przyjechali do Izraela, bo w ten sposób nie będzie trzeba ścigać ich po całym świecie, irański Najwyższy Prawoznawca (dyktator mający pełną władzę w Iranie) Ali Chamenei, zapowiedział, że za ćwierć wieku Żydzi będą martwi.


Zdaniem Ban Ki-moona Żydzi broniąc swojego życia przed nożownikami na ulicach izraelskich miast prowokują wojnę religijną. Wiek XXI staje się z każdym rokiem coraz bardziej wiekiem wojen religijnych, różnie przez różnych ludzi definiowanych.   


P.S. Wiadomości pozytywnych mamy mało, ale warto odnotować, że w minioną niedzielę zabito Hitlera. Jak donoszą źródła arabskie doświadczony komendant oddziału Hezbollahu, Hitler Yusuf Bero, został zastrzelony trzema kulami w klatkę piersiową przez innego muzułmanina z Libanu.

 


Zastrzelony w niedzielę 25 października 2015r. Hitler Yusuf Bero.
Zastrzelony w niedzielę 25 października 2015r. Hitler Yusuf Bero.

Śmierć Hitlera zmniejsza liczbę muzułmanów noszących to imię, a najnowsze pokolenie preferuje dla swoich dzieci nowe imiona takie jak Nóż Jerozolimy. Sekretarz Generalny ONZ najwyraźniej zapomniał złożyć gratulacje rodzicom.  

Swoją drogą, ciekaw jestem, czy Ban Ki-moon coś słyszał, że Allah poprzysiągł prześladować Żydów do końca świata?



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1489 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabowie niosą sztandar nazistowskiego antysemityzmu   Julius   2018-02-10
Arabowie żyjący na Zachodzie nie walczą z arabskim antysemityzmem – to jest niemoralne i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia   Maroun   2015-12-29
Arabowie: Biden przywraca do życia ekstremizm i terroryzm   Toameh   2021-08-31
ARABSKA gazeta wychodząca W LONDYNIE PROPAGUJE ANTYSEMITYZM I WSPARCIE DLA TERRORU     2023-09-19
Armia Mahometa powraca   Koraszewski   2018-03-10
Artykuł @NYTimes o cmentarzach w Gazie to nic innego jak antysemicka teoria spiskowa     2023-12-21
Artykuł Human Rights Watch o antysemityzmie ZACHĘCA do lewicowego antysemityzmu     2021-06-29
Artykuł w „Independent” z akrobatyką, żeby uniknąć słowa Hamas   Levick   2021-09-20
Asia Bibi: Pakistańska zdrada sprawiedliwości   Meotti   2018-11-07
Associated Press zamienia palestyński wypadek drogowy w podżeganie przeciwko Izraelowi   Fitzgerald   2022-01-23
Atak terrorystyczny na Speakers Corner był nożem wbitym w brytyjską demokrację   Collier   2021-08-06
Ataki mediów na Izrael są dobrane do potrzeb chwili   Amos   2021-01-19
Autonomia Palestyńska daje mordercom rodziny Fogel 50 procent podwyżki   Fitzgerald   2021-03-25
Autonomia Palestyńska przyznaje, że nie ma „izraelskiej okupacji”   Flatow   2023-10-07
Autonomia Palestyńska walczy o prawa dla terrorystów!   Tawil   2023-03-15
Autonomia Palestyńska walczy z Żydami, by „bronić” całej ludzkości   Marcus   2020-01-23
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
Bój na śmierć i życie w Tell Tamer   Fernandez   2019-12-21
Bal tchórzy, opętanych i szubrawców   Koraszewski   2019-09-05
Balony z Gazy – problem wybuchającego terroru   Lipman   2020-02-22
Bangladesz: O nienawiści do Izraela   Bustle   2016-06-08
Bangladesz: prześladowania hindusów przez muzułmanów   Habib   2017-12-29
Bankructwo i błoto   Tawil   2015-11-29
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Barbarzyńcy u bram Kijowa   Koraszewski   2022-12-03
Barbarzyński nihilizm „wolnej Palestyny” Nadszedł czas, abyśmy rozliczyli beznadziejność leżącą u podstaw arabskiej i zachodniej ideologii „wyzwolenia”.   Mansour   2023-10-12
Barbarzyństwo Hamasu jest częścią tradycji arabskich pogromów   Julius   2023-10-27
BBC promuje nowy antysemityzm     2023-04-20
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
BDS jest wściekły, bo Izrael i Jordania zgadzają się na rekultywację granicznej rzeki   Fitzgerald   2022-11-28
BDS jest zagrożeniem dla całego wolnego świata   Landes   2021-01-23
BDS, Omar Shakir i eliminacjonizm wobec izraela   Steinberg   2019-08-04
BDS: pomaganie Palestyńczykom czy promowanie nienawiści?   Goel   2016-04-11
Berlin staje się sceną protestów wzywających do eksterminacji ludności Izraela      2023-05-09
Bernard-Henri Levy o masakrze chrześcijan w Nigerii     2020-01-04
Biden i mułłowie: "Karmienie krokodyla"   Rafizadeh   2021-07-24
Biden obiecał, że pomoc dla Gazy nie trafi do Hamasu. Skłamał.   Greenfield   2024-01-18
Biden rozbija złudzenia Izraela   Glick   2022-03-10
Bliski Wschód Hady’ego Amra   Glick   2021-06-04
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Boko Haram: krwawy terror, końca nie widać   Bulut   2019-09-18
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
Brendan O’Neill o obsesji potępiania Izraela przez lewicę   Coyne   2018-11-28
Brytyjski profesor – fan Hamasu i jego ”poezja”     2018-12-05
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Budząca mdłości zachodnia “postprawda” na temat wojny Gazy z Izraelem   Bekdil   2021-06-10
Były dyrektor CIA zaleca Żydom więcej empatii   Frantzman   2021-05-03
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Były terrorysta wypomina Warren i Sandersowi popieranie palestyńskich terrorystów.   Greenfield   2019-11-25
Błędny profil palestyńskich terrorystów   Flatow   2020-02-13
Catch-22 Gazy: pułapka zastawiona przez  mafię Hamasu   Frantzman   2024-03-10
Cały świat może się mylić   Landes   2023-03-04
Cały świat muzułmański potępia ...   Koraszewski   2015-11-16
Cel Iranu - zlikwidowanie Izraela     2018-09-29
Celem palestyńskiego procesu pokojowego było zwiększenie terroryzmu   Marcus   2023-09-17
Cenny dar Abbasa dla Iranu: Hamas   Toameh   2020-05-24
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Chiny: Tajwan nie powinien polegać na poparciu USA     2021-08-31
Chiny: To USA są winne ukraińskiego konfliktu     2022-03-02
Chrześcijanie karzą obrońcę chrześcijan na Bliskim Wschodzie   Maroun   2017-01-09
Chrześcijanie masakrowani, media odwracają wzrok   Meotti   2019-09-27
Chrześcijanie w Nigerii są mordowani jak zwierzęta   Ibrahim   2023-05-25
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Ci dobrze wykształceni i nikczemni antysemici   Meotti   2015-11-09
Cicha wojna Agence France Presse przeciw Izraelowi   Mamou   2016-11-23
Ciekawe czasy   Lewin   2020-01-16
Ciekawy opis antysemityzmu z 1944 roku dokładnie opisuje antysyjonizm     2020-11-27
Ciekawy problem z tym konfliktem   Bellerose   2018-01-01
CNN znajduje swoich “tańczących Izraelczyków”   Collier   2022-05-31
Co dzieje się z Palestyńczykami, którzy żądają lepszego życia?   Toameh   2019-04-23
Co jest siłą napędową antyizraelskiej polityki?   Rosenthal   2018-07-05
Co jest z nami nie tak?   Rosenthal   2018-07-11
Co kryje się za eskalacją palestyńskiej ofensywy terrorystycznej   Glick   2023-06-23
Co kryje się za kłamstwem o izraelskim ‘apartheidzie’   Collier   2022-07-02
Co mają wspólnego Mahmoud Abbas i handlarze narkotykami   Amos   2019-01-21
Co naprawdę dzieje się w świętych miejscach Jerozolimy?   Tawil   2023-04-22
Co naprawdę oznacza wspieranie „palestyńskiego pojednania”?   i Itamar Marcus   2022-02-12
Co naprawdę zdarzyło się z milionem Żydów w krajach arabskich?   Collier   2022-01-03
Co powiedziała matka palestyńskiemu terroryście…   Flatow   2023-04-02
Co przyjaciele Iranu robią w Gazie   Toameh   2019-10-20
Co się dzieje, gdy oferujesz Palestyńczykom państwo?   Flatow   2022-10-23
Co się kryje za sprzeciwem wobec pokoju z Izraelem?   Tawil   2019-04-07
Co stało się z planem podziału ONZ z 1947 roku?   Hirsch   2022-12-04
Co stałoby się z Arabami podczas nuklearnego uderzenia na Izrael i dlaczego nikogo to nie obchodzi?     2022-01-07
Co widzą ci, którzy nie widzą?   Koraszewski   2024-04-29
Co zabiło rozwiązanie w postaci dwóch państw? Aplauz i pieniądze dla terrorystów   Tobin   2023-01-14
Co zatem „sprowokowało” atak w Ramot?   Flatow   2023-02-14
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Co znaczą związki Chin z Hamasem?   Stalinsky   2024-04-26
Co złego to Żydzi   Rosenthal   2018-12-18
Co złego to Żydzi, czyli świat w coraz szybszym tempie wraca w stare koleiny   Koraszewski   2022-10-06
CODE PINK przekracza czerwoną linię w Iranie   Collins   2019-03-24
Coraz większa zawiść o HolokaustNowe pokolenie zamroczone ideologią bycia ofiarą desperacko pragnie swojego udziału w Holokauście.   O'Neill   2024-01-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk