Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 19:44

« Poprzedni Następny »


Uwaga: PiS kocha ubogich


Andrzej Koraszewski 2020-07-29


Serdecznie nie znoszę memów, te internetowe makatki, wykrzyczane wielkimi literami na kolorowym tle, wciskają się w oczy i czasem powodują ucieczkę od oglądanej strony. Bywa jednak, że coś przykuwa uwagę, albo uświadamiamy sobie, że jest interesujące, kiedy już poszliśmy dalej. Wczoraj zauważyłem wymalowaną na czerwonym tle żółtymi literami sentencję: „Łatwo być komunistą w wolnym kraju. Spróbuj być wolny w komunistycznym kraju.” Dla młodszych o dwa pokolenia odbiorców oczywistość tego twierdzenia nie jest tak nachalna, jak dla starych zgredów, którzy doświadczyli życia w komunistycznym systemie na własnej skórze. 


Obecna sezonowa wyprzedaż wolności specjalnie nie dziwi. Popyt jest mały, nie bardzo wiadomo do czego to służy i jak jej używać.


Dlaczego tak wymarzona wolność przestała rajcować? Czasami wracam myślą do artykułu Waclava Havla o niebezpieczeństwie nadmiernych oczekiwań. Ludzie chcieli mieć nadzieję, że z dnia na dzień nasz realny socjalizm stanie się idyllicznym rajem, w którym wszyscy będą bogaci, zadowoleni i szczęśliwi. Fakt, że tak się nie stało, wywoływał oburzenie i gniew. Poczucie, że zostaliśmy oszukani. Euforyczna solidarność okazała się złudzeniem, a kapitalizm otwierał niesłychane możliwości nie tylko dla przedsiębiorczych, ale i dla cwaniaków. Łatwiej było zauważyć tych drugich niż tych pierwszych.


Kochający ubogich dostrzegli swoją szansę.


Kościół kocha ubogich, ubogich kocha również komunistyczna i socjalistyczna awangarda proletariatu. Jedni i drudzy wspomagają ubogich nie swoimi pieniędzmi, pilnując starannie, żeby przypadkiem liczba ubogich nie zmalała, bo bez nich nieszczęście, sypie się Kościół, wyborcy odwracają się od awangardy zapewniającej, że kocha ubogich jeszcze bardziej niż Kościół.


Kapitaliści nie kochają ubogich. Nie zawsze jednak wiedzą, co robić, żeby było ich mniej. Masowa produkcja skłania do obniżania cen i zainteresowania się również tymi, którzy mają mało pieniędzy. Lubiłem opowiadać o historii maszyn włókienniczych. Francuzi mieli doskonałych wynalazców i cudowne maszyny do przędzenia i tkania tkanin jedwabnych, na które był wielki popyt arystokratów. Anglicy mieli mniej skomplikowane maszyny do przędzenia i tkania tkanin wełnianych dla wszystkich. We Francji lud dalej trzymał się chałupniczo wyrabianych tkanin lnianych, w Anglii len przestano uprawiać. Jeszcze ciekawsza była historia kwakierskich fortun. Ci łajdacy zarabiali na uczciwości.        


Niewidzialna ręka rynku jest kapryśna i wymaga wspomagania, bywa jednak, że wspomagający robią jej krzywdę. Na arenie politycznej szczególnie zasłużyli się socjaldemokraci. Różnili się od komunistów i socjalistów świadomością, że prywatna własność jest cenna i sporą dozą podejrzliwości wobec nacjonalizacji i centralnego planowania. Jak mi kiedyś wyjaśniał socjologicznie dyplomowany szwedzki komunista – socjaldemokraci to sługusy kapitalistów, walczą tylko o to, żeby robotnicy mieli pieniądze na kupowanie towarów wyprodukowanych w fabrykach kapitalistów. Był to doktorant profesora maoisty, który bardzo się dziwił, że mam inne zdanie. Powtarzałem wówczas systematycznie hasło, że ‘Polsce potrzebna prawdziwa socjaldemokracja’. Z czasem miałem rozbudować tę sentencję o część drugą: ‘oraz wiedza o tym jak z tym draństwem walczyć’. Zachwycająca trzecia droga zaczyna być wyboista, kiedy zajmujący się wtórnym podziałem dochodu narodowego zmieniają się z niewielkiej grupy zawodowej w całą klasę społeczną, znajdującą sens istnienia w poszukiwaniu ubogich, również (a może szczególnie), kiedy już ich nie ma.


Biskupi oraz głęboko niewierzący profesorowie socjologii walczą z równym zapałem przeciwko konsumeryzmowi. Widok ubogich idących do swoich samochodów z wózkami pełnymi towarów wpędza biskupów w depresję i ściąga czarne chmury nad biskupie pałace, jest to również prawdziwa udręka dla awangardy proletariatu. Ani prawdziwy katolik, ani prawdziwy socjalista nie może czegoś takiego zaakceptować. 


Pojawia się wówczas zapotrzebowanie na ideologię głoszącą, że ubodzy są ofiarami jakiegoś układu, że to wszystko jest oszustwem, że kraj jest w ruinie, nie ma uczciwego handlu, ani uczciwej prywatnej przedsiębiorczości. Trzeba ludzi przekonać, że są ofiarami, a potem walka z wolnością będzie już prosta.


Nieraz zdarzało mi się rozmawiać z nafaszerowaną tym bełkotem młodzieżą i próbowałem ustalić jak często są oszukiwani w sklepie spożywczym, w sklepie z elektroniką, czy kupując przez Internet. Bardziej inteligentni zauważali, że ich obraz świata nie zgadza się z ich osobistym doświadczeniem, przyznanie jednak, że handel bywa uczciwy i obustronnie korzystny, że produkty wielkich korporacji mogą cieszyć, a fakt, że są dostępne niemal dla każdego, to niesamowite osiągnięcie, które warto zauważyć, okazywał się z reguły zbyt trudny z powodu dysonansu poznawczego. Robiłem im krzywdę, domyślając się, że wiele nie zmienię. Z religijną monotonią powracali do zawodzenia o krzywdzącym ich świecie.


Kochający ubogich mają długą tradycję i znakomite doświadczenie. Wzmacnianie poczucia krzywdy i męczeństwa, jakaś jałmużna, trochę pochlebstw, obietnica świetlanej przyszłości. Stałe wmawianie, że pod ich przewodem jest o niebo lepiej niż było, że jesteśmy na dobrej drodze, że trzeba się tylko rozprawić z tymi, którzy przeszkadzają.


Jakim cudem kochający ubogich zdobywają czyjekolwiek zaufanie? Ordynarne oszustwo bije z każdego kazania. Przez całą historię ubodzy byli straszliwie doświadczani przez głoszących miłość do ubogich.


Kiedy komunizm obiecywał chłopom, że robotnikom będzie lepiej i tworzył centralnie planowaną pańszczyźnianą industrializację, żądano chleba i wolności. Nie, nie prawa do produkowania chleba i nie wolności do samodzielności. Ludzie chcieli lepszego pana, państwo miało dać chleb, a wolność miała tylko oznaczać złagodzenie terroru stworzonego przez kochających ubogich.


Dziwimy się, że suweren zaufał. Nie dziwmy się, po raz kolejny dał się nabrać na starą sztuczkę. Katolicka miłość do ubogich była intensywnie wspierana przez socjalistyczną nieufność do kapitalizmu, niewiarę w to, że powszechna dostępność środków produkcji pozwala zostać dobrym rzemieślnikiem na dowolnym polu i robić to, co naprawdę lubisz robić, że jeśli coś robisz naprawdę dobrze, to ludzie to kupią.


Niektórzy naprawdę dobrze opowiadają o swojej miłości do ubogich i ciemny lud to kupuje. Tylko co zrobiliśmy źle, że ludzie mają więcej marzeń niż ambicji i czekają na to, iż jakaś władza spełni ich marzenia. Nie ma masowego nauczania, co zrobić z wolnością od pańszczyzny, więc zapewnienia o miłości do ubogich zapraszają na drogę do poddaństwa.  


Poszukiwanie polskiej lewicy, rozumiejącej prawa rynku i walczącej o liberalizm, nie przyniosło rezultatu. Samo ostrzeżenie, że PiS kocha ubogich wiele nie zmieni.


Ktoś powie, że dzisiejsza atmosfera na świecie nie sprzyja dyskusji o liberalizmie i uczeniu sztuki korzystania z wolności. Nigdy nie ma sprzyjającej atmosfery do takiej dyskusji. Kochający ubogich wygrywają, bo nie umiemy cenić przedszkolanek. Nadal potrzebujemy prawdziwej socjaldemokracji wspierającej niewidzialną rękę rynku, nadal warto szerzyć wiarę w moc zarabiania na rzetelności i uczciwości. Nawet wtedy kiedy człowiek naraża się na wyniosły śmiech głoszących miłość do ubogich.                                                      


Tipsa en vn Wydrukuj



Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk