Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 02:29

« Poprzedni Następny »


Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.


Lucjan Ferus 2019-12-08

Leczyć, czy modlić się?
Leczyć, czy modlić się?

Kontynuacja moich notatek z początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Te przeróżne refleksje nie są bynajmniej kroniką tamtych czasów, nie miałem ani takich ambicji, ani doświadczenia, by móc podołać takiemu wyzwaniu. Zapisywałem to, co mnie wtedy ciekawiło, bulwersowało czy nawet irytowało. Niniejsze teksty powstały w 1992 r., a pierwszy odnosi się do artykułu z „Nie” (tytułu nie zapisałem), który był komentarzem do cytatu ze „Słowa Powszechnego” autorstwa zakonnika ojca Hejno:

                                                            ----- // -----


„Otóż kiedy dzieje się jakieś wielkie dobro, wówczas dla równowagi aktywizuje się diabeł siejąc zło. Na przykład w 1981 r., kiedy w Polsce swe zbawienne działanie zaznaczyła „Solidarność”, reakcją Szatana było urządzenie we Włoszech referendum na temat dopuszczalności aborcji, a także Turek za diabelskim podszeptem strzelił do papieża. I oto nawet fakt, że Jan Paweł II przebywał w szpitalu nie pohamował Włochów przed głosowaniem!” – oburza się ojciec Hejno.

 

„Ojciec święty – pisze katolicka gazeta – cieszył się ostatnio, że powstał rząd Suchockiej. Diabeł nie mógł tej radości wytrzymać! Cytuję: „W momencie wielkich dokonań, wielkich wydarzeń i cudów, Szatan działa ze zdwojoną siłą!”. Spowodował więc Zły ponowne ulokowanie papieża w szpitalu i jego operację, a także projekty referendum na temat aborcji w Polsce. Ojciec Hejno jest zdania, iż zwłoka Polskiego Sejmu w uchwalaniu zakazu aborcji, powoduje u papieża bolesne zawody i rozczarowania.

 

„Dlatego – pisze ojciec Hejno – można dziś stwierdzić bez przesady, że i my byliśmy w znacznym stopniu przyczyną utraty zdrowia papieża z Polski”. Przekładając tę teologię na najprostszy język potoczny, powiedzieć można, że szantaż moralny ojca Hejno wygląda tak: Jak w Polsce sądzić się będzie ginekologów i wsadzać ich pacjentki do pierdla za dokonywanie aborcji – to Karol Wojtyła wyleczy się z raka. Polski parlament – jak z tego widać – pełny jest niepobożnych posłów, a więc nosicieli nowotworów pontyfikalnych”.

                                                          

Tyle gazeta „Nie”. Rozumowanie zaiste godne katolickiego teologa: „..kiedy dzieje się jakieś wielkie dobro, wówczas dla równowagi aktywizuje się diabeł siejąc zło”. Dobre! Widocznie Bogu ta równowag jest potrzebna, skoro pozwala diabłu ją wyrównywać. Może boi się, iż to „wielkie dobro” zagłaskałoby ludzi na śmierć? Nawiasem mówiąc: czy teraz po 10 latach istnienia „Solidarności”, robotnicy wielkich zakładów także nazwaliby ją „wielkim dobrem”? (nawet nie mam na myśli tych tysięcy bezrobotnych, lecz ci pracujący?).

 

Może gdyby Bóg w taki prosty sposób nie utrzymywał równowagi na tym „najlepszym ze światów” (cóż za niewdzięczną rolę wyznaczył Szatanowi!), kto wie dokąd zaprowadziliby ludzi fanatycy kierujący się „wartościami chrześcijańskimi”? Tacy, jak np. oszołomy z ZChN-u, papieże, czy inni „zbawcy”, dla których człowiek, społeczeństwo są tylko przeszkodą w realizacji ich chorych ambicji i obłędnych idei? Może ta równowaga jest naszemu  światu bardziej potrzebna niż zalew tego „wielkiego dobra”, szczególnie w wydaniu religijnym, klerykalno katolickim? Ojcze Hejno – Bóg wie co robi!

 

Więcej zaufania do jego Opatrzności i wszechwiedzy. Czyżby ojciec zapomniał orzeczenia Soboru Wat. I, mówiące m.in., iż: „Bóg współdziała nie tylko w utrzymaniu świata w istnieniu, ale też w każdej czynności stworzeń”, oraz: „Wszystko co Bóg stworzył, swoją Opatrznością strzeże i kieruje od początku do końca”. No, właśnie: wszystko! Skoro we Włoszech jest demokracja, dlaczego naród poprzez referendum nie miałby wypowiedzieć się w tak ważnej sprawie jak aborcja? (U nas jeszcze nie ma demokracji, więc jest to niemożliwe).

 

Przecież wszyscy zgodnie uważają demokrację za szczytowe osiągnięcie ludzkich rządów, a więc „Vox populi, vox Dei”, czyż nie tak? Kościół powinien to zrozumieć (włącznie z papieżem), bo czyż doktor anielski św.Tomasz z Akwinu nie głosił?: „Niemożliwe jest aby to było fałszywe, na co wszyscy ludzie się zgadzają”. A jeśli jest ich większość? Gdyby Ojciec Święty mniej interesował się polityką (nie zostałby papieżem), a więcej sprawami poza doczesnymi, nie odczuwałby tych frustracji i diabeł by go nie nękał.

 

A swoją drogą, kto by pomyślał, że referendum we Włoszech było sprawką diabła, że spowodował on położenie papieża do szpitala, jak i jego operację?! No, no! Aż w głowie się nie mieści, że stać go było na takie zachowania! Może dobrze się stało, że nie zastosowano wypróbowanego środka na diabła, jakim są egzorcyzmy? Kto wie, jakby wtedy ta historia się skończyła?! Jeśli jednak przyczyny choroby papieża były natury teologicznej, dlaczego nie zastosowano lekarstwa z bogatego arsenału religijnej „medycyny”, w przeszłości tak dobrze sprawdzonej w walce z diabłem? Czyżby sam Kościół przestał wierzyć w swoje odwieczne metody leczenia, które maluczkim serwował przez wieki? Zastanawiające!

 

Tak! Konkluzja tego artykułu jest nad wyraz celna. Na pewno papieżowi poprawi się stan zdrowia, gdy więzienia w Polsce zapełnią się kobietami, niedoszłymi matkami i ginekologami. A papież w końcu będzie mógł odpocząć w poczuciu dokonania zbożnego dzieła i przyczynić się do jeszcze jednego „wielkiego dobra”. Na pohybel Szatanowi! I Kościół na tym zyska, a szczególnie ten polski rzymskokatolicki, ale najbardziej będą zadowoleni jego hierarchowie (władzy nigdy za wiele) i ich służalczy parlamentarzyści”.

  

                                                          ----- // -----

 

Następna refleksja pochodzi także z 1992 roku i zatytułowałem ją „Wystarczy pięknie się modlić”. Oto co wtedy zapisałem:

                                                           ------ // ------


„Wczoraj, podczas wywiadu telewizyjnego, prezydent Wałęsa powiedział o premierze Pawlaku (cytuję z pamięci): „Był on na Jasnej Górze więcej razy niż wy, byście widzieli jak on pięknie się modli!”. Otóż to: „pięknie się modli” i to wystarcza, by zdobyć zaufanie wielu ludzi. To nic, że może to być postawa demonstrowana na pokaz: skoro teraz oczekuje się tego od polityka, to czemu nie? To nic, że wbrew naukom Jezusa, który zalecał w Ewangelii:

 

„Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli /../ Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach /../ modlić się, żeby się ludziom pokazać /../ Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu /../ albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie” (Mt 6,1,5-8).

 

To nic, że umiejętność „pięknego modlenia się” u polityka jest tak samo przydatna jak np. lotnikowi pisanie miłosnych wierszy, czy marynarzowi posługiwanie się szydełkiem. Tym bardziej, że mieliśmy już polityków, którzy mimo, że „pięknie się modlili”, bezustannie pielgrzymowali na Jasną Górę i „wartości chrześcijańskie” nie schodziły im z ust – a jednak gospodarkę polską położyli z kretesem. To jest żałosne, że pod koniec XX wieku wystarczy uzewnętrznić postawę religijnego zaangażowania (która „przypadkiem” ma wyższe poparcie) i już jest się wystarczająco dobrym politykiem.

 

Zatem historia nic ludzi nie nauczyła? Nic się nie zmieniło w ich zachowaniach? Wszystko się powtarza, chociaż co rusz to pod innym patronem czy inną ideą. Póki będzie tak, że polityka będzie się oceniać po umiejętności „pięknego modlenia się” (jak to jest u nas), lub będzie się go utrącać gdyż miał kochankę (jak w Stanach Zjednoczonych), ten świat dalej będzie się kręcił jak pies za własnym ogonem, a ludzkość kiedyś przebudzi się z przysłowiową „ręką” w przysłowiowym „nocniku”.

 

Szukajmy więc dalej tych co „pięknie się modlą” i powierzajmy im rządy nad narodem. Że co? Mogą nie mieć odpowiednich kwalifikacji? A komu to przeszkadza?! Tego przecież nie widać w Kościele (czyli tam, gdzie się ich ocenia). Widać natomiast ich złożone rączki, oczy wzniesione ku górze i usta szepczące prośby dla swego narodu (zapewne). I właśnie to dla niektórych najbardziej się liczy. Czyżby nie znali tych proroczych słów?: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi” (Mt 15, 8). Tak, tak obłudnicy – to o was mowa!”.

 

                                                          ----- // -----


I już na koniec tego odcinka. Kiedy przepisywałem powyższy tekst zauważyłem na sąsiedniej stronie aneks do niedawno zaproponowanych „Wartości chrześcijańskich”, publikowanych także w tym cyklu. Postanowiłem więc dołączyć go do niniejszego odcinka, aby zamknąć ten temat przysłowiową „kropką nad „i”. Przypomnę tylko, iż owa notatka jest także z 1992 r.

                                                           ----- // -----


„Ostatnimi czasy często szermuje się określeniem „wartości chrześcijańskich”, ale jak dotąd nikt nie zdefiniował na czym one polegają (podobno są tak oczywiste, że każdy wie o co chodzi). Jak się okazuje w tychże „wartościach” mieści się wszystko: np. perfidna walka polityków o władzę, bogacenie się na przestępstwach gospodarczych (także kapłani wzięli się za ten „święty” proceder), ale też niebotyczna obłuda, arogancja, obskurantyzm, oportunizm, nietolerancja, zwyczajna głupota i wiele innych przywar ludzkich. Czyżby to właśnie miały być owe „wartości chrześcijańskie”?   

 

Jeśli tak, to po co wpisywać je do Konstytucji? I bez tego nasze władze (świecka i duchowa) realizują je doskonale i bez przymusu. Ba! Powiedziałbym nawet, że na wyścigi. Obecna władza bowiem po prostu prześciga się w realizacji powyższych „wartości chrześcijańskich”. To czym wobec tego są wartości przedstawione w ewangelicznych naukach Jezusa, które można sprowadzić do następujących zasadach etycznych?:

 

1.Bezwarunkowo kochać wszystkich ludzi, nawet swoich wrogów. 2.Przestrzegać złotej zasady etycznej: należy czynić ludziom to, co chcemy, żeby oni nam czynili. 3.Porzucić stare prawo odwetu i nie sprzeciwiać się złu. 4.Przebaczać wszystkim winowajcom, nawet wrogom. 5.Wystrzegać się osądzania i skazywania innych ludzi. 6.Nie zabiegać o bogactwo, władzę i sławę. 7.Nie obnosić się ze swoją religijnością.

 

Jakie to są wartości? Czyżby nie z naszej chrześcijańskiej ponoć kultury? A może właśnie z „królestwa nie z tego świata”, bo rzeczywiście próżno ich szukać w naszym zakłamanym świecie, pełnym oszustw, obłudy i kłamstwa. A już szczególnie wśród polityków i kleru rzymskokatolickiego. No cóż, jakie czasy, tacy ludzie i takie wartości, czyż nie?”

 

1992 r.                                               

To tyle w niniejszym odcinku „Refleksji sprzed lat”. Jeśli ów cykl nie znudził się jeszcze Czytelnikom, nie wykluczone, iż za jakiś czas powrócę jeszcze do tych zapisków sprzed lat, gdyż pamięć ludzka jest zawodna i wielu wydarzeń już się nie pamięta. A może jednak warto byłoby je pamiętać, by nie popełniać tych samych błędnych wyborów?

 

Grudzień 2019 r.

 

 

 

 

  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Niedające się obronić wiarolubstwo   Pinker   2015-08-10
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Ojcowie (nie)Święci Część III   Ferus   2015-08-16
Prawda Biblii   Seidensticker   2015-08-20
Ojcowie (nie)Święci IVCzyli dlaczego papież Franciszek wydaje się być nowoczesny i postępowy?   Ferus   2015-08-23
Kompilacja z BuzzFeed: Jak ateiści znajdują sens życia?   Coyne   2015-08-24
Islamistyczna teologia gwałtu   Coyne   2015-08-26
Wyznania kulturowego katolika   Koraszewski   2015-08-27
Zbadaj z Frondą ewolucję   Koraszewski   2015-08-29
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Niewolą, gwałcą, ale to wina Zachodu   Coyne   2015-08-31
Dżihad przeciwko świątyniom mniejszości   Bulut   2015-09-03
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Grzechy religii:hipokryzja II   Ferus   2015-09-06
Nietrafne proroctwo – Psalm 22   Seidensticker   2015-09-07
Religia pokojuczy pokój religijny?   Ferus   2015-09-20
Islamizm nie jest islamem   Ahmed   2015-09-21
Księga Izajasza 53: Kolejna nieudana pretensja do proroctwa   Seidensticker   2015-09-23
Czy chrześcijaństwo było kluczowe dla rozwoju nauki?   Coyne   2015-09-24
Uchodźcy z katolickiego świata   Koraszewski   2015-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze. Część XIX   Ferus   2015-09-27
Czy ludobójstwo jest miłe Bogu?   Koraszewski   2015-09-30
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
Religia kontra nauka, wiara kontra fakty   Koraszewski   2015-10-06
Przemyśleć na nowo “papieża Hitlera”   Mark Riebling   2015-10-09
Grzechy religii: hipokryzja III   Ferus   2015-10-11
Dwa wyznania powodów niewiary   Koraszewski   2015-10-16
Pozorny skok cywilizacyjny   Ferus   2015-10-18
Pocztówka z Republiki Ateistów   Koraszewski   2015-10-19
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Zakładać się nie warto, warto być przyzwoitym   Koraszewski   2015-10-26
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Straszna twarz wojującego ateizmu   Kruk   2015-11-02
Psy nie idą do Nieba   Coyne   2015-11-06
I ty Franciszku przeciwko mnie?   Ferus   2015-11-08
Potęga mitów. Arka i potop   Ferus   2015-11-15
Sens życia   Haught   2015-11-20
Religia rozwiąże spory religii   Coyne   2015-11-26
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Zdumiewające postępy niewiary   Ridley   2015-12-03
Potęga mitów. Wieża Babel.   Ferus   2015-12-06
Ruch reformy muzułmańskiej   Raheel Raza i inni   2015-12-08
O istocie herezji, albo pytanie: jajo czy kura   Koraszewski   2015-12-11
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Potęga mitówGwiazda betlejemska   Ferus   2015-12-20
Potęga biblijnych mitów   Ferus   2015-12-27
Wyzwanie ateizmu we współczesnym Zimbabwe   Igwe   2016-01-02
Rozum i Wiara. Część IV. Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2016-01-03
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Wiara i seks we współczesnym świecie   Koraszewski   2016-01-22
Przeciwko autorytetom islamskim i w solidarności z ofiarami islamu   Ahmed   2016-01-24
Potęga mitów: Dekalog i przymierze na górze Synaj   Ferus   2016-01-24
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Niespodzianka! National Public Radio zachwala zatwardziały ateizm, broni myśli, że życie ateisty ma sens   Coyne   2016-01-30
Rozum i Wiara. Część VI   Ferus   2016-01-31
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Ekumenizm czyli misja zbawiania świata   Pietrzyk   2016-02-16
Rozum i Wiara. Część VII   Ferus   2016-02-21
O Faith Versus Fact w “Inference”   Coyne   2016-02-26
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
Poprawiony mit o rajskim ogrodzie   Ferus   2016-03-06
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
Koptofobia   Fernandez   2016-03-13
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Kolejny wierny twierdzi, że nauka oparta jest na wierze   Coyne   2016-03-15
Skarga ewolucyjnie poszkodowanego?   Koraszewski   2016-03-16
Potęga mitów. Zakończenie.   Ferus   2016-03-20
Dławienie krytyki przez państwo     2016-03-24
Grzechy religii: dziecinna wyobraźnia   Ferus   2016-03-27
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Rozum i Wiara. Część IX   Ferus   2016-04-03
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Nie wiedzieliście? Bóg jest pytaniem, nie zaś odpowiedzią!   Coyne   2016-04-23
Cuda, cuda ogłaszają   Ferus   2016-04-24
Rozum i Wiara. Część XI   Ferus   2016-05-01
Karta islamofobii pozostaje w grze   Coyne   2016-05-02
Zakwefić kobiety: najpotężniejsza broń islamistów   Meotti   2016-05-04
Religia to piekło kobiet     2016-05-04
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Infantylizm marzeń o życiu wiecznym   Koraszewski   2016-05-08
W obronie Sama Harrisa   Coyne   2016-05-09
Matka jest tylko jedna?Czyli quasi teologiczna refleksja o Dniu Matki.   Ferus   2016-05-26
Zachód musi powiedzieć "Je Suis Asia Bibi"   Meotti   2016-05-30
O religiach z twarzą ludzką i nieludzką   Koraszewski   2016-05-31
Czy to jest nauka, czy teologia?   Hoodbhoy   2016-06-05
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Dławienie wolnej myśli w Kenii   Igwe   2016-06-28
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Powrót ofiary całopalnej   Ferus   2016-07-10
Misterium telefonicznych objawień   Kruk   2016-07-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk