Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 14:42

« Poprzedni Następny »


Ojcowie (nie)Święci
Część III


Lucjan Ferus 2015-08-16


 

Zgodnie z tym, co napisałem w zakończeniu poprzedniego odcinka, nie będzie w niniejszej części zastosowana zasada chronologicznego przedstawienia faktów historycznych. A to z tej przyczyny, iż publikacje z których zaczerpnąłem poniższe cytaty, składają się z rozdziałów uszeregowanych tematycznie i stąd się bierze dowolność czasowa opisywanych wydarzeń. Tym nie mniej sama ich wymowa i kontekst historyczny powinny dać sporo do myślenia ewentualnym Czytelnikom. Zacznę od zacytowania fragmentów książki pt. Opus diaboli Karlheinza Deschnera (przypomnę: autora monumentalnej i wstrząsającej Kryminalnej historii chrześcijaństwa).  Do rzeczy zatem:


„Papież Leon IXzignorował w 1053 r. uchwały soborowe z Cluny, zignorował wydany przez siebie zakaz służby wojskowej duchownych, zignorował obiecaną mu przez chrześcijańskich Normanów przysięgę na wierność oraz wasalne uzależnienie i rozpoczął wojnę przeciw nim”.

 

„Papież Grzegorz VII (ulubiona dewiza: „Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce miecza umaczać we krwi!”) wezwał cały świat do stworzenia armii, którą chciał poprowadzić w roli „wodza i biskupa”.

 

„Papież Grzegorz IX zwrócił się zbrojnie przeciwko powracającemu jako zwycięzca z krucjaty cesarzowi Fryderykowi II”.

 

„Papież Urban VI, który /../ nakazał zamordowanie po straszliwych torturach biskupa Akwilei oraz egzekucję pięciu kardynałów, wziął ze swymi żołdakami udział w sycylijskiej wojnie secesyjnej”.

 

„Papież Juliusz II (dewiza: „Jeśli nie pomogą klucze Piotrowe, to niechaj pomoże jego miecz!”) prowadził wojny niemalże w każdym roku swojego pontyfikatu, i to tak skutecznie, że cesarz Maksymilian rozważał, czy nie zostać papieżem”.

 

„Papież Paweł IV wyznał w połowie XVI w., że ma ręce „po łokieć unurzane we krwi”, był jednak takim moralistą, iż kazał zamalować „nieprzyzwoite” fragmenty Sądu ostatecznego Michała Anioła”.

 

„Przez całe wieki kler propagował też „świętą wojnę”, do której papież Urban II jeszcze w 1095 r. – właściwie rzecz oceniając – nakłaniał zbójców. Papież zapewniał odpuszczenie grzechów, obfity łup, krainę mlekiem i miodem płynącą i krzyczał: „To nakazuje Chrystus!”.

 

„Papieże Eugeniusz III, Innocenty III, Grzegorz IX, Klemens VI, Urban V, Klemens VII  /../oraz Benedykt XIII, Bonifacy IX i Eugeniusz IV niezmordowanie propagowali „świętą wojnę”, w której coraz bardziej liczyły się aspekty polityczne, militarne, gospodarcze; „Wyższe stadium piractwa – mówi Nietzsche – i nic więcej!”. Jeszcze pod koniec XV w. papież Pius II żądał od wszystkich europejskich monarchów powszechnej krucjaty”. /../

 

„Papież Innocenty III wezwał, w niecałe dwa miesiące po intronizacji, cały świat chrześcijański do palenia „kacerzy”, którzy by się nie wyrzekli swojej wiary. /../

Krucjaty i wojny religijne szaleją odtąd w Europie przez całe stulecia. Kontynuowane jest również nawracanie pogan na Wschodzie, zainicjowane już 782 r. nakazaną przez Karola „Wielkiego” egzekucją 4 500 Sasów. W 1147 r. odbywa się krucjata na ziemie Wenetów. Hasło: „Kto nie zechce się ochrzcić, niech zginie!”.

 

„Sześćset lat prześladuje się waldensów, tylko dlatego, że poważnie traktują Biblię. W 1234 r. papież Grzegorz IX nawołuje do krucjaty przeciw chłopom ze Steding, którzy odmawiają arcybiskupowi Bremy nadmiernej daniny. 5 000 mężczyzn, kobiet i dzieci ginie z rąk krzyżowców, a zagrody owych chłopów zajmują osadnicy obdarzeni nimi przez Kościół”.

 

„Od XIII do XIX w. chrześcijański Kościół palił czarownice /../ Papieże Grzegorz IX, Aleksander VI, Leon X, Juliusz II, Hadrian VI i wielu innych wierzyli w istnienie czarownic /../ mężczyzn i kobiet, którzy – jak to formułuje papież Innocenty VIII w swojej bulli O czarownicach: „obcują cieleśnie z nocnymi duchami, czyniąc tym wielką szkodę ziemi, ludziom i zwierzętom”. /../ Najszybszy i najłatwiejszy sposób wzbogacenia się – mawiano – to palenie czarownic. Często ustawało ono, gdy znikała perspektywa obłowienia się”.

 

„Papież Innocenty IV w 1244 r. kazał spalić Talmud. W bullach z 1279, 1577, 1584 r. itd., papieże regularnie zmuszali Żydów do słuchania ściśle kontrolowanych kazań nawracających, przy czym byli oni bici laskami, żeby nie zasypiali. „Złe traktowanie Żydów uważa się za dzieło miłe Bogu” – donosi w XII w. Abelard. /../ Krótko mówiąc antysemickie dekrety kościelne pojawiają się aż do XIX w. Jeszcze papież Leon XII, intronizowany w 1823 r. (papież tak moralny, że zakazuje walca jako tańca nieprzyzwoitego), tworzy nowe getta i poddaje ich mieszkańców inkwizycji”.

 

„W XIII i XIV w. wybuchy antyżydowskiej nienawiści, które wstrząsnęły całą Europą, były inicjowane przede wszystkim przez sobory laterańskie. /../ Jeszcze w XX w. papież Pius X oświadczył dosłownie: „Religia żydowska była podstawą naszej religii; została jednak zastąpiona nauką Chrystusa i nie możemy uznać dalszej racji istnienia tamtej”.

 

Uzupełnienie: natomiast w książce pt. Zbrodnie w imieniu Chrystusa  autorstwa Roberta A.Haaslera, znalazłem w rozdziale Zagłada Żydów jeszcze takie informacje:

 

„Papież Leon I Wielki atakował Żydów „za ich ohydne zbrodnie”. Mówił, że trzeba ich wyklinać i nienawidzić. Papież Stefan VI nazywał ich „psami”. /../ Papież Innocenty III w 1205 r. uznał, że Żydzi powinni zostać wiecznie ujarzmianymi i „wyklętymi przez Boga niewolnikami” /../. A św.Tomasz z Akwinu nauczał: „Skoro Żydzi są niewolnikami Kościoła, może on dysponować ich majątkiem”.

 

„Papież Grzegorz XVI (1831-1846) przyjął na audiencji Żyda, barona Karola Mayera von Rothschilda, a w dowód wdzięczności za wspomożenie kasy papieskiej niemałymi kwotami, udekorował go Orderem Zbawienia. Kiedy Rothschildowie kolejny raz wsparli Watykan finansowo w 1846 r., papież Pius IX (1846-1878) uwolnił Żydów od obowiązku cotygodniowego wysłuchiwania kazań chrześcijańskich. Ten gest kosztował Rothschildów 50 milionów franków”.

To tylko taka mała dygresja, wróćmy do poprzedniego Autora i jego książki:

 

„Na początku XV w. papieże Marcin V i Eugeniusz IV propagują krucjaty przeciw husytom, podczas których dochodzi do strasznych wyczynów obu stron: katolikom rzeźbi się na czołach krzyże, a husytom kielichy. Kapłanów piecze się w beczkach pełnych smoły, albo zasztyletowuje się przy ołtarzach. Dokonywane rzezie wyludniają całe miasta, setki wiosek płoną, już wtedy zostaje wypróbowana taktyka „spalonej ziemi”.

 

„W 1568 r. hiszpański trybunał inkwizycji postanawia likwidację trzech milionów Niderlandczyków, którzy /../wolą być „raczej Turkami niż papistami”/../We Francji w 1573 r. (okrzyk bojowy: „Niech żyje msza! Zabijajcie, zabijajcie!”) dochodzi w ciągu jednej nocy do zmasakrowania 20 000 hugenotów. „Wyplenienia” ich żądał papież Pius V. Zaś papież Grzegorz XIII urządza z uciechy publiczne festyny i każe wybić okolicznościowy medal z wizerunkiem anioła, który zabija hugenota na awersie i własną podobizną na odwrocie”.

 

„Księża zachowujący celibat miewają zamiast zabronionej jednej kobiety, niejednokrotnie mnóstwo kochanek, księże małżeństwo zostaje zastąpione przez swoisty księży harem. W VIII w. św. Bonifacy wspomina o duchownych, którzy „mają nocą w łożu cztery, pięć albo i więcej konkubin”, później zdarzają się (w Bazylei, w Liege) biskupi będący ojcami dwadzieściorga dzieci, w jednym przypadku ich liczba wynosiła nawet sześćdziesiąt jeden.

 

W XIII w. /../ papież Innocenty III nazywa kapłanów „mniej obyczajnymi niż ludzie świeccy”, a papież Honoriusz III zapewnia: „ /../ oni sieją zgorszenie i stanowią pułapkę dla ludzi”. Papież Aleksander IV stwierdza zaś, „że lud zamiast stawać się lepszym, jest całkiem demoralizowany przez duchownych”. /../ „Oni gniją jak bydło na kupie gnoju” – to jeszcze jedna złota myśl papieża z XIII w.

 

A w XIV w. kiedy to austriacki augustianin Waldhausen grzmi o „stajni Augiasza, zwącej się Kościołem Chrystusa, lecz będącej tylko burdelem antychrysta”, sprawy mają się jeszcze gorzej. W XV w. zaś, gdy znani teologowie zaświadczają, że stan duchowny jest „od góry do dołu zepsuty”, że „ludzie obyczajni i uczeni nie uzyskują wysokich godności”, że tylko „cuchnące trupy” ubiegają się o biskupstwa – w tym wieku XV na soborze w Konstancji, który spalił Husa, było obecnych (jak opowiada kronikarz miejski Ulrich von Richenthal) oprócz papieża, ponad 300 biskupów i Ducha Świętego, także 700 ladacznic, nie licząc tych, które uczestnicy soboru przywieźli ze sobą”.

 

                                                           ----- // -----

 

To tyle z tych publikacji. Powyższe cytaty stanowią niewielką cząstkę zaprezentowanych w nich informacji i w zasadzie powinno się je przeczytać całe, aby wyrobić sobie właściwy pogląd na problematykę w nich opisaną. Mam nadzieje jednak, iż dla osób, które nie znają historii Kościoła, ta wiedza powinna dać coś do myślenia. Następną publikacją, która porusza m.in. temat papiestwa jest równie ciekawa książka napisana przez prof. dr teologii Horsta Herrmanna pt. Książęta Kościoła. Oto niektóre jej fragmenty:

 

„Największe donacje znane z historii Kościoła były fałszerstwami. Fakt, że cesarz Konstantyn miał w IV w. "podarować" papieżowi Sylwestrowi I i jego następcom, Rzym i cały świat Zachodu jest wierutną bzdurą. Wymyślili to sobie dużo później, w VIII wieku – i sfałszowali odpowiednie dokumenty – rzymscy arcypasterze /../ Szczególnie dotyczy to „Dekretaliów Pseudo-Izydora", powstałego w połowie IX w. zbioru sfałszowanych listów kanonicznych arcypasterzy wczesnego Kościoła. /../ Fałszerstwo wyszło wprawdzie w XVI w. na jaw, ale – jak sądzi Dollinger – „te zasady zapuściły korzenie w glebie Kościoła tak głęboko i tak zrosły

się z życiem kościelnym, że odkryte oszustwa nie przyniosły skutku w postaci zachwiania panującego systemu".

„Fragment listu jednego z arcypasterzy do cesarza Teodozjusza II z 8.05.431 r., „sprawa wiary musi być dla Was ważniejsza niż sprawa państwa: Wasza Wysokość musi baczyć bardziej na pokój Kościoła niż bezpieczeństwo na całej ziemi”.

 

„Papież Jan XII (955-963), jeden z najbardziej osławionych, uczyniony papieżem w wieku lat ledwie 16, „jedna z najżałośniejszych i najnikczemniejszych postaci /../ jakie odegrały rolę w historii Rzymu i Kościoła”, mąż za którego rządów kielichy mszalne stanowiły opłatę za usługi prostytutek, ustalił nową tradycję: po wyborze na papieża zrezygnował z imienia otrzymanego na chrzcie i przyjął inne, urzędowe. Wprawdzie on sam został oskarżony o morderstwo, krzywoprzysięstwo, kazirodztwo z dwiema siostrami i zhańbienie Kościoła /../ jednakże inni papieże poszli za jego przykładem /../ i nadawali sobie w przyszłości inne imiona, programowo wymyślone. Odpowiadały one rzeczywistości niesłychanie rzadko.

 

Tak na przykład papież, który w 1481 r. udowodnił słuszność swego strasznego przydomka „młota na czarownice” i pośrednio jest winny śmierci tysięcy kobiet, nosił skromne imię Innocentego VIII (innocentus – „niewinny”). Za czasów papieża Innocentego III doszło zaś do czwartej krucjaty, o której czołowy historyk wypraw krzyżowych pisze, że „nie było do tej pory nigdy większej zbrodni przeciwko ludzkości”. Papież Innocenty IV, następny „niewinny”, według oceny F.Gregoroviusa „kapłan pozbawiony sumienia /../ nie wzdragający się przed niczym, co przynosiło mu korzyści”, dopuścił swą bullą inkwizycyjną dowolne stosowanie tortur”. /../

 

„Nie brak przykładów „trafnego” doboru imienia: papież Pius V („pobożny”) był jednym z najgorszych prześladowców kacerzy i tak samo nienawidził Żydów, mimo, że został uznany za świętego. Papież Klemens IV („łagodny”) krwawo tępił Staufów. Gdy król Sycylii skonał, okrutny papież nazwał go „śmierdzącym zewłokiem” i „zadżumionym”. Papież Klemens V był księciem Kościoła całkowicie skorumpowanym; jego kurię w Awinionie uważali współcześni za „jarmark klementyński”, miejsce sprzedaży godności kościelnych, nadawanych przez papieża każdemu pasożytowi, który mógł za nie zapłacić. A pieniędzy Klemens V potrzebował, bowiem jego metresa /../ kosztowała go więcej „niż Ziemia Święta”.

 

„Pieniądz rządzi nie tylko światem, jak sądzą pobożni; rządzi także Kościołem. Pewien nawołujący do pokuty wędrowny kaznodzieja z czasów papieża Aleksandra VI powiedział, że Rzym „nie zna prawa i Boga; panują tam złoto, gwałt i Wenera”. /../ świętokupstwo (symonia), lichwa i nepotyzm, należą w Kościele do codzienności. /../ W tych i podobnych metodach zdobywania i właściwego lokowania pieniędzy biskupi zawsze przodowali. Wywierali wpływ na całe epoki – i deprawowali je. Do naszych czasów przekazano cytat papieża Leona X: „Ile korzyści przyniosła  nam i naszym ludziom bajeczka o Chrystusie, wiadomo”.      

 

„Bonifacy VIII, pierwszy papież, który nakazał, by w ważnych miejscach imperium ustawić jego posągi i oddawać im cześć /../ Nauczał, że dla zbawienia każdego jest nieodzowne, by podlegał rzymskiemu papieżowi. /../ Poseł Aragonii relacjonuje swemu królowi: „Nowy papież zajmuje się trzema rzeczami: chce długo żyć, zdobyć bogactwo i wzbogacić swą rodzinę /../ Żadnej myśli nie poświęca sprawom ducha". Od Bonifacego VIII bierze początek zasada, według której każda rzymska lub włoska rodzina arystokratyczna, która chciała dojść do bogactwa, musiała wystawić przynajmniej jednego papieża. /../ Żądza pieniędzy papieża była równie przysłowiowa wśród jemu współczesnych, co mściwość, z jaką prześladował swych poddanych i jego patologiczna próżność”. /../

 

„Papież Innocenty III przekształcił swą Kurię w ośrodek międzynarodowej finansjery /../ Stworzył podstawy prawodawstwa rozciągające się w sposób nieograniczony: tysiące i dziesiątki tysięcy norm, reguł, zakazów i nakazów, wyroków i dyspens płynęło z papieskiego dworu na cały świat, przynosząc strach i nadzieję poddanym, ale duże pieniądze już tylko papieżowi, czuwającemu nad wszystkimi prawami i łaskami. /../ Innocenty już przy obejmowaniu urzędu musiał zlikwidować bandę fałszerzy, którzy tuż obok Kurii fabrykowali za duże pieniądze fałszywe dokumenty. A potem sam profesjonalnie urządził własny warsztat z łaskami”. /../

 

„By stworzyć nowy rynek, papież Sykstus IV ogłosił w 1476 r., że działanie odpustów rozciąga się nie tylko na żyjących, ale i na biedne dusze czyśćcowe. Owczarnia pojęła to w lot. /../ Rachunek był prosty; im więcej uzyskano odpustów, tym szybciej nieszczęsne dusze rodziców, rodzeństwa i dziadków dostaną się do nieba. Dlaczego więc nie zapłacić i nie skrócić pobytu w miejscu pokuty, „czyśćcu”? /../ Ten sam papież wynajdował osobliwe tytuły, by każdemu z urzędów przydzielić odpowiednią godność i ustalić stosownie do tego  cenę za jego nabycie. Np. "Kolegium Stu Janczarów" zostało powołane za 108 tys. dukatów”.

  

„Pod panowaniem papieży Innocentego VIIIAleksandra VI w ciągu 20 lat oddano w ręce dzieci nie mniej niż 50 biskupstw. Papież Leon X ofiarował arcybiskupstwo lizbońskie ośmioletniemu chłopcu, a diecezję mediolańską jedenastolatkowi”.

 

„Podczas gdy na początku XVII w. sfora weneckich biskupów dysponowała dochodami w wys. 12 milionów, a płaciła podatki jedynie od 12 tysięcy, to — jak zauważył nieco wcześniej papież Grzegorz XIII — jego prałaci objeżdżali okolicę dzień w dzień, "aby wystarać się o pieniądze".

 

„Papież Sykstus IV nie tylko zbudował Kaplicę Sykstyńską, ale i dom rozkoszy. Wprowadził – on, jeden z największych rozpustników swego stanu, sypiający z własną siostrą i córkami – w 1476 r. święto „Niepokalanego poczęcia”. Od swoich ladacznic inkasował co najmniej 20 tysięcy dukatów w złocie podatku od luksusu. /../ Papież ten przepuścił z metresami i w gry hazardowe roczne dochody w wysokości 2,4 miliona dukatów w złocie, ograbił cztery biskupstwa i w wieku 28 lat rozstał się z rozpustnym życiem”.

 

„Papież Urban VIII, arcypasterz o niesłychanie wysokim mniemaniu o sobie, dopuścił, by bratankowie zrujnowali cały budżet Państwa Kościelnego. Papież wypłacił samym trzem pierwszym swoim nepotom 15 milionów dukatów w złocie. /../ W czasie rządów tego papieża /../ rodzinie Barberini wpadło do trzosa nie mniej niż 105 milionów dukatów”.

 

„Po śmierci papieża Innocentego X, który rozdał swej rodzinie milion dukatów, nepoci rozpierzchli się we wszystkie strony świata i już się nie pokazali. Szwagierka Olimpia, która przez cały okres rządów go wyzyskiwała, zgarnęła wszystko, co od niego dostała. Ale odmówiła zapłaty za trumnę zmarłego dobroczyńcy /../. I tak papież leżał całymi dniami nie pochowany, dopóki nie znalazł się dla niego jakiś ubogi grób – za pół dukata”.

 

„Biskupi i papieże tolerowali współżycie duchownych z kobietami, jeśli tylko uiszczona była wymagana taksa, tzw. "grosz kurewski" /../ wpadali w gniew, jeśli duchowni chcieli się oficjalnie żenić i zaoszczędzić sobie „kurewskiego grosza". Bowiem wtedy znikało ogromne źródło dochodów: na początku XVI w. miało przyjść na świat w diecezji konstancjańskiej 1500 księżowskich dzieci i przynieść arcypasterskiej kasie 7500 guldenów (Marcin Luter zarabiał w tym czasie 8 guldenów rocznie). /../ Również konkubiny trzeba było rok w rok „odkupywać" od biskupa. /../ Papież Pius II zapewniał króla czeskiego, że bez porządnie urządzonych burdeli Kościół nie miałby racji bytu”.

 

„Papież Pius XII /../ pozostawił wielokrotnie pomnożony majątek papieski i precyzyjną politykę inwestycyjną. /../ Wprawdzie było długą praktyką w Watykanie, że natychmiast po śmierci papieża plądrowano jego prywatne mieszkanie i zgromadzony przez każdego z piastujących urząd skarb znikał, ale Pius XII, syn starego rzymskiego rodu, był przezorny i cały majątek – 80 milionów w złocie i dewizach – zabezpieczył u swej rodziny”.

 

„Papież Paweł VI inkasował przeciętnie 2 mln dolarów rocznie dywidend z posiadanych akcji fikcyjnych firm. W 1978 r. jego bank /../ zarobił już 120 mln dolarów; 85% tej sumy przypadło namiestnikowi Chrystusa do swobodnego dysponowania. Pieniądze leżące na watykańskich kontach zostały zabezpieczone przed ingerencją jakiegokolwiek urzędu skarbowego”.

 

„Papież Grzegorz VII w okropnie napisanym Dictatus Papae, gdzie w pokaźnej części robi użytek z wcześniejszych fałszerstw, upierał się przy tzw. „nieomylności swego urzędu”, oraz rościł sobie pretensje do dziedzicznej  świętości papieży i bronił ich rzekomego prawa do zrzucania z tronu niemiłych im monarchów. /../ Gdy papież Grzegorz XVI umiera w 1846 r., pozostawia za sobą nie tylko dziesiątki wyroków śmierci, ale i 2 000 więźniów politycznych”.

 

„Rok 1870 przyniósł koniec. Nieomal nie przeboleli papieże tej straty, a Pius IX, którego dotknął tak ciężki los, że musiał oddać cały nagromadzony majątek, do samej śmierci skarżył się na wyrządzona mu „krzywdę”. /../ Tenże następca Piotra, jeden z najbardziej próżnych przedstawicieli swego stanu, nie oddał dobrowolnie ani piędzi ziemi: papież wydał nawet – gdy wszystko było stracone, a on sam poza zasięgiem strzałów – rozkaz otwarcia ognia, co we wrześniu 1870 r. podczas wielogodzinnych walk o papieskie posiadłości kosztowało życie około 70 ludzi”.

 

„Papież Leon XIII podaje pod koniec XIX w. odpowiednią dewizę charakteryzującą Kościół katolicki: „Kochamy wszystkie formy państwa, jak długo dostrzegane są nasze interesy”.

 

„Również papież Pius XII, jak i jego święty poprzednik Pius X na początku pierwszej wojny światowej, miał wszelkie powody, by życzyć sobie „podbicia krnąbrnych poddanych”, „powrotu Rosji” i jej chrześcijan na macierzyste łono „jego” Kościoła. Również ten papież nie widział żadnego powodu, by nie ujmować drugiej wojny światowej jako wielkiego czynu Opatrzności. /../ Już w połowie sierpnia 1939 r. zapewnił niemieckiego ambasadora przy Watykanie, że jeśli Hitler zwycięży Polskę, on powstrzyma się od potępienia Rzeszy. Na Boże Narodzenie 1939 r. apelował do katolików, by zjednoczyli swe „siły w walce przeciw wspólnemu wrogowi ateizmowi. /../ a przyczynę „dzisiejszej nędzy” widział nie w wojnie światowej Hitlera, ale w zbyt krótkich spódnicach kobiet”.

 

„Katolik Hitler pasował do arcypasterskiej koncepcji. Papież Pius XII złożył w konsekwencji Fuhrerowi zapewnienie, że „niczego nie pragnął bardziej, niż jego zwycięstwa”. Gdy rezultat okazał się inny niż oczekiwano, ten sam papież bardzo szybko znalazł się po stronie rzeczywistych zwycięzców. Jego Kościół walczył przecież odważnie ze złym Hitlerem /../ Koloński kardynał Frings już w 1950 r. zebrał się na odwagę i jako pierwszy zażądał oficjalnie ponownych zbrojeń Niemiec. „Naprzód do nowych sprawiedliwych wojen, tam gdzie tylko się opłaca!” – brzmiała dewiza książąt Kościoła”.

 

„Papież Jan Paweł I (Albino Luciani) chciał w stare mury wpuścić trochę świeżego powietrza. /../ Ale Luciani coraz bardziej i bardziej wyglądał na takiego, który po słowach przejdzie do czynów. /../ Jeśli Luciani rzeczywiście zamierzał zlikwidować od wewnątrz imperium władzy, a z tym wyrzucić na śmietnik tysiące aspiracji oraz pozbawić pracy dziesiątki prałatów, to jako papież był nie do zaakceptowania. Luciani zmienił w ciągu zaledwie paru dni – tam, gdzie miał coś do powiedzenia – formy, których powstanie zajęło całe stulecia.

 

Nie chciał być „ukoronowany” na papieża. Nie był zainteresowany w używaniu pluralis maiestatis. Uznał za zbędne, by członkowie gwardii szwajcarskiej padali przed nim na kolana, gdy przechodził obok nich (jeszcze niedawno klękali księża i zakonnice wzywani przez papieża do telefonu). Jan Paweł I nie widział też powodu, dlaczego by nie miał rozmawiać z żołnierzami strzegącymi pałacu Apostolskiego. Nie można było go przekonać, żeby zrezygnował z rozejrzenia się po Watykanie (10 000 pokoi, 997 klatek schodowych). Wydawało mu się dziwaczne, że ma być wnoszony do bazyliki św. Piotra lub Sali Audiencyjnej, zamiast iść na własnych nogach. Jednakże były to rzeczy formalne /../ Ważniejsze okazały się planowane przez papieża zmiany personalne”.


Jeszcze o tym wyjątkowym papieżu Janie Pawle I, cieszącym się bardzo krótkim, bo 33 dniowym pontyfikatem, znalazłem ciekawe fragmenty w wyżej już cytowanej książce pt. Zbrodnie w imieniu Chrystusa, autorstwa Roberta A. Haaslera. Oto one:

„Wybrano go papieżem 26.08.1978 r., w trzeciej turze głosowania konklawe. Powiedział: „Niech Bóg wam wybaczy to, coście mi uczynili. Akceptuję”. /../ Jego pontyfikat miał być tym, który doprowadzić miał Kościół tam, gdzie było jego miejsce; do skromności i uczciwości jego początków. By Chrystus po powrocie na ziemię zastał Kościół takim, który mógłby rozpoznać; Kościół wolny od interesów politycznych i od nowej – uosabianej przez biskupa Marcinkusa – mentalności finansowo-kapitalistycznej, która przenikając doń od wewnątrz zatrzymywała go i zniekształcała jego pierwotną misję.

 

Luciani, zdecydowanie przekonany o tym, że Kościół rzymskokatolicki musi być Kościołem ubogich, zapoczątkował badanie sytuacji majątkowej Watykanu. A czyż Chrystusowym był Kościół, pod sztandarami którego Bank Watykański zachowywał się na rynkach finansowych jak spekulant, współuczestniczył w nielegalnym transferze kapitału z Włoch do innych krajów, pomagał obywatelom włoskim wymigiwać się od płacenia podatków? /../

 

Pontyfikat słynącego z osobistej skromności i gotowości do wyrzeczeń i poświęceń Jana Pawła I zapowiadał również przełom w życiu dla straszonych ogniem piekielnym wiernych, którym Kościół odmawiał prawa do nienaturalnych metod regulacji narodzin, w związku z czym ich życie intymne poddawał najcięższym sankcjom. Nikt nie miał wątpliwości, że Albino Luciani jako nowy papież chciał zmienić kurs Kościoła kat. w tej kwestii. Będąc zwolennikiem metod sztucznej regulacji narodzin, już w czasie pierwszych trzech tygodni swego pontyfikatu, podjął istotne kroki zmierzające do ich usankcjonowania przez Kościół. Był duchowym zwierzchnikiem niemal jednej piątej ludności świata i dysponował niesłychaną władzą. Ale nie przewidział jednego. Zbrodni”.

Ciąg dalszy, podsumowanie i zakończenie tego cyklu będzie w następnym odcinku.

 

 

Sierpień 2015 r.

----- cdn. -----

 


 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Geneza i paradoksy teizmu (II)   Ferus   2024-03-31
Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk