Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 22:54

« Poprzedni Następny »


Kult jednostki i bunt umysłu zniewolonego


Anjuli Pandavar 2021-08-10


(Fragment z przygotowywanej do druku książki o wewnętrznych zmaganiach muzułmanina.)


W próżnię pozostawioną po odejściu niewidzialnych bogów wkracza kult przywódców - ludzkich bogów. Przewagami, jakie mają nad bezsilnymi, materialnymi bogami prymitywnych ludów (skały, błyskawice, księżyc itd.), jest przede wszystkim to, że są świadomi a po drugie, że wiedzą, czego potrzebują wierni i mogą reagować na te potrzeby, choć niekoniecznie w sposób, w jaki chcą wierni. Ich zadaniem jest więc osiągnięcie wszechmocy boskiego ideału zarówno dla zadowolenia wiernych, jak i trzymania ich pod kontrolą. Przywódcy kultu pożądają władzy co najmniej z tego powodu. Gdziekolwiek i kiedykolwiek przywódca kultu zdobywa władzę w państwie, zdobywa on (to zazwyczaj jest to ON) środki nie tylko do wszechmocy, ale także wszechobecności i wszechwiedzy – stąd totalitaryzm.

Adolf Hitler, Józef Stalin, Kim Il-sung i Mao Zedong zaspokajali pragnienia „czegoś większego od nich”, czemu można się poddać, szczególnie jeśli tacy ziemscy bogowie pozbyli się wszystkich rywalizujących bogów (naturalnych lub nadnaturalnych). Mogli wysuwać roszczenia do wiary poddanych sobie śmiertelników. Ludzcy bogowie dla pozostania czymś więcej niż ich ludzcy poddani, musieli przede wszystkim robić trzy rzeczy. 


Po pierwsze, pokazywać swoją wszechmoc. Robili to, czyniąc z siebie jedynych dostarczycieli środków do życia, tj. prawa do zachowywania życia, a równocześnie przez niszczenie życia masowo i arbitralnie. Arbitralne zabijanie dochodzi najbliżej do „tajemnych dróg” niewidzialnych bogów. Konfucjański dogmat utrzymuje, że jest zdradą sprzeciwianie się nauczycielom, przywódcom i tym, którzy cię karmią. Arbitralne zabijanie i inne nagłe akty ucisku w połączeniu z możliwością rozdawania łask, ustanawiają wszechmoc ludzkich bogów przez swoją losowość i nieprzewidywalność, choć nie potrafią poruszyć Nieba i Ziemi, jak to potrafią niewidzialni bogowie. (Warto zauważyć jednak, że podczas gdy Stalin mógł tylko rozbijać czaszki, Mahomet, w dodatku do rozbijania żywych głów, rozbił także księżyc.)


Jako prewencja przeciwko możliwej porażce ich wszechmocy, jak w sytuacjach, kiedy są mniej zdolni z jakiegokolwiek powodu do dostarczania środków do życia, ludzcy bogowie muszą ponadto być wszechobecni i wszechwiedzący. Dokonują tego najpierw przy pomocy gigantycznych portretów i pomników samych siebie oraz wszędzie nadawanemu własnemu głosowi. Publiczne budynki i przestrzenie noszą ich imię. Ich urodziny są publicznymi świętami i są nieustannie wychwalani pod niebiosa .


Wszechwiedza jest trudna. Pierwszym i oczywistym krokiem w kierunku posiadania wiedzy o tym, co wszyscy myślą, mówią i robią, jest powiedzenie wszystkim, co mają myśleć, mówić i robić, szczególnie przez zerwanie więzi między rodzicami i ich dziećmi. Innymi słowy, każde takie państwo jest państwem policyjnym, tj. państwem, w którym każdy obywatel jest policjantem, każdy monitoruje wszystkich innych, sprawdza czy poprawnie myślą, poprawnie mówią i wykonują poprawne działania.


Pozostaje więc tylko odkrywanie odstępstw. Skłonienie wiernych do szpiegowania i podsłuchiwania jeden drugiego i informowania o wszystkim podejrzanym „strażników” wiary. Ponieważ jednak bóg i donosiciele, na których polega dla swojej wszechwiedzy, są tylko ludźmi, ci, którzy są niezbyt wierni, zawsze znajdują sposób uniknięcia inwigilacji, szczególnie, jeśli dostarczanie środków do życia ewidentnie załamuje się, podczas gdy gdzie indziej jest ich obfitość, co wymusza potrzebę powszechnej nieznajomości warunków poza własną sytuacją. 


Totalitaryzm w każdej postaci – islam, konfucjanizm, nazizm, stalinizm, itd. – zależy od zdolności kontrolowania tego, co ludzie wiedzą. Słynny amerykański imam i kaznodzieja, Yasir Qadhi, wie dokładnie, o czym mówi, kiedy powiada: „O tym nie wolno nigdy dyskutować publicznie. To nie jest rozsądne”. Rozpoczyna się niekończąca się gra w kotka i myszkę, z narastającym unikaniem podawania informacji połączonym z narastającą kreatywnością w wyszukiwaniu nielegalnego dostępu do informacji w spirali, której ci u władzy nigdy nie mogą wygrać. Totalitarny system, który nieustannie walczy o przetrwanie, jest przegrywającym systemem. Chiny są tu przykładem par excellence tej olbrzymiej spirali, gdzie władcy bez przerwy muszą gonić za wszechwiedzą, ale nigdy się jej nie osiągają. Islam, do pojawienia się autonomicznej jednostki, był doskonałym systemem totalitarnym. Jego poddani wiedzieli tylko tyle, ile islam chciał, by wiedzieli, i mieli wdrukowaną awersję do dowiadywania się czegokolwiek więcej lub czegokolwiek innego. Każdego dnia widzimy, że ten zniewolony umysł jest jak najbardziej nadal obecny.


Islam dostarczył swojemu ludzkiemu bogu, Mahometowi, wszystkie trzy moce niezbędne dla każdego boga – wszechmoc, wszechobecność, wszechwiedzę. Jest to szczególnie niezwykłe, biorąc pod uwagę, że islam powstał wśród barbarzyńskich Arabów. Stworzenie mitycznego, podwójnego bóstwa z niewidzialnego boga, Allaha, i ludzkiego boga, Mahometa, rozwiązywało zarówno problem niewidzialnych bogów (nigdy nie mogą istnieć), i ludzkich bogów (ich moc jest ograniczona). Mahomet i Allah są zlani w jedność w „cała chwała Allahowi”, podczas gdy równocześnie  Mahomet znaczy „wychwalany”, tj., chwała Mahometowi. Islamskim wyznaniem wiary nie jest: „Nie ma boga nad Allaha”; jest nim: „Nie ma boga nad Allaha i Mahomet jest jego posłańcem”. To czyni Allaha niemym bez Mahometa, którego ustami jest teraz Allah. Allah staje się posłańcem Mahometa. Allah strzela; Mahomet kule nosi. Identyfikacja idzie jeszcze głębiej. Allah i Koran są wzajemną współ-konkretyzacją – kwestia rozpatrywana przez islamską inkwizycję, Mihna – co czyni trójcę z Mahometa, Koranu i Allaha; czy jest ona święta, czy nie, może być tematem rozważań innej inkwizycji. Nie ulega wątpliwości, że islam istotnie jest doskonałą religią. 


Podczas gdy Allah widzi wszystko i wie, co jest w sercu każdego, Mahomet oczekuje, że każdy będzie modlił się pięć razy dziennie i zmusza każdego, by robił to również w meczecie na południowych modłach piątkowych. W ten sposób nie tylko można mieć wszystkich na oku (nikt nie łamie rozkazów i, co ważniejsze, nikt nie zbiegnie – w madrasie uczyli nas, że jeśli ktoś jest chory, inni będą o tym wiedzieli), ale można głosić centralne ideologiczne przesłanie przez chutbę  - chutba ma formę kazania, ale na tym podobieństwo kończy się; wygłaszający chutbę jest bardziej podobny do nowoczesnego komisarza politycznego. Chutba jest doskonała do podpuszczania agresywnego motłochu, by dokonywał moralnie odrażających czynów. Islamskie pismo święte, Koran, stara się określić każdą myśl, słowo i czyn muzułmanina pod groźbą ziemskiej kary wymierzonej przez wyznawców, którzy mają nakazane naśladowanie ich ludzkiego boga, Mahometa, wzmocnione „straszliwym ogniem”, jaki niewidzialny bóg, Allah, grozi w życiu następnym. Ten gruntownie totalitarny podwójny akt jest czasami osobliwie określany jako „kompletny sposób życia”.  


Islam jest doskonałą religią dla barbarzyńskiego społeczeństwa plemiennego, a Koran wraz z biografią i powiedzeniami Mahometa, jest doskonałym przewodnikiem w barbarzyńskim świecie. Nie bez powodu tak zaciekle przeciwstawiały mu się wszystkie cywilizowane ludy i tak chętnie przyjmowały go barbarzyńskie plemiona; masowe konwersje dzikich tureckich plemion były najbardziej godnymi uwagi przykładami. Islamska etyka po prostu jest etyką barbarzyńców.


W osobliwym przypadku historiograficznego wyprzedzenia najazd arabskich barbarzyńców na większość chrześcijańskich ziem, na całe wybrzeże Afryki Północnej, na całe królestwo Wizygotów (jak również na ziemie zaratusztrian, buddystów i hindusów), które trwało już w szóstym wieku (powodując rajdami po niewolników na wybrzeża Morza Śródziemnego, europejskie Mroki Średniowiecza i zakłóceniem śródziemnomorskiej gospodarki), nie jest zaliczany do barbarzyńskich inwazji w Europie. Przypuszczalnie powodem jest to, że działo się to natychmiast po upadku zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Historycy mówią raczej o późniejszych „muzułmańskich zdobyczach (samo w sobie dyskusyjne) i – często z podziwem – o „szerzeniu islamu”.  


Czy jest więc dziwne, że etyka nowoczesnego świata, szczególnie po spisaniu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i zetknięcie się tak wielu muzułmanów z cywilizowanymi wartościami, może przedstawić im zderzenie między islamem a cywilizacją, a sam islam ustawić w egzystencjalnym kryzysie? Muzułmanie, którzy wychowali się na Zachodzie, są autonomicznymi jednostkami i wiedzą, co to znaczy być etycznym człowiekiem (co z tym robią, jest inną sprawą), podczas gdy ci, którzy wychowali się pod rządami islamu w islamskich krajach i przejęli panowanie nad własnymi umysłami, wiedzą, że ten rodzaj człowieka, jakim stali się, nie jest dłużej rodzajem, który jest zgodny z islamem. W obu wypadkach tacy muzułmanie żądają swoich praw na podstawie bycia człowiekiem, a nie na podstawie bycia muzułmaninem.



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą niedawno wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka. Autorka prowadzi blog: Murtadd to Human.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Podobno obrona ewolucji stała się właśnie trudniejsza. A juści.   Coyne   2016-09-30
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Kolejny wierny twierdzi, że nauka oparta jest na wierze   Coyne   2016-03-15
List Einsteina kwestionujący religię, biblię i ideę Boga jest znowu na sprzedaż   Coyne   2018-10-19
Niewolą, gwałcą, ale to wina Zachodu   Coyne   2015-08-31
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
O Faith Versus Fact w “Inference”   Coyne   2016-02-26
Nie wiedzieliście? Bóg jest pytaniem, nie zaś odpowiedzią!   Coyne   2016-04-23
Psy nie idą do Nieba   Coyne   2015-11-06
Czy chrześcijaństwo było kluczowe dla rozwoju nauki?   Coyne   2015-09-24
W obronie Sama Harrisa   Coyne   2016-05-09
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Nowa książka Jasona Rosenhouse’a z krytyką Inteligentnego Projektu   Coyne   2022-07-02
Kompilacja z BuzzFeed: Jak ateiści znajdują sens życia?   Coyne   2015-08-24
Pogodzenie nauki i religii?   Coyne   2018-12-21
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Islamistyczna teologia gwałtu   Coyne   2015-08-26
Niespodzianka! National Public Radio zachwala zatwardziały ateizm, broni myśli, że życie ateisty ma sens   Coyne   2016-01-30
Karta islamofobii pozostaje w grze   Coyne   2016-05-02
Zaakceptować terror islamski jako nową normalność?   Darwish   2017-06-16
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Chłopiec kaznodzieja   Dawkins   2017-04-19
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Religia zdrowego rozsądku   Dennett   2016-08-01
Kościół katolicki i jego cuda   Edamaruku   2017-08-28
Wychowywanie dżihadystów: drabina radykalizacji i jej antidotum   Fares   2017-06-03
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Koptofobia   Fernandez   2016-03-13
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Fałszywi prorocy. Część X.   Ferus   2018-01-07
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Człowiek w labiryncie iluzji (III)   Ferus   2018-03-25
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement.   Ferus   2018-04-22
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Wspomnienie: „Czego sobie życzyłem na nadchodzący 2014 r.?”.   Ferus   2022-01-02
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Jezus z uczniami w zbożu   Ferus   2022-01-23
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)   Ferus   2018-04-08
O jakości naszych bogów   Ferus   2017-02-26
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Operacja specjalna o kryptonimie „Arka i potop”   Ferus   2022-05-08
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Rozum uskrzydlony wiarą (III)   Ferus   2018-09-30
Duchowni czy wyrachowani biznesmeni w sutannach?   Ferus   2021-09-26
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Trzystu wybitnych i Biblia   Ferus   2016-07-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Fałszywi prorocy. Część  IV. Suplement.   Ferus   2017-11-26
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Moja ambiwalentna krytyka religii III.   Ferus   2017-10-22
Potęga mitówGwiazda betlejemska   Ferus   2015-12-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk