Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 17:44

« Poprzedni Następny »


Międzynarodowe prawo dla jednego narodu


Eugene Kontorovich 2020-09-27


Dwie książki z analizą szczegółów związanych ze sporami w sprawie legalności osiedli.


Prawo międzynarodowe, a szczególnie prawo o okupacji wojennej, jest centralnym aspektem politycznego dyskursu wokół obecności Izraela na Zachodnim Brzegu czyli Judei i Samarii. Obiegowa mądrość w tej sprawie (przynajmniej wśród zachodnich dyplomatów i akademickich prawników), jest dość dobrze ustalona: Izrael jest okupującym państwem i obecność izraelskich cywilów na terenach poprzednio okupowanych przez Jordanię jest zbrodnią wojenną. Ten wniosek jest dobrze znany, ale nawet wykształconym obserwatorom na ogół brak wiedzy o prawie międzynarodowym i dość specyficznej poddziedzinie prawa okupacyjnego, które są konieczne do ustalenia, czy ten wniosek jest poprawny, sporny, czy błędny. Większości wystarcza poleganie na obiegowej mądrości, ufając autorytetom i ekspertom. Jak jednak zobaczymy, eksperci nie analizowali tej kwestii w sposób, w jaki normalnie podchodzi się do problemu prawnego.  W rzeczywistości sami często apelowali do domniemanego politycznego konsensusu, ucieleśnionego w rezolucjach i decyzjach rozmaitych organów ONZ.



W recenzowanych książkach podjęto próbę, by na różne sposoby przy pomocy technicznej analizy prawnej „rozpakować” istotne postanowienia prawne. The International Law of Belligerent Occupation Yorama Dinsteina jest powszechnie uważana za jeden z wiodących akademickich traktatów o prawie okupacyjnym we wszystkich jego aspektach, autorstwa jednego z najwybitniejszych akademickich autorytetów w tej dziedzinie (drugą jest podobnie zatytułowany tom kolegi Dinsteina z uniwersytetu w Tel Awiwie, Eyala Benvenisti). Pierwotnie opublikowana w 2009 roku miała drugie wydanie w zeszłym roku. W Disputed Territories and International Criminal Law: Israeli Settlements and the International Criminal Court  Simon McKenzie bada szczegółowo prawne argumenty o izraelskich osiedlach, jak mogłyby być przedstawione w powolnym i trwającym dochodzeniu Międzynarodowego Trybunału Karnego (ICC) w sprawie zwanej przez Trybunał “sytuacja w Palestynie.”


Dinstein mówi, że drugie wydanie zostało uaktualnione, żeby uwzględnić “kilka współczesnych okupacji, które pojawiły się w odległych częściach świata”, takie jak  Nagorno-Karabach (gdzie Armenia od 1991 roku okupuje terytorium Azerbejdżanu) i Cypr Północny (okupowany przez Turcję od 1974 roku), ale w ostatecznym rachunku te nowe sytuacje właściwie niczego go nie uczą. McKenzie wyraźnie ogranicza swoją pracę do “badania przypadku” dla ICC, w oparciu o sprawę Izraela, ale nie oferuje żadnych propozycji tego, jak prawne lekcje tej sprawy stosują się do – lub są ignorowane albo negowane przez Trybunał w odniesieniu do innych spraw. Krótko mówiąc, obie książki, na tyle, na ile zajmują się osiedlami (książka Dinsteina ma znacznie większy zasięg) są bardziej książkami o Izraelu niż o prawie międzynarodowym.

***

Cała sprawa przeciwko izraelskim osiedlom opiera się na zastosowaniu i interpretacji jednego zdania, znajdującego się  w Artykule 49(6) Czwartej Genewskiej Konwencji o Ochronie Osób Cywilnych Podczas Wojny. To postanowienie pojawia się pod koniec paragrafu, którego pierwszych pięć klauzul jest poświęconych czystce etnicznej – wygnaniu populacji z okupowanego terytorium. Paragraf 6 stanowi jednak, że “Mocarstwo okupacyjne nie może dokonywać deportacji lub przesiedlenia części własnej ludności cywilnej na terytorium przez nie okupowane”. Jak przyznają obaj autorzy, stosowanie tego postanowienia do Izraela podnosi wiele prawnych kwestii, które ani nie są proste, ani nie są rozstrzygnięte przez precedensy.  


Czy Izrael stał się w 1967 roku “okupacyjnym państwem”? Zakładając, że tak, czy okupacja zakończyła się podpisaniem traktatu pokojowego z Jordanią w 1994 roku czy Umowami z Oslo o rok wcześniej? – Czwarta Konwencja Genewska nie ma żadnego zastosowania poza międzynarodowym konfliktem zbrojnym. Zakładając jednak, że izraelska okupacja w sposób unikatowy przetrwała do czasu pokoju, czy Izraelczycy, którzy żyją na Zachodnim Brzegu, zostali „deportowani” przez Izrael? Czy zostali “przesiedleni”, a jeśli tak, jakie zastosowano środki, by ich przesiedlić, biorąc pod uwagę to, że większość przeprowadziła się tam z własnej woli dzięki usługom firm transportowych?


A co z większością izraelskiej populacji, obecnie żyjącej na tych terytoriach, która ani nie przeprowadziła się tam, ani nie została “przesiedlona”, ale urodziła się tam, czasami jako trzecie lub czwarte pokolenie? Autorzy zgadzają się, że postanowienia Konwencji o okupacji nie zakładały przedłużającej się okupacji – czy Artykuł 49(6), który w odróżnieniu od reszty konwencji stanowi nie tylko o działaniach rządowych, ale także prywatnych obywateli, ma być na zawsze stosowany wobec późniejszych demograficznych konsekwencji? Do tego stopnia, do jakiego mówi się, że te postanowienia mają zapobiec “kolonizacji” okupowanego terytorium, czy próby Izraela pozbycia się terytorium przez oferty pełnej państwowości dla Palestyńczyków (czego nie widziano, na przykład na Zachodniej Saharze ani na Krymie) ustawiają go poza zamierzonym zastosowaniem tego postanowienia?  


Każde z tych pytań jest autentycznie dyskusyjne. Kluczowe jest jednak to, że wszystkie one muszą uzyskać odpowiedź negatywną dla Izraela, by działalność osiedli została uznana za nielegalną, podczas gdy odpowiedź pozytywna dla interpretacji Izraela na choćby jedno z nich, dowolnie które, obala cały projekt uznania osiedli za nielegalne. Autorzy sumiennie zajmują się większością tych kwestii, jedna po drugiej – rozwiązują każdą na korzyść nielegalności.


Dla czytelnika –niespecjalisty ważne jest zrozumienie metodologii użytej w tych pracach i tego, jak różni się ona od standardowej prawnej interpretacji. Oto jak normalnie działa prawo. Jest pytanie o znaczenie reguły, w tym wypadku Artykułu 49(6). Normalnie prawnicy rozstrzygnęliby kwestię zastosowania tej reguły do danej sprawy przez patrzenie na precedens – to jest, zastosowanie reguły do analogicznej sprawy. Istotnie, Friedrich von Hayek powiedział, że istotą prawa jest, że jest to system ogólnych reguł, ustalonych przed sprawami, do których będą stosowane, które następnie stosuje się do potencjalnie podobnych spraw. To nadaje prawu jego integralność i nie dopuszcza, by było tylko ad hoc, upolitycznionym, lub intuicyjnym osądem konkretnych spraw, w sposób nieunikniony zabarwionym uprzedzeniami interpretującego do stron sporu.


Pytanie jednak o znaczenie Artykułu 49(6) różni się od większości prawnych pytań, ponieważ w praktyce ani nie ma wcześniejszych precedensów, ani późniejszego stosowania poza kontekstem izraelskim. W rzeczywistości, ezoteryczny świat prawa o okupacji wojennej stał się de facto językiem do mówienia o państwie żydowskim.  


Kiedy w 1949 roku przyjmowano Czwartą Konwencję Genewską, Artykuł 49(6) został “przyjęty po pewnym wahaniu”, według na wpół kanonicznego komentarza do traktatu Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża z 1957 roku i ze znacznym zamieszaniem wokół znaczenia „deportacji i przesiedlenia”.  To postanowienie najwyraźniej nie było nigdy przywoływane ani badane przed 1967 rokiem, kiedy odkurzono je i użyto do uzasadnienia wymogu w prawie międzynarodowym tego, czego poprzednio dokonało jordańskie prawo – całkowitego wykluczenia Żydów z Jerozolimy wschodniej, Judei i Samarii. Istotnie, Artykuł 49 stał się jednym z najczęściej przywoływanych postanowień Konwencji, cytowany tysiące razy przez Narody Zjednoczone. Niemniej, za każdym razem, kiedy jest wspomniane, dzieje się to w kontekście Izraela, a szczególnie izraelskich Żydów.


Te dwa tomy same są dobrym przykładem tego zjawiska. Książka Dinsteina jest starannym, systematycznym badaniem prawa o okupacji, dotyczącym szerokiego zakresu spraw. Przyznaje jednak “specjalne skupienie” na Izraelu i wyjątkowy nacisk na dyskusje prawnych kwestii wokół osiedli. Dinstein podkreśla, że “nigdy” okupacja “nie ściągnęła tyle międzynarodowej uwagi”. Istotnie, dla prawnych kwestii dotyczących osiedli żadna okupacja nigdy nie przyciągnęła żadnej uwagi, a więc Dinstein jest zadowolony, że ma „surowy materiał dla prawa o okupacji wojennej”.


Podobnie książka McKenzie’go skupia się całkowicie na kwestii izraelskich osiedli, chociaż zauważa nawiasem, że “może być również używana przez tych, którzy oceniają, czy zbrodnie zdarzają się także w innych okupacjach, takich jak na Cyprze, w Gruzji i na Krymie” (wszystko to są miejsca, gdzie ICC ma jurysdykcję). Nie czekajcie z zapartym tchem. Wielu działaczy i komentatorów łaskawie sugerowało, że mają nadzieję, iż „reguły”, jakie chcą stosować wobec Izraela, zostaną uogólnione, ale po ponad pięćdziesięciu latach jest jasne, że nigdy nie będą.


W rzeczywistości, książka McKenziego, skupiająca się na tym, jak osiedla powinny być traktowane przez ICC, została opublikowana przed szokującym oświadczeniem Prokurator tego mieszczącego się w Hadze trybunału. Od początku okupacji Krymu przez Moskwę w 2014 roku blisko 200 tysięcy rosyjskich osadników przybyło na to terytorium, co jest dość niezwykłą liczbą. Jeśli, jak autorzy twierdzą, w Artykule 49(6) chodzi o rodzaj wizji zachowania lokalnej populacji w demograficznym bursztynie, wolnym od napięć migracji nawet na przestrzeni dziesięcioleci, to polityka osiedli prowadzona przez Rosję powinna wyraźnie stanowić przedmiot największego zainteresowania międzynarodowej społeczności i Trybunału. Rosyjscy osadnicy są większą częścią populacji Krymu po sześciu latach niż izraelscy osadnicy są na Zachodnim Brzegu i w Gazie po 53 latach.


Podczas gdy prokurator ICC po prostu odmówiła – bez żadnych komentarzy – choćby rozważenia dochodzenia o zbrodnie wojenne spraw osiedli na Cyprze Północnym i w Gruzji, była zmuszona rozważyć kwestię osiedli w ramach szerszego dochodzenia dotyczącego zbrodni rosyjskich na Krymie. Niemniej, w listopadzie zeszłego roku i mimo olbrzymiego “surowego materiału” o międzynarodowym prawie, jaki autorzy tacy jak Dinstein i McKenzie wykopali ze sprawy Izraela, po cichu doszła do wniosku, że masowe przenoszenie się Rosjan na okupowane terytorium nie stanowi potencjalnej zbrodni.  


Problem wypracowania kompletnej wykładni Artykułu 49(6) i przetestowania jej wyłącznie na Izraelu, polega na tym, że nie jest falsyfikowalna – przez jeden punkt można przeciągnąć nieskończoną liczbę linii prostych. Niemniej decyzja prokurator ICC w sprawie krymskiej jest tak wyraźnym obaleniem tych teorii, jak to tylko jest możliwe, lub raczej, jest kolejnym dowodem, że nie jest to “prawo” w sensie reguły ogólnego zastosowania. Normalnie, kiedy profesorowie prawa proponują interpretację prawa, a sądy i inne oficjalne organy przyjmują interpretację sprzeczną z nią, to profesorowie dowiadują się, że nie mają racji; prawo kieruje się rzeczywistością. Niemniej, głębokie skupienie się autorów na Izraelu gubi szerszą sprawę: każda okupacja obejmowała ruch ludności na okupowane terytorium. O ani jednej z nich nigdy jednak nie powiedziano, ani w ONZ, ani w żadnym międzynarodowym sądzie, że łamie te zakazy.


Powiedzenie, że Izrael jest testem, nie zaś te wszystkie inne przykłady, jest analitycznym błędem znanym w naukach społecznych jako wybór zmiennej zależnej. Ta krytyka metodologii autorów nie jest twierdzeniem o podwójnych standardach ani międzynarodowej hipokryzji. Podwójny standard jest tam, gdzie istnieje już standard, który potem stosuje się inaczej do podobnych spraw. Tak więc, można argumentować, że tylko dlatego, że wiele innych krajów łamie regułę o osiedlach, nie znaczy, że Izrael powinien to robić; może Izrael powinien być zadowolony z przymusowej pomocy, jaką otrzymuje od międzynarodowej społeczności, by trzymał się w granicach prawa. Autorzy obu książek są jednak odświeżająco uczciwi w sprawie braku jasnej, już istniejącej reguły – to znaczy, Artykuł 49(6) jest “wieloznaczny”, jak przyznaje McKenzie. Przyznaje następnie, że rodzaj działań rządu niezbędnych do tego, by stanowiły przesiedlenie, jest “trudną kwestią”, co do której tekst “nie daje żadnych wskazówek” i w której „nie ma żadnych [rozstrzygniętych] spraw”. Tak więc,  wydobywając standard z międzynarodowego traktowania Izraela, które następnie staje się „ogólną” regułą, zamienia się w prawne niekończące się lustro regresji. Zastrzeżeniem tutaj nie są podwójne standardy, ale raczej niestosowanie rzeczywistego standardu do rozpatrywanej sprawy.  

***

Zbadajmy, jak autorzy analizują kilka z szczegółowych kwestii prawnych wspomnianych powyżej. Jeden zestaw pytań odnosi się do tego, czy Czwarta Konwencja Genewska w ogóle ma zastosowanie do tych terytoriów. Traktat nie jest, jak porozumienia o prawach człowieka, listą uniwersalnych reguł, które muszą być zawsze przestrzegane. Stosuje się do wojny, a raczej podzbioru wojen: “międzynarodowych konfliktów zbrojnych” między krajami, które podpisały ten traktat. W innych konfliktach (takich jak między państwem a grupą partyzancką) ten traktat nie stosuje się. Dlatego, mimo że Iran osiedla duże liczby zagranicznych szyitów na oczyszczonych etnicznie terenach Syrii, nie włącza to Artykułu 49(6), ponieważ syryjska wojna domowa jest technicznie zaklasyfikowana jako „nie-międzynarodowy konflikt zbrojny”.


Izrael i Jordania z pewnością były zaangażowane w międzynarodowy konflikt zbrojny w 1967 roku. Jednak Zachodni Brzeg nie był częścią Jordanii. Ten punkt stanowi podstawowy argument przeciwko uważaniu tego terytorium za okupowane. Obaj autorzy oferują dość konwencjonalną ripostę opartą o szeroką interpretację “celów” konwencji. Argumenty o celach są łatwe, ale śliskie, ponieważ na wystarczająco wysokim poziomie abstrakcji można powiedzieć, że cokolwiek jest zgodne z danym celem. Argument o efektach braku suwerenności Jordanii nad tym terytorium jest stary i autentycznie dyskusyjny. Ale obaj autorzy nie rozprawiają się z nowszymi argumentami. 


Na przykład, istnieje mocna podstawa do argumentowania, że według prawa międzynarodowego Jordania nie tylko nie miała suwerenności nad terytoriami w 1967 roku, ale że miał ją Izrael. To byłoby rozstrzygające, bowiem jeśli nawet można okupować “niesuwerenne” terytorium, obaj autorzy zgodziliby się, że nie można okupować własnego terytorium. Argument na rzecz suwerenności Izraela obejmuje proste zastosowanie uniwersalnej zasady prawa międzynarodowego, która stanowi, że kiedy tworzy się nowy kraj, dziedziczy on granice ostatniej jednostki administracyjnej najwyższego szczebla na tym terytorium; ta reguła stosuje się nawet jeśli – jak to zwykle bywa – te poprzednie granice były kolonialne, arbitralne lub w inny sposób nie trzymały się linii etnicznych. Dlatego międzynarodowe granice Syrii, Libanu i Jordanii wywołują niezadowolenie etnicznych i religijnych mniejszości – wszystkie te kraje wkroczyły w granice poprzednich mandatowych terytoriów Ligi Narodów. W wypadku Izraela, ostatnimi poprzednimi granicami były granice Mandatu Palestyńskiego. Obaj autorzy z pewnością zgodziliby się, że inwazja Jordanii na to terytorium w 1948 roku prawnie nie zmieniła suwerenności. Niemniej żaden z nich nie zajmuje się możliwością wcześniejszej izraelskiej suwerenności.


Następnie jest kwestia skutków traktatu pokojowego z Jordanią w 1994 roku. Jak wspomniano powyżej, okupacja zależy od istnienia międzynarodowego konfliktu zbrojnego. Kiedy konflikt kończy się, nie ma dłużej okupacji. Dlatego też obecności dużych kontyngentów żołnierzy USA w powojennych Niemczech lub Afganistanie nie uważano za okupację. Autorzy, podobnie jak większość tych, którzy pisali na ten temat, wnioskują, że wojna Izraela z Jordanią – która okupowała Zachodni Brzeg, ale nie miała nad nim suwerenności – jest wystarczająca, by wywołać działanie Artykułu 49(6). A zatem, według tej samej miary, traktat pokojowy powinien zakończyć to zastosowanie. Notatka Departamentu Stanu USA z 1978 roku zawiera wniosek, że Izrael okupował Zachodni Brzeg, na bazie tej samej analizy, co omawiani tu autorzy -  i McKenzie przytacza tę analizę jako przekonujący autorytet. Niemniej ta sama notatka mówiła wyraźnie, że jeśli Izrael zawrze pokój z Jordanią, okupacja i wszelkie kwestie osiedli zakończą się.


Być może łatwiej było to powiedzieć w 1977 roku, kiedy istniało małe prawdopodobieństwo, że rzeczywistość sprawdzi takie prawne rozważania. Niemniej obaj autorzy mozolą się bez powodzenia (i tylko pokrótce), by wyjaśnić, dlaczego traktat pokojowy z 1994 roku nie zakończył okupacji, która mogła mieć miejsce wcześniej. Opierają się na postanowieniu traktatu, mówiącym, że jest “bez uszczerbku” dla statusu Zachodniego Brzegu. To jednak znaczy po prostu, że traktat nie określa przyszłego statusu suwerenności nad Zachodnim Brzegiem między rywalizującymi palestyńskimi i izraelskimi pretendentami. Nie zmienia to faktu, że ustanowiono bezwarunkowy pokój, kończący wszelkie działania wojenne, a więc również okupację wojenną. Traktat mógł nie wygasić palestyńskich roszczeń terytorialnych, ale nie wszystkie spory terytorialne są okupacjami. Autorzy w zasadzie zamazują niewygodny punkt, na rzecz którego trudno (nawet w ich analizie), argumentować, że de jure okupacja nadal istnieje.


Jak pijany, który szuka klucza pod latarnią, ponieważ w innych miejscach jest ciemno, autorzy nieodmiennie przywiązują wielką wagę do każdego skrawka świadectwa na rzecz swoich argumentów, lekceważąc lub całkowicie ignorując sprzeczne dowody. Obaj autorzy, na przykład, przypisują niemal rozstrzygające znaczenie doradczej opinii Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (ICJ) z 2004 roku w sprawie Wall, w której Trybunał zaopiniował, że terytorium można uznać za „okupowane”, nawet jeśli nie miało przedtem suwerena. Ale opinia ICJ była, jak autorzy doskonale wiedzą, “doradcza”, a więc prawnie niewiążąca. Jako sprawa formalna opinia ICJ nie ma większej wagi prawnej niż jakość jej prawnych argumentów. W tej sprawie nie podała żadnych takich argumentów, cytując zamiast tego liczne rezolucje ONZ, które mówiły to samo, a wszystkie wyłącznie w kontekście Izraela.   


W każdym razie opinia ICJ została wydana dopiero w 2004 roku, jeszcze bardziej zmniejszając jej wartość z przyczyn zarówno prawnych, jak socjologicznych. Zgodnie z podstawowymi zasadami międzynarodowego prawa, prawem, które rządziło obecnością Izraela na Zachodnim Brzegu, jest prawo takie, jak je rozumiano w 1967 roku, nie zaś późniejsze jego interpretacje. Ponadto, w 2004 roku, a właściwie dużo wcześniej, kwestia okupacji niesuwerennego terytorium stała się całkowitym synonimem kwestii Izraela i terytoriów; nie mogła być traktowana jako abstrakcyjna kwestia prawna. Z drugiej strony autorzy całkowicie zignorowali sprawę Cession of Vessels and Tugs for Navigation on the Danube, która została rozpatrzona przed 1967 rokiem i przedstawiała prawo takim, jakim ono było, kiedy Izrael przejął kontrolę na terytoriami. Rozstrzygnięciem w tej sprawie było to, że terytorium, które nie jest pod suwerennością żadnego państwa, nie można uznać za okupowane terytorium. To znaczy, że Zachodniego Brzegu, który nie był pod niczyją suwerennością, kiedy Izrael zakończył kontrolę Jordanii, nie można uznać za okupowany. Pominięcie tego precedensu przez Dinsteina, który to precedens jest sprzeczny z jego wnioskami, jest wyjątkowo dziwne, biorąc pod uwagę, że cytuje Danube Tugs jako autorytet  dla innych twierdzeń o prawie okupacyjnym.


Niemniej nawet ci autorzy, którzy w zasadzie idą za konwencjonalnym konsensusem ONZ w tych sprawach, próbują poważnie traktować fakt, że mają do czynienia z prawnymi tekstami. Wielu czytelników zaskoczy to, że obaj autorzy zgadzają się, że szerokie i niezróżnicowane traktowanie izraelskich osadników jako „nielegalnych” nie ma jakichkolwiek podstaw. W powszechnym rozumieniu każda żydowska obecność poza Zieloną Linią jest ipso facto nielegalna. To jest pogląd, który pobudza grupy takie jak Peace Now i Btselem, które potępiają każde zajęte przez Żydów mieszkanie. Autorzy piszą jednak, że po prostu nie ma żadnej podstawy w Artykule Art. 49 na taki wszechstronny zakaz: Artykuł ten nie zabrania obywatelom okupacyjnego państwa na przeprowadzenie się lub mieszkanie na tym terytorium. Reguluje jedynie pewne działania rządów państw okupacyjnych dotyczące przesuwania tam swojej populacji. W szczególności, wymaga aktów “przesiedlenia” przez państwo okupujące, termin, który autorzy interpretują szeroko, nadal jednak wykluczając wyraźnie prywatne działania jednostek.  


Tak więc, obaj autorzy zgadzają się, że Izraelczycy, którzy kupili ziemię w prywatnych transakcjach lub przenieśli się na ziemie, do której mieli wcześniejszy prawny tytuł własności, w żaden sposób nie mogą podlegać tym zakazom. Dinstein wskazuje także, że “tak zwane ‘placówki’” – osiedla ustanowione w obliczu sprzeciwu izraelskiego rządu – byłyby uznane za legalne według prawa międzynarodowego właśnie dlatego, że są nielegalne według izraelskiego prawa.  


Jednak żadna z tych książek nie pociąga tego punktu do jego logicznego wniosku. Zgadzają się, że “przesiedlenie” musi odnosić się do ruchów ludności spowodowanych przez oficjalne działanie rządu, ale w praktyce interpretują przyczynowość w sposób warunkowy w miejsce bardziej bezpośredniej przyczynowości tego rodzaju, jaki normalnie jest wymagany w zakazywaniu przestępstw. To jest, powiedzenie, że “przesiedlenie” ma miejsce, kiedy Izrael daje swoim obywatelom możliwość przeprowadzki na Zachodni Brzeg lub nie zniechęca do zamieszkania tam. Jest to interpretacją zakazu przesiedlania jako wymogu zniechęcania, a tego nie ma nigdzie w konwencji.  


Niemniej ważne jest zauważenie luki między nieco bardziej ograniczoną wersją reguły, jaką przyznają autorzy, a całkowitym zakazem zakładanym przez społeczność międzynarodową i propalestyńskie NGO. Jest dziwnym zbiegiem okoliczności, że prawna interpretacja mało uprzednio znanego i niejasnego Artykułu 49(6) przyjęta przez tak wielu, jest całkowicie zgodna z palestyńskimi żądaniami politycznymi i ich stanowiskiem negocjacyjnym.


*Yoram Dinstein, The International Law of Belligerent Occupation, Cambridge University Press, pp. 336

*Simon McKenzie, Disputed Territories and International Criminal Law: Israeli Settlements and the International Criminal Court, Routledge, pp. 257

 

International Law for Just One Nation

The Tel Aviv Review of Books

Autumn 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Eugene Kontorovich


Profesor prawa, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego, prawa międzynarodowego i prawa gospodarczego. Wykładowca Northwestern University School of Law w Chicago. Obecnie przeniósł się na stałe do Izraela.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk