Prawda

Sobota, 10 maja 2025 - 10:01

« Poprzedni Następny »


Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela


Daphne Anson 2016-06-29


 W 2001 r. w liście do londyńskiej gazety “Times” (18 sierpnia), Baron Hylton, jeden z przedstawicieli parów dziedzicznych zasiadających w Izbie Lordów,  zaproponował federację Izraela, Jordanii, Palestyny i Libanu. W pełnej werwy odpowiedzi opublikowanej sześć dni później brytyjski Sikh napisał:


“Nie można tworzyć federacji państw z wzajemnie wykluczającymi się wartościami i bardzo niewieloma punktami wspólnymi, o czym świadczy to, że ‘federacja’ Europy (UE) nadal jest bardzo niechętna przyjęciu Turcji jako pełnego partnera”.

Minęło niemal piętnaście lat, a ta obserwacja jest równie ważna, który to fakt wyraziście pokazała polityka imigracyjna Angeli Merkel i innych, która na zawsze wpłynie na demografię Europy i może doprowadzić do rozmontowania wielkiej, groteskowej tyranii źródła łatwych pieniędzy dla biurokratów niepochodzących z wyborów i skorumpowanych, podstarzałych polityków, jaką stała się UE.

“Tylko polityka wzajemnej koegzystencji i uznanie przez świat muzułmański, że Izrael, tak jak Palestyna, ma prawo do istnienia, może pomóc w rozplątaniu powikłania na Bliskim Wschodzie” – kontynuował pan Randhir Singh Bains. Odnosząc się do twierdzenia Hyltona, że Izrael jest „źródłem wojen i tarć od czasów Mandatu” i oskarżanie przez niego Izraela o, jak to parafrazuje Bains „zmuszanie Palestyńczyków do stania się uchodźcami we własnym kraju”, pan Bains pisze:

“Ale wiek XX był świadkiem stworzenia wielu państw, których mieszkańcy zostali zmuszeni do losu wysiedleńców. Indie i Pakistan zostały stworzone na obszarach, gdzie rdzenna ludność została wykorzeniona siłą, by zrobić miejsce dla przybywających imigrantów. Podczas gdy Indie uznały Pakistan i uczyniły wszystkie możliwe wysiłki, by przyjąć hindusów i Sikhów wysiedlonych przez stworzenie nowego państwa muzułmańskiego, kraje arabskie zamknęły oczy na los wysiedlonych Palestyńczyków w wyraźnie powiedzianym celu używania ich jako zagrożenia dla istnienia Izraela”.

Oczywiście, miał całkowitą rację.


Jak to opisywała brytyjska gazeta regionalna, „Western Morning News” (7 października 1947):

“Jedna z największych masowych migracji w historii zbliżała się wczoraj do końca, kiedy konwój o długości 120 kilometrów wysiedlonych nie-muzułmanów przelewał się przez granicę pakistańską do Indii z najżyźniejszych okolic zachodniego Pendżabu. Oczekuje się, że cały konwój przejedzie do Pendżabu Wschodniego w ciągu następnych dwóch-trzech dni. Wtedy zacznie się gigantyczne zadanie osiedlenia ich. Tak olbrzymia jest ta ruchoma masa ludzkości, że ich przejście przez ten stacjonarny punkt zabrało osiem dni. Kolumna była pokrzepiana żywnością zrzucaną z powietrza i wspomagana lekarzami, którzy przylatywali na pomoc. W konwoju byli sklepikarze, rzemieślnicy, lekarze, prawnicy i bogaci kiedyś właściciele ziemscy. Starzy i chorzy umierali po drodze, ale konwój posuwał się dalej, a krew z pokaleczonych stóp znużonych imigrantów plamiła pokrytą piachem drogę”.

Podział Indii Brytyjskich w 1947 r. na głównie hinduskie państwo (Indie) i państwo muzułmańskie (Pakistan), zażądany przez muzułmanów pod przywództwem Muhammeda Alego Jinnaha, był prawdopodobnie oparty na podziale Irlandii w 1922 r. na państwo protestanckie (Irlandię Północną, część Zjednoczonego Królestwa) i państwo katolickie (Wolne Państwo Irlandii, obecnie Republikę Irlandii). Komisja Peela (1937 r.) która pierwsza zarekomendowała podział Palestyny, prawdopodobnie miała w pamięci precedens irlandzki, ponieważ wydawał się być zadowalający.

 

Gościnny post na moim blogu profesora Williama Rubinsteina, zamieszczony też na UK Media Watch (https://ukmediawatch.org/2010/09/20/in-contrast-to-palestine-partitions-population-transfers-and-no-demanded-right-of-return/ ), w którym Autor pisze między innymi:

„Warto pamiętać, że podczas gdy w Palestynie Arabowie sprzeciwiali się stworzeniu w znacznej mierze muzułmańskiego państwa palestyńskiego, w Indiach muzułmanie byli tymi, którzy żądali podziału. Pakistan nie ma w ogóle żadnych podstaw historycznych, a sama nazwa Pakistan została wymyślona przez muzułmańskich studentów i działaczy w Londynie w 1931 r. Podział Indii Brytyjskich w latach 1947-1948 został dokonany przez rozlew krwi na niewyobrażalną skalę, z prawdopodobnie pół milionem zabitych w lokalnych zamieszkach. Dosłownie miliony hindusów i muzułmanów, którzy żyli w ‘niewłaściwej’ części Indii Brytyjskich, przeniosły się do drugiego państwa. Karaczi stało się znane jako miasto uchodźców. Niemniej – w odróżnieniu od Palestyny – nikt nie żądał ‘prawa powrotu’ dla tych uchodźców, a w każdym razie ani Indie, ani Pakistan prawdopodobnie nie przyjęłyby z powrotem swoich byłych mieszkańców.


Także w owym czasie w powojennej Europie odbywał się olbrzymi transfer populacji. Około dziesięć milionów Polaków, Bałtów i Rosjan uciekło na Zachód przed prącą do przodu Armią Czerwoną, lub w kilku wypadkach zostali administracyjnie przesiedleni. W Czechosłowacji, Eduard Beneš, ‘dobry’ prezydent czeski w okresie między końcem okupacji nazistowskiej w 1945 r. a narzuceniem rządów stalinowskich w 1948 r., wygnał trzy miliony Niemców sudeckich z Sudetenland w latach 1945-46. Sudetenland jest terenem na obrzeżach tego, co jest obecnie Republiką Czeską, a ich żądanie (z inicjatywy Hitlera), by włączyć ten obszar do Rzeszy Niemieckiej, doprowadziło do układu monachijskiego w 1938. Po wojnie demokratyczny rząd czeski nie chciał więcej ryzyka potencjalnej piątej kolumny w nowo odrodzonym państwie i wygnał Niemców sudeckich en masse. Jeśli były jakieś żądania ich „prawa powrotu”, zostały one odrzucone. Większość uciekła do Niemiec Zachodnich, gdzie, szczerze mówiąc, było im znacznie lepiej niż byłoby pod władzą reżimu stalinowskiego satelity, a tym stała się Czechosłowacja w 1948 r.”.

Profesor Susanne Rutland, dawniej z Sydney, ale obecnie z Jerozolimy, uczestniczyła niedawno w dużej konferencji sponsorowanej przez US Holocaust Memorial Museum pod hasłem “Przemoc masowa i pamięć”, która odbywała się w zeszłym miesiącu w pobliżu Delhi, na której rozważano tę właśnie kwestię. Potem profesor Rutland napisała (http://www.jwire.com.au/partition-parallels-indian-sub-continent-palestine/):

“Paralele między końcem rządów brytyjskich na subkontynencie indyjskim i w Izraelu są wyraźne i niektóre z nich poruszono podczas konferencji. W obu wypadkach Brytyjczycy chcieli odejść tak szybko, jak to możliwe; w obu wypadkach decyzje podjęto na kilka tylko miesięcy przed odejściem Brytyjczyków – w przypadku Indii w marcu, a dwa nowe narody powstały w sierpniu 1947 r.; w przypadku Palestyny rezolucja ONZ została przyjęta 29 listopada 1947 r., a Brytyjczycy wycofali się w maju 1948 r. I w obu przypadkach była obecna przemoc religijna – w Indiach między hindusami i muzułmanami, obejmująca także Sikhów, a w Palestynie między muzułmanami i Żydami. W obu przypadkach rezultatem była utrata życia i wysiedlenie… W dodatku, blisko milion Żydów wysiedlono ze świata arabskiego w latach po wojnie 1948 r., tak że dzisiaj jest mniej niż cztery tysiące Żydów pozostałych w całym świecie arabsko-muzułmańskim. Mając miliony uchodźców hinduskich nowo utworzony rząd Indii zabrał się za pracę zintegrowania ich. W okresie 1947-1951 zakładano obozy, dostarczano pożyczek na domy i pomagano uchodźcom w znajdowaniu zatrudnienia. Robiono to z minimum dramatyzowania – urzędnicy rządowi po prostu pracowali. Tak samo było z ocalonymi z Holocaustu i uchodźcami ze świata arabskiego, którzy zalewali Izrael. W obu krajach było wiele ciężkich doświadczeń, biedy i cierpienia, ale w końcu stworzono nowe życie. Integracja muzułmanów w Pakistanie była mniej udana, ale świat o tym nie słyszy. Było więcej przemocy i wysiedleń prowadzących do stworzenia Bangladeszu w 1971 r., podczas gdy Kaszmir jest nadal otwartą raną z nieustanną przemocą. Od 1995 r. ma tam miejsce czystka etniczna i 200 tysięcy uchodźców hinduskich uciekło z tego terenu. Niemniej świat milczy”.

Było ostre przypomnienie o przemocy muzułmańskiej wobec hindusów i innych mniejszości w zeszłym tygodniu, kiedy zamordowano starego kapłana hinduskiego i przyszła wiadomość, że 750 ludzi z narażonej mniejszości codziennie ucieka z Bangladeszu do Indii. (http://www.dw.com/en/bangladeshi-hindus-seeking-safety-in-india/a-19310941)


Oczywiście, nie było żadnego oburzenia ze strony mających obsesję i obojętnych na wszystko inne izraelożerców.

Osobliwie jednak istnieje jedna grupa ludzi wysiedlonych podczas transferów populacji i podziałów w dwudziestym wieku, która do dziś pozostaje „Uchodźcami”, a są nimi ci Arabowie, przemianowani na „Palestyńczyków”, których otaczające narody arabskie po tym, jak nie udało im się zniszczyć Izraela siłą, od 1948 r. trzymają w obozach dla uchodźców jako broń do bicia Izraela.


Niedługo po wojnie sześciodniowej bratanek Arthura Balfoura, Robert Balfour (1902-68), słusznie zauważył:

“Większość obecnych krajów arabskich otrzymała wolność po wojnie 1914-1918 lub po wojnie 1939-1945… Niemniej, słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela. Izrael to tylko0,2 procenta ziemi, na której zostały założone państwa arabskie. Z pewnością żaden bezstronny człowiek nie może żałować Żydom ich Ziemi Obiecanej, kiedy pamięta, że na każde dwa akry ziemi, które poszły na stworzenie Izraela, 1000 akrów stało się arabskie… Dlaczego istnieje problem uchodźców arabskich? Bogate w ropę naftową kraje mają pieniądze. Nie brak ziemi Arabom, a Izraelczycy mają wiedzę techniczną, by pokazać, jak ją uprawiać i uczynić żyzną. Zestaw to razem, a problem może zostać rozwiązany”.

Unikatowy status przyznany przez Agendę Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA; założona w 1949 r.) dla Arabów palestyńskich wysiedlonych w 1948 r., według którego potomkowie uchodźców są uchodźcami, podsyca poczucie żalu Arabów palestyńskich oraz powoduje stronnicze „analizy”, jak ten skandaliczny artykuł z 2010 r. (http://www.bbc.com/news/world-middle-east-11104284) dziennikarza BBC, Martina Assera (który odszedł z BBC w zeszłym roku). Ponadto, UNRWA, która ma własny, żywotny interes w podtrzymywaniu konfliktu arabsko-izraelskiego, jest olbrzymią i wydawałoby się, nie do ruszenia przeszkodą dla pokoju. Pierwotnie zadaniem UNRWA było „prowadzenie bezpośrednich programów pomocy i pracy wspólnie z rządami lokalnymi”; „konsultacje z rządami na Bliskim Wschodzie w sprawie kroków przygotowawczych do momentu, kiedy pomoc międzynarodowa dla projektów pomocy i pracy nie będzie już dostępna” oraz planowanie na czasy, kiedy pomoc nie będzie dłużej potrzebna. UNRWA następnie rozszerzyła własny mandat na dostarczanie pomocy, usług dla rozwoju i ochrony uchodźców palestyńskich i osób, które stały się uchodźcami z powodu konflikt 1967 r., obejmując Terytoria Sporne (nie, UNRWA nie użyła tego określenia!), Jordanię, Liban i Syrię. Obecny mandat, periodycznie odnawiany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, wygasa za rok.


David Singer przypomniał nam niedawno, między innymi (http://daphneanson.blogspot.com.au/2016/02/david-singer-end-west-bank-refugee.html):

„Od 14 września 2015 r. 136 spośród 193 państw członkowskich Narodów Zjednoczonych zagrało w grę wymyśloną przez OWP na zmianę nazwy [Autonomii Palestyńskiej] i uznało ‘Państwo Palestynę’. Te 136 państw musi teraz odpowiedzieć na dwa pytania: 1. Jak może osoba żyjąca we własnym kraju nadal być klasyfikowana jako uchodźca? 2. Czy 760 tysiącom zarejestrowanych arabsko-palestyńskich uchodźców, którzy żyją na Zachodnim Brzegu, nie powinno się odebrać statusu uchodźcy, osiedlić i w pełni zintegrować z ich rodakami, Arabami palestyńskimi? Roszczenie sobie oznak państwowości – i równoczesne segregowanie swoich obywateli na dwie różne klasy – jest receptą na trwające napięcia i przyszły konflikt. Zmiana nazwy – zmiana gry, ale bądź przygotowany na zaakceptowanie konsekwencji”.

Asaf Romirowsky, dyrektor wykonawczy Scholars for Peace in the Middle East, pisał dwa lata temu (http://www.thetower.org/article/the-real-palestinian-refugee-crisis/ ):

“W efekcie UNRWA uzależniła się od uchodźców. Choć uchodźcy korzystają z jej usług, ta organizacja czerpie jeszcze większe korzyści z uchodźców. Są oni, oczywiście, raison d’être tej organizacji. UNRWA nie ma absolutnie żadnych bodźców do rozwiązania problemu uchodźców palestyńskich, ponieważ zrobienie tego, uczyniłoby ją zbędną. Dlatego też Agenda nie tylko utrwala problem uchodźców, ale pod wieloma względami pogorszyła go. A robiąc to, uczyniła pokój izraelsko-palestyński czymś niemal niemożliwym.


Rola UNRWA w utrwalaniu, a także w rozszerzaniu problemu uchodźców jest złożona; bardziej jednak niż cokolwiek innego jest to wynik własnej definicji uchodźcy palestyńskiego – która jest unikatowa w historii świata. Standardowa definicja uchodźcy, która stosuje się do wszystkich wypadków poza Palestyńczykami, obejmuje tylko tych, którzy rzeczywiście utracili dom z powodu jakiegoś konfliktu. UNRWA zdefiniowała uchodźcę palestyńskiego jako każdego, którego „normalnym miejscem zamieszkania była Palestyna w okresie od 1 czerwca 1946 r. do 15 maja 1948 r. i który utracił zarówno dom, jak środki utrzymania w wyniku konfliktu 1948 r.” Nieustannie także rozszerzała tę definicję, stanowiąc obecnie, że „dzieci lub wnuki takich uchodźców są uprawnione do wsparcia Agendy, jeśli są (a) zarejestrowane w UNRWA, (b) żyją na obszarze działań UNRWA i (c) są w potrzebie”. W wyniku tego liczba oficjalnych uchodźców palestyńskich – według UNRWA – rozrosła się absurdalnie. W niesłabnącej obronie własnego istnienia, wyjątkowej definicji uchodźcy palestyńskiego i całkowitej odmowie rewizji żądania ‘prawa powrotu’ UNRWA wzmacnia i utrwala wieczne poczucie cierpiętnictwa Palestyńczyków i ich narrację uchodźców. Ta narracja nie akceptuje w ogóle żadnej odpowiedzialności za problem uchodźców, składając winę wyłącznie na Izrael, niezależnie od decyzji i działań Palestyńczyków i ich przywódców. Z powodu swoich interesów ekonomicznych i instytucjonalnych UNRWA musi kontynuować utrzymywanie problemu uchodźców, a także go rozszerzać, aż do całkowitej i pełnej repatriacji i rekompensaty. To żądanie ‘prawa powrotu’ jest jasne i absolutne, i nie zmieniło się po dziś dzień. Raz za razem torpedowało ono każdą możliwość porozumienia między Izraelem a Palestyńczykami… Wydaje się, że nie można osiągnąć pokoju bez kompromisu w sprawie ‘prawa powrotu’, a nie może dojść do takiego kompromisu, jeśli UNRWA nie zostanie albo istotnie zreformowana, albo rozwiązana”.


Amen.

 To Listen to Arab Spokesmen One Might Think That They Had Been Cheated ... Because They Have Not Also Got Israel

14 czerwca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Daphne Anson
Znana australijska blogerka.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk