Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 16:37

« Poprzedni Następny »


Islamskich antysemitów chroni niemieckie państwo prawa


Bassam Tibi 2018-09-26


Niedawno omawiałem na uniwersytecie w Oxfordzie temat antysemityzmu. Wyróżniłem przy tym jego trzy odmiany: stary nazistowski antysemityzm; „nowy antysemityzm” dobrze prosperujący w świecie islamu i w islamskich diasporach w Europie; rozkwitający w Europie lewicowy antysemityzm.


Skupiam się na przypadku Niemiec, gdzie partia Die Linke (Lewica) solidaryzując się z islamistami, jako rzekomymi ofiarami Żydów, próbuje zmyć z Niemiec winę za wymordowanie sześciu milionów tychże Żydów. Nowy antysemityzm, zarówno Lewicy, jak islamistów, stroi się w szaty antysyjonizmu i chce „dołożyć Izraelowi”. Wczorajsze ofiary, czyli Żydów, zamienia się dziś w katów.


Koalicja Lewicy i Zielonych dotychczas wykorzystywała moralną presję kryzysu uchodźczego lat 2015 i 2016 i nazywała myślących inaczej nazistami. To określenie stosowano nawet w odniesieniu do tych lewicowców, którzy nie godzą się na przypisywanie obcym jedynie szlachetnych intencji i wskazują na fakt, że przybysze z Bliskiego Wschodu w większości są antysemitami.


Owa narracja z wolna się załamuje i ludzie zaczynają dostrzegać, że Lewica i Zieloni przemilczają fakt pojawienia się nowego antysemityzmu. Żydowski naukowiec Michael Wolffsohn piętnuje w gazecie „Neue Zürcher Zeitung” zradykalizowaną muzułmańską mniejszość i jej rosnący antysemityzm, dodając: „Wielu Żydów chce wyemigrować”.


Nagle niemiecka prasa zaczyna się budzić. Po jednym z antysemickich ataków, gazety „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i „Die Welt” donoszą, że wśród dziesięciu sprawców byli syryjscy uchodźcy. Wcześniej w takich przypadkach była tylko mowa o „osobach”. Gazeta „Bild-Zeitung” opublikowała tekst pod tytułem: „Antysemicki atak: poderżnę ci gardło, ty cholerny Żydzie”. Nawet „Süddeutsche Zeitung”, słynąca z wojowniczej, lewicowo-zielonej retoryki, nie jest w stanie całkowicie przemilczeć tego haniebnego zjawiska i pisze o punktach zapalnych w szkołach: „Muzułmańska młodzież w centrum uwagi. W Berlinie muzułmańscy współuczniowie zastraszali i bili żydowskiego chłopca”.


W innych krajach europejskich Niemcy pod rządami Merkel uważane są za Niemcy lepsze niż kiedykolwiek indziej, nawet powściągliwy „Economist” używa pochlebnego określenia „Cool Germany”. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zapytuje, czy to wszystko odpowiada prawdzie, pisząc: „W Niemczech wydarza się dziś to, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia: palenie gwiazdy Dawida, zastraszanie żydowskich uczniów”. Czy to naprawdę jest cool?


W niniejszym artykule chciałbym obrać te haniebne zajścia za punkt wyjścia i postawić pytanie, czy Niemcy naprawdę i szczerze rozliczają się z przeszłością, w której wymordowały sześć milionów Żydów? Oblicze tego kraju po roku 1945 zupełnie się zmieniło dzięki dwóm procesom: po pierwsze dzięki westernizacji, czyli przejęciu wzorców kultury Zachodu, po drugie dzięki denazyfikacji i potępieniu wszelkich przejawów antysemityzmu.


Co mam z tym wspólnego ja, muzułmanin z Damaszku? Z samą historią nie mam nic wspólnego. W 1962 roku przybyłem jako wychowany w antysemickiej rodzinie Syryjczyk do Niemiec. Studia u dwóch wybitnych żydowskich profesorów, Theodora W. Adorno i Maxa Horkheimera, w takim stopniu zmieniły moje życie, że w 1994 roku zainicjowałem dialog żydowsko-islamski razem z rabinem Albertem Friedlanderem. W tamtych latach sprzeciw wobec antysemityzmu był czymś naturalnym.


Obserwuję jednak, że pod rządami Merkel zaczynają się nowe Niemcy, w których zachodnie wzorce i potępienie antysemityzmu przestają obowiązywać. W artykule w „Basler Zeitung” z roku 2017 pisałem nawet o orientalizacji, czyli przesuwaniu się w stronę wschodu Niemiec pod rządami Merkel. Nie jest oczywiście tak, że niemieccy politycy wypierają się istnienia antysemityzmu w Niemczech, jednak Annegret Kramp-Karrenbauer, nowa sekretarz generalna CDU, widzi, zgodnie z tym co napisała w „Bild am Sonntag” zagrożenie tylko w „starych nazistach, neonazistach i prawicowych populistach. Ci ludzie są zagrożeniem dla żydowskiej egzystencji w Niemczech”.


Jeszcze bardziej skandaliczne są wypowiedzi prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Wprawdzie przyznaje on, że: „Odpowiedzialność za przeszłość stanowi treść i kryterium naszego dzisiejszego myślenia i działania”, mówi też o konieczności „przepracowania winy”. Ale jak reaguje prezydent RFN na rosnący antysemityzm? Bagatelizuje jego islamskie przejawy: „Wprawdzie wśród tych, którzy tu przyjechali, też obserwuje się istnienie antysemityzmu, ale w swojej esencji antysemityzm jest naszym, niemieckim problemem”.


Ten sam prezydent Niemiec, który islamskiego antysemityzmu nie zalicza do niemieckich problemów, atakuje innego polityka europejskiego, który jest wprawdzie młodszy, ale ma nad nim kolosalną przewagę. Chodzi mi o austriackiego kanclerza Sebastiana Kurza. Powodem ataku jest zasygnalizowanie przez Kurza konieczności utworzenia „osi chętnych” [krajów chętnych do przeciwstawienia się nielegalnej imigracji – przyp. tłum]. Steinmeier domaga się bardziej „zdyscyplinowanego języka”. W odróżnieniu od Steinmeiera, Sebastian Kurz zrobił co następuje: odwiedził instytut pamięci o holokauście Yad Vashem w Izraelu i przyznał mu kilkumilionową dotację; uznał też winy przeszłości i przeprosił za nie. Równocześnie Austria zamknęła siedem antysemickich meczetów i wydaliła kilka tuzinów antysemickich imamów.


A co robą Niemcy? Tolerują w imię wolności religijnej islamski antysemityzm. Dyktator mody Karl Lagerfeld odważnie zaatakował Angelę Merkel. Na pierwszej stronie „Bilda” można było przeczytać: „Lagerfeld wystawia rachunek polityce przyjmowania uchodźców. Nie cierpię pani Merkel”. Lagerfeld stwierdził: „Jak można najpierw zabić miliony Żydów, a potem sprowadzić do siebie miliony ich najgorszych wrogów?”.


Dzisiaj islamski antysemityzm szaleje wszędzie w Niemczech. Nawet tu gdzie mieszkam, w niewielkiej Getyndze, przewodnicząca gminy żydowskiej Jacqueline Jürgenliemk jest zaniepokojona „antysemityzmem i wrogością wobec Izraela” w ośrodkach dla uchodźców.


Jak już wspomniałem, są trzy rodzaje antysemityzmu: stary nazistowski antysemityzm oraz dwie formy nowego antysemityzmu. Jedna z nich jest lewicowej proweniencji i jest reprezentowana przez Europejczyków, druga ma charakter prawicowy i reprezentowana jest przez muzułmanów i islamistów. Nowy antysemityzm jest bardziej krzykliwy, masywny i jadowity. Nawiasem mówiąc termin „nowy antysemityzm” został ukuty przez żydowskiego historyka Bernarda Lewisa, który zmarł w maju 2018 roku.


Sposób obchodzenia się z importowanym, nowym antysemityzmem, jest jak najbardziej „niemieckim problemem”, którego istnieniu zaprzecza jednak niemiecki prezydent.


Zaobserwowałem dwa zjawiska czy obszary współpracy niemiecko-islamskiej:


– lewicowo-zieloni antyamerykaniści i prawicowi islamiści zaczynają współpracować i jednoczyć w odrażającym i niepokojącym sojuszu


– Niemcy traktują przybyszy instrumentalnie, używając ich albo do „odkupienia” swoich win z przeszłości, albo też do wypierania się winy. Rezultatem jest obrona, a nawet wspieranie nowego antysemityzmu


Wobec powyższego uważam za niezwykle problematyczne, że kontrowersyjny badacz antysemityzmu, Wolfgang Benz na łamach „FAZ” zrównuje antysemityzm z islamofobią, żeby następnie w imieniu nauki ogłosić, co następuje: „Nie ma żadnego nowego antysemityzmu w Niemczech. Jest stary antysemityzm, kultywowany przez wyrzutków naszego społeczeństwa”. Arabsko-islamskie zagrożenie dla Żydów według profesora nie istnieje. W tym samym tekście można jeszcze przeczytać: „Benz powiedział, mając na myśli muzułmańskich uchodźców, że strasznie łatwo jest odwrócić uwagę od rodzimego antysemityzmu wskazując palcem na innych”.


Bezczelnością jest, że to połączenie nonsensów, wyparcia i ignorancji zostaje poprzedzone stwierdzeniem: „Naukowcy uważają, że…”. W dzisiejszych Niemczech zaciera się granica między nauką a propagandą. Na szczęście na Niemczech świat się nie kończy, istnieje też inna nauka niż ta reprezentowana przez profesora Benza. Naukowcy z Oxfordu twierdzą, że nowy antysemityzm, którego cytowany profesor nie chce dostrzegać, jednak istnieje. Był to też przedmiot moich wykładów na tamtejszym uniwersytecie.


W samym środku kryzysu uchodczego tygodnik „Die Zeit” opublikował tekst zaczynający się pytaniem: „Czy Niemcy zwariowali? Czy może zwariowała reszta świata, która nie przyjmuje uchodźców?”. W artykule autorstwa Matthiasa Krupy i Bernda Ulricha czytamy: „Dlaczego kraj na początku tak chętnie rzucił się w wir tego szaleństwa? (…) Odpowiedź: cierpiący na traumę własnej przeszłości Niemcy chcieli się uwolnić od zbrodniczego piętna, rzucając się w kompletnie irracjonalną kulturę gościnności. Poniekąd – od Auschwitz prosto na dworzec główny w Monachium”.


Jako pochodzący z Damaszku muzułmanin mieszkam od 1962 roku do dzisiaj w Niemczech i nie mogę pojąć tego niemieckiego braku racjonalności, o którym wspomina Karl Lagerfeld: najpierw zamordować sześć milionów Żydów, a potem przyjąć ich potencjalnych morderców z islamskich krajów jako zadośćuczynienie win. Z moim żydowskim kolegą, specjalizującym się w dziejach Niemiec historykiem Jeffreyem Herfem opublikowałem w zeszłym roku książkę „Antisemitism before and since the Holocaust” (Antysemityzm przed holocaustem i po nim). Jesteśmy obydwaj przekonani, że na Bliskim Wschodzie cały czas może dojść do nowego holocaustu, a zapobiec mu można broniąc Izraela.



Niemcy zdają się nie rozumieć tego, co chcę unaocznić na przykładzie niepokoju żydowskiej aktorki Susan Sideropoulos. Dla niej bycie Żydem w Niemczech „nie stanowiło dotąd żadnego problemu”, jak powiedziała „Die Welt”. Ale kiedy w Niemczech pojawił się wraz z islamskimi imigrantami islamski antysemityzm, ma „wątpliwości, czy jej dzieci są jeszcze w Niemczech bezpieczne”. W Berlinie była świadkiem antyizraelskiej demonstracji. Lewicowcy i Palestyńczycy domagali się „zlikwidowania syjonistycznego systemu kolonialnego”. Jeden z demonstrantów krzyczał: „Wszyscy do gazu!”.


To, czego jestem dziś jestem świadkiem w Niemczech, budzi we mnie nie tylko wątpliwości, czy polityczna kultura reprezentowana przez Lewicę i Zielonych rzeczywiście jest zachodnia pod względem liberalizmu. Rośnie też moje zwątpienie w wiarygodność i szczerość niemieckiego procesu rozliczenia się z przeszłością. W końcowym akapicie niniejszego artykułu chcę pokazać, jak Niemcy nowy antysemityzm tuszują, bagatelizują albo wręcz zaprzeczają jego istnieniu. Obserwujemy to na przykładzie statystyk, wymiaru sprawiedliwości, mediów i polityki; tutaj skupię się na dwóch pierwszych dziedzinach.


Monitorująca zjawisko antysemityzmu berlińska organizacja Rias ustaliła, że antysemickie przestępstwa popełniane przez muzułmanów są klasyfikowane jako „politycznie motywowana przestępczość prawicy”. Źródło islamskiego antysemityzmu wyparowało. „Die Welt” pisze w artykule pt. „Hezbollah pojawia się w statystykach jako prawicowy ekstremizm”: ‚Islamski udział w antysemickich przestępstwach zostaje w policyjnych statystykach jawnie zaniżany’. Do podobnego wniosku dochodzi Mariam Lau w „Die Zeit”: ‚Antysemickie ataki dokonywane przez imigrantów rejestrowane są jako politycznie motywowana przestępczość cudzoziemców i w ogóle nie pojawiają się w statystykach dotyczących antysemityzmu’.


Kolejnym obszarem tuszowania nowego antysemityzmu jest niemiecki wymiar sprawiedliwości. Jego najnowszym aktem hańby jest orzeczenie naczelnego sądu administracyjnego w Münster, że były ochroniarz Osamy bin Ladena ma pełne prawo do korzystania z dobrodziejstw niemieckiego państwa prawa i niemieckiej opieki społecznej; jego deportacja do Tunezji jest według sądu „rażącym naruszeniem zasad państwa prawa” i powinno się go sprowadzić z powrotem do Niemiec na koszt niemieckiego podatnika. Na szczęście Tunezja odpowiedziała: „Nie, zatrzymamy go sobie” i dobrze, że tak się stało.


W Tunezji, która ma demokratycznie wybrany rząd, prawo zabrania stosowania tortur, ale niemieccy sędziowie z Münster stawiają się ponad tunezyjską konstytucją i insynuują, że były ochroniarz bin Ladena potrzebuje ochrony. Sprzeciw federalnego urzędu ds. migracji i uchodźców (BAMF) został przez sędziów z Münster odrzucony, ponieważ uparcie trzymają się oni błędnych informacji na temat Tunezji.


Podobnie jak były ochroniarz bin Ladena, islamscy antysemici cieszą się ochroną niemieckiego państwa prawa. Były członek parlamentu z ramienia partii Zielonych, Volker Beck, odwołany przez własną partię, relacjonował na łamach „FAZ”, że ataki muzułmanów na żydowskie instytucje są bagatelizowane i usprawiedliwiane jako oburzenie na Izrael, a sprawcy nie są za nie karani. Jego konkluzja brzmi następująco: „Ci sędziowie należą do 40% Niemców, którzy zgadzają się ze stwierdzeniem: ‚Wziąwszy pod uwagę politykę prowadzoną przez Izrael, doskonale rozumiem, że można być przeciwko Żydom'”.



Niemiecki wymiar sprawiedliwości nie tylko tuszuje nowy antysemityzm, ale dowodzi też, że niczego nie nauczył się z lekcji Auschwitz. Mój żydowski profesor Theodor Adorno w swoim eseju „Wychowanie po Auschwitz” sformułował taki oto wniosek: „Dopóki Niemcy nie przestaną koniecznie zaliczać ludzi do jakiejś zbiorowości, barbarzyństwo Auschwitz nadal może się powtórzyć”.


Nowy antysemityzm lewicy jest zjawiskiem ogólnoeuropejskim, nie tylko niemieckim. Ale w Niemczech nowy antysemityzm jest w równej mierze wyznawany przez muzułmanów jak i przez niemiecką nową lewicę; dlatego jest to budzący największe obawy przejaw tego zjawiska, ponieważ to tutaj wymordowano sześć milionów Żydów. Kiedy muzułmańscy demonstranci w Berlinie idą z transparentami „Żydzi do gazu” i nikt ich za to nie karze, jest to problem niemiecki.


„Frankfurter Allgemeine Zeitung” opisuje atak na żydowskiego profesora w Bonn; sprawca, Palestyńczyk, krzyczał: „Żadnych Żydów w Niemczech!”. Pytanie do prezydenta Steinmeiera: Czy to nie jest problem Niemiec? Kolejne pytanie kieruję do profesora Benza: Czy mówienie o tym islamskim antysemityzmie jest odwracaniem uwagi od antysemityzmu nazistów?


Zakończę wspominając o raporcie ekspertów, który „Die Welt” opisał pod tytułem: „Żydzi w Niemczech czują się zagrożeni przez muzułmanów” i stawiając pytanie: Ile tak naprawdę zostało z niemieckiego rozliczania się z własną przeszłością i wyciągania z niej nauki na przyszłość?


Bassam Tibi
 jest emerytowanym profesorem stosunków międzynarodowych Uniwersytetu w Getyndze.


Rolka na podst. https://m.bazonline.chPu
Polskie tłumaczenie tego artykułu ukazało się po raz pierwszy w portalu https://euroislam.pl/ ;


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1481 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nienawiść do Żydów na amerykańskich uniwersytetach   Kemp   2023-01-23
Afrykański region Sahelu: wkracza rosyjska Grupa Wagnera, by pogorszyć sytuację   Franklin   2023-01-21
Konferencja w Damaszku w sprawie upadku Izraela     2023-01-16
Dlaczego Palestyńczycy chcą mordować modlących się Żydów?   Tawil   2023-01-15
Kurdowie – naród bez praw   Koraszewski   2023-01-14
Co zabiło rozwiązanie w postaci dwóch państw? Aplauz i pieniądze dla terrorystów   Tobin   2023-01-14
Tureckie “zbrodnie przeciwko ludzkości i nielegalna okupacja Cypru   Bulut   2023-01-13
ONZ wzmacnia terrorystyów   Tawil   2023-01-12
Jeśli antysyjonizm nie jest antysemityzmem, dlaczego Arabowie werbowali nazistów w 1948 roku?     2023-01-10
Młodzi palestyńscy arabscy terroryści nie są niewinnymi dziećmi   Flatow   2023-01-08
Nie, umowa nuklearna Iranu nie jest jeszcze martwa a Rosja pomaga Iranowi, by stał się mocarstwem nuklearnym   Rafizadeh   2023-01-07
Odgórne ataki na wizytę na Wzgórzu   Collins   2023-01-07
Jak twittersfera szerzy antysemitizm   Collier   2023-01-05
Gazańczyk oszukuje antysyjonistów – antysemityzm ogłupia ludzi   Collier   2023-01-02
Jezus palestyński terrorysta i jego 72 ciemnookie dziewice   Hirsch   2023-01-01
Głupota ujawnia się w działaniu, część II: „zrównywanie”   Bard   2022-12-28
Śmierć masowego mordercy, Nassera Abu Hmeida     2022-12-27
Zbliża się trudne Boże Narodzenie w Karabachu   Fernandez   2022-12-27
Palestyńscy rodzice zaniepokojeni rekrutacją ich nieletnich dzieci na „męczenników”   Fitzgerald   2022-12-26
Administracja Bidena i urojenie dwóch państw   Tawil   2022-12-25
Palestyńczyk uderza się w palec, USA żądają śledztwa   Flatow   2022-12-24
Podczas gdy świat milczy, AP nadal bluzga antysemityzmem   Hirsch   2022-12-21
Oszczerstwo apartheidu, by zniszczyć Izrael   Toameh   2022-12-19
Nauka terroru dla maluchów – ponowna ocena porozumień z Oslo   Marcus   2022-12-18
Czy to Europa popiera? Al-Haq mówi światu, aby zdemontował Izrael     2022-12-17
Pan Trump jest bardzo urażony   Koraszewski   2022-12-14
Żydowskie życie jest tanie. Spójrzcie tylko, jak traktują je media   Rindsberg   2022-12-13
ONZ: kiepskie żarty, sztuczki i katastrofy   Collins   2022-12-10
Kulturowe zawłaszczenie i Żydzi   Glick   2022-12-09
Teheran znowu wymachuje “opcją Samsona”   Taheri   2022-12-06
Zainspirowany fikcyjnymi wydarzeniami artykuł „Guardiana” o „izraelskiej masakrze”   Levick   2022-12-06
Szczyt groteski: antyizraelskie grupy próbują skłonić organizacje LGBTQ i feministyczne do popierania palestyńskich prześladowców gejów i mizoginistów     2022-12-05
Co stało się z planem podziału ONZ z 1947 roku?   Hirsch   2022-12-04
Palestyńczycy mieli wspaniałe Święto Dziękczynienia, Izrael mniej   Bryen   2022-12-03
Barbarzyńcy u bram Kijowa   Koraszewski   2022-12-03
Iran i Turcja mają wspólny interes w atakowaniu Kurdów   Frantzman   2022-12-01
75 lat temu: arabskie wypowiedzenie wojny Żydom. Nie syjonistom - Żydom     2022-11-30
Jak brytyjscy politycy stają po stronie terrorystów   Collier   2022-11-29
BDS jest wściekły, bo Izrael i Jordania zgadzają się na rekultywację granicznej rzeki   Fitzgerald   2022-11-28
Podwójna gra Kataru z islamistami na boisku   Toameh   2022-11-27
Przebudzony antysemityzm, książka Davida Bernsteina   Levick   2022-11-25
Opowieść o dwóch terrorach   Hirsch   2022-11-24
Ostrzeżenie dla czytelnika książki   Landes   2022-11-23
Syjonistyczne dziki napadają na Palestyńczyków     2022-11-22
Jeśli chodzi o Izrael, propaganda triumfuje nad faktami   Yemini   2022-11-21
Izraelożercy kłamią statystyką     2022-11-18
Palestyńskie odrzucenie prawa Izraela do istnienia   Hirsch   2022-11-16
Palestyński antysemityzm nie ma ukrytej filozofii – to po prostu czysta nienawiść do Żydów     2022-11-15
Kłamstwa i bezkompromisowy antysemityzm ze strony „Komisji Śledczej” ONZ   Bayefsky   2022-11-12
Palestyńczycy: dlaczego ignoruje się ataki na chrześcijan?   Toameh   2022-11-09
Hidżab, fizyka i ”śmierć Ameryce”   Koraszewski   2022-11-06
Pionki Putina w Sojuszu NATO? Jak Zachód ośmiela Erdoğana   Bekdil   2022-11-05
Raport specjalnej sprawozdawczyni ONZ, Franceski Albanese to antysyjonistyczna propaganda w sowieckim stylu     2022-11-03
Twitter ucisza mnie, stając po stronie antysemitów   Collier   2022-11-02
Jak Amerykanie i Europejczycy ośmielają palestyński terroryzm   Tawil   2022-11-01
Izrael zaoferował pokój w 2000 roku, a jego obywatele do dziś giną   Levick   2022-10-31
Ohydne, antysemickie oszczerstwo z 1969 roku rzucane przez aktywistów Fatahu i ludzi lewicy: „Szalom & Napalm”     2022-10-27
ONZ daje mistrzowski pokaz antysemityzmu   Bayefsky   2022-10-26
Terroryści ISIS grasują w Turcji nadal niewoląc porwane kobiety   Bulut   2022-10-25
Przypisy Komisji Śledczej ONZ zdradzają jej kłamstwa     2022-10-24
Co się dzieje, gdy oferujesz Palestyńczykom państwo?   Flatow   2022-10-23
Francesca Albanese, specjalna sprawozdawczyni ONZ, absurdalnie udaje, że jest obiektywna     2022-10-20
Oddajcie jej kurdyjskie imię: Jina Amini   Mahjar-Barducci   2022-10-19
“Stan wyjątkowy” Cypru: Turcja używa masowej nielegalnej imigracji jako broni   Bulut   2022-10-17
Amerykańska lewica i prawica oskarżają się wzajem o antysemityzm, chowając pod dywan swój własny   Tobin   2022-10-16
Kardynał Wielkiej Brytanii mówi Liz Truss, by nie przenosiła ambasady Wielkiej Brytanii do Jerozolimy   Fitzgerald   2022-10-15
Czy palestyński dziennikarz @HosanSalemG jest antypalestyńskim rasistą, kiedy mówi, że wszyscy palestyńscy dziennikarze popierają terror?     2022-10-13
Abbas domaga się od ONZ cofnięcia wskazówek zegara   Hirsch   2022-10-10
Co złego to Żydzi, czyli świat w coraz szybszym tempie wraca w stare koleiny   Koraszewski   2022-10-06
“Partner pokoju” Izraela morduje Izraelczyków   Toameh   2022-10-04
Palestyńczycy przymilają się do Arabów, którzy zabijają Palestyńczyków   Toameh   2022-09-28
Niemcy, obudźcie się! Czy wiecie, że finansujecie zaprzeczanie Holokaustowi?   Marcus   2022-09-27
Prześladowania chrześcijan: “Te ataki mają rasistowskie, religijne motywacje”   Ibrahim   2022-09-23
Zachodnia reakcja na przywódców Iranu zaprzeczających Holocaustowi   Frantzman   2022-09-21
Palestynizm: ideologia i tożsamość   Rosenthal   2022-09-20
Dla niego pokój oznacza zabijanie Żydów   Tawil   2022-09-19
Jak “Le Monde”, “gazeta, którą wszyscy czytają”, omawia Izrael i Palestyńczyków   Fitzgerald   2022-09-16
Powiedziałem prawdę o “Palestynie” – i oto, co się zdarzyło   Collier   2022-09-11
Kiedy nie masz historii, to ją sobie wymyśl   Hirsch   2022-09-10
Żydowscy antysyjonisci próbują legitymizować antysemityzm   Tobin   2022-09-09
Palestyńczycy są  gotowi na wojnę naziemną     2022-09-07
“Tam w nich uderzymy”: Masakra w Monachium i jej następstwa   Kemp   2022-09-05
Nietolerowanie prawdy w ONZ   Bard   2022-09-04
Teheran debatuje o bombie   Taheri   2022-09-03
Zmiana klimatu: najnowsze usprawiedliwienie mordowania chrześcijan   Ibrahim   2022-08-31
Masakra w Monachium 50 lat później   Jacoby   2022-08-31
Zapomnij o wolności słowa: fatwa przeciwko Rushdiemu zwycięża   Meotti   2022-08-27
Iran przygotowuje się do wyeliminowania Izraela – zaraz po podpisaniu umowy z Iranem   Toameh   2022-08-26
Administracja Bidena i Iran atakujący Rushdiego   Toameh   2022-08-24
Walki w Gazie nie zmieniają niczego w walce o wizerunek Izraela   Tobin   2022-08-21
Dlaczego świat nie będzie przejmował się kłamstwem Abbasa o holokauście   Tobin   2022-08-19
Ziemia uderzyła nas w nos   Koraszewski   2022-08-15
Dlaczego Hillary Clinton nazwała to „palestyńskim znęcaniem się nad dziećmi”   Flatow   2022-08-14
Jak media “równoważąc” próbują ukryć prawdę     2022-08-12
Antysemicki „śledczy” Rady Praw Człowieka ONZ mówi głośno to, co przemilczane   Tobin   2022-08-11
Gaza: Ci co zawsze, potępiają Izrael   Kemp   2022-08-08
Komisja Śledcza twierdzi, że podstawą prawną istnienia Izraela jest Rezolucja 181 Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To nie jest prawdą. (Ale kłamią, bo są przeciwko Izraelowi)     2022-08-06
Pierwsza połowa 2022 r.: arabscy terroryści dokonali ponad 3700 ataków na Izraelczyków   Savir   2022-08-05
Mohammed El-Kurd, reporter narodu  “Palestyny”   Fitzgerald   2022-08-01
Film “Pamiętaj Bagdad” (2017)   Julius   2022-07-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk