Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 01:18

« Poprzedni Następny »


Kto wygrał i co wygrał?


Andrzej Koraszewski 2015-05-26


 W Irlandii w referendum wyborcy pokazali gest Kozakiewicza Kościołowi, w Polsce wyborcy wybrali się na długą pielgrzymkę do Ciemnogrodu. Co wybierali? Jaka Polska jawiła się w świadomości społecznej wyborców podczas tych wyborów?  Czy swoimi głosami bardziej mówili „nie”, czy bardziej mówili „tak”? Jeśli ich głos był głównie głosem protestu, to przeciwko czemu, jeśli głosem nadziei, to na co?


Ponad połowa tych, którzy poszli do wyborów głosowała tak, jak oczekiwali tego biskupi. Czy to głosowanie oznaczało  poparcie dla Kościoła? Badania opinii wydają się temu przeczyć. Wybrano zdecydowanego przeciwnika in vitro, gdyby decydował stosunek do in vitro, prawdopodobnie wygrałby Bronisław Komorowski. Obietnica przywrócenia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę mogła być rozstrzygająca dla kilku procent i zapewne nie to zadecydowało o ostatecznym wyniku, z innymi obietnicami Andrzeja Dudy jest podobnie. Czy wynik może być efektem niemrawej kampanii wyborczej urzędującego prezydenta, któremu zdawało się, że ma zwycięstwo w kieszeni? Zapewne, chociaż mam wrażenie, że przede wszystkim obserwujemy efekt tabloidalonego patriotyzmu.  

 

Trudno o wątpliwości, że te wybory były gestem Kozakiewicza w kierunku urzędującej władzy. Andrzej Duda wygrał głównie głosami nieobecnych, tych, którzy  uważali, że Komorowski i tak wygra, a oni nie muszą przykładać do tego ręki i tych, którzy uważali, że nie ma znaczenia, kto wygra. Tak czy inaczej, mobilizacja zwolenników kandydata PiS-u i Episkopatu była zdecydowanie większa i skuteczniejsza niż mobilizacja zwolenników urzędującego prezydenta. Ci, którzy mogli przeważyć szalę, zostali w domach.

 

Wśród głosujących elektorat PiS i elektorat PO jest prawdopodobnie mniej lub bardziej stały, o wynikach wyborów decydują ostatecznie ci, którzy głosują taktycznie, zastanawiają się i byliby skłonni pod wpływem argumentów zmienić zdanie. Jakie rodzaje kalkulacji kierowały wyborcami, którzy mogli zadecydować tak lub inaczej? Przed drugą turą pod jednym z moich artykułów czytelnik napisał:

 

Panie Andrzeju,

 

Szkoda, że antyklerykalizm wyłączył w Panu przed wyborami racjonalizm.

Jestem ateistą i świadomie zagłosuję na Dudę. Dlaczego? Bo nie boję się państwa wyznaniowego, które nam nie grozi (laicyzacji społeczeństwa nie zatrzyma jeden prezydent czy nawet rząd). Natomiast mam dość rządów układu, który został wyhodowany w 89 roku (a nawet wcześniej) przez Michnika i środowisko GW. Proszę spojrzeć na listę 100 (a nawet tylko 10) najbogatszych Polaków, na ich życiorysy. To są prawdziwi beneficjenci "wolnej" Polski i to oni de facto rządzą tym krajem od 89 roku. To ten układ (komuniści-TW-WSI) doprowadził do tego, że mamy europejskie ceny i niemal białoruskie pensje, a w UE jesteśmy po prostu tanią siłą roboczą. Dlatego uważam, że głosowanie na Dudę jest znacznie mniejszym złem. PiS po wyborach i tak nie będzie miał większości parlamentarnej, a PO musi mieć jakąś przeciwwagę. Przez 8 lat mogli się wykazać, przez 5 mieli pełną władzę, tymczasem ja pamiętam tylko afery i ostatnie nagrania rozmowy Wojtunika z Bieńkowską, z których dowiedzieliśmy się, że min. Sienkiewicz podpalił budkę przed ambasadą Rosji, rząd miał przez 7 lat gospodarkę głęboko w poważaniu, a "za marne 6 tys. zł to pracuje chyba tylko złodziej albo idiota". Władza pluje nam w twarz od 8 lat, nie możemy dłużej udawać, że to deszcz. Nie możemy legitymizować rządów złodziei i aferzystów tylko w imię antyklerykalizmu (przypomnę, że PO w kwestiach światopoglądowych i stosunku do KK nie różni się de facto od PiS - spotykają się tylko z innymi księżmi).

Pozdrawiam,

Marcin

 

Ten list przypomniał mi egzamin z socjologii miasta zdawany w 1959 roku. Egzaminujący zapytał mnie, czy czytam „Express Wieczorny”. Zdziwiłem się i niemal oburzyłem. Stary profesor uśmiechnął się i przypomniał mi, że postanowiłem studiować społeczeństwo, jego strukturę, postawy, zachowania, mechanizmy oddziaływania na umysły. Uświadomił mi, że istnieje powód, dla którego „Express Wieczorny” ma wielokrotnie wyższy nakład niż czytane przeze mnie „Życie Warszawy”. Zamiast odpowiadać na pytania, słuchałem krótkiego wykładu i zdałem ten egzamin raczej jako dobry słuchacz, niż student zdający sprawę z opanowania przerobionego materiału.

 

 

List czytelnika wydaje się być raczej doskonałym opisem obrazu Polski w polskich mediach aniżeli rzeczywistości. Pojawia się w tym komentarzu jakiś demoniczny Adam Michnik, ale autor listu nawet nie zauważa, że gdyby jego jedynym źródłem informacji była „Gazeta Wyborcza”, to ten jego obraz Polski byłby dokładnie taki sam. Ta karykatura polskiej rzeczywistości jest kreślona bardziej grubą krechą w „Rzeczpospolitej”, w dziennikach telewizyjnych, czy w „Fakcie” niż w „Gazecie”, ale obraz przekazywany przez „czwartą władzę” ludziom wybierającym władzę pierwszą, drugą i trzecią jest w zasadzie ten sam. Stąd moje określenie patriotyzmu tabloidalnego. Jest to obraz zawierający jakieś elementy rzeczywistości, ale pomijający wszystko, co moglibyśmy zapisać po stronie osiągnięć i przekonujący odbiorcę do absurdalnej tezy, że od 25 lat staczamy się w przepaść. (Sprawa powiązań owych „beneficjentów” wymagałaby osobnego artykułu z pokazaniem powiązań części owych najbogatszych z Kościołem, z Kaczyńskimi, braku jakichkolwiek powiązań większości „beneficjentów” z PZPR i ZSL, z „Gazetą Wyborczą” i Michnikiem, a wreszcie reakcji na owe „marne 6 tysięcy”).

 

 

Ciekawe jest zderzenie tego tabloidalnego obrazu Polski z reakcjami korespondentów zagranicznych na wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Widzimy tu głównie zdumienie. Polska oglądana z perspektywy, to kraj gospodarczego sukcesu  i politycznej stabilności, piszą że ten wybór jest oczywistym zagrożeniem dla dalszego rozwoju gospodarczego. (Pomińmy wszystkie rozważania na temat miejsca Polski na arenie międzynarodowej i oceny PiS, jako partii ultrakatolickiej, nacjonalistycznej i gotowej do pójścia drogą Węgier.) Polska w oczach Zachodu to kraj może nie cudu gospodarczego, ale kraj, który forsownym marszem nadrabia wielowiekowe zaległości.

 

 

A jak to wygląda z perspektywy mojego małego miasteczka? Identyczny obraz Polski jak przedstawiony przez mojego czytelnika mogę tu usłyszeć na każdym rogu. Jest wykuty przez journalistów w miękkiej szarej masie i utrwalony w duszy.  Zapewne jestem w tym miasteczku jedyną osoba przyglądającą się uważnie losom absolwentów tutejszego gimnazjum i notującą postępy miasteczka: od odciętej dechami od świata, zapitej i zaplutej dziury, do schludnego miejsca, będącego integralną cząstką zamożnej części świata. Prawdziwi beneficjenci tej ustrojowej przemiany zazwyczaj zarabiają mniej niż owe 6 tysięcy, często mają powody do zmartwień, bo raju na świecie nie ma. Przeklinają biurokrację i lokalne układy, czasem uciekają przed beznadzieją do Niemiec, Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, część po pewnym czasie wraca, inni zostają. Dzieci rolników zdobywają zawody, uciekają do dużych  miast, większość odnosi jakieś sukcesy, czasem spektakularne.

 

To miasteczko nie ma przemysłu, nie ma zasobów naturalnych, mało sprawna władza lokalna nie umiała jak dotąd wykorzystać jego walorów turystycznych. A jednak to, co widzę, jest cudem gospodarczym.

 

Miasto miało przez jedną kadencję dobrego burmistrza i wymieniło go na kogoś, kto obiecywał złote góry. Roszczeniowa demokracja polega na marzeniach i oczekiwaniu, że władza je zrealizuje. (Ci którzy sami realizują swoje marzenia, oczekują, że władza przestanie przeszkadzać.)

 

 

Naród się wypowiedział i wypada się zgodzić z moim czytelnikiem, że Polska nie stanie się państwem wyznaniowym. Nie w tym sensie w jakim państwem wyznaniowym jest Iran, Arabia Saudyjska czy ISIS. Prezydent do wyborów parlamentarnych może zablokować kilka ustaw, usłyszymy trochę więcej pisowskiej retoryki, ludzie zaczną sie domyślać, że pan Duda żadnej ze swoich obietnic spełnić nie może, bo nic z tego, co obiecywał, nie leży w kompetencjach prezydenta.

 

 

To zwycięstwo podniesie morale Ciemnogrodu, zwiększą się szanse zwycięstwa parlamentarnego PiS. Nie, nie zwiększy się praworządność, nie zmniejszy się biurokracja, nie zacznie sprawniej działać wymiar sprawiedliwości. Wyborcy nie oczekiwali takich zmian. Żądali, żeby szybciej było lepiej, żebyśmy mieli płace jak w Anglii i ceny jak na Białorusi.

 

Jacek Bocheński napisał na swoim blogu, że te wybory przypominają mu jazdę Polaka po pijanemu:

 

Znana rzecz: Polakowi się śpieszy, pijanego to jeszcze bardziej nakręca, a więc nabuzowany mówi kurwa, siada za kierownicą i po pijanemu jedzie. Nie każdy, oczywiście, ale wielu. Można w skutek tego stracić życie, ostatnio też więcej pieniędzy albo prawo jazdy.

 

Polakowi śpieszy się do zmiany politycznej, nie każdemu natychmiast i do byle jakiej, ale wielu trochę tak jak pijanemu w samochodzie. Nabuzowany zwłaszcza kampanią wyborczą, którą media pokazują głównie jako zawody w sztuce oszustwa i miotania oszczerstw, mówi: kurwa, K. ma zostać? Nie, kurwa, zamiast K. wybieram, kurwa, D. , niech będzie, kurwa, zmiana. Wszystko jedno, czym się skończy, może rąbniemy w drzewo albo utopimy się w rzece, może trzeba będzie tylko wybulić kasę albo stracić prawo jazdy. Politycznej. Razem z demokracją, która dostanie łupnia. Ale na razie fajnie, kurwa, zapieprzamy.

 

Zdaje mi się, że Polska jedzie nowoczesną, komfortową autostradą po pijanemu. Być może, nie jedna Polska. Być może, cała demokracja zachodnia jedzie już podobnie. Po idiotycznych kampaniach wyborczych ludzie mają absolutnie pomącone w głowach, niczego nie są pewni i wielu gotowych jest podejmować decyzje, jak pijany kierowca.

 

Zgadzam się z Jackiem Bocheńskim, ale mam inny problem – czy jest szansa, że zaczniemy się uczyć demokracji, korzystania z wolności? Media nam w tym nie pomogą. Przeciwnie, używki, po których wyborcy idą do urn, są produkowane przez media. Poszukiwań odtrutek na tabloidalny patriotyzm nawet nie rozpoczęliśmy. Może czas na głębszą refleksję niż tylko na temat nieudanej kampanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
8. Polskie lasy Lucyan 2015-06-01
7. Polskie lasy Lucyan 2015-05-31
6. Michnik nie, demokracja tak Piotr Jankowski 2015-05-28
5. Ja nie pisałem o teoriach spiskowych. Marcin 2015-05-26
4. Odp. Marcin 2015-05-26
3. Myli się Pan Marcin 2015-05-26
2. PS Marcin 2015-05-26
1. Nie zgadzam się z Pana oceną Marcin 2015-05-26


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk