Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 13:37

« Poprzedni Następny »


Kto wygrał i co wygrał?


Andrzej Koraszewski 2015-05-26


 W Irlandii w referendum wyborcy pokazali gest Kozakiewicza Kościołowi, w Polsce wyborcy wybrali się na długą pielgrzymkę do Ciemnogrodu. Co wybierali? Jaka Polska jawiła się w świadomości społecznej wyborców podczas tych wyborów?  Czy swoimi głosami bardziej mówili „nie”, czy bardziej mówili „tak”? Jeśli ich głos był głównie głosem protestu, to przeciwko czemu, jeśli głosem nadziei, to na co?


Ponad połowa tych, którzy poszli do wyborów głosowała tak, jak oczekiwali tego biskupi. Czy to głosowanie oznaczało  poparcie dla Kościoła? Badania opinii wydają się temu przeczyć. Wybrano zdecydowanego przeciwnika in vitro, gdyby decydował stosunek do in vitro, prawdopodobnie wygrałby Bronisław Komorowski. Obietnica przywrócenia wcześniejszego przechodzenia na emeryturę mogła być rozstrzygająca dla kilku procent i zapewne nie to zadecydowało o ostatecznym wyniku, z innymi obietnicami Andrzeja Dudy jest podobnie. Czy wynik może być efektem niemrawej kampanii wyborczej urzędującego prezydenta, któremu zdawało się, że ma zwycięstwo w kieszeni? Zapewne, chociaż mam wrażenie, że przede wszystkim obserwujemy efekt tabloidalonego patriotyzmu.  

 

Trudno o wątpliwości, że te wybory były gestem Kozakiewicza w kierunku urzędującej władzy. Andrzej Duda wygrał głównie głosami nieobecnych, tych, którzy  uważali, że Komorowski i tak wygra, a oni nie muszą przykładać do tego ręki i tych, którzy uważali, że nie ma znaczenia, kto wygra. Tak czy inaczej, mobilizacja zwolenników kandydata PiS-u i Episkopatu była zdecydowanie większa i skuteczniejsza niż mobilizacja zwolenników urzędującego prezydenta. Ci, którzy mogli przeważyć szalę, zostali w domach.

 

Wśród głosujących elektorat PiS i elektorat PO jest prawdopodobnie mniej lub bardziej stały, o wynikach wyborów decydują ostatecznie ci, którzy głosują taktycznie, zastanawiają się i byliby skłonni pod wpływem argumentów zmienić zdanie. Jakie rodzaje kalkulacji kierowały wyborcami, którzy mogli zadecydować tak lub inaczej? Przed drugą turą pod jednym z moich artykułów czytelnik napisał:

 

Panie Andrzeju,

 

Szkoda, że antyklerykalizm wyłączył w Panu przed wyborami racjonalizm.

Jestem ateistą i świadomie zagłosuję na Dudę. Dlaczego? Bo nie boję się państwa wyznaniowego, które nam nie grozi (laicyzacji społeczeństwa nie zatrzyma jeden prezydent czy nawet rząd). Natomiast mam dość rządów układu, który został wyhodowany w 89 roku (a nawet wcześniej) przez Michnika i środowisko GW. Proszę spojrzeć na listę 100 (a nawet tylko 10) najbogatszych Polaków, na ich życiorysy. To są prawdziwi beneficjenci "wolnej" Polski i to oni de facto rządzą tym krajem od 89 roku. To ten układ (komuniści-TW-WSI) doprowadził do tego, że mamy europejskie ceny i niemal białoruskie pensje, a w UE jesteśmy po prostu tanią siłą roboczą. Dlatego uważam, że głosowanie na Dudę jest znacznie mniejszym złem. PiS po wyborach i tak nie będzie miał większości parlamentarnej, a PO musi mieć jakąś przeciwwagę. Przez 8 lat mogli się wykazać, przez 5 mieli pełną władzę, tymczasem ja pamiętam tylko afery i ostatnie nagrania rozmowy Wojtunika z Bieńkowską, z których dowiedzieliśmy się, że min. Sienkiewicz podpalił budkę przed ambasadą Rosji, rząd miał przez 7 lat gospodarkę głęboko w poważaniu, a "za marne 6 tys. zł to pracuje chyba tylko złodziej albo idiota". Władza pluje nam w twarz od 8 lat, nie możemy dłużej udawać, że to deszcz. Nie możemy legitymizować rządów złodziei i aferzystów tylko w imię antyklerykalizmu (przypomnę, że PO w kwestiach światopoglądowych i stosunku do KK nie różni się de facto od PiS - spotykają się tylko z innymi księżmi).

Pozdrawiam,

Marcin

 

Ten list przypomniał mi egzamin z socjologii miasta zdawany w 1959 roku. Egzaminujący zapytał mnie, czy czytam „Express Wieczorny”. Zdziwiłem się i niemal oburzyłem. Stary profesor uśmiechnął się i przypomniał mi, że postanowiłem studiować społeczeństwo, jego strukturę, postawy, zachowania, mechanizmy oddziaływania na umysły. Uświadomił mi, że istnieje powód, dla którego „Express Wieczorny” ma wielokrotnie wyższy nakład niż czytane przeze mnie „Życie Warszawy”. Zamiast odpowiadać na pytania, słuchałem krótkiego wykładu i zdałem ten egzamin raczej jako dobry słuchacz, niż student zdający sprawę z opanowania przerobionego materiału.

 

 

List czytelnika wydaje się być raczej doskonałym opisem obrazu Polski w polskich mediach aniżeli rzeczywistości. Pojawia się w tym komentarzu jakiś demoniczny Adam Michnik, ale autor listu nawet nie zauważa, że gdyby jego jedynym źródłem informacji była „Gazeta Wyborcza”, to ten jego obraz Polski byłby dokładnie taki sam. Ta karykatura polskiej rzeczywistości jest kreślona bardziej grubą krechą w „Rzeczpospolitej”, w dziennikach telewizyjnych, czy w „Fakcie” niż w „Gazecie”, ale obraz przekazywany przez „czwartą władzę” ludziom wybierającym władzę pierwszą, drugą i trzecią jest w zasadzie ten sam. Stąd moje określenie patriotyzmu tabloidalnego. Jest to obraz zawierający jakieś elementy rzeczywistości, ale pomijający wszystko, co moglibyśmy zapisać po stronie osiągnięć i przekonujący odbiorcę do absurdalnej tezy, że od 25 lat staczamy się w przepaść. (Sprawa powiązań owych „beneficjentów” wymagałaby osobnego artykułu z pokazaniem powiązań części owych najbogatszych z Kościołem, z Kaczyńskimi, braku jakichkolwiek powiązań większości „beneficjentów” z PZPR i ZSL, z „Gazetą Wyborczą” i Michnikiem, a wreszcie reakcji na owe „marne 6 tysięcy”).

 

 

Ciekawe jest zderzenie tego tabloidalnego obrazu Polski z reakcjami korespondentów zagranicznych na wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Widzimy tu głównie zdumienie. Polska oglądana z perspektywy, to kraj gospodarczego sukcesu  i politycznej stabilności, piszą że ten wybór jest oczywistym zagrożeniem dla dalszego rozwoju gospodarczego. (Pomińmy wszystkie rozważania na temat miejsca Polski na arenie międzynarodowej i oceny PiS, jako partii ultrakatolickiej, nacjonalistycznej i gotowej do pójścia drogą Węgier.) Polska w oczach Zachodu to kraj może nie cudu gospodarczego, ale kraj, który forsownym marszem nadrabia wielowiekowe zaległości.

 

 

A jak to wygląda z perspektywy mojego małego miasteczka? Identyczny obraz Polski jak przedstawiony przez mojego czytelnika mogę tu usłyszeć na każdym rogu. Jest wykuty przez journalistów w miękkiej szarej masie i utrwalony w duszy.  Zapewne jestem w tym miasteczku jedyną osoba przyglądającą się uważnie losom absolwentów tutejszego gimnazjum i notującą postępy miasteczka: od odciętej dechami od świata, zapitej i zaplutej dziury, do schludnego miejsca, będącego integralną cząstką zamożnej części świata. Prawdziwi beneficjenci tej ustrojowej przemiany zazwyczaj zarabiają mniej niż owe 6 tysięcy, często mają powody do zmartwień, bo raju na świecie nie ma. Przeklinają biurokrację i lokalne układy, czasem uciekają przed beznadzieją do Niemiec, Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, część po pewnym czasie wraca, inni zostają. Dzieci rolników zdobywają zawody, uciekają do dużych  miast, większość odnosi jakieś sukcesy, czasem spektakularne.

 

To miasteczko nie ma przemysłu, nie ma zasobów naturalnych, mało sprawna władza lokalna nie umiała jak dotąd wykorzystać jego walorów turystycznych. A jednak to, co widzę, jest cudem gospodarczym.

 

Miasto miało przez jedną kadencję dobrego burmistrza i wymieniło go na kogoś, kto obiecywał złote góry. Roszczeniowa demokracja polega na marzeniach i oczekiwaniu, że władza je zrealizuje. (Ci którzy sami realizują swoje marzenia, oczekują, że władza przestanie przeszkadzać.)

 

 

Naród się wypowiedział i wypada się zgodzić z moim czytelnikiem, że Polska nie stanie się państwem wyznaniowym. Nie w tym sensie w jakim państwem wyznaniowym jest Iran, Arabia Saudyjska czy ISIS. Prezydent do wyborów parlamentarnych może zablokować kilka ustaw, usłyszymy trochę więcej pisowskiej retoryki, ludzie zaczną sie domyślać, że pan Duda żadnej ze swoich obietnic spełnić nie może, bo nic z tego, co obiecywał, nie leży w kompetencjach prezydenta.

 

 

To zwycięstwo podniesie morale Ciemnogrodu, zwiększą się szanse zwycięstwa parlamentarnego PiS. Nie, nie zwiększy się praworządność, nie zmniejszy się biurokracja, nie zacznie sprawniej działać wymiar sprawiedliwości. Wyborcy nie oczekiwali takich zmian. Żądali, żeby szybciej było lepiej, żebyśmy mieli płace jak w Anglii i ceny jak na Białorusi.

 

Jacek Bocheński napisał na swoim blogu, że te wybory przypominają mu jazdę Polaka po pijanemu:

 

Znana rzecz: Polakowi się śpieszy, pijanego to jeszcze bardziej nakręca, a więc nabuzowany mówi kurwa, siada za kierownicą i po pijanemu jedzie. Nie każdy, oczywiście, ale wielu. Można w skutek tego stracić życie, ostatnio też więcej pieniędzy albo prawo jazdy.

 

Polakowi śpieszy się do zmiany politycznej, nie każdemu natychmiast i do byle jakiej, ale wielu trochę tak jak pijanemu w samochodzie. Nabuzowany zwłaszcza kampanią wyborczą, którą media pokazują głównie jako zawody w sztuce oszustwa i miotania oszczerstw, mówi: kurwa, K. ma zostać? Nie, kurwa, zamiast K. wybieram, kurwa, D. , niech będzie, kurwa, zmiana. Wszystko jedno, czym się skończy, może rąbniemy w drzewo albo utopimy się w rzece, może trzeba będzie tylko wybulić kasę albo stracić prawo jazdy. Politycznej. Razem z demokracją, która dostanie łupnia. Ale na razie fajnie, kurwa, zapieprzamy.

 

Zdaje mi się, że Polska jedzie nowoczesną, komfortową autostradą po pijanemu. Być może, nie jedna Polska. Być może, cała demokracja zachodnia jedzie już podobnie. Po idiotycznych kampaniach wyborczych ludzie mają absolutnie pomącone w głowach, niczego nie są pewni i wielu gotowych jest podejmować decyzje, jak pijany kierowca.

 

Zgadzam się z Jackiem Bocheńskim, ale mam inny problem – czy jest szansa, że zaczniemy się uczyć demokracji, korzystania z wolności? Media nam w tym nie pomogą. Przeciwnie, używki, po których wyborcy idą do urn, są produkowane przez media. Poszukiwań odtrutek na tabloidalny patriotyzm nawet nie rozpoczęliśmy. Może czas na głębszą refleksję niż tylko na temat nieudanej kampanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
8. Polskie lasy Lucyan 2015-06-01
7. Polskie lasy Lucyan 2015-05-31
6. Michnik nie, demokracja tak Piotr Jankowski 2015-05-28
5. Ja nie pisałem o teoriach spiskowych. Marcin 2015-05-26
4. Odp. Marcin 2015-05-26
3. Myli się Pan Marcin 2015-05-26
2. PS Marcin 2015-05-26
1. Nie zgadzam się z Pana oceną Marcin 2015-05-26


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk