Prawda

Niedziela, 12 maja 2024 - 19:26

« Poprzedni Następny »


Na pogardę nie odpowiadamy prośbą o litość


Victor Rosenthal 2022-02-10


Przewodniczący Knesetu Mickey Levy pojechał do Niemiec na Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu i przemawiał w Bundestagu – po hebrajsku. Swoje przemówienie zakończył recytacją kadiszu, podczas której głos mu się załamał i zakrył twarz dłońmi. Powiedział później w wywiadzie dla izraelskiego radia, że było to dla niego wielkie, wzruszające doświadczenie i wielki zaszczyt.


Słuchałem z mieszanymi uczuciami. A raczej, przyznaję, nie były to  mieszane uczucia. Byłem przerażony i zniesmaczony. Wszystko w tej sprawie było nie tak, treść jego przemówienia (zaraz do tego wrócę), jego odmawianie kadiszu, jego wyrażanie emocji w Bundestagu.

 


O co tu chodzi? Może to było oczyszczające dla Levy'ego, ale co osiągnął? Czy chciał  wywołać u Niemców poczucie winy? Jestem pewien, że na tej sali nie było byłych oficerów SS ani nazistowskich funkcjonariuszy. Czy chciał, żeby nam współczuli? To byłoby głupie. O ile w Niemczech nadal panuje antysemityzm, żywi się on pogardą, a wołanie o litość nie jest na to dobrą odpowiedzią. Może ją wzmacniać. Niemcy są dla Izraela problemem. Niemcy nadal strzelają do Żydów, ale już nie kulami takimi, jak te, które rozrywały ciała mojej rodziny w Europie Wschodniej. Dziś bronią są miliony euro, które Niemcy dają na palestyński projekt zaboru Strefy C przez nielegalną zabudowę, a także pieniądze dla licznych antyizraelskich organizacji pozarządowych, zarówno w międzynarodowym przemyśle „praw człowieka”, jak i grup izraelskiej lewicy, które pracują dzień i noc, aby podkopać państwo żydowskie.

 

To o tym Mickey Levy powinien był mówić w Bundestagu, zamiast wychwalać  Niemców za ich „moralne i historyczne zaangażowania w istnienie i bezpieczeństwo państwa Izrael”. Tak, zapłacili odszkodowania. Doskonale rozumiem Menachema Begina, który miał do tego odrazę, jakby pieniądze mogły wynagrodzić bezmiar zbrodni. Ten argument należy jednak do przeszłości; ważne jest dzisiejsze zachowanie Niemiec.

 

Apel Levy'ego o litość i przedstawiona w jego wystąpieniu idea, że demokracja jest antidotum na antysemityzm, odzwierciedlają błąd powtarzany przez tak wielu Żydów w odpowiedzi na narastające i wszechobecne zjawisko nienawiści do Żydów i jej dzisiejsze oblicze w postaci irracjonalnej, skrajnej i obsesyjnej nienawiści do państwa żydowskiego; nienawiści, która w ostatnich czasach ogarnęła połowę świata.

 

Nie da się jej wyeliminować przez edukację, zwłaszcza edukację o okropnościach Holokaustu, ponieważ antysemici uważają, że Żydzi z pewnością zasłużyli na to, co im się przydarzyło i że Hitler udowodnił, że naprawdę można ostatecznie rozwiązać problem żydowski, że tylko błędy taktyczne uniemożliwiły mu pełen sukces. 


Dziś mają nadzieję, że oni zrobią to lepiej.

 

Nie warto próbować odwoływać się do poczucia moralnego dzisiejszych miłośników  Hitlera. Po pierwsze, doskonale odwracają swoje sądy moralne i twierdzą, że to w rzeczywistości Izrael dokonuje „ludobójstwa” na Palestyńczykach, których liczba powiększyła się co najmniej trzykrotnie od czasu izraelskiego zwycięstwa w 1967 r., podczas gdy naziści zmniejszyli populację żydowską Europy o dwie trzecie. Trzeba być bardzo zaślepionym, żeby wygłaszać takie twierdzenia. Dorzucają tu jeszcze kłamstwo na temat rzekomego apartheidu. To kłamstwo wymaga radykalnej zmiany definicji tego pojęcia i jest aktem nieuczciwości, celowo podejmowanym, żeby budzić nienawiść do Żydów i Izraela przez uzasadnioną antypatię do byłego nieludzkiego reżimu południowoafrykańskiego.

 

Nie możesz rozmawiać z tymi ludźmi. Nie można złagodzić ich irracjonalnej nienawiści prezentując fakty i odwołując się do ich poczucia sprawiedliwości. To nie działa i nie jest to naszym zadaniem. „Antysemityzm nie jest problemem żydowskim” i nie musimy próbować ich z niego leczyć. My musimy umieć się bronić.

 

Obrona przed ludźmi podejmującymi próby zabicia nas i przed tymi, którzy gardząc nami, uważają, że można nas zabijać, wymaga tego samego – silnego pod każdym względem własnego państwa; silnego militarnie, gospodarczo i społecznie. Znaczenie tych pierwszych dwóch jest oczywiste. Siłą społeczeństwa jest jego zdolność do uzgadniania swoich celów, umiejętność realizowania ich mimo przeszkód ze strony grup interesu, których cele są sprzeczne z interesami większości, a czasami mają charakter antypaństwowy. Najwyraźniej to właśnie jest dziś największym problemem Izraela.    

 

Siła odstrasza, siła wzbudza szacunek i siła wywołuje nawet strach, co nie zawsze jest złą rzeczą. Zwiększenie naszej siły powinno być naszym najwyższym narodowym celem. To dobrze, że Izrael ma broń nuklearną i byłoby dobrze, gdyby Izrael miał więcej systemów również ofensywnych - rakiet, dronów, samolotów i okrętów. Si vis pacem, para bellum - jeśli chcesz pokoju przygotuj się na wojnę.

 

Chcemy pokoju. Jednak niedawna historia wielokrotnie pokazywała błędną koncepcję, że możemy uzyskać pokój dzięki koncesjom, oddając ziemię naszym śmiertelnym wrogom. Zamiast ugłaskiwać naszych wrogów, powinniśmy forsować osadnictwo żydowskie w tej części Judei i Samarii, którą zamierzamy zachować, a także odbić te części kraju, które zaczynają wymykać się spod żydowskiej kontroli. Ponownie, ma to zarówno skutek fizyczny, oddalający wroga od naszych domów, jak i psychologiczny, polegający na odstraszaniu i zmuszaniu do szacunku.

 

Nie jest to łatwe. Były premier Ehud Olmert dał przykład defetyzmu, kiedy powiedział :

 

Jesteśmy zmęczeni walką, jesteśmy zmęczeni byciem odważnym, jesteśmy zmęczeni wygrywaniem, jesteśmy zmęczeni pokonywaniem naszych wrogów, chcemy, abyśmy mogli żyć w zupełnie innym środowisku relacji z naszymi wrogami. Chcemy, aby byli naszymi przyjaciółmi, partnerami, dobrymi sąsiadami i wierzę, że nie jest to niemożliwe…

Uczucie jest zrozumiałe, ale to sen niemożliwy, sprzeczny z rzeczywistością. Większość Izraelczyków obudziła się z tego snu jakiś czas temu, ale teraz nadszedł czas, aby zrobić kolejny krok, który polega na zrozumieniu, że nie wystarczy nie poddawać się: jeśli nie robimy postępów, to w istocie się wycofujemy. Musimy iść naprzód w Judei, Samarii i dolinie Jordanu; na Negewie i w Galilei; na Wzgórzach Golan i w „mieszanych miastach” Lod, Acco i Jaffie, gdzie Żydzi byli ostatnio zmuszani do życia w strachu przed pogromami, jak w czasach Imperium Rosyjskiego.


Nie musimy prosić, żeby Europejczycy nam współczuli. Nie musimy prosić  Palestyńczyków o przyjaźń. W rzeczywistości nie musimy nawet dbać o to, co myślą, jak długo wszyscy wiedzą, że jesteśmy w razie potrzeby gotowi walczyć, zaciekle walczyć, o to, co słusznie do nas należy.

 

Pity is not an Antidote for Contempt, and Respect is Better than Friendship

Abu Yehuda, 30 stycznia 2022r.

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

 



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 366 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Gideon Levy jest pijany siłą   Maroun   2018-09-17
Żydowskie prawa do Izraela (część 1): Deklaracja Niepodległości   Rain   2018-09-12
Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy   Maroun   2018-09-11
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Czy Izrael pozostanie państwem żydowskim i syjonistycznym?   Rosenthal   2018-08-17
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Znieść Rabbinat!   Rosenthal   2018-07-02
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Taniec na linie     2018-05-13
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Arab z urodzenia, syjonista z wyboru   Maroun   2018-02-14
Jak Golda Meir definiowała “Palestyńczyków”?   Meir   2018-01-21
Dlaczego milczycie?   Stern   2017-12-25
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Czy Izrael musi płacić za pokój?   Rosenthal   2017-12-01
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Do pokoju przez prawdę: książka, która odważa się powiedzieć prawdę o Izraelu   Greenfield   2017-06-09
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Czasami obraz wart jest więcej niż tysiąc słów   Fitzgerald   2017-05-26
Z takimi “syjonistami”, kto potrzebuje wrogów?   Yemini   2017-05-15
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Czy spotkał się pan z Chelsea Manning, Herrr Minister?   Yemini   2017-05-10
 Kogo obchodzi Izrael?   Koraszewski   2017-05-09
Dlaczego budują osiedla?   Tsalic   2017-03-21
To nie Izrael powoduje antysemityzm   Dershowitz   2017-03-02
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Tego dnia narodziła się izraelska demokracja   White   2017-02-17
Dlaczego organizacje pokojowe polegają na “alternatywnych faktach”?   Miller   2017-02-12
Dlaczego nas nienawidzą   Rosenthal   2017-01-27
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
Czy Żydzi powinni przepraszać?   Żabotyński   2016-12-10
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Wyzwolenie naszej Jerozolimy   Greenfield   2015-05-28
Wspieranie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest syjonizmem   Naddaf   2015-05-19
Hipokryzja solidarności –  od Gazy do Ferguson   Hafeez   2014-12-31
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
A co z żydowską NAKBĄ?   Jemini   2014-12-10
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
W obronie wolności   Valdary   2014-02-27
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Mesjasz i jego cudowna mikstura   Honig   2014-01-26
Żołnierz i Refusenik   Valdary   2014-01-25
List   Koraszewski   2014-01-08
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
Cykl przemocy?   Treppenwitz   2013-12-31
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Izrael, Palestyna i demokracja   Kontorovich   2013-12-20
Kwakrzy porzucili działaniana rzecz pokoju   Lawson   2013-12-17
Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Wyzwalająca przemiana nienawidzącego Żydów człowieka w syjonistę   Corbella   2013-11-20
Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk