Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 07:34

« Poprzedni Następny »


Jak wyrwać się z łap osobliwie pojmowanej empatii?


Andrzej Koraszewski 2018-11-24

W muzułmańskich meczetach obietnica, że muzułmanie zabiją wszystkich Żydów jest powtarzana niemal codziennie. Na zdjęciu mówiący te słowa imam z Teksasu.
W muzułmańskich meczetach obietnica, że muzułmanie zabiją wszystkich Żydów jest powtarzana niemal codziennie. Na zdjęciu mówiący te słowa imam z Teksasu.

Nie zliczę, ile razy próbowałem odpowiadać na pytanie o to, czy wolno krytykować Izrael i na żądanie, by zrozumieć sytuację Palestyńczyków. Często podejrzewam, że za takim pytaniem kryje się prowokacja połączona z brakiem jakiejkolwiek ochoty na rozmowę. Czasem mam jednak wrażenie, że warto przedstawić argumenty, próbując równocześnie domyśleć się kim jest człowiek, który to pytanie zadaje, i na ile rzeczywiście szuka odpowiedzi.

Tym razem pytanie pojawiło się w formie komentarza do artykułu o pokrętnej argumentacji brytyjskiej dziennikarki przerabiającej propagandę Hamasu na pseudoinformację dla zachodniego czytelnika. Czytelnik podpisujący się „Henry J.” pisał:

Artykuł przedstawia jedną stronę medalu. Fakt używania przez Palestyńczyków środków terroru jest bezapelacyjny. Tylko trzeba zrozumieć drugą stronę pozbawioną nadziei, której jedyną walką o polepszenie swojego losu jest agresja na okupanta (jak zwał, tak zwał). 
Problemu nie rozwiąże agresja ani strony palestyńskiej, ani kule snajperów (bo gumowe nie dolatywały - co za logika).

Agresja rodzi agresję, okupacja rodzi agresję, frustrację, motywację do nienawiści. 

O jakiej nadziei pisze Henry? Czy o nadziei na lepsze życie, z ciepłą wodą w kranie? O elektryczności dostępnej przez 24 godziny na dobę? O systemie szkolnictwa, który pozwala włączyć się do nowoczesności, zdobyć zawód, zarabiać na życie nie czekając na jałmużnę, robić coś, co potrzebne jest innym? Jak Henry dotarł do swojej „empatii”, która wydaje się całkowicie pomijać tych Palestyńczyków , którzy mają nadzieję na zwyczajne życie bez wojny, w miejscu, w którym władze myślą o zaspokojeniu potrzeb ludności, a nie wyłącznie o eksterminacji odwiecznego wroga? Jak zasadne jest moje pytanie?  Henry nigdy na moją próbę nawiązania kontaktu nie odpowiedział. Nie dowiem się już historii o tym, jak rosła jego empatia do Palestyńczyków, ale tylko do tych Palestyńczyków, którzy, jak pisze, wierzą, że jedyną drogą do polepszenia ich losu jest „agresja na okupanta”. Henry prawdopodobnie nie spotkał nigdy innych Palestyńczyków, być może nigdy nie słyszał  o ich istnieniu. O „strasznym losie” tych, którzy innej drogi nie widzą, słyszy i czyta każdego dnia.


Kto wie, może warto spróbować zrekonstruować to, co mógł widzieć i słyszeć Henry, zanim dotarł do swojej „empatii”. Musiał dziesiątki razy widzieć nazwę organizacji sprawującej władzę w Autonomii Palestyńskiej – Organizacja Wyzwolenia Palestyny. Czy zastanawiał się nad pytaniem, co ta organizacja chce wyzwolić? Czy kiedykolwiek zatrzymał się przy pytaniu, gdzie jest Palestyna? Mandat Palestyński obejmował dzisiejszą Jordanię, Izrael i to co Jordańczycy nazwali Zachodnim Brzegiem, a co od tysiącleci nazywało się Judeą i Samarią. Czy nasz Henry wie, że Jordania to 78 procent Palestyny, czy wie, że kiedy Liga Narodów przeznaczyła Palestynę na Dom Żydów, z zastrzeżeniem, że trzeba zabezpieczyć prawa mieszkających tam Arabów, Brytyjczycy wydzielili 78 procent Mandatu na kraj Arabów palestyńskich, który dziś nazywa się Jordania (i skąd żyjący tam Żydzi natychmiast zostali wygnani do ostatniego)? Czy Organizacja Wyzwolenia Palestyny chce wyzwolić całą Palestynę, czyli Jordanię, Izrael, Zachodni Brzeg? Początki działań organizacji Arafata to próba wywołania wojny domowej w Jordanii i wygnanie Organizacji Wyzwolenia Palestyny z Jordanii. Znaczna część mieszkańców Jordanii (większość), to potomkowie arabskich uchodźców z terenów dzisiejszego Izraela, określających się jako Palestyńczycy. Mają tam ograniczone prawa obywatelskie, ich los w Jordanii zasługuje na współczucie.


Zostawmy jednak ten problem, zatrzymajmy się przy pytaniu, czy nasz Henry uznaje prawo Izraela do istnienia? To ważne pytanie. Izrael, podobnie jak Polska i wiele innych krajów, powstał w wyniku decyzji międzynarodowych organów po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Żydzi ponawiali próby powrotu do Palestyny od czasu ich wygnania przez Rzymian, wracali, byli tam mordowani i wracali ponownie. Wreszcie po klęsce Turcji i przy pewnym poparciu zwycięskich mocarstw, te nadzieje miały większe szanse na realizację.


Henry używa określenia „okupant” dodaje szybko „jak zwał, tak zwał”. Okupant okupuje czyjeś terytorium. Przez czterysta lat było to terytorium Turcji (nazywało się Prowincją Syryjską). Zwolennicy używania terminu „okupacja” odpowiadają na to, że przecież w tej Prowincji Syryjskiej mieszkali Arabowie, więc chociaż to nie było państwo Palestyna, ale jednak kraj Palestyńczyków. I znów problem, skład ludności był złożony, największą grupą byli Arabowie muzułmanie, obok nich Arabowie chrześcijanie, Turcy, Ormianie, Grecy i Żydzi. Żydzi stanowili największą grupę wśród mieszkańców Jerozolimy. Żeby było ciekawiej w ostatnich dekadach XIX wieku był to region wyniszczony i bardzo wyludniony.


Słabnące imperium tureckie złagodziło restrykcje i do Palestyny zaczęli napływać uciekinierzy żydowscy, najpierw z Jemenu, gdzie straszliwe prześladowania Żydów skłaniały do ucieczki gdziekolwiek, kolejną falą byli Żydzi z Rosji, uciekający przed pogromami. (Jak zwykle w obliczu narastających konfliktów wewnętrznych i konfliktów między narodami nastąpiła eksplozja morderczego antysemityzmu, więc ratujący życie Żydzi, którzy nie mieli szans na ucieczkę do Ameryki, automatycznie kierowali myśl ku Jerozolimie.) Rzecz interesująca, bo osadnictwo żydowskie dość szybko spowodowało ożywienie gospodarcze Palestyny i w latach 1880-1948 imigracja arabska z terenów Egiptu, Libanu, Syrii i innych krajów arabskich była w sumie większa niż imigracja żydowska. Nasz Henry może nie wiedzieć o brytyjskiej Białej Księdze ograniczającej imigrację żydowską do Palestyny w czasach narastającego w Europie nazizmu i podczas drugiej wojny światowej, może również nie wiedzieć  o nazistowskiej propagandzie skierowanej na kraje arabskie, jak i o współpracy niemieckich nazistów z arabskimi nacjonalistami w Palestynie. Może nie wiedzieć o tych Arabach, którzy upatrywali szanse rozwoju Bliskiego Wschodu we współpracy z Żydami, ani o tym, że byli oni niszczeni, a często również mordowani przez arabskich nacjonalistów.


Zrozumienie drugiej strony wymaga pewnego wysiłku, jednak Henry mógł nie mieć szans. Organizacja Wyzwolenia Palestyny przez długi czas była marionetką Moskwy. Afarat był szkolony w NRD i w Rumunii, Abbas pisał doktorat w Moskwie, a potem był moskiewskim agentem. Arafat, kiedy zaproszono go do pokojowych negocjacji, był międzynarodowym gangsterem i porywaczem samolotów, człowiekiem, który nie tylko próbował wywołać wojnę domową w Jordanii, tej samej sztuki próbował potem w Libanie, a następnie w Tunisie. Henry może nie wiedzieć, że kiedy Arafat pozornie wyrzekł się terroryzmu i powiedział, że uznaje prawo Izraela do istnienia, po arabsku mówił swoim ludziom, że to tylko taktyczny wybieg. Organizacja Wyzwolenia Palestyny, nie tylko nigdy nie zmieniła swojej nazwy, ale nie zmieniła swojego statusu, gdzie deklarowanym celem jest wyzwolenie Palestyny od Żydów, czyli eksterminacja żydowskich mieszkańców Izraela. A kto jest największym wrogiem Organizacji Wyzwolenia Palestyny? Izrael? Izrael zaledwie utrudnia przeprowadzanie akcji terrorystycznych. Prawdziwym wrogiem OWP jest Hamas, którego karta głosi wyraźniej niż statut OWP, że będą walczyć z Żydami do sądnego dnia, że nigdy nie uznają Izraela oraz że tak nakazuje Allah. OWP unika pokojowych negocjacji, Hamas natomiast otwarcie głosi, że przystąpienie do jakichkolwiek negocjacji byłoby zdradą palestyńskiej i muzułmańskiej sprawy. Tak więc, jeśli Hamas wymordował setki zwolenników OWP w Gazie, była to tylko demonstracja, że oni kochają sprawę palestyńską bardziej, że myślenie o zaspakajaniu socjalnych potrzeb mieszkańców Gazy byłoby zdradą, że jedynym sensem życia Palestyńczyka ma być mordowanie Żydów, czyli walka z „okupantem”, który na terenie Gazy nie ma swoich wojsk, ani żadnej władzy i reaguje wyłącznie na akty terroru. A co z blokadą? Blokada ma utrudniać dostawy broni do tej bazy terrorystycznej, a chętnych na organizowanie takich dostaw jest wielu, więc zarówno Izrael, jak i Egipt uważają, że zniesienie tej blokady stworzyłoby dla tych krajów śmiertelne niebezpieczeństwo. Pokój wymaga wyrzeczenia się wojny.   


Jak to jest, dlaczego odnosi się wrażenie, że Henry nigdy nie czytał o palestyńskich dysydentach, którzy chcieliby pokoju z Izraelem, dlaczego Henry sprawia wrażenie, że rozumienie palestyńskiej strony ogranicza się do akceptacji propagandy Hamasu? Zapewne Henry ogląda telewizję, przegląda  tytuły gazet. Swój komentarz wpisał pod artykułem dokumentującym fakt, że respektowana wielka gazeta brytyjska powiela propagandę organizacji terrorystycznej. Henry temu nie przeczy, chciałby, abyśmy zrozumieli drugą stronę, przez którą rozumie ludzi wychowywanych do dziesiątków lat do roli psów wojny.


Jak to jest, że tak wielu ludzi na Zachodzie widzi tylko tych Palestyńczyków, nie widzi ich przywódców, uczących nienawiści szkół, imamów, palestyńskiej prasy i telewizji? Czy jest możliwe, że otrzymują swoją wykrzywioną wiedzę o Palestyńczykach za pośrednictwem prasy, radia i telewizji w swoich krajach, że tej empatii dla tych Palestyńczyków, którym Żydzi utrudniają zabijanie Żydów, uczą ich ludzie, którzy w świątek i piątek krzyczą ”nigdy więcej”, wylewają łzy z powodu tych, których pomordowano dziesiątki lat temu i całym sercem wspierają tych, którzy otwarcie deklarują, że chcą to zrobić dziś?


Kilka lat temu amerykańska gazeta „Boston Globe” informowała wielkim tytułem na pierwszej stronie, że „Izraelczycy aresztowali ślepego Palestyńczyka”. Gazeta nie kłamała. Izraelski Arab przygotowywał bombę, która wybuchła w jego mieszkaniu pozbawiając go wzroku. Prawdą jest, że został aresztowany. Kiedy otrzymujemy setki tak właśnie spreparowanych informacji, możemy zasadnie dojść do wniosku, że ci Izraelczycy są okrutni i straszliwie prześladują biednych Palestyńczyków, którzy marzą o spokojnym, normalnym życiu. Kiedy palestyński terrorysta próbuje zabić przechodnia w Jerozolimie i zostaje zabity, zachodni czytelnik dowiaduje się, że Izraelczycy zabili Palestyńczyka. Gdzieś, głęboko w doniesieniu okazuje się, że zabito terrorystę w trakcie zamachu na ludzkie życie. Porównanie doniesień z działań policji w innych miejscach na świecie może budzić zdumienie. Skąd się bierze tak odmienny sposób informowania?     


Pojawia się tu fundamentalne pytanie, w imię czego informacje o Izraelu i o konflikcie arabsko-izraelskim są w mediach demokratycznych krajów tak często karykaturalnie wypaczone? Nie ma na to pytanie łatwej, ani prostej odpowiedzi. Pierwsze pytanie, na które musimy sobie odpowiedzieć to, czy jest tak rzeczywiście i jak to sprawdzić?


Zacznijmy od Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wiadomość z 15 listopada 2018 (której nie było, ani w telewizji, ani w gazetach), o tym, że specjalna komisja Zgromadzenia Ogólnego ONZ przedstawiła na jednym posiedzeniu 9 rezolucji potępiających Izrael, nie zwracając żadnej uwagi na setki ofiar przemocy w innych krajach). Potępiono m. in. złe traktowanie obywateli syryjskich na Wzgórzach Golan. Zarzuty są kompletnie absurdalne, ale dobrze odwracają uwagę od faktu, że zaledwie kilka dni wcześniej cywilna ludność Izraela była przez dwa dni ostrzeliwana rakietami z Gazy (wystrzelono na Izrael łącznie 460 pocisków). Może ktoś powiedzieć, po co zwracać uwagę na ONZ, przecież ich stronniczość jest udowodniona, robią to od lat, niemal dzień w dzień. Przecież w 2006 roku Komisja Praw Człowieka ONZ została zlikwidowana z powodu skandalicznej wrogości wobec Izraela. Utworzono w to miejsce Radę Praw Człowieka ONZ, w której rej wodzą takie kraje jak Chiny, Rosja, Wenezuela, Kuba, Arabia Saudyjska, więc członkowie tej Rady Praw Człowieka ONZ zajmują się głównie odwracaniem uwagi od zbrodni popełnianych w ich krajach, a  najlepszym sposobem jest kierowanie uwagi na Izrael, bo to akurat wszyscy zaakceptują. Teoretycznie ta instytucja ma być strażnikiem moralności świata, wśród tych strażników zasiadają obecnie takie kraje jak Demokratyczna Republika Konga, w której jest ponad sto tysięcy dzieci żołnierzy, gdzie trwa wojna domowa, w której wszystkie strony oskarżane są o ludobójstwo, masowe gwałty, tortury, a nawet kanibalizm, gdzie w ciągu ostatnich czterech lat zginęło ponad dwa miliony ludzi i gdzie jak się szacuje około miliona dzieci zarażonych jest HIV. Instytucja, która stać ma na straży moralności świata zajmuje się niemal wyłącznie Izraelem. Czy jest powód do zdziwienia? Jest, nikt jednak nie krzyczy.


Nasz Henry może jednak powiedzieć, że przecież Izrael potępiają również szacowne gazety, słynne organizacje obrony praw człowieka, takie jak Amnesty International, czy Human Rights Watch, instytucje religijne, a więc Kościoły katolickie, protestanckie i prawosławne, ba, nawet słynący ze swojej szlachetności kwakrzy, również różne wyznania islamskie, tak sunnickie, jak i szyickie. Czy oni wszyscy mogą być tendencyjni? A jest tu więcej, wśród tych krytyków Izraela głoszących, że agresja rodzi agresję, że przecież wystarczyłoby trochę ustępstw ze strony Izraela i Palestyńczycy bez wątpienia wyciągnęliby rękę do pokoju, jest bardzo wielu Żydów z diaspory, ale również z samego Izraela. W tej sytuacji nasz Henry może mieć wrażenie, że podejrzenie tego doborowego towarzystwa o tendencyjne i krzywdzące przedstawianie polityki izraelskiego rządu jest jakimś obłędem.     


Nawoływanie do sprawdzania każdej informacji z osobna jest naiwnością. Kto ma na to czas? Przecież to wymaga umiejętności dotarcia do odpowiednich źródeł, metodologii, a przede wszystkim właśnie ogromnej ilości czasu. Może trzeba zacząć od odpowiedzi na pytanie w imię czego świat miałby systematycznie kłamać na temat konfliktu między Izraelem i Arabami?


Izrael jest państwem żydowskich uchodźców. Ponad połowa żydowskiej populacji Izraela to uchodźcy i potomkowie uchodźców z krajów muzułmańskich (było ich więcej niż uchodźców arabskich z Izraela i pozostawili za sobą w krajach arabskich własność ruchomą i własność ziemską stanowiącą obszar znacznie większy niż cały Izrael), pozostali to uchodźcy i potomkowie uchodźców z krajów z tradycją chrześcijańską. Chrześcijaństwo i islam w podobny sposób traktowały antyjudaizm jako zwornik, jako ideę łączącą wspólnotę wiernych, a Żydów jako wzór antybliźniego, człowieka wyjętego spod prawa. Kłamstwa o Żydach są ugruntowaną tradycją w obu tych religiach i są nieodłączną częścią kształcenia duchownych. Chrześcijańska nienawiść do Żydów przetrwała Oświecenie i odrodziła się w bardziej świeckiej formie w postaci przepełnionego nieludzką nienawiścią rasizmu, który swoje apogeum znalazł w niemieckim nazizmie, ale wcześniej rozkwitł w carskiej Rosji, trwał nadal w systemie komunistycznym, zakorzenił się głęboko w ruchu lewicowym krajów demokratycznych. Izrael powstał jako kraj uchodźców, a my jesteśmy potomkami tych, przed którymi uciekali. Ci Żydzi, którzy pozostali, często poczuwali się i nadal często poczuwają się do obowiązku krytykowania Izraela, żeby pozyskać akceptację tych, przed którymi inni Żydzi uciekli. Antysemityzm jest ideą odczłowieczającą. Jest wygodny, bo pozwala zwalić winy za nasze niepowodzenia na kozła ofiarnego, jest kłopotliwy, bo trzeba znaleźć ofiary Żydów, żeby usprawiedliwić naszą podłość. Współczucie dla Palestyńczyków, ale tylko dla tych Palestyńczyków, którym ci wstrętni Izraelczycy utrudniają zabijanie Żydów, dostarcza uczucia prawości i szlachetności.


Żydzi wywalczyli sobie niepodległy kraj dla żydowskich uchodźców na wyjątkowo niegościnnej ziemi swoich przodków, na piachach i malarycznych moczarach, które zmienili w kwitnące ogrody. Stary egipski profesor w rozmowie z polskim muzułmaninem, mówił, że Arabowie wybaczyliby Żydom wygrane wojny, prawdę mówiąc nie bardzo obchodzą ich Palestyńczycy, ale nie mogą im wybaczyć sukcesu stworzenia kwitnącego, nowoczesnego  państwa na jałowej pustyni. Kto wie, może ta zazdrość działa również na mieszkańców Europy i popycha ich do osobliwej empatii i wspierania Palestyńczyków w walce przeciw istnieniu Żydów. Informacja, że jest to walka o pokój na górze żydowskich trupów, mogłaby być moralnie niepokojąca. Dotarcie do dokumentów potwierdzających, że taki właśnie jest cel palestyńskiego „oporu”, jest możliwe dla każdego i nie jest tak trudne, ani tak czasochłonne jak sprawdzanie każdego kłamstwa o Izraelu. Z łap osobliwie pojmowanej empatii można się wyrwać. Warto. Nie tylko ze względu na Żydów, przede wszystkim, ze względu na siebie, ze względu na własne człowieczeństwo.                        

 P.S. Poświęciłem tej sprawie książkę pod tytułem Wszystkie winy Izraela. Inne listy do innej pani Z. Książkę wraz z uzupelnieniami można kupić również w formie e-booka. 

http://www.blekitna.pl/

 

      

 

 




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. 15.11. 2018 - Niemcy tam byli i głosowali MEF 2018-11-24


Brunatna fala

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Horror życia jako chrześcijanin w muzułmańskim Pakistanie: tylko jeden miesiąc   Ibrahim   2023-07-05
Podwójne standardy: tylko Palestyńczycy mają prawo odczuwać gniew     2023-07-01
‘Protokoły mędrców Syjonu’ w świecie arabskim i muzułmańskim – w przeszłości i obecnie   Carmon   2023-06-28
Dlaczego oni nienawidzą Izraela   Flatow   2023-06-26
Co kryje się za eskalacją palestyńskiej ofensywy terrorystycznej   Glick   2023-06-23
Wojna dżihadu przeciwko chrześcijanom w Afryce   Fernandez   2023-06-23
ONZ potwierdza ideologię AP, że stworzenie Izraela było „zbrodnią”   Marcus   2023-06-20
“Guardian” sięga nowego dna pisząc o izraelskiej nikczemności   Levick   2023-06-18
Dżihad Organizacji Narodów Zjednoczonych przeciwko Izraelowi   Tawil   2023-06-17
Wreszcie artykuł po arabsku opisujący antypalestyński rasizm w Libanie     2023-06-16
Skandaliczny raport ONZ atakuje zwolenników Izraela na całym świecie   Bayefsky   2023-06-15
Dlaczego tak wielu antyizraelskich zwolenników BDS popiera wojnę Putina przeciwko Ukrainie?   Kapoano   2023-06-14
Amnesty-UK: „Pierzmy ludziom mózgi, żeby nienawidzili Izraela, ucząc ich przy tym gotowania”     2023-06-13
Kobiety, które podsycają płomienie nienawiści   Chesler   2023-06-12
Cztery mity o arabsko-izraelskim konflikcie obalone przez jeden incydent terrorystyczny   Flatow   2023-06-11
Izraelożercy uwielbiają, kiedy giną palestyńskie dzieci     2023-06-09
Farhud i “sprawa” PalestyńskaNazizm nadal inspiruje Palestyńczyków   Julius   2023-06-07
Dezorientacja śmiercionośnego dziennikarstwa: o zachodnich mediach i konflikcie arabsko-izraelskim   Landes   2023-06-05
Dżihadystyczny konflikt w wojnie rosyjsko-ukraińskiej   Stalinsky   2023-05-31
Niewygodne palestyńskie ofiary   Fitzgerald   2023-05-31
Prawdziwe znaczenie “Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”   Tawil   2023-05-25
Chrześcijanie w Nigerii są mordowani jak zwierzęta   Ibrahim   2023-05-25
Jak Palestyńczycy próbują zniszczyć Liban   Tawil   2023-05-23
Żydzi mieli wszelkie powody, by obawiać się ludobójstwa w 1948 roku     2023-05-22
"Economist" promuje "elokwentnego krytyka" istnienia Izraela   Levick   2023-05-21
Inny dżihad Palestyńczyków przeciwko Izraelowi   Tawil   2023-05-20
Iran prowadzi wojnę z narodem palestyńskim   Eid   2023-05-19
Izrael pod ostrzałem i bojaźliwa odpowiedź Zachodu   Kemp   2023-05-18
Strefa Gazy – zawsze pamiętaj jak doszliśmy do tego   Collier   2023-05-17
Rakiety z Gazy i rakiety z UE   Bryen   2023-05-14
Terroryści tureckiego Hezbollahu: nowi sojusznicy Erdoğana   Bekdil   2023-05-11
Przywódcy organizacji praw człowieka są zgodni: Podżeganie do przemocy jest okropne i nielegalne. Podżeganie do mordowania Żydów jest jednak heroiczne     2023-05-11
1660 Izraelczyków zginęło od czasu obietnicy Palestyńczyków o zakończeniu terroru   Bard   2023-05-10
Berlin staje się sceną protestów wzywających do eksterminacji ludności Izraela      2023-05-09
Zasięg i metodologia najnowszego antyizraelskiego raportu Amnesty International pokazują, że jego stronniczość była zamierzona od samego początku     2023-05-08
Zrozumienie ideologii Autonomii Palestyńskiej: nielegalne stworzenie Izraela i jego nieuchronny upadek - w 40 oświadczeniach AP   Marcus   2023-05-07
Autonomia Palestyńska i Fatah ostro potępiają przewodniczącą Komisji Europejskiej za wideo z gratulacjami dla Izraela w 75. rocznicę jego powstania       2023-05-06
Rzeczywiste łamanie praw człowieka   Tawil   2023-05-02
Gdyby Americans for Peace Now postawili na swoim, Izrael byłby karany za aresztowanie morderców   Flatow   2023-04-30
Nazistowska idea „Judy” jest identyczna z antysyjonistycznym pojęciem „Izrael”     2023-04-29
To, że krzyczą „Śmierć Żydom!”, nie oznacza, że są antysemitami   Pandavar   2023-04-26
Mit „okupacji” jest motorem antysemickiego terroru   Tobin   2023-04-24
„Organizacje praw człowieka” pozwalają światu ponownie nienawidzić Żydów     2023-04-23
Co naprawdę dzieje się w świętych miejscach Jerozolimy?   Tawil   2023-04-22
BBC promuje nowy antysemityzm     2023-04-20
Jak dochodzi do Holokaustu   Chesler   2023-04-19
O czym rozmawiano w Bejrucie?     2023-04-17
Nienawiść w cieniu terrorystycznego ataku   Collier   2023-04-16
“Śmierć Izraelowi” – irański plan ataku na Izrael   Kedar   2023-04-15
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą wznowić rozmów pokojowych z Izraelem   Tawil   2023-04-14
Świat muzułmański musi zjednoczyć się przeciwko Izraelowi     2023-04-12
Was gesagt werden muss (Co musi zostać powiedziane)   Koraszewski   2023-04-11
Antyizraelska polityka Bidena wzmacnia Iran i palestyńskich terrorystów   Tawil   2023-04-10
Wszyscy Kreteńczycy to kłamcy…   Koraszewski   2023-04-09
Dla „Guardiana” jedno państwo żydowskie to o jedno państwo żydowskie za dużo   Levick   2023-04-08
W poszukiwaniu znaków czasu   Koraszewski   2023-04-05
Co powiedziała matka palestyńskiemu terroryście…   Flatow   2023-04-02
“Palestyńczycy”: wielkie kłamstwo, które ujawnił Smotrich   Pandavar   2023-03-31
„Terroryści uwielbiają nowe technologie. Co zrobią ze sztuczną inteligencją (AI)?”   Stalinsky   2023-03-28
Pomylony plan administracji Bidena walki z palestyńskim terroryzmem   Tawil   2023-03-25
Gdy tylko @Amnesty rozpoczęła kampanię „apartheidu”, przestali wspominać o libańskiej/jordańskiej dyskryminacji Palestyńczyków     2023-03-24
Doradca Abbasa: Polityka Autonomii Palestyńskiej opiera się na planie kolejnych etapów   Marcus   2023-03-20
Palestyńscy uchodźcy: od 1948 roku do dzisiaj   Lax   2023-03-15
Autonomia Palestyńska walczy o prawa dla terrorystów!   Tawil   2023-03-15
Oto kolejny dowód, że @Amnesty jest antysemicka     2023-03-09
Słowa poprzedzają czyny   Carmon   2023-03-08
Algorytmy Google z 2010 roku, które promowały dżihad, są ponownie analizowane w Sądzie Najwyższym w sprawach dotyczących federalnego prawa   Stalinsky   2023-03-07
Nie ma szczepionki na wirusa nienawiści do Żydów     2023-03-05
Cały świat może się mylić   Landes   2023-03-04
Czy media byłyby tak obojętne?   Spencer   2023-03-03
Palestyńczycy i wiedza o Holokauście   Fitzgerald   2023-03-01
Oszczerstwo „apartheidu” jest całkowicie fałszywe i antysemickie     2023-02-26
Shamima Begum, „panna młoda ISIS”, jaki obiekt kampanii newswashing   Bulut   2023-02-25
Unia Europejska i administracja Bidena akceptują palestyńskie kłamstwa   Tawil   2023-02-25
Powrót masakry, której nie było   Rosenthal   2023-02-21
Ludobójstwo w Nigerii: administracja Bidena tuszuje fakty   Ibrahim   2023-02-20
Co zatem „sprowokowało” atak w Ramot?   Flatow   2023-02-14
Czy negocjacje pokojowe zapobiegają terrorowi?   Levick   2023-02-13
Mnemozyna, półbogini pamięci   Koraszewski   2023-02-12
Istnieje związek między syjonizmem a współczesnym arabskim antysemityzmem     2023-02-11
“New York Times” i OWP są stworzeni dla siebie   Bard   2023-02-10
Administracja Bidena trzyma się umyślnej ślepoty   Amos   2023-02-08
Antyizraelska narracja, która definiuje ostatnie starcia izraelsko-palestyńskie   Frantzman   2023-02-05
Najbardziej postępowi, liberalni, zachodni Palestyńczycy popierają mordowanie Żydów     2023-02-04
Praca doktorska Mahmouda Abbasa   Tabarovsky   2023-02-03
Po masakrze w jerozolimskiej synagodze Palestyńczycy muszą stawić czoła przemocy w naszej kulturze   Eid   2023-02-01
Nie, panie prezydencie Biden, atak na synagogę nie był skierowany przeciwko „cywilizowanemu światu”   Suissa   2023-01-31
Kilka myśli o ataku terrorystycznym w Jerozolimie   Frantzman   2023-01-30
Turcja: otwarte drzwi dla Putina do szkodzenia zachodnim interesom   Bekdil   2023-01-30
O palestyńskich podręcznikach i nazistowskich swastykach   Pandavar   2023-01-28
Jak Facebook dławi byłych muzułmanów w Norwegii   Bower   2023-01-26
Palestyńczycy rekrutują nieletnich, a potem potępiają Izrael za strzelanie do “niewinnych dzieci”   Tawil   2023-01-26
Nienawiść do Żydów na amerykańskich uniwersytetach   Kemp   2023-01-23
Afrykański region Sahelu: wkracza rosyjska Grupa Wagnera, by pogorszyć sytuację   Franklin   2023-01-21
Konferencja w Damaszku w sprawie upadku Izraela     2023-01-16
Dlaczego Palestyńczycy chcą mordować modlących się Żydów?   Tawil   2023-01-15
Kurdowie – naród bez praw   Koraszewski   2023-01-14
Co zabiło rozwiązanie w postaci dwóch państw? Aplauz i pieniądze dla terrorystów   Tobin   2023-01-14
Tureckie “zbrodnie przeciwko ludzkości i nielegalna okupacja Cypru   Bulut   2023-01-13
ONZ wzmacnia terrorystyów   Tawil   2023-01-12

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk