Prawda

Wtorek, 21 maja 2024 - 16:23

« Poprzedni Następny »


Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?


Eugene Kontorovich 2014-06-19

“Apartheid” nie jest tylko absurdalnym epitetem, kiedy stosuje się go do Izraela; jest także czymś całkowicie nieprawdziwym w świetle prawa międzynarodowego. Dlatego też zdemaskowanie tego oszczerstwa na podstawie prawnej – i ujawnienie wykrzywionej i amoralnej logiki, która za tym oskarżeniem stoi – jest zarówno łatwe, jak niezbędne dla koegzystencji na Bliskim Wschodzie.

Sekretarz stanu John Kerry mógł szybko wycofać swoje słowa, że bez porozumienia pokojowego Izrael ryzykuje stanie się “państwem apartheidu”. Niemniej ta rzucona uwaga pomogła przepchnąć to oskarżenie do głównego nurtu konwersacji i zapewnić, że będzie nadal powtarzane przez krytyków Izraela.


Niemniej zarzut apartheidu – lub, jak to powiedział John Kerry, potencjalny zarzut apartheidu – nie ma żadnego związku z rzeczywistością. Żeby zrozumieć, dlaczego, musimy najpierw zrozumieć, że „apartheid” nie jest po prostu wyzwiskiem, ale terminem prawnym z silnymi konotacjami historycznymi i dokładną definicją. Pochodzi, oczywiście, od nazwy, jaką RPA nadała swojemu systemowi segregacji de jure między czarnymi i białymi we wszystkich dziedzinach życia. Było to zrobione w celu utrwalenia rządów białej mniejszości.


Międzynarodowe potępienie tego reżimu doprowadziło do rozmaitych traktatów – takich jak Konwencja przeciwko Apartheidowi i Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego – które stworzyły pojęcie i zdefiniowały „zbrodnię apartheidu”. Ta zbrodnia oznacza „niehumanitarne działania o charakterze podobnym do opisanych w ustępie 1, dokonane w ramach zinstytucjonalizowanego ustroju ukierunkowanego na systematyczny ucisk oraz przewagę jednej grupy rasowej nad jakąkolwiek inną grupą lub grupami rasowymi oraz dokonane w zamiarze utrzymania tego ustroju”. Te „działania” obejmują takie rzeczy, jak morderstwa, zniewolenia i tak dalej. Standard prawny dla określenia rządu „reżimem apartheidu” jest ustawiony dość wysoko – w rzeczywistości tak wysoko, że od zakończenia apartheidu RPA żadne państwo nie otrzymało tego miana. Jak zauważyli specjaliści prawa międzynarodowego, mimo ogromnego i systemowego ucisku mniejszości rasowych i etnicznych w wielu krajach, od Chin do Sri Lanki i Sudanu, ani ONZ, ani nikt inny nigdy nie zastosował do tych krajów określenia apartheid. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że określenie to zostało zdefiniowane w reakcji na konkretną politykę konkretnego reżimu; zbrodnia apartheidu nie jest widziana jako ogólne pojęcie, ale jako bardzo konkretny rodzaj zbrodni. To powoduje, że jego nagłe pojawienie się w szacownych skądinąd dyskusjach o dyplomacji izraelsko-palestyńskiej oraz możliwość, że stanie się częścią dyskursu politycznego głównego nurtu, jest czymś szczególnie niepokojącym.


Twierdzenie o apartheidzie, kiedy stosuje się go do Izraela wewnątrz linii zawieszenia broni z 1949 r., jest całkowicie absurdalne w sytuacji gdy mniejszość arabska ma pełne prawa obywatelskie i polityczne. To nowe oskarżenie o apartheid skupia się na Zachodnim Brzegu, twierdząc, że Izrael odmawia Palestyńczykom udziału w życiu politycznym ze względu na ich pochodzenie etniczne. (Prawna definicja apartheidu mówi o dyskryminacji „rasowej”, nie zaś narodowej lub etnicznej, ale to jest najmniejsza słabość tego oskarżenia o apartheid.) To jest, że Palestyńczycy nie mogą głosować w wyborach izraelskich.


Idea, że Palestyńczycy powinni mieć prawo głosowania w wyborach izraelskich spoczywa jednak na fałszywym założeniu, że Izrael nimi rządzi – a konkretnie, że ustanawia dla nich prawa. Jak na ironię, kiedy oskarżenie o apartheid pojawiało się w wiadomościach częściej niż kiedykolwiek przedtem, zaszły wydarzenia, które dowiodły, że jest to kompletna nieprawda. Na przykład, Palestyńczycy porzucili proces pokojowy i przystąpili do 15 organizacji międzynarodowych, których członkostwo jest otwarte tylko dla niepodległych państw.  W dodatku zaczęli tworzyć rząd jedności narodowej między Fatahem na Zachodnim Brzegu a Hamasem w Gazie. Palestyńczycy mogą podejmować takie działania tylko dlatego, że w wyniku Umów z Oslo mają własny rząd – lub rządy. W rzeczywistości, ponad 95 procent Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i w Gazie żyje pod panowaniem legislacyjnym Autonomii Palestyńskiej (AP). AP jest oczywiście rządem palestyńskim. Może czasami nie być jasne, czy Palestyńczykami rządzi Ramallah, czy Gaza City, a ich polityka wewnętrzna dalece nie jest demokratyczna, ale z pewnością nie rządzi nimi Jerozolima. Patrząc obiektywnie, nie ma niczego złowieszczego w tym, że Palestyńczycy nie głosują na członków izraelskiego Knessetu, tak samo jak w tym, że osadnicy izraelscy nie głosują w wyborach palestyńskich. Każda grupa głosuje na własny rząd – i decyzje rządu palestyńskiego dyktują olbrzymiej większości, co dzieje się w ich życiu codziennym.


Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas pokazuje oznaczony atramentem palec po wrzuceniu głosu w wyborach samorządowych w mieście Al-Bireh na Zachodnim Brzegu 20 października 2012 r. Zdjęcie: Issam Rimawi / Flash90
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas pokazuje oznaczony atramentem palec po wrzuceniu głosu w wyborach samorządowych w mieście Al-Bireh na Zachodnim Brzegu 20 października 2012 r. Zdjęcie: Issam Rimawi / Flash90

Taki stan rzeczy jest ponadto wyraźnym rezultatem polityki palestyńskiej, której Izrael nigdy by nie zaaprobował, gdyby istotnie rządził Palestyńczykami. Polityka ta obejmuje jawnie antysemickie programy edukacji szkolnej  i antysemickie programy telewizyjne, płace dla terrorystów i rodzin zamachowców samobójców oraz prawa zabraniające sprzedaży nieruchomości Żydom pod karą śmierci. Izrael nie kontroluje też infrastruktury społeczeństwa palestyńskiego. AP ma własne siły bezpieczeństwa, bank centralny, nazwę domeny internetowej najwyższego szczebla i politykę podatkową. W dziedzinie stosunków zagranicznych AP ma stosunki dyplomatyczne z niemal równą liczbą narodów, co Izrael. Częstą ripostą kupczących oszczerstwem apartheidu jest lekceważenie AP jako jakiegoś „Bantustanu”, określenie używane do opisania pseudo-autonomicznych rządów marionetkowych ustanowionych przez RPA dla swojej czarnej populacji. W rzeczywistości rząd palestyński jest jak najdalszy od roli marionetki Izraela. Jak wspomniałem powyżej, jego polityka jest wyraźnie przeciwna Izraelowi i często zajmuje stanowisko w sposób oczywisty rasistowskie wobec żydowskich sąsiadów AP. Ponadto, społeczność międzynarodowa umyślnie odmówiła uznania Bantustanów RPA, by nie nadawać im legalności. W odróżnieniu od tego, otwarła ramiona dla AP i traktuje ją jak w pełni suwerenny rząd.


Być może najwięcej mówiący dowód, że oskarżenie o apartheid jest bezpodstawne, pochodzi od samych Palestyńczyków. Na przykład, uwieńczone powodzeniem starania Abbasa o uznanie międzynarodowe równa się przyznaniu, że polityka apartheidu nie istnieje. Aby zostać państwem według prawa międzynarodowego (jak AP twierdzi, że już jest), terytorium musi rządzić się samo. Abbas przyznał to, kiedy ogłosił w ONZ “uwieńczoną powodzeniem kulminację naszego program budowy państwa”. Według prawa międzynarodowego AP może być nowym krajem, albo może być rządzona przez Izrael – ale nie może być jednym i drugim na raz. Według prawa i logiki Palestyńczycy nie mogą mieć i tego, i tego, chociaż mają to w świecie dyplomacji.


Prawdą jest, że Izrael prowadzi akcje dotyczące bezpieczeństwa na terytoriach palestyńskich. Takie interwencje nie znaczą jednak dominacji, nie mówiąc już o apartheidzie. Przeprowadzanie rajdów i uderzeń dronami w Afganistanie, Pakistanie, Jemenie i gdzie indziej nie czyni z Ameryki reżimu apartheidu. Właściwie, gdyby takie posunięcia równały się apartheidowi, sami Palestyńczycy mieliby państwo apartheidu. Podczas gdy Izrael aresztuje podejrzanych terrorystów na kontrolowanych przez Palestyńczyków terytoriach, Palestyńczycy ostrzeliwują rakietami terytorium Izraela i mordują niewinnych cywilów izraelskich. Takimi zbrodniami wojennymi Palestyńczycy wywierają wielki wpływ na codzienne życie Izraelczyków, decydując dokąd mogą pójść, kiedy ich szkoły mogą być otwarte lub zamknięte i kiedy oni i ich dzieci muszą nagle pędzić do schronów. Chociaż życie Izraelczyków jest częściowo kontrolowane przez takie działania, nikt nie twierdzi, że jest to apartheid albo coś do niego zbliżonego.


Palestyński policjant kieruje ruchem na głównym placu w mieście Ramallah na Zachodznim Brzegu, 23 lutego 2014.  Zdjęcie: Hadas Parush / Flash90
Palestyński policjant kieruje ruchem na głównym placu w mieście Ramallah na Zachodznim Brzegu, 23 lutego 2014.  Zdjęcie: Hadas Parush / Flash90

Jeśli Izrael jest reżimem apartheidu, określenie to z pewnością pasuje także do Ameryki. Na przykład, Stany Zjednoczone rządzą na terytoriach zamieszkałych głównie przez mniejszości rasowe, które nie mają prawa głosu w wyborach prezydenckich, takich jak Portoryko i Dystrykt Kolumbii. Większość na tych obszarach odrzuca taką sytuację, ale niezależnie od wszystkich problemów, Ameryka nie jest uważana za państwo apartheidu według jakiejkolwiek definicji prawnej. W rzeczywistości, w odróżnieniu od Palestyńczyków, którzy otrzymali status państwa nieczłonkowskiego ONZ i immunitet dyplomatyczny dla swoich przedstawicieli, te obszary muszą zadowolić się statusem obserwatora w Izbie Reprezentantów w USA. Wreszcie, apartheid jest polityką, celowo narzuconą populacji wbrew jej woli przez ustrój „z zamiarem utrzymania tego ustroju”. W przeciwieństwie do tego Izrael oferował Palestyńczykom całkowitą niepodległość co najmniej trzy razy w ciągu ostatnich 15 lat. Za każdym razem odmawiali. I niezależnie od tego, co się sądzi o powodach tej odmowy – głównie kwestii granic i tak zwanego „prawa powrotu” – nie mają one nic wspólnego z czymkolwiek, co mogłoby być opisane jako apartheid.


Są ludzie tacy, jak Sekretarz Kerry, którzy mówią, że Izrael może nie jest państwem apartheidu w tej chwili, ale bez porozumienia pokojowego może stać się takim w przyszłości. Ten argument polega na przyjęciu dwóch nieprawdopodobnych założeń.


Pierwsze, to przewidywanie, że Palestyńczycy staną się z czasem większością demograficzną między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym. Zakłada się, że kiedy ten punkt zostanie osiągnięty, Palestyńczycy zażądają równego obywatelstwa w państwie Izrael obejmującym całe terytorium. Wynikiem tego z kolei będzie państwo „dwunarodowe” – tj. nie-żydowskie. Taka większość zależałaby od narzucenia Izraelowi także populacji Gazy, co jest dziwaczną koncepcją, ponieważ Izrael opuścił to okupowane poprzednio przez Egipt terytorium ponad dziesięć lat temu. Ponadto ta perwersyjna fantazja Kerry’ego wymagałaby, żeby Palestyńczycy zdemontowali AP i zrezygnowali z własnego rządu i pragnienia własnego państwa – czyli – innymi słowy – odrzucili ten właśnie cel, który, jak twierdzą przyświeca im cały czas. Nawet najbardziej skrajne prognozy demograficzne wskazują, że stanowiliby co najwyżej połowę populacji w państwie dwunarodowym. W wyniku tego przeszliby od rządów własnych przywódców do rządów legislatury, która przynajmniej w połowie byłaby żydowska i syjonistyczna. Abbas i jego następca nie byłby już głową państwa, ale frakcją w Knessecie. Nie ma powodów sądzić, że Palestyńczycy i ich przywódcy uważają to za pożądany rozwój sytuacji. Biorąc ponadto pod uwagę ich naleganie na wyrzucenie wszystkich do ostatniego Żyda z ich przyszłego państwa, co traktują jako warunek wstępny porozumienia dyplomatycznego, trudno zrozumieć, dlaczego Palestyńczycy mieliby zaakceptować życie w kraju w połowie żydowskim lub z większością żydowską.


Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas podpisuje wnioski o członkowstwo w organizacjach ONZ. Zdjęcie: PressTV / YouTube
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas podpisuje wnioski o członkowstwo w organizacjach ONZ. Zdjęcie: PressTV / YouTube

Drugim założeniem w komentarzu Kerry’ego jest to, że jeśli któregoś dnia Palestyńczycy rozwiązaliby AP i starali połączyć się z Izraelem, Izrael rządziłby nimi, odmawiając przyznania im pełnego obywatelstwa. Niemniej w rzeczywistości jest to jeszcze mniej prawdopodobne niż pierwszy scenariusz. Po pierwsze, nie ma żadnego ważnego powodu, dla którego Izrael miałby zaakceptować takie połączenie. Gdyby groźba demograficzna stała się istotnie poważna lub gdyby Palestyńczycy rozwiązali swój rząd, Izrael mógłby po prostu wycofać się do linii z 1967 r., wyzbywając się jakiejkolwiek kontroli nad populacją Zachodniego Brzegu. Istotnie Izrael już coś takiego zrobił, kiedy wycofał się z Gazy w 2005 r. Takie proroctwa więc nie mają żadnego sensu w dającej się wyobrazić przyszłej rzeczywistości. Są tylko retorycznym tworzeniem atmosfery zagrożenia. Celem jest w tym przypadku skłonienie Izraelczyków do przekonania, że ich przyszłość jako demokratycznego i żydowskiego narodu jest w straszliwym niebezpieczeństwie. To zaś może uczynić ich – jak się ma nadzieję – bardziej skłonnymi do zaakceptowania żądań palestyńskich.


Cokolwiek krytycy mogą uważać o kontroli Izraela nad częściami Zachodniego Brzegu, etykietka “apartheidu” jest tak rażącym fałszem, że może ich tylko zdyskredytować. Jest to niezgodne zarówno z prawem międzynarodowym, jak z faktami w terenie. I nasuwa to pytanie, dlaczego krytycy Izraela używają tej etykietki mimo ryzyka dyskredytacji ich argumentów taką retoryczną przesadą.


Odpowiedź można znaleźć w wyjątkowej reakcji międzynarodowej na apartheid reżimu RPA. Wiele krajów, od Turcji, do Rosji i Armenii, okupuje i anektuje terytoria. Wiele krajów – być może większość – jest rażąco niedemokratyczna, dyskryminuje mniejszości i odmawia praw politycznych znacznej części lub całej swojej populacji.  Niemniej tylko etykietka apartheidu dała w wyniku zorganizowane sankcje międzynarodowe, które miały na celu całkowite wyeliminowanie tego konkretnego reżimu.


To oskarżenie, fałszywie zastosowane do Izraela, nie jest poważną krytyką, ale bronią dyplomatyczną. Nie chodzi tu o rzeczywistość, którą próbuje się opisać, ale o reakcję, którą chce się wywołać – w skrócie: BDS. Jednym służy to jako taktyka zastraszania Izraela, by zmusić go do niebezpiecznych ustępstw. Dla innych jest to krok zmierzający do rzeczywistego zniszczenia Izraela jako państwa żydowskiego.


Izrael zapłacił bardzo wysoką cenę za unikanie wszystkiego co mogłoby przypominać apartheid. Stworzenie palestyńskiego samorządu w Gazie i na dużych częściach Zachodniego Brzegu wymagało od Izraela usunięcia siłą własnych obywateli z całej Gazy i części Zachodniego Brzegu. I naraziło to Izrael na bezprecedensową wojnę terrorystyczną, koordynowaną przez AP, jak również na nieustające ataki z Gazy. Niemniej społeczność międzynarodowa nadal utrwala oszczerstwo oskarżenia o apartheid. Ta obojętność na cenę w postaci ludzkiego życia i bezpieczeństwa, jaką Izrael zapłacił, wydaje się sugerować nagą prawdę: cokolwiek Izrael zrobi, nigdy nie może się zabezpieczyć przed taką dyplomatyczną demagogią.


 Palestyńczyk wrzuca kartę wyborczą podczas wyborów samorządowych w mieście Al-Bireh, 20 października 2012.Banner, zdjęcie: Issam Rimawi / Flash90 

 

Palestyńczyk wrzuca kartę wyborczą podczas wyborów samorządowych w mieście Al-Bireh, 20 października 2012.

Banner, zdjęcie: Issam Rimawi / Flash90 



The Apartheid Libel: A Legal Refutation

The Tower, Czerwiec 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Eugene Kontorovich

Profesor prawa, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego, prawa międzynarodowego i prawa gospodarczego. Wykładowca Northwestern University School of Law w Chicago. Obecnie przeniósł się na stałe do Izraela.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1485 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabowie niosą sztandar nazistowskiego antysemityzmu   Julius   2018-02-10
Arabowie żyjący na Zachodzie nie walczą z arabskim antysemityzmem – to jest niemoralne i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia   Maroun   2015-12-29
Arabowie: Biden przywraca do życia ekstremizm i terroryzm   Toameh   2021-08-31
ARABSKA gazeta wychodząca W LONDYNIE PROPAGUJE ANTYSEMITYZM I WSPARCIE DLA TERRORU     2023-09-19
Armia Mahometa powraca   Koraszewski   2018-03-10
Artykuł @NYTimes o cmentarzach w Gazie to nic innego jak antysemicka teoria spiskowa     2023-12-21
Artykuł Human Rights Watch o antysemityzmie ZACHĘCA do lewicowego antysemityzmu     2021-06-29
Artykuł w „Independent” z akrobatyką, żeby uniknąć słowa Hamas   Levick   2021-09-20
Asia Bibi: Pakistańska zdrada sprawiedliwości   Meotti   2018-11-07
Associated Press zamienia palestyński wypadek drogowy w podżeganie przeciwko Izraelowi   Fitzgerald   2022-01-23
Atak terrorystyczny na Speakers Corner był nożem wbitym w brytyjską demokrację   Collier   2021-08-06
Ataki mediów na Izrael są dobrane do potrzeb chwili   Amos   2021-01-19
Autonomia Palestyńska daje mordercom rodziny Fogel 50 procent podwyżki   Fitzgerald   2021-03-25
Autonomia Palestyńska przyznaje, że nie ma „izraelskiej okupacji”   Flatow   2023-10-07
Autonomia Palestyńska walczy o prawa dla terrorystów!   Tawil   2023-03-15
Autonomia Palestyńska walczy z Żydami, by „bronić” całej ludzkości   Marcus   2020-01-23
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
Bój na śmierć i życie w Tell Tamer   Fernandez   2019-12-21
Bal tchórzy, opętanych i szubrawców   Koraszewski   2019-09-05
Balony z Gazy – problem wybuchającego terroru   Lipman   2020-02-22
Bangladesz: O nienawiści do Izraela   Bustle   2016-06-08
Bangladesz: prześladowania hindusów przez muzułmanów   Habib   2017-12-29
Bankructwo i błoto   Tawil   2015-11-29
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Barbarzyńcy u bram Kijowa   Koraszewski   2022-12-03
Barbarzyński nihilizm „wolnej Palestyny” Nadszedł czas, abyśmy rozliczyli beznadziejność leżącą u podstaw arabskiej i zachodniej ideologii „wyzwolenia”.   Mansour   2023-10-12
Barbarzyństwo Hamasu jest częścią tradycji arabskich pogromów   Julius   2023-10-27
BBC promuje nowy antysemityzm     2023-04-20
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
BDS jest wściekły, bo Izrael i Jordania zgadzają się na rekultywację granicznej rzeki   Fitzgerald   2022-11-28
BDS jest zagrożeniem dla całego wolnego świata   Landes   2021-01-23
BDS, Omar Shakir i eliminacjonizm wobec izraela   Steinberg   2019-08-04
BDS: pomaganie Palestyńczykom czy promowanie nienawiści?   Goel   2016-04-11
Berlin staje się sceną protestów wzywających do eksterminacji ludności Izraela      2023-05-09
Bernard-Henri Levy o masakrze chrześcijan w Nigerii     2020-01-04
Biden i mułłowie: "Karmienie krokodyla"   Rafizadeh   2021-07-24
Biden obiecał, że pomoc dla Gazy nie trafi do Hamasu. Skłamał.   Greenfield   2024-01-18
Biden rozbija złudzenia Izraela   Glick   2022-03-10
Bliski Wschód Hady’ego Amra   Glick   2021-06-04
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Boko Haram: krwawy terror, końca nie widać   Bulut   2019-09-18
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
Brendan O’Neill o obsesji potępiania Izraela przez lewicę   Coyne   2018-11-28
Brytyjski profesor – fan Hamasu i jego ”poezja”     2018-12-05
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Budząca mdłości zachodnia “postprawda” na temat wojny Gazy z Izraelem   Bekdil   2021-06-10
Były dyrektor CIA zaleca Żydom więcej empatii   Frantzman   2021-05-03
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Były terrorysta wypomina Warren i Sandersowi popieranie palestyńskich terrorystów.   Greenfield   2019-11-25
Błędny profil palestyńskich terrorystów   Flatow   2020-02-13
Catch-22 Gazy: pułapka zastawiona przez  mafię Hamasu   Frantzman   2024-03-10
Cały świat może się mylić   Landes   2023-03-04
Cały świat muzułmański potępia ...   Koraszewski   2015-11-16
Cel Iranu - zlikwidowanie Izraela     2018-09-29
Celem palestyńskiego procesu pokojowego było zwiększenie terroryzmu   Marcus   2023-09-17
Cenny dar Abbasa dla Iranu: Hamas   Toameh   2020-05-24
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Chiny: Tajwan nie powinien polegać na poparciu USA     2021-08-31
Chiny: To USA są winne ukraińskiego konfliktu     2022-03-02
Chrześcijanie karzą obrońcę chrześcijan na Bliskim Wschodzie   Maroun   2017-01-09
Chrześcijanie masakrowani, media odwracają wzrok   Meotti   2019-09-27
Chrześcijanie w Nigerii są mordowani jak zwierzęta   Ibrahim   2023-05-25
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Ci dobrze wykształceni i nikczemni antysemici   Meotti   2015-11-09
Cicha wojna Agence France Presse przeciw Izraelowi   Mamou   2016-11-23
Ciekawe czasy   Lewin   2020-01-16
Ciekawy opis antysemityzmu z 1944 roku dokładnie opisuje antysyjonizm     2020-11-27
Ciekawy problem z tym konfliktem   Bellerose   2018-01-01
CNN znajduje swoich “tańczących Izraelczyków”   Collier   2022-05-31
Co dzieje się z Palestyńczykami, którzy żądają lepszego życia?   Toameh   2019-04-23
Co jest siłą napędową antyizraelskiej polityki?   Rosenthal   2018-07-05
Co jest z nami nie tak?   Rosenthal   2018-07-11
Co kryje się za eskalacją palestyńskiej ofensywy terrorystycznej   Glick   2023-06-23
Co kryje się za kłamstwem o izraelskim ‘apartheidzie’   Collier   2022-07-02
Co mają wspólnego Mahmoud Abbas i handlarze narkotykami   Amos   2019-01-21
Co naprawdę dzieje się w świętych miejscach Jerozolimy?   Tawil   2023-04-22
Co naprawdę oznacza wspieranie „palestyńskiego pojednania”?   i Itamar Marcus   2022-02-12
Co naprawdę zdarzyło się z milionem Żydów w krajach arabskich?   Collier   2022-01-03
Co powiedziała matka palestyńskiemu terroryście…   Flatow   2023-04-02
Co przyjaciele Iranu robią w Gazie   Toameh   2019-10-20
Co się dzieje, gdy oferujesz Palestyńczykom państwo?   Flatow   2022-10-23
Co się kryje za sprzeciwem wobec pokoju z Izraelem?   Tawil   2019-04-07
Co stało się z planem podziału ONZ z 1947 roku?   Hirsch   2022-12-04
Co stałoby się z Arabami podczas nuklearnego uderzenia na Izrael i dlaczego nikogo to nie obchodzi?     2022-01-07
Co widzą ci, którzy nie widzą?   Koraszewski   2024-04-29
Co zabiło rozwiązanie w postaci dwóch państw? Aplauz i pieniądze dla terrorystów   Tobin   2023-01-14
Co zatem „sprowokowało” atak w Ramot?   Flatow   2023-02-14
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Co znaczą związki Chin z Hamasem?   Stalinsky   2024-04-26
Co złego to Żydzi   Rosenthal   2018-12-18
Co złego to Żydzi, czyli świat w coraz szybszym tempie wraca w stare koleiny   Koraszewski   2022-10-06
CODE PINK przekracza czerwoną linię w Iranie   Collins   2019-03-24
Coraz większa zawiść o HolokaustNowe pokolenie zamroczone ideologią bycia ofiarą desperacko pragnie swojego udziału w Holokauście.   O'Neill   2024-01-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk