Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 19:29

« Poprzedni Następny »


Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca


Andrzej Koraszewski 2017-07-31

Poseł Piotr Pyzik (PiS) zabiera głos podczas sejmowej debaty o Trybunale Konstytucyjnym.
Poseł Piotr Pyzik (PiS) zabiera głos podczas sejmowej debaty o Trybunale Konstytucyjnym.

Budki z piwem przeszły do historii wraz z komunizmem, język spod budek z piwem awansował i przeniósł się do parlamentu. Komunikacyjna pornografia (podobnie jak ta seksualna) wtargnęła w nasze życie na dobre i sprawia wrażenie niemal wszechobecnej. Oglądania seksu pokazywanego w najbardziej wulgarny sposób stosunkowo łatwiej unikać, niż pornografii w komunikacji werbalnej. Ta ostatnia daje o sobie znać nie tylko przez obecność wulgaryzmów, ale, a może nawet przede wszystkim, w udającej krytykę agresji, w emocjonalnym bełkocie, w ucieczce od semantyki i w graniczącym z paranoją nieustannym oburzeniu na brak zgodności z tym, czego się X dowiedział od Y, który miał wrażenie, że wie. Wyrazy owego świętego oburzenia aż nazbyt często przypominają to, co dawnej mniej rozgarnięci młodzieńcy wypisywali tylko na płotach. Czasem irytacja skłania do odpowiedzi tym samym językiem i docieramy do punktu, w którym komunikacja staje się jawnym zaprzeczeniem porozumienia.

Savoir-vivre naszych czasów to chuj, dupa i kamieni kupa. W tym słynnym i we wrogich zamiarach podsłuchanym przypadku osobnicy mieli wrażenie, że się porozumiewają, co oczywiście nie było nawet zbliżone do prawdy. Okazuje się, że nawet spotkania towarzyskie mają na celu wszystko poza porozumiewaniem się.


Uczciwie przyznam, że miałem nadzieję, iż niedawne oświadczenie Prezydium Rady Języka Polskiego PAN wywoła coś przypominającego dyskusję. Ostatecznie to oświadczenie dotykało  sprawy kluczowej dla parlamentarnej demokracji. Bez umiejętności komunikowania się o sprawach państwowych decydować będą wrzaski, uliczne przepychanki, a w ostateczności naga przemoc.  

 

oświadczeniu czytamy m. in.:

Od kilku miesięcy obserwujemy postępującą brutalizację języka wystąpień publicznych i coraz częstszą manipulację językową w publicznej narracji. Brutalizacja polega na używaniu słów z dolnego rejestru języka pospolitego, na pograniczu wulgarności.

Sygnatariuszy tego oświadczenia niepokoi nie tylko brutalność języka polityków, ale, co jest równie ważne, arbitralne zmienianie znaczenia słów, ustawiczne używanie określeń wartościujących wobec przeciwników politycznych, języka jątrzącego i zaostrzającego spory.

 

Przypominając, że nieporozumienia zaczynają się zazwyczaj od słów

„Prezydium Rady Języka Polskiego stanowczo apeluje do polityków i dziennikarzy o zaprzestanie używania wyrazów brutalnych, deprecjonujących osoby i instytucje, określeń nacechowanych dużym ładunkiem ekspresji oraz niemanipulowanie znaczeniami wyrazów. Jesteśmy przekonani, że wszelkie sądy i oceny, nie mówiąc już o relacjonowaniu faktów, można wyrazić językiem etycznym i estetycznym, polszczyzną kulturalną i pozbawioną elementów brutalnych” .

Naiwnością byłoby marzenie, aby ten apel został wysłuchany, czy mógłby jednak wywołać szerszą debatę o tym, co może być zrobione, aby nasz parlament nie był Wielkim Zderzaczem Andronów? W moim odczuciu jest to zadanie na pokolenia, ale gdzieś trzeba zacząć i tu pojawia się pytanie, czy mamy do czynienia ze zjawiskiem lokalnym, czy globalnym, czy istnieje jakiekolwiek gremium zainteresowane walką o parlamentarny język naszych debat, czy ktokolwiek chce dyskutować o tym, jak dyskutować, by dyskusje prowadziły do jakichkolwiek wniosków?

 

W niedawnym wywiadzie na marginesie swojej najnowszej książki Michał Rusinek mówił:

„Prawdą jest, że w ciągu dwóch lat nasz język zmienił się bardzo i nie chodzi tylko o język mediów czy debaty publicznej.Zmienił się język ulicy. Oczywiście jeden miał na drugi spory wpływ. Nie jest to tendencja, którą zauważamy tylko w Polsce – retoryka populistyczna odmieniła język w Wielkiej Brytanii, w USA. Tyle że w naszym przypadku sytuacja jest szczególna...”

Zgadzając się w kwestii widocznej brutalizacji języka, odnoszę wrażenie, że jego wyjaśnienie owej polskiej szczególności jest nadmiernie skrótowe, mówi bowiem o „odrdzewieniu instrumentarium pojęć, które dyskurs liberalny uważał za archaiczne”. Obawiam się, że aby próbować opisać to, co jest na naszym lokalnym podwórku szczególne, trzeba spojrzeć na tendencję globalną, w której najbardziej istotne wydają trzy czynniki. To co rzuca się w oczy przede wszystkim to wpływ Internetu. Opisywane obszernie zjawisko brutalizacji języka przez Internet, gdzie spotykamy się zazwyczaj anonimowo, gdzie próby porządkowania dyskusji przez moderatorów z reguły kończą się niepowodzeniem, gdzie nawet w grupach zamkniętych dominuje mówienie od rzeczy, a otwarte fora zalewa nienawiść. To wszystko powoduje nową masową kulturę pseudodyskusji, w której samo oczekiwanie porządku wydaje się aberracją.

 

Drugi wątek to kryzys mediów, dawny podział na prasę bulwarową i nazwijmy to – szacowną, zatarła pogoń najpierw za zyskiem, a potem za utrzymaniem się na powierzchni. Lata 80. ubiegłego wieku przyniosły wstrząs, masowe wykupywanie szacownych tytułów przez prasowych magnatów i szybko postępująca tabloidyzacja mediów drukowanych. Wpływ tego procesu na język był dramatyczny.         


Tradycyjny model wydawcy gazety rozpadł się, gazeta nie utrzymuje się z tego, że dostarcza informacji czytelnikom, żyje z reklam, a zdobywa reklamy w zależności od liczby czytelników (coraz częściej jest dostarczana za darmo, byle tylko móc pochwalić się popularnością). Gorsze dziennikarstwo wypiera lepsze dziennikarstwo. Celem jest dostarczenie ludziom tego, czego oni chcą, lekkostrawnej papki, prawdy o świecie do połknięcia w 30 sekund.      


Głębokie analizy są kosztowne i nudne. Wiadomości radiowe mają być krótkie i przekazywane w zawrotnym galopie, zaprasza się do nich znanych komentatorów politycznych, którzy powtarzają wyświechtane stereotypy środowiska, z którym związana jest dana rozgłośnia.    


Podobnie jest z tzw. mediami głównego nurtu, nie odważają się na wyjście poza utarte ścieżki, na szukanie prawdy i nowych rozwiązań — są tylko „głównym nurtem". Czy oznacza to, że rzemiosło dziennikarskie podupadło? Wolne żarty, złotej ery nie było nigdy, media rosły w siłę w miarę rozwijania się masowej oświaty, a plotka, pomówienie, i podżeganie do nienawiści to były zawsze bardziej intratne towary niż rzetelna i bezstronna informacja.


Tu docieramy do trzeciego wątku, do pasterzy duchowych, tych w koloratkach, tych w mundurach oficerów politycznych i tych w pelerynach poetów i filozofów. Postmodernizm jest przekleństwem naszych czasów. Naiwnością jest twierdzenie, że jest to zabawa salonów. Ucieczka od rzetelnego szukania prawdy na rzecz gloryfikacji opowieści, zastąpienia żmudnego badania dokumentów narracją wysłuchaną od jednej pani pod palmą, zastąpienie analizy dekonstrukcją, dyskusji kakofonią monologów. Postmodernizm gloryfikuje kpiny z semantyki i poszanowania faktów, otwarcie nawołuje do zastąpienia komunikacji mającej na celu poszukiwanie porozumienia, komunikacją będącą starciem narracji.


To wszystko, to nie są problemy polskie, to problemy świata, a Polska to zaledwie kamienica na przedmieściu wyremontowana ze środków unijnych. Niezaprzeczalnie jesteśmy częścią wielkiego świata. Przerabiamy te same dramaty, ale bohaterowie na scenie mówią swojskim językiem.  


Dwadzieścia lat temu, w maju 1997 roku Sławomir Mrożek, w felietonie „Taniec Rytualny” pisał o konstytucji, że „owszem, ładna. Tylko dlaczego ani razu nie użyto słowa ‘kurwa’. [...] I to ma być konstytucja dla wszystkich?”


Żart pisarza związany był z językiem ludu, ale jeszcze nie masowego przekazu. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich młodzież masowo głosowała na estradowego wyjca, który rzadko umie powiedzieć całe zdanie bez rzucenia kurwą. Przeglądając wypowiedzi jego młodych entuzjastów często spotykałem się z opinią, że jest „zajebisty”. Jedni przypisywali jego znakomity wynik wyborczy idei jednomandatowych okręgów wyborczych, inni poparciem samorządów, nikt nie zauważał, że ten polityk postawił na symbolikę środkowego palca i zyskał miłość wykluczonych.


Wykluczenie wymaga dodatkowego wyjaśnienia na temat tego, kto i z czego został wykluczony. Mam wrażenie, że fani zajebistego polityka zostali wykluczeni z kultury komunikacji zmierzającej do porozumienia. Sztukę takiego komunikowania się próbowano szerzyć od czasów greckich. Przeciwdziałali temu wszelkiej maści duchowi pasterze, a przeciwdziałali nad wyraz skutecznie.       


Naszą lokalną tradycją jest polski Sejm będący od stuleci pośmiewiskiem narodów, naszą lokalną tradycją było odrzucenie Reformacji i odrzucenie Oświecenia, miłość do antyoświeceniowego romantyzmu, cherlawy pozytywizm i zachwyt dla ponowoczesności. Czy można raz jeszcze podjąć walkę o parlamentarny język debat w naszych rodzinnych kuchniach? Czy można apel Prezydium Rady Języka Polskiego potraktować jako apel o pisanie podręczników dla klas pierwszych o prowadzeniu sporów, dla klas piątych o dialogach i zadawaniu pytań, dla siódmych o organizowaniu dyskusji?


Nie jestem optymistą, coraz mniej chętnie czytam doniesienia o wydarzeniach w Wielkim Zderzaczu Andronów. Rozglądam się, czy ktokolwiek usłyszał apel Prezydium Rady Języka Polskiego i mam ponure wrażenie, że już nie tylko dyskurs polityczny jest całkowicie zdominowany przez dramatyczny patos środkowego palca.               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. równowaga Peyotl 2017-08-07


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk