Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 00:23

« Poprzedni Następny »


Byk, niedźwiedź i trzy krzyże


Andrzej Koraszewski 2014-07-07


Zarząd Warszawskiej Giełdy chciał postawić pomniki byka i niedźwiedzia na Placu Trzech Krzyży w Warszawie. Parafianie kościoła św. Aleksandra twierdzą, że byłaby to profanacja.


Byk, ich zdaniem, symbolizuje złotego cielca spod góry Synaj, zlałby się architektonicznie z świątynią i święci patrząc z góry mogliby sobie coś pomyśleć. Ksiądz zarządził petycję wśród parafian i byk spadł z wokandy.


Byk (któremu miał towarzyszyć tradycyjny niedźwiedź) miał symbolizować siłę polskiej gospodarki, zaś teoretycznie o usytuowaniu symboli w mieście prawdopodobnie decyduje Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego, do którego spierające się strony powinny się zwrócić, ale nawet donoszącym o całej sprawie dziennikarzom nie przyszło do głowy, żeby zapytać, czy decyzja o usytuowaniu byka w miejskiej przestrzeni była już zatwierdzona, czy Biuro ma jakieś inne propozycje lokalizacji byka oraz czy chociaż niedźwiedź mógłby sobie postać koło kościoła św. Aleksandra. Było nie było, kościół został zbudowany w latach 1818-1826 na cześć cara Aleksandra i niedźwiedź powinien się z tą akurat świątynią idealnie komponować. Byka można by upchnąć na Skwerze Wolności Słowa, komponując go zgrabnie z Memoriałem Wolności Słowa,  co stanowiłoby dodatkową atrakcję turystyczną.


Lekki aluminiowy odlew byka nie powinien Memoriałowi Wolności Słowa zaszkodzić, a w ten sposób byłby wilk syty i koza cała – niedźwiedź koło Aleksandra, jak Pan Bóg przykazał, i imitacja złotego cielca na Mysiej, której fragment został kilka lat temu przemianowany na Skwer Wolności Słowa.



Sprawa byka i świątyni zaaferowała profesora Tadeusza Bartosia, który kilka lat temu dla wolności słowa porzucił kapłaństwo. Zdaniem filozofa „Oni cofają się do skrajnych zabobonów.” Tym razem desygnatem „onych” są „pewni ludzie” i większość z nas domyśla się, o kogo tu może chodzić.


Profesor Bartoś obawia się, że „to” się rozwija i jest bardzo niebezpieczne. Uczciwie mówiąc niepoczęty jeszcze byk relegowany spod kościoła zbudowanego na cześć cara Aleksandra bulwersuje mnie mniej niż pewien oblat benedyktyński pełniący funkcję wiceministra sprawiedliwości.


Wiceminister sprawiedliwości, Michał Królikowski, w Radiu Zet mówił niedawno m.in., że nie ma czegoś takiego jak państwo świeckie, ponieważ zapisów o nim nie ma w polskiej konstytucji.


Profesor Wojciech Sadurski mówi mniej więcej to samo co profesor Bartoś, czyli na marginesie wypowiedzi oblata benedyktyńskiego stwierdza, że „dzieje się coś bardzo niedobrego”, dodając, że nie krytykuje Kościoła, ale ma pretensje do państwa, za to, że uległe.


Jego zdaniem, słowa ministra nie są przejęzyczeniem:

„Prof. Królikowski jest człowiekiem bardzo mądrym i zdolnym. Doskonale wie, co mówi, i wie, że konstytucja nie musi zawierać słów "państwo świeckie", po to, aby projekt ustrojowy bezstronności i neutralności państwa wobec religii wyrażał istotę państwa świeckiego. Jemu chodzi o stwarzanie prawnych faktów dokonanych. Nikt otwarcie się temu nie przeciwstawi. A ja uważam, że trzeba to robić. Bo mamy państwo świeckie. Przynajmniej zapisane w konstytucji” - mówił Sadurski w TOK FM.

Nie ulega wątpliwości, że trzeba to robić, pytanie jak, żeby było skutecznie? W znakomitym artykule pod tytułem: Atak na państwo świeckie Wojciech Sadurski pisze:  

„Mamy zatem do czynienia z frontalną kampanią przeciwko zasadom państwa świeckiego. Ofiarami tej krucjaty są akurat kobiety, ale już powoli stają się nimi też bezbożni artyści, a niedługo będą wszyscy, którzy nie zechcą podporządkować swojego postępowania, także prywatnego, religijnym doktrynom wyznawanym przez wysokich urzędników ulokowanych w strategicznie ważnych miejscach aparatu państwowego.”

Podczas rozmowy w programie TOK FM prowadząca wywiad dziennikarka nie była pewna, kto ma rację, konstytucjonalista Wojciech Sadurski, czy wiceminister sprawiedliwości; przypomniała, że w preambule są aż dwa odwołania do Boga i nie ma żadnej wzmianki o sprawach światopoglądowych.


Ktokolwiek pamięta jeszcze gorące spory o kształt Konstytucji, pamięta również, że ogniskowały się one wokół preambuły, zaś kwestie klarownych zabezpieczeń przed woluntaryzmem działań polityków traktowano wówczas jako sprawę mniej lub bardziej drugorzędną. Konstytucję, podobnie jak ten pomnik byka, postrzegano raczej jako symbol niż narzędzie codziennego użytku, regulujące sposób działania państwa.


W radiowym programie profesor Sadurski przypomniał jednak, że nie jest tak, iż sprawy światopoglądowe zdołano całkowicie wyrzucić z owej preambuły. Jak czytamy w niej: "my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga, będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary"...  


Jest to bardzo osobliwe zrównanie praw wierzących i niewierzących, gdyż w ten sposób Konstytucja stanowi że jakiś Bóg  jest „źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna” i że trzeba tolerować jakichś niewierzących, którzy (jak można się domyślać)  „prawdę sprawiedliwość, dobro i piękno” mają za nic. Krótko mówiąc manipulację widzieliśmy przy poczęciu. Już wtedy państwo okazało uległość wobec ordynarnych nacisków na wtłoczenie do Konstytucji symboliki supremacji wiary nad etyką świecką.


To prawda, że Konstytucja już w preambule zrównuje prawa wierzących i niewierzących, ale konstrukcja  stylistyczna tego „zrównania” daje uzasadnione wrażenie,  że jest to łaskawe ustępstwo, a nie rzeczywiste uznanie tego, że nasze państwo ma wszystkich traktować równo, niezależnie od wyznania i światopoglądu.


Językowe manipulacje są tu niezwykle charakterystyczne. Przytoczmy tu nieco dłuższy cytat z artykułu Wojciecha Sadurskiego w „Gazecie Wyborczej:  

„W kręgach religijnie motywowanych prawników, mających obecnie silną pozycję w Ministerstwie Sprawiedliwości, utrwala się nowa doktryna. Stanowi ona, że kobiety nie mają prawa do aborcji, nawet w tych trzech przypadkach, w których prawo na to zezwala. Doktryna ta wygrywa walkowerem, bo mało kto jej się przeciwstawia. Jest to część ofensywy katolickiej zmierzającej do uwstecznienia prawa bez zmiany ustawodawczej, na którą obecnie nie ma szans politycznych, a wyłącznie w drodze ideologicznego widzimisię wyższych urzędników.

Oto wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski już po raz kolejny oświadczył, że nawet w tych przypadkach, gdy polskie prawo zezwala na aborcję, nie mamy do czynienia z prawem kobiety do aborcji, a jedynie z odstąpieniem od karania. W wywiadzie dla Moniki Olejnik w Radiu ZET powiedział: "Nie ma prawa do aborcji, w polskim systemie prawnym są przesłanki uchylające karalność aborcji i pozwalające lekarzowi legalnie działać w celu przeprowadzenia zabiegu spędzenia płodu".

Spór o państwo nie jest sporem z otwartą przyłbicą, nie towarzyszą mu jasne definicje owego świeckiego państwa, gwarantującego równe traktowanie wszystkich jego obywateli, jest to brudna wojna podjazdowa.


Każdy, kogo naprawdę interesuje spór o państwo świeckie, powinien sam przeczytać artykuł profesora Sadurskiego, bo jest to tekst ważny i pokazujący mechanizm tej wojny podjazdowej.


W Stanach Zjednoczonych toczy się właśnie spór o kropkę na wyblakłym rękopisie Deklaracji Niepodległości.  Drugi akapit tej Deklaracji zaczyna się tak:



„Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami, że w skład tych praw wchodzi życie, wolność i swoboda ubiegania się o szczęście...”

Zanim przejdę do sporu o kropkę, warto tu zwrócić uwagę, że i w tym przypadku mamy ukłon w stronę jakiegoś Boga, ale ten bliżej nieokreślony Bóg nie domaga się supremacji dla swoich wiernych - obdarza wszystkich równymi prawami.


Spór toczy się jednak o to, czy po słowie „szczęście” była kropka, czy nie. Dalej bowiem czytamy:

„Celem zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy, których sprawiedliwa władza wywodzi się ze zgody rządzonych....”

Jak twierdzi profesor Danielle Allen, kropka po słowie „szczęście” nie jest żadną kropką.  Zgodnie z intencją Thomasa Jeffersona, jest to jedno zdanie, w którym  widzimy istotny nacisk położony na instytucje mające te prawa zabezpieczać. (Zabawne, bo polski oficjalny przekład nie uwzględnia tu kropki, o którą spierają się dziś amerykańscy badacze.)

“Logika tego zdania przenosi się z wartości, jaką są prawa jednostki, na znaczenie rządów będących narzędziem ochrony tych praw – pisze profesor Allen, dodając – Gubimy to powiązanie dodając kropkę. ”

Artykuł w NYT opisuje zawiłości tego sporu jak również techniczne dyskusje na temat tego, jak ta kropka mogła się tam pojawić, w których kopiach jest obecna, a w których jej nie ma. Nie to jednak jest interesujące. Mnie osobiście ten amerykański spór zlał się w całość ze stwierdzeniem profesora Sadurskiego mówiącego, że nie krytykuje Kościoła, ale ma pretensje do państwa za to, że ulega naciskom, co powoduje, że nasze państwo staje się z każdym miesiącem mniej świeckie.


Sadurski podkreśla tu szczególną rolę niektórych polityków, ale każdego dnia widzimy jak odmowa pełnienia przez państwo roli gwaranta praw jednostkowych prowadzi do nasilania się nacisków i praktyk tworzenia faktów dokonanych. Od nocnego wieszania krzyża w Sejmie do relegacji byka spod kościoła Aleksandra, aż do dokładania Boga na każdy talerz z jedzeniem w szkolnej stołówce.


 Szkoła Podstawowa nr 51 w Lublinie (za wiadomościami gazeta.pl)

 

Szkoła Podstawowa nr 51 w Lublinie (za wiadomościami gazeta.pl)



P.S. W tytule mam trzy krzyże pisane z małej litery. Pierwszy to ten powieszony nocą w Sejmie, drugi to ten pod Pałacem Prezydenckim po tragicznej katastrofie samolotu, a trzeci to ten ukryty w kieszeni wiceministra sprawiedliwości, kiedy przekonuje nas, że Polska nie jest państwem świeckim, a przynajmniej, że nie gwarantuje tego Konstytucja. W rzeczywistości Konstytucja stanowi, że Polska jest krajem świeckim, a nie wyznaniowym, ale niektórzy dokonują cudów, żeby było inaczej.

Zgodzić się wypada z profesorem Sadurskim, że trzeba się otwarcie temu przeciwstawiać. Leży to w interesie wierzących i niewierzących, bowiem tylko świeckie państwo gwarantuje, że możesz wierzyć w co chcesz i jak chcesz, pod warunkiem, że twoje sumienie nie nakazuje ci łamania praw drugiego człowieka.    

A jeśli idzie o tego byka, to właśnie dostałem zdjęcie takiego pomnika z Nowego Jorku. Faktycznie jest atrakcją turystyczną. Zarząd Warszawskiej Giełdy mówi prawdę.           

         




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk