Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 12:52

« Poprzedni Następny »


Stare antypatie nie giną


Sarah Honig 2014-09-15

Fajsal I, arbitralnie ogłoszony królem Syrii, a potem królem Iraku... (zdjęcie:1919 PORTRET ZNANEGO BRYTYJSKIEGO MALARZA AUGUSTUSA JOHNA)
Fajsal I, arbitralnie ogłoszony królem Syrii, a potem królem Iraku... (zdjęcie:1919 PORTRET ZNANEGO BRYTYJSKIEGO MALARZA AUGUSTUSA JOHNA)

Pewne rzeczy po prostu nigdy się nie zmieniają: znakomite skądinąd demokracje nadal trzymają się mocno swoich archaicznych przesądów mimo oszałamiających zmian i przerażającego barbarzyństwa w naszych czasach.

Dlaczego Biały Dom, Whitehall i korpusy dyplomatyczne we wszystkich stolicach Unii Europejskiej są tak wściekle oburzeni na decyzję Izraela ogłoszenia 400 hektarów w Gusz Esyjon ziemią państwową? 

Zgodnie z jakimkolwiek wyobrażalnym przyszłym kompromisem (jeśli do niego dojdzie) ten niewielki obszar z pewnością pozostanie w granicach Izraela, tak jak było to planowane  przed ogłoszeniem niepodległości Izraela.

Esyjon przypadł w 1948 r. oblegającym armiom arabskim i jego żydowscy obrońcy zostali wymordowani z zimną krwią już po tym, jak się poddali. Zniszczony i opustoszały marniał pod okupacją jordańską przez kolejne 19 lat. Niemniej dysfunkcjonalna rodzina narodów zadekretowała, że dla pokoju światowego Esyjon musi na zawsze powrócić do byłego – krótkiego – stanu judenfrei.

Dlaczego? Ponieważ stare antypatie niełatwo giną. Znakomite skądinąd demokracje nadal trzymają się mocno swoich archaicznych przesądów mimo oszałamiających zmian i przerażającego barbarzyństwa w naszych czasach – szczególnie dobrze widocznego na trudnym do zrozumienia Bliskim Wschodzie.

Do niedawna niemal żaden polityk, obserwator lub uczony nie odważał się kwestionować narodowych podziałów regionu lub rozdzielających poszczególne państwa granic. Jedynym wyjątkiem, było ich nieprzyjazne patrzenie na prawomocność państwa żydowskiego. Wszystkim wydawało się, że Irak, Syria lub Libia są pradawnymi narodami z odrębnym charakterem i własną, całkowicie spójną, tożsamością.

Wyrażanie wątpliwości na ten temat było nie tylko politycznie niepoprawne, ale było surowo ganione jako herezja najbardziej bluźnierczego i niedorzecznego rodzaju. Jak najbardziej niepożądane były przypomnienia imperialistycznych układów po I wojnie światowej między Wielką Brytanią a Francją z bezczelnie wymyślonymi narodowościami, definiowaniem ich jurysdykcji, a nawet wyznaczaniem ich władców. Mówienie o tym uznawano za niedające się zrozumieć dzielenie włosa na czworo, za coś nieistotnego i wręcz wywrotowego.

To, co supermocarstwa narzuciły sto lat temu Żyznemu Półksiężycowi, akceptowano jako nieodwołalne. Opiniotwórcy wpoili masom na całym świecie koncepcję, że dawne, kapryśne pomysły dyplomatów są niezmienne.

Wątpiący – nieliczni i rzadko dochodzący do głosu – byli wyszydzani i potępiani.

Kogo obchodziło, na przykład, że rząd Jego Królewskiej Mości podlizywał się niegdyś klanowi Haszymidów, który rządził najświętszymi miejscami islamu w tym, co znane było jako Hedżaz? W zamian za (niewiele warte) poparcie Haszymidów podczas Wielkiej Wojny, Szarif Hussein bin-Ali, haszymidzki emir Mekki (a także samozwańczy Kalif wszystkich muzułmanów) otrzymał zapewnienia, że jego synowie Abdullah i Fajsal, zostaną hojnie wynagrodzeni.


Nawiasem mówiąc, Hussein był tym, który w 1924 r. utracił panowanie nad świętym miastem islamu i otaczającymi go prowincjami na rzecz rywalizującego klanu Saudich. Gdyby zwyciężył, mówilibyśmy dzisiaj o Arabii Haszymidzkiej zamiast o Arabii Saudyjskiej (która także nie jest monarchią zasiedziałą od niepamiętnych czasów).

Abdullah, starszy z książąt z Hedżazi, miał dostać jako dar/zapłatę niemal 80% Brytyjskiego Mandatu Palestyńskiego, który pierwotnie rozciągał się po obu stronach Jordanu. Wszystko to były tereny przeznaczone przez Ligę Narodów na Dom Narodowy dla narodu żydowskiego.

Oczywiście, apetytów Haszymidów nie całkiem zaspokoiła ta darmocha. Abdullah starał się o tytuł Emira Palestyny – kraju, z którym uprzednio nie miał w ogóle żadnego związku. Wielka Brytania zmusiła go do zadowolenia się Transjordanią – na wschodnim brzegu tej mini-rzeczki.

Żaden naród transjordański nie pojawia się w annałach ludzkości, ani też Jordania, jak obecnie znane jest to królestwo. To, co dzisiaj paraduje pod przydomkiem Jordanii zostało stworzone na ziemi palestyńskiej przez Perfidny Albion.

To był pierwszy podział Palestyny. Zdradzonym Żydom pozostała zaledwie jedna piąta część tego, co im pierwotnie obiecano, a i ta mała resztka jest kwestionowana i atakowana zbrojnie  do dnia dzisiejszego.

Jeśli jednak jest to jakąś pociechą, Palestyna jest równie niesamowicie nieobecna w historii jak Transjordania/Jordania. W 135 r. n.e., po powstaniu Bar Kochby, Rzymianie zmienili nazwę Eretz Israel. Nadali nową nazwę – Palaestina – z wypowiedzianym wyraźnie celem upokorzenia pokonanych Żydów. Europa odziedziczyła ten przydomek i Brytyjczycy wybrali jej późniejszy angielski wariant jako nazwą terenu, nad którym otrzymali mandat.

Miejscowi Arabowie, którym początkowo bardzo nie podobała się ta nazwa jako narzucony, obcy import, przyjęli ją później jako liczące 9 tysięcy lat (!) imię ich wyimaginowanego narodu. Do dziś dnia nie potrafią jednak nawet wymówić go poprawnie. [W języku arabskim nie ma litery „p” - MK] W ich wymowie więc Palestyna została wypaczona w nowicjusza „Filastin” – twór całkowicie fikcyjny.

Palestyna/Filastin nigdy nie miały żadnej egzystencji państwowej, samostanowienia, odrębności kulturowej, odrębności lingwistycznej lub specyfiki religijnej, które odróżniałyby ją od otaczającego środowiska arabskiego.

Nie miały tego jednak także ani Irak, ani Syria, państwa które również figurują na widocznym miejscu w sadze Haszymidów. W ramach rekompensaty dla swoich haszymidzkich lokajów Brytyjczycy osadzili młodszego brata Abdullaha, Fajsala, na tronie Wielkiej Syrii 7 marca 1920 r.

Takie to było proste. Wymyślano narody, arbitralnie je nazywano według zasad kulturowych nowych władz europejskich, a potem cynicznie służyły interesom tych władz.

Sprzeczne interesy w sposób nieunikniony wywoływały spory między imperialistycznymi władcami. Paryż, który rościł sobie zwierzchnictwo nad Syrią i Libanem (innym satelitą ich wyrobu) nie był niczego dłużny Haszemidom. Fajsal był dla nich bezużyteczny i uważali za niesłychanie irytujące to, że Londyn ukoronował go na króla w Damaszku. Dlatego – 24 lipca 1920 r. – Francuzi bezceremonialnie wyrzucili brytyjskiego protegowanego.

W reakcji na to Brytania przeznaczyła Irak na następne królestwo dla Fajsala. Jego kolejna koronacja miała miejsce w Bagdadzie 23 sierpnia 1921 r. 

Iracka dynastia Haszymidów została zdetronizowana w 1958 r., kiedy trzeci z kolej król, Fajsal II, został zabity, a jego zwłoki ciągnięto ulicami Bagdadu. Mimo tego nienaturalny zlepek iracki, stworzony przez Anglię, nadal wprowadzał zakłócenia w świecie.

Jest tak, ponieważ sztuczny Irak, podobnie jak syntetyczna Syria, nie odzwierciedlają żadnej odrębnej struktury etnicznej. Oba są beznadziejnymi zlepkami plemion, klanów i niedających się pogodzić religii. W żaden sposób, kształtem lub formą te zlepki nie przypominają  czegokolwiek, co według pojęć zachodnich stanowi naród.

Co więcej, ostatnią rzeczą, jakiej chcą niedopasowane składniki tej mieszaniny, jest spokojne współistnienie ze sobą pod jednym narodowym dachem. Robiły to tylko niedobrowolnie, kiedy znajdowały się pod butem tyrana. Despoci tacy jak Saddam Husajn, Baszar Assad i Muammar Kaddafi surowo panowali nad swoimi nie-narodami do czasu, kiedy Zachód z arogancją i ignorancją próbował demokratyzować tych, którzy nie całkiem pragnęli wolności (a przynajmniej nie tego, co my rozumiemy przez wolność).

Wynikiem mylnie nazwanej “Wiosny Arabskiej” – jak wielu niewyluzowanych Izraelczyków miało czelność ostrzegać od samego początku – jest to, że arabska sfera sfałszowanych narodowości chaotycznie rozpada się na naszych oczach.

Do dnia dzisiejszego globalny dżihad spłodził pięć stosunkowo świeżych mini-teokracji islamistycznych.

Jest prawie niezauważane dominium islamskie w Libii, a w Nigerii Boko Haram opanowało znaczne tereny kraju. Odłam Al-Kaidy, ISIS, panuje w częściach Iraku i Syrii. Stowarzyszony z Al-Kaidą, Dżabhat al-Nusra rządzi własną, odrębną strefą w Syrii. Wreszcie, a chronologicznie jako pierwsza, jest hegemonia Hamasu w Gazie.

Świat woli zamykać oczy na Hamastan, mimo jego niewątpliwej agresji, sztywnego radykalizmu i morderczego fanatyzmu. Co najgorsze, Hamas, który jest dokładnie tak samo barbarzyński jak ISIS, jest znacznie silniejszy – zarówno jeśli chodzi o stan liczebny, jak wyposażenie wojskowe.

Fakt, że Hamas przeprowadza egzekucje przy pomocy plutonu egzekucyjnego zamiast obcinania głów, jest bez znaczenia. Jest równie bez znaczenia jak upodobanie Hamasu do publicznych egzekucji na ulicach w porównaniu do zamiłowania ISIS do tła wysuszonej pustyni.

Są też inne drobne rozbieżności. ISIS obcina głowy swoim ofiarom bez zawiązywania im oczu, podczas gdy Hamas owija workami głowy nieszczęśników wyselekcjonowanych do doraźnej kary najwyższej.

Różnice powstają, być może, z tego, kogo zamierzają przerazić kaci. Obcinając głowy cudzoziemcom ISIS chce zaszokować Zachód. Hamas zamierza wpoić strach w serca Gazańczyków, co powoduje, że rozstrzeliwanie rzekomych wrogów reżimu jest obowiązkowym spektaklem społecznym.

Pomijając te powierzchowne różnice, egzekucje Hamasu są nie mniej drakońskie niż ich publikowana na czołówkach gazet odmiana w wydaniu ISIS, i równie pozbawione cienia fasady właściwego procesu prawnego.

Dlaczego więc społeczność międzynarodowa nie traktuje Hamasu z taką samą odrazą i przerażeniem, jakie rezerwuje dla ISIS? Wybaczcie podejrzenie, że jest to związane wyłącznie z tym, komu przeciwstawia się ISIS i kogo atakuje Hamas.

Głównymi wrogami ISIS byli szyicki rząd Iraku i kierowany przez Assada reżim alawicki. Świat mógł to tolerować. Barack Obama nigdy nie znosił wybranego przywództwa Iraku i jego oziębłość jest czymś znacznie więcej niż czynnikiem anegdotycznym.

Nikt już dłużej nie fetuje Assada, chociaż Ameryka Obamy wychwalała go kiedyś jako „reformatora” i naciskała na Izrael, by zrzekł się na jego rzecz Wzgórz Golan. Również inaczej inteligentna lewica izraelska zdzierała sobie gardła żądając wręczenia Golanu pod celebrowany zarząd Assada. Nasi domowego chowu „pacyfiści” wolą teraz nie pamiętać o swoich kiepskich poradach, choć równocześnie radzą nam, byśmy oddali Judeę i Samarię Mahmoudowi Abbasowi i jego kohortom z Fatahu.

ISIS zaczęło niepokoić zadowolone z siebie demokracje dopiero, kiedy ochotnicy zachodni zaczęli być coraz bardziej widoczni w szeregach jego renegatów i grali główne role w dekapitacji zachodnich więźniów. Widmo przeszczepionego terroru prześladuje teraz Europę.

W odróżnieniu od tego Hamas tylko odpalił tysiące rakiet na Żydów, do których trwała niechęć (by uciec się do niedomówienia) jest jedynym niezawodnie niezmiennym wątkiem w dwóch tysiącach historii europejskiej. To dlatego cztery kilometry kwadratowe żydowskiej z natury ziemi wzbudziło jednogłośną zajadłość za granicą.

Choć możemy wzbraniać się przed trudnymi do przełknięcia wnioskami, niestety, musimy uznać, że głęboko w sercu Europy (jak również tu i ówdzie w USA) nadal rozbrzmiewa wrogość do odrodzenia państwa żydowskiego, tj. do syjonizmu.

Ponieważ jest zdecydowanym faux-pas przyznanie się do czegoś, co niewątpliwie zalatuje antysemityzmem, alternatywą jest nieustanne potępianie państwa żydowskiego pod byle jakim pretekstem.

Jest to trwająca zdrada jedynego w regionie, niewątpliwie bona fide i odrębnego narodu – zdrada, która trwa i nie słabnie od kiedy usadowiono Abdullaha w Ammanie i Fajsala w Damaszku.

Nawiasem mówiąc, Fajsal konferował z dr Chaimem Weizmannem, przewodniczącym Światowej Organizacji Syjonistycznej w styczniu 1919 r. i stworzyli oni Porozumienie Fajsal-Weizmann dla Współpracy Arabsko-Żydowskiej. Po czym Fajsal wydał następujące oświadczenie, które wydaje się zupełną fantazją w świetle wszystkiego, co nastąpiło potem:

“My, Arabowie… patrzymy z najgłębszą sympatią na ruch syjonistyczny… Pragniemy jak najserdeczniej powitać Żydów w ich domu… Spodziewam się, i mój lud spodziewa się przyszłości, w której my pomożemy wam, a wy pomożecie nam, żeby kraje, którymi wzajemnie jesteśmy zainteresowani, mogły raz jeszcze zająć miejsce w społeczności cywilizowanych ludów świata”.

Old antipathies die hard

Jerusalem Post, 11 września 2014
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracuje dla "Jerusalem Post" od 1968 roku.


Od Redakcji:

Ciekawym uzupełnieniem tego, co pisze Sarah Honig o Hamasie są słowa członka Komitetu Centralnego Fatahu



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Czego szef @UNRWA nie powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ     2022-08-28
Opowieści z Gazy, o których zachodnie media NIGDY nie informują     2021-06-17
Komisarz UNRWA twierdzi, że agencja nie jest polityczna. Jest WYŁĄCZNIE polityczna!     2021-05-02
Pracownica @Amnesty International, która naciskała Hamas, by aresztował Gazańczyków za wideokonferencję z Izraelczykami     2020-04-14
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Amnesty International UK jest „instytucjonalnie rasistowska”, „kolonialistyczna” – a jej antysemityzm jest z tym ściśle powiązany     2022-06-25
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Izrael od tygodni wydaje pozwolenia na towary „podwójnego zastosowania” dla Gazy – i nikt o tym nie informuje     2020-04-27
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Rosną naciski, by zatrzymać fundusze UE do związanych z terrorem palestyńskich NGO     2020-06-07
Nowa praca pokazuje, że osiedla nie są naruszeniem Konwencji Genewskiej     2016-09-17
Grupa na wydziale prawa Harvardu, próbuje tak zdefiniować “apartheid”, by pasował do Izraela     2022-03-26
Nie, palestyński terroryzm nie jest legalnym „oporem” według prawa międzynarodowego     2021-12-06
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy Palestyńczycy są ofiarami “kultury anulowania”?     2020-12-16
Antysemityzm jest przede wszystkim nienawiścią, polityka jest tylko wymówką     2018-11-11
Fiasko ze szczepionkami: Palestyńscy przywódcy i NGO “praw człowieka” bardziej nienawidzą Izraela niż cenią życie Palestyńczyków     2021-06-21
Oskarżenie o apartheid, Porozumienie Abrahamowe i “właściwa strona historii”     2022-04-03
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Arabskie dążenia do lepszego przestrzegania praw człowieka powinny być chwalone, a nie wyśmiewane     2021-09-22
Organizacja założona, by informować o więźniach sumienia, apeluje do  naszych sumień, by nie kupować u Żyda     2019-01-31
Nienawidzący Izraela są naprawdę mistrzami propagandy     2022-05-29
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Umowa Izrael-ZEA pokazuje hipokryzję “aktywistów ruchu pokojowego”     2020-10-14
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Plan pokojowy Trumpa wykazuje więcej troski o polepszenie życia Palestyńczyków niż jakikolwiek poprzedni plan „ekspertów”     2020-01-30
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Projekt ustawy Betty McCollum (poparty przez J-Street i Americans for Peace) jest antysemicki. Oto dlaczego.     2021-04-24
Obłędne tango islamofobii     2019-12-23
Dyskusja o antysemityzmie w czarnej społeczności jest bardzo spóźniona     2019-12-18
Human Rights Watch: raport o strasznym Izraelu     2016-01-23
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
Oczywista prawda, której świat nie akceptuje: Palestyńczycy są odpowiedzialni za palestyńską przemoc     2022-06-01
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Oczywiście Palestyńczycy nie potrafią się rządzić. Bowiem w rzeczywistości nie chcą zbudować państwa – chcą zniszczyć inne państwo     2019-06-11
NATO opisało strategię Hamasu otaczania się ludzką tarczą już w 2014 roku     2024-05-10
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Jak @UNRWA łamie najbardziej podstawową regułę NGO: "Nie czyń szkody"     2018-01-16
Umowa nuklearna zagrozi pokojowi w regionie     2022-01-04
Czego wam nie pokazują?     2016-09-06
Moje żydowskie spojrzenie na “Wojnę o Boże Narodzenie”     2016-12-24
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Kiedy wróg jest przyjacielem przyjaciela     2016-01-05
Palestyńska bieda: kto nie ma udziału w bogactwie?     2019-07-08
Wielu umrze z głodu, a nie z powodu wirusa     2020-05-08
Kilka myśli o prawie do wolnego słowa     2017-02-22
Raz jeszcze: Stowarzyszenie Historyków Amerykańskich odrzuca rezolucję potępiającą Izrael     2016-02-09
Hańba Europie     2019-11-19
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Uważaj! Wkraczamy w nowy rok     2016-01-10
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Jak Obama otworzył serce dla „muzułmańskiego świata”     2017-01-31
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Quiz o Dniu arabskiej Nakby     2016-05-19
Badanie: Szczepionki powodem nie umierania na straszliwe choroby, którym można zapobiegać     2017-04-01
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Żelazna Kopuła przechwytując rakiety zamyka usta uprawnionej krytyce Izraela     2019-11-11
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
ONZ twierdzi, że Izrael „w przeważającej mierze” ponosi winę za konflikt z Palestyńczykami     2022-06-08
Spotkanie na szczycie Turcja-Iran-Rosja     2018-04-08
Zagubieni na drodze do prawdy     2016-04-05
Idąc rozmyślał o odległym świecie     2016-01-29
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Wróg otwiera bramę     2017-11-21
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Palestyńskie tortury: raport dla ONZ     2022-07-19
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Wychowujemy nasze dzieci w kulturze pokoju      2017-05-06
Mieszane reakcje arabskie na klęskę pożarów w Izraelu     2016-11-28
Sprawa palestyńska jest „islamska”     2018-12-07
Arabski dwugłos o pokoju na Bliskim Wschodzie     2018-08-21
Tunezyjczycy przeciw złemu prawu o gwałtach     2017-03-19
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Reakcje w Iranie na oświadczenie Trumpa     2017-12-19
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk