Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 10:30

« Poprzedni Następny »


Niezrozumiana Palestyna


Petra Marquardt-Bigman 2019-11-09


Z mojego domu na południowym przedmieściu Tel Awiwu słyszę codziennie muzułmańskie wezwanie do modłów, dochodzące z meczetu niespełna kilometr dalej, w sąsiedniej Jaffie. Izraelscy Żydzi widzą język arabski na swoich pieniądzach, na tabliczkach z nazwami ulic, w autobusach i na etykietkach produktów żywnościowych, które informują konsumentów o ich wartości odżywczej. Słyszą język arabski w sklepach, centrach handlowych i w kawiarniach, do których często chodzą. A jeśli idą do przychodni lub szpitala, żydowscy Izraelczycy usłyszą język arabski, jakim posługują się inni pacjenci oraz lekarze i pielęgniarki, którzy się nimi zajmują. Izrael jest może jedynym żydowskim państwem na świecie, ale Arabowie stanowią 21 procent jego populacji, a więc dźwięk i widok arabskiego są po prostu częścią codziennego życia w tym zakątku Lewantu.

Nic dziwnego, że zdumiałam się, kiedy z artykułu napisanego przez Michaela Humeniuka dla „Quillette” dowiedziałam się, że „kiedy żydowscy Izraelczycy słyszą język arabski, postrzegają go jako wrzaski, nie wiedzą, czy zaraz wybuchnie bomba, czy też jeden facet po prostu podziwia buty drugiego faceta”. Humeniuk jest z Toronto i jego artykuł jest dobrze napisaną i (przypuszczalnie) jest mającą dobre intencje próbą spojrzenia poza „stereotypy”, jakie on i inni ludzie Zachodu przyswoili sobie o Palestyńczykach „jako bojownikach o wolność lub terrorystach – geopolitycznych aktorach charakterystycznych w wielkiej narracji o tym, co jest niejasno określane jako ‘konflikt bliskowschodni’”. Inni, tak jak on, którzy podróżowali na Bliski Wschód, ponieważ „wzruszyła ich i martwiła dola Palestyńczyków”, są tak zajęci polityką konfliktu, że zapominają zauważyć „samych Palestyńczyków – jak gotują i jedzą, jak żartują i flirtują, jak świętują i obchodzą żałobę”. Do tego nieoświeconego spojrzenia Humeniuk pragnie dostarczyć poprawkę.


Niestety, kiedy Humeniuk opowiada o swoich doświadczeniach w de facto stolicy palestyńskiej, widać coraz wyraźniej, że wie bardzo mało o regionie, jego ludziach i jego złożoności. Tak więc jego wykład (odważnie nazwany „Ramallah dla początkujących”) szybko wpada w oklepane frazesy, w których przeciwstawia ciężko ufortyfikowane i paranoiczne państwo izraelskie portretowi pokojowych, jeżdżących na osiołkach Palestyńczyków, spokojnie uprawiających malownicze gaje oliwne lub cieszących się życiem towarzyskim w mieście (jak pisze - „tańszym i bardziej otwartym –  niż to, co oferuje Tel Awiw”). Nie tylko pokazuje to niezrozumienie najeżonej trudnościami historii  politycznej i teraźniejszości regionu, ale przedstawia karykatury izraelskich Żydów i palestyńskich Arabów po obu stronach Zielonej Linii, która rozdzielała Izrael i anektowany przez Jordanię Zachodni Brzeg przed Wojną Sześciodniową z 1967 roku.   

Esej Humeniuka sugeruje poparcie dla koncepcji, że palestyńskie państwo będzie nowoczesne, otwarte i pokojowe, jeśli nie wręcz postępowe, że nie stanie się bastionem fanatyzmu, jaki istnieje w skażonych lękiem wyobrażeniach Izraelczyków. Jego własne świadectwo zdradza, jak wiele pobożnych życzeń wymaga taka wizja. Aby przypadkiem Humeniuk i jego żydowsko-kanadyjski przyjaciel, Ari, nie zostali wzięci za izraelskich osadników, starannie maskują swoją Nissan Micra przez powieszenie islamskiego sznura z paciorkami, subhę, na lusterku i rozłożenie kefiji – „czarno-białego szala symbolizującego palestyńską opozycję wobec Izraela” – na desce rozdzielczej. „Masz także – dodaje – palić bez przerwy, jak to robi wielu mężczyzn palestyńskich”. Ten podstęp ma przypuszczalnie podkreślić znaczenie lokalnej wiedzy, ale sugeruje także, że dający się rozpoznać Żydzi powinni niepokoić się o ściągnięcie na siebie tego rodzaju niebezpiecznej wrogości ze strony ludności Ramallah, której nieobecność zwraca uwagę w całej pozostałej relacji Humeniuka.


Humeniuk i jego towarzysze jadą do Kalandii, gdzie z respektem wpatrują się w część muru granicznego, udekorowanego portretami Jasera Arafata i Marwana Barghoutiego. Barghouti jest beznamiętnie opisany jako „przywódca pierwszej i drugiej intifady, który siedzi w więzieniu w Izraelu od 2002 roku”. Za co jest uwięziony? Humeniuk nie mówi, chociaż informuje, że hasło rozdzielające te dwa portrety brzmi: „Uwolnić Barghoutiego”, jak gdyby był on ofiarą niesprawiedliwości, która wymaga międzynarodowej uwagi i pilnego zadośćuczynienia. W rzeczywistości, Barghouti dowodził  osławionymi Brygadami Męczenników Al-Aksa Fatahu, terrorystyczną bojówką odpowiedzialną za zamordowanie dziesiątków izraelskich obywateli przez zamachowców-samobójców podczas drugiej intifady. W 2004 roku, kiedy mordercza wojna rozpętana przez niego i Arafata nadal szalała, Barghouti został skazany za pięć morderstw (i uniewinniony - żeby ktoś nie pomyślał, że decyzja sądu była podjęta z góry - z zarzutu współudziału w popełnieniu dalszych 21 morderstw) i skazany na pięciokrotność wyroków dożywocia.


Barghouti i Arafat zrobili więcej niż ktokolwiek, by zniszczyć perspektywę pokoju, ale Humeniuk sugeruje, że czczący ich mural jest częścią ogólniejszego palestyńskiego oddania idei romantycznego rewolucjonisty. Che Guevara, pisze z aprobatą, „jest popularną postacią na koszulkach noszonych przez palestyńskich mężczyzn” i zatrzymuje się, żeby pozować do zdjęcia przed 6-metrowym pomnikiem Nelsona Mandeli, “otoczonym kwiatami i górującym nad chodnikiem… z krawatem tego samego czerwonego koloru jak trójkąt na palestyńskiej fladze”. Pogląd Mandeli na ten konflikt był skomplikowany, ale nie przeszkodziło to Palestyńczykom w przywłaszczeniu sobie jego dziedzictwa i autorytetu moralnego. „Kulturowo – pisze Humeniuk  - Palestyńczycy identyfikują się z wszelkiego rodzaju słabszymi”.


Jednak, choć symbole kontrkultury rewolucyjnego terroru, jak Guevara, mogą być smakowite dla zachodniego apetytu na radykalny szyk, a mężowie stanu, tacy jak Mandela mogą pomóc w udrapowaniu palestyńskiej sprawy w idealizm pacyfizmu, prawdy i pojednania, nie są to jedyne historyczne postaci otwarcie i bez żadnego wstydu sławione przez Palestyńczyków. Pomnik Saddama Husajna stoi w mieście Kalkilja. Publiczne place upamiętniające tego ludobójcę można znaleźć w Jenin i w Ramallah, a “szkołę imienia Męczennika Saddama Husajna” założono w Jaabad. Według informacji MEMRI, przy odsłanianiu pomnika w Kalkilji w 2017 roku gubernator okręgu, Rafi Rawadżba, mówił: “Saddam był symbolem heroizmu, honoru, oryginalności i oporu, podobnie jak męczennik Jaser Arafat. [Obaj służyli jako] kompas dla Arabów i ich stanowczych decyzji, a kiedy odeszli, arabizm odszedł wraz z nimi”.


Tymczasem kultura polityczna, która nagradza terrorystów i ich rodziny i upamiętnia oraz opiewa zamachowców-samobójców jako bohaterskich męczenników, jest nie tylko niszcząca dla starań o pokój, ale dla samego społeczeństwa palestyńskiego. Jak napisał Thane Rosenbaum w artykule z 2017 roku w „Washington Post”: “Kiedy mordercy zostają okrzyknięci bohaterami i otrzymują najwyższe stanowiska w rządzie, kiedy publiczne place i ulice, i obozy letnie dla młodzieży są nazywane imionami terrorystów, którzy zabili izraelskie dzieci, palestyńscy przywódcy nie mogą oczekiwać, że ich kolejne pokolenie będzie marzyć o pracy jako lekarze, nauczyciele i działacze na rzecz pokoju”.


Jest, niestety, również jasne, że poparcie dla terroryzmu jest szeroko rozpowszechnione wśród Palestyńczyków. Badania opinii publicznej muzułmańskiej populacji prowadzone od wielu lat przez Pew Research Center pokazują, że Palestyńczycy byli największymi zwolennikami samobójczych zamachów wymierzonych w cywilów „w celu obrony islamu przed wrogami”. Najwyższy poziom poparcia zanotowano w 2007 roku, kiedy 70 procent Palestyńczyków wyraziło pogląd, że zamachy samobójcze wycelowane w cywilów w obronie islamu mogą być uzasadnione. W następstwie zamachów 9/11 Pew monitorowało także przez kilka lat muzułmańską opinię o Al-Kaidzie i jej przywódcy, Osamie bin Ladenie i wyniki sondaży dokumentują, że Palestyńczycy byli najżarliwszymi wielbicielami bin Ladena. Uczestników badania pytano, czy mieli „zaufanie”, że bin Laden „dokona właściwych rzeczy w sprawach świata”. W 2003 roku 72 procent Palestyńczyków odpowiedziało twierdząco. W 2011 roku, kiedy bin Laden został zabity przez siły specjalne USA, 34 procent Palestyńczyków nadal wyrażało „zaufanie” do niego, a islamska grupa terroru, Hamas, potępiła USA za zabicie „arabskiego świętego wojownika”.


Może działać uspokajająco na Humeniuka opisywanie historii o Palestyńczykach popijających arak i niezakwefionych kobietach w obcisłych jeansach obserwujących mężczyzn na placu Nelsona Mandeli, ale nie jest to reprezentatywny obraz życia na terytoriach, ani nie jest to wskaźnikowe w sprawie tego, jak może wyglądać niepodległe państwo palestyńskie. Badania opinii publicznej dostarczają bardziej godnych zaufania wskazówek co do palestyńskich poglądów niż wrażenia kanadyjskich turystów i pokazują do jakiego stopnia błędny jest obraz palestyńskiego społeczeństwa widziany przez różowe okulary zachodniej lewicy.


Według sondażu Pew z 2013 roku obejmującego niemal 40 tysięcy muzułmanów w 39 krajach, Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu i w Gazie należeli do muzułmańskich populacji o najbardziej skrajnych poglądach na rolę islamu w społeczeństwie: 89 procent Palestyńczyków powiedziało, że chcą zaprowadzenia prawa szariatu; 66 procent poparło karę śmierci dla muzułmanów, którzy przechodzą na inną religię; 76 procent popierało okaleczenie jako karę za kradzież, a szokujące 84 procent powiedziało, że chcą kamienowania cudzołożników. Zapytani o to, jak duży polityczny wpływ powinni mieć przywódcy religijni, 29 procent Palestyńczyków odpowiedziało, że powinni mieć duży wpływ polityczny, a kolejne 43 procent chciało, by przywódcy religijni mieli co najmniej pewien wpływ polityczny. Te poglądy są odzwierciedlone w propozycji palestyńskiej konstytucji, która określa, że „zasady islamskiego szariatu są głównym źródłem legislacji”.  


Choć Humeniuk notuje przelotnie, że istnieje ”różnica między tym, jak zachowują się Arabowie w Ramallah i w Tel Awiwie”, ważne jest zrozumienie, że arabscy obywatele Izraela rozwinęli odrębną tożsamość. Według sondażu opublikowanego w kwietniu 2019 roku, większość identyfikuje się albo jako arabscy Izraelczycy (49 procent), podczas gdy mniejszość wolała identyfikować się tylko jako Arabowie (22 procent) lub Palestyńczycy (14 procent). Te wyniki znajdują poparcie w innym niedawno przeprowadzonym sondażu, który pokazuje, że „65 procent arabskich Izraelczyków jest dumnych z bycia Izraelczykami”.  


Jak słusznie podkreślił izraelski akademik i publicysta, Alexander Yakobson, podobne sondaże od lat pokazują, że arabscy obywatele Izraela mają ”silną izraelską tożsamość”, a wyniki sondażu wskazują także, ”nie tylko docenianie zalet Izraela (i obaw przed wadami palestyńskich rządów), ale także wyrazy dumy z Izraela”. Nie znaczy to, że arabscy obywatele Izraela nie mają wielu uwag krytycznych pod adresem polityki rządów izraelskich, ale zupełnie nie są zainteresowani tak zwanym ”rozwiązaniem w postaci jednego państwa”, które zastąpiłoby Izrael kolejnym państwem o arabsko-muzułmańskiej większości. Zamiast tego jest jasne, że “olbrzymia większość izraelskich Arabów nie tylko nie chce żyć w ‘małej Palestynie’” (tj. palestyńskim państwie na Zachodnim Brzegu i w Gazie), ale że „nie chce także żyć w większej Palestynie od Morza Śródziemnego do rzeki Jordan. Chcą żyć w Izraelu”.


Równocześnie izraelscy Arabowie chcą, by Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu i w Gazie mieli własne państwo. W sondażu przeprowadzonym rok temu 82 procent popierało rozwiązanie w postaci dwóch państw. Autorzy sondażu piszą, że ten wynik jest „typowy dla wysokiego poziomu poparcia ze strony izraelskich Arabów w poprzednich sondażach”. Wśród Żydów izraelskich jednak poparcie dla utworzenia państwa palestyńskiego wynosi tylko 43 procent, co jest w znacznej mierze spowodowane gorzką lekcją z wycofania się Izraela z Gazy w 2005 roku.


Tak samo jak próżnię stworzoną przez jednostronne wycofanie się Izraela z Libanu Południowego w 2000 roku wypełniła marionetka teokratycznego Iranu, szyicki Hezbollah, tak próżnię w Gazie wypełnił sunnicki klient Iranu, Hamas. Dzisiaj Gaza jest enklawą islamistycznego terroru, skąd ponad 10 tysięcy rakiet spadło na izraelskie miasta i wsie – w jednym ze stosunkowo niedawnych ataków w maju bieżącego roku setki rakiet wystrzelono w jeden tylko weekend. Dodatkowo pod granicą wykopano tunele do ataków i porwań, a od ponad roku uczestnicy rozruchów na granicy próbują przedrzeć się przez płot graniczny i wysyłają podpalające latawce, które wywołały dewastujące pożary, niszcząc setki hektarów pól uprawnych, pastwisk, lasów i rezerwatów przyrody po izraelskiej stronie granicy.


Dla turystów z Europy i Ameryki Północnej jest może naturalne zaskoczenie na widok terenów przygranicznych „pełnych wojskowych konstrukcji: betonowe fortyfikacje, zasieki z drutu kolczastego i wieżyczki snajperów”. Istotnie byłoby miło obywać się bez tego wszystkiego. W latach 1990., kiedy optymistom wśród nas pokój wydawał się możliwy, wyobrażaliśmy sobie, że w nie tak odległej przyszłości nie będziemy musieli posyłać naszych dzieci do armii, bo Bliski Wschód będzie wyglądał jak Europa, a otwarte granice i swoboda poruszania się pozwoli Izraelczykom na podróż malowniczą trasą do Bejrutu lub Damaszku, tak jak Europejczycy mogą pojechać samochodem z Berlina do Paryża lub Rzymu.


Jednak, jak to często dzieje się na Bliskim Wschodzie, rację mieli pesymiści. Region pozostał krwawym bagnem, w którym religijni fanatycy rywalizują z rzekomo świeckimi władzami autorytarnymi o panowanie nad dysfunkcjonalnymi państwami, rozdzieranymi wyznaniową i sekciarską nienawiścią. Żydzi są jedyną rdzenną, nie-arabską i nie-muzułmańską mniejszością, której udało się zbudować (stosunkowo) bezpieczne schronienie i kwitnące nowoczesne państwo, służące jako miejsce ucieczki dla większości z grubsza 850 tysięcy Żydów wygnanych z ich starożytnych społeczności na całym Bliskim Wschodzie.


Przy ponurym losie mniejszości także na dzisiejszym Bliskim Wschodzie, jest wręcz cyniczne ze strony Humeniuka przedstawianie wniosku, że „Niezależnie od tego, jak głęboko patrzysz w ten konflikt, czy obwiniasz Żydów, czy obwiniasz Arabów, to jest w rzeczywistości tylko najstarsza gra człowieka: przeciąganie linii na piasku i nazywanie tego, co jest po twojej stronie ‘moim’”.  Dobrze bronione granice mogą wydawać się jakimś rodzajem szowinistycznego anachronizmu, kiedy twój dom jest w Toronto, ale kiedy twój dom jest o kilka minut jazdy samochodem od Gazy i tylko kilka godzin od Damaszku, te „linie na piasku” są kwestią życia lub śmierci.


Palestine Misunderstood

Quillette, 31 października 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Petra Marquardt-Bigman

Mieszka w Izraelu, wychowała się w Niemczech, pochodzi z rodziny niemieckich uchodźców z terenów dzisiejszej Polski, studiowała w USA, gdzie obroniła pracę doktorską o amerykańskim wywiadzie w nazistowskich Niemczech, prowadzi blog "The Warped Mirror".

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czego szef @UNRWA nie powiedział Radzie Bezpieczeństwa ONZ     2022-08-28
Opowieści z Gazy, o których zachodnie media NIGDY nie informują     2021-06-17
Komisarz UNRWA twierdzi, że agencja nie jest polityczna. Jest WYŁĄCZNIE polityczna!     2021-05-02
Pracownica @Amnesty International, która naciskała Hamas, by aresztował Gazańczyków za wideokonferencję z Izraelczykami     2020-04-14
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Amnesty International UK jest „instytucjonalnie rasistowska”, „kolonialistyczna” – a jej antysemityzm jest z tym ściśle powiązany     2022-06-25
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Izrael od tygodni wydaje pozwolenia na towary „podwójnego zastosowania” dla Gazy – i nikt o tym nie informuje     2020-04-27
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Rosną naciski, by zatrzymać fundusze UE do związanych z terrorem palestyńskich NGO     2020-06-07
Nowa praca pokazuje, że osiedla nie są naruszeniem Konwencji Genewskiej     2016-09-17
Grupa na wydziale prawa Harvardu, próbuje tak zdefiniować “apartheid”, by pasował do Izraela     2022-03-26
Nie, palestyński terroryzm nie jest legalnym „oporem” według prawa międzynarodowego     2021-12-06
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy Palestyńczycy są ofiarami “kultury anulowania”?     2020-12-16
Antysemityzm jest przede wszystkim nienawiścią, polityka jest tylko wymówką     2018-11-11
Fiasko ze szczepionkami: Palestyńscy przywódcy i NGO “praw człowieka” bardziej nienawidzą Izraela niż cenią życie Palestyńczyków     2021-06-21
Oskarżenie o apartheid, Porozumienie Abrahamowe i “właściwa strona historii”     2022-04-03
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Arabskie dążenia do lepszego przestrzegania praw człowieka powinny być chwalone, a nie wyśmiewane     2021-09-22
Organizacja założona, by informować o więźniach sumienia, apeluje do  naszych sumień, by nie kupować u Żyda     2019-01-31
Nienawidzący Izraela są naprawdę mistrzami propagandy     2022-05-29
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Umowa Izrael-ZEA pokazuje hipokryzję “aktywistów ruchu pokojowego”     2020-10-14
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Plan pokojowy Trumpa wykazuje więcej troski o polepszenie życia Palestyńczyków niż jakikolwiek poprzedni plan „ekspertów”     2020-01-30
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Projekt ustawy Betty McCollum (poparty przez J-Street i Americans for Peace) jest antysemicki. Oto dlaczego.     2021-04-24
Obłędne tango islamofobii     2019-12-23
Dyskusja o antysemityzmie w czarnej społeczności jest bardzo spóźniona     2019-12-18
Human Rights Watch: raport o strasznym Izraelu     2016-01-23
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
Oczywista prawda, której świat nie akceptuje: Palestyńczycy są odpowiedzialni za palestyńską przemoc     2022-06-01
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Oczywiście Palestyńczycy nie potrafią się rządzić. Bowiem w rzeczywistości nie chcą zbudować państwa – chcą zniszczyć inne państwo     2019-06-11
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Jak @UNRWA łamie najbardziej podstawową regułę NGO: "Nie czyń szkody"     2018-01-16
Umowa nuklearna zagrozi pokojowi w regionie     2022-01-04
Czego wam nie pokazują?     2016-09-06
Moje żydowskie spojrzenie na “Wojnę o Boże Narodzenie”     2016-12-24
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Kiedy wróg jest przyjacielem przyjaciela     2016-01-05
Palestyńska bieda: kto nie ma udziału w bogactwie?     2019-07-08
Wielu umrze z głodu, a nie z powodu wirusa     2020-05-08
Kilka myśli o prawie do wolnego słowa     2017-02-22
Raz jeszcze: Stowarzyszenie Historyków Amerykańskich odrzuca rezolucję potępiającą Izrael     2016-02-09
Hańba Europie     2019-11-19
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Uważaj! Wkraczamy w nowy rok     2016-01-10
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Jak Obama otworzył serce dla „muzułmańskiego świata”     2017-01-31
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Quiz o Dniu arabskiej Nakby     2016-05-19
Badanie: Szczepionki powodem nie umierania na straszliwe choroby, którym można zapobiegać     2017-04-01
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Żelazna Kopuła przechwytując rakiety zamyka usta uprawnionej krytyce Izraela     2019-11-11
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
ONZ twierdzi, że Izrael „w przeważającej mierze” ponosi winę za konflikt z Palestyńczykami     2022-06-08
Spotkanie na szczycie Turcja-Iran-Rosja     2018-04-08
Zagubieni na drodze do prawdy     2016-04-05
Idąc rozmyślał o odległym świecie     2016-01-29
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Wróg otwiera bramę     2017-11-21
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Palestyńskie tortury: raport dla ONZ     2022-07-19
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Wychowujemy nasze dzieci w kulturze pokoju      2017-05-06
Mieszane reakcje arabskie na klęskę pożarów w Izraelu     2016-11-28
Sprawa palestyńska jest „islamska”     2018-12-07
Arabski dwugłos o pokoju na Bliskim Wschodzie     2018-08-21
Tunezyjczycy przeciw złemu prawu o gwałtach     2017-03-19
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Reakcje w Iranie na oświadczenie Trumpa     2017-12-19
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk