Prawda

Wtorek, 21 maja 2024 - 18:41

« Poprzedni Następny »


Mało nas, mało nas do pieczenia chleba


Andrzej Koraszewski 2022-06-17

Populacja ludności świata od 1950 do 2100. Źródło: World Population Prospects 2017 (Za Wikipedią)
Populacja ludności świata od 1950 do 2100. Źródło: World Population Prospects 2017 (Za Wikipedią)


Niemcy dyskutują o potrzebie powołania federalnego ministra ds. samotności. To problem ludzi starych, ale nie tylko. Problem samotności to konsekwencja spadku dzietności, zmiany stylu życia i modelu rodziny. Wielopokoleniowa rodzina odeszła w przeszłość, młodzi uciekają z domu tak szybko, jak to tylko jest możliwe. Zmienia się szybko struktura społeczeństwa. Żyjemy coraz dłużej, a dzieci przybywa coraz mniej. Poważny dylemat, bo jest nas na świecie zdecydowanie zbyt dużo, a równocześnie piramida demograficzna niebezpiecznie się zmienia i już dziś w Japonii ponad jedną czwartą ludności stanowią ludzie powyżej  65 roku życia. Opieka nad ludźmi starymi i niedołężnymi staje się zawodem przyszłościowym. Politycy martwią się jak zwiększyć przyrost naturalny, ale na ogół nie przynosi to oczekiwanych rezultatów.

Mohammed Khalid Alyahya zwraca uwagę na fakt, że 42 procent populacji świata poniżej 25 roku życia to mieszkańcy południowo-wschodniej Azji i Afryki subsaharyjskiej. Przyrost naturalny w krajach muzułmańskich jest niemal dwukrotnie wyższy niż w krajach niemuzułmańskich. Kierunek spodziewanych migracji ludności jest oczywisty, a to jak silny będzie nacisk migracyjny i jakie będą skutki tej migracji, zależy od reform w krajach muzułmańskich i tego, co będzie tam popierał Zachód.


Nazwisko Saudyjczyka Mohammada Khalida Alyahya można spotkać na łamach NYT, Independenta, częściej w Arab News, był naczelnym angielskiej wersji Al Arabiya, jest obecnie wizytującym badaczem Hudson Institute. Jego pochwałę saudyjskiego księcia czytałem ostatnio w amerykańskim „Tablecie” i jak przystało na człowieka bywałego w świecie, ukrył swoją pochwałę w uczonych wywodach o demografii.


Alyahya pisze o konkurencji o przywództwo w świecie muzułmańskim między fanatyczną irańską teokracją, a stawiającą dziś na reformy Arabią Saudyjską.

Być może najbardziej znaczącą sprawą, w której irański i saudyjski model się różnią, jest radykalnie odmienna oferta dla młodego pokolenia. Podczas gdy Iran promuje i wzmacnia reakcyjną antyzachodnią islamistyczną politykę, a siły policyjne dławią w imię islamu wszystkie aspiracje młodych ludzi, Arabia Saudyjska wybrała stawkę na energię młodych ludzi, żeby odepchnąć islamistyczne trendy, które dławią możliwości rozwoju i życie społeczne w  kraju. Tu popycha się młodzież w kierunku patriotyzmu, ekonomicznej samodzielności i dynamizmu. Ponieważ to, który z tych modeli zwycięży, wpłynie w najbliższych dziesięcioleciach zarówno na region jak i na cały muzułmański świat, mądry wybór jest również ważny dla Zachodu.

Trudno się z tym nie zgodzić, chociaż może warto pamiętać, że przez dziesięciolecia saudyjskie pieniądze finansowały budowę setek meczetów radykalizujących muzułmańską młodzież na Zachodzie, że saudyjskie pieniądze płynęły szerokim strumieniem do zachodnich uniwersytetów i redakcji i że dzisiejsze bajanie zachodnich polityków, politologów i dziennikarzy o islamie jako religii pokoju, współpraca z „reprezentującymi” muzułmanów mieszkających na Zachodzie islamskimi organizacjami, polityka międzynarodowa zorientowana na ugłaskiwanie Iranu, Turcji i Kataru, mogą być w dużym stopniu efektem wcześniejszych saudyjskich błędów i działania saudyjskich pieniędzy.  


Alyahya o tym wie, chociaż nie wszystko mówi wyraźnie. Saudyjska zmiana jest zmianą ostatnich lat i ma jednoznaczny związek z przejęciem władzy przez młodszą generację. Jest również wymuszona przez konflikt z Iranem i przez zmiany na arenie międzynarodowej i coraz bardziej napięte stosunki z USA, jak również przez coraz wyraźniejszą perspektywę wyczerpania się złóż roponośnych. Ten autor przypomina, że jeszcze siedem lat temu saudyjska policja religijna rozbijała instrumenty muzyczne na obozach młodzieżowych i cieszy się, że dziś młodzi Saudyjczycy mają muzykę w szkołach i otwarty dostęp do zachodniej kultury, zastanawia się, kto przy zdrowych zmysłach może łączyć swoje nadzieje na przyszłość zawodową i powodzenie rodziny z geriatrycznymi fanatycznymi elitami, które mają w swoim dorobku wyłącznie klęski. W Egipcie, gdzie na krótko Bractwo Muzułmańskie zdobyło władzę, to właśnie młode pokolenie rozpoczęło bunt, a potem poparło wojskowy zamach stanu. Egipt tkwi jednak w ekonomicznych kłopotach i nie jest dziś nadzieją dla muzułmańskiego świata. Saudyjski autor wierzy, że taką nadzieją jest jego kraj i książę Mohammed bin Salman. Zwraca się Alyahya do Zachodu z pytaniem: po której stronie jesteście? Czy po stronie młodego pokolenia i tych przywódców, którzy mają dość odwagi, żeby poprzeć jego ambicje, czy po stronie tych, którzy otwarcie mówią, że chcą zniszczyć Zachód?  


Pytanie jest ze wszech miar zasadne. Warto się jednak zastanowić nad tym, co może zahamować  tempo ucieczki muzułmanów z muzułmańskich krajów, na ile Zachód może wpłynąć na kierunek reform w tych krajach (na ile będzie chciał te reformy popierać), czy znajdzie drogę do bardziej racjonalnej polityki imigracyjnej.


Chwilowo jesteśmy całkowicie skoncentrowani na wojnie Rosji z Ukrainą, zdając sobie coraz częściej sprawę z faktu, że ta wojna nie zakończy się ani za tydzień, ani za miesiąc, że może trwać całymi latami, a niezależnie od jej dalszego przebiegu spowoduje nie tylko głębokie zaburzenia na światowym rynku paliw, ale zaburzenia na rynku żywności mogą mieć równie poważne, jeśli nie poważniejsze konsekwencje, (w tym wzrost nacisków migracyjnych z krajów, które najbardziej odczują niedobory żywności).


Elity krajów muzułmańskich nigdy nie były zainteresowane dobrobytem swoich społeczeństw. Mają nadal najbardziej prymitywne rolnictwo i najwyższe zatrudnienie w rolnictwie (wyjątkiem są kraje takie jak Arabia Saudyjska czy Katar, gdzie niemal całą żywność się importuje). Być może warto powrócić do pytania, jakie reformy mogą sprzyjać transformacji tych społeczeństw, żeby zmniejszyć spowodowany wojną w Ukrainie dramat załamania się światowego handlu zbożem, zwiększyć bezpieczeństwo żywnościowe tych krajów, prowadzić do tego, żeby ich elity władzy mogły opierać się nie na oligarchach i mieszkańcach slumsów, a na licznej, niezależnej klasie średniej.


Prawdopodobnie jest to marzenie ściętej głowy, ponieważ wszystko wskazuje na to, że amerykańskiej administracji (a tym bardziej politykom Unii Europejskiej) sensownych wskazówek nie dostarczy ani CIA, ani uniwersytety, ani media. Saudyjski autor cieszy się, że saudyjska młodzież ma już prawo słuchać muzyki i ma nadzieję, że młodzi ludzie innych krajów muzułmańskich też będą chcieli pójść tą drogą.


„Gazeta Wyborcza” przypomniała w kwietniu napisany po aneksji Krymu świetny tekst Andrzeja de Lazari o rosyjskiej tożsamości i kłopotach z nierosyjskimi mieszkańcami imperium. Rosja nie chciała i nadal nie chce być Europą, odrzucała i odrzuca zachodni racjonalizm, chce być uduchowiona i iść drogą wiary. W czasach komunizmu nacjonalizm był potępiany, a wieloetniczne społeczeństwo imperium miała łączyć klasowa wspólnota proletariatu. Dziś nacjonalizm wrócił z całą siłą, zaś Putin wzmocnił już wcześniej kipiący wielkoruski szowinizm.   


Andrzej de Lazari pokazuje jak rosyjska tożsamość narodowa rodziła się z romantycznego sprzeciwu wobec europejskiego racjonalizmu. Ta rosyjska ucieczka od europejskiego racjonalizmu jest o niebo słabsza o muzułmańskiej ucieczki od europejskiego racjonalizmu, więc muzułmańscy okcydentaliści są w jeszcze trudniejszej sytuacji od tych rosyjskich. Okcydentalistów wszystkich zaniedbanych stron wydaje się łączyć pewna cecha wspólna  - dostrzegają wolność słowa, rozwój nauki, kulturę i dobrobyt Zachodu i mają kłopoty ze zrozumieniem mechanizmów, które pozwoliły na ten właśnie kierunek rozwoju. Mają pretensje, że ich naród popiera antyzachodnich nacjonalistów i religijnych fanatyków, blokujących reformy i nie domyślają się, że mogą być współautorami tego problemu.


Kto wie, być może zupełnie niechcący najlepiej pokazał to Adam Michnik pisząc, że „polski naród ma lepszą inteligencję, niż na nią zasługuje”. Ta myśl (ubrana w różne słowa) jest równie popularna w wśród okcydentalistów rosyjskich, egipskich, czy irańskich. W zasadzie trudno się dziwić, impotencja jest frustrująca, a naród raz za razem daje się nabrać na hasło „Costaguana dla Costaguańczyków.”               


Więc wśród okcydentalistów krajów rozwijających się pogarda do ludu była (i jest nadal) jak antysemityzm, ciągle słyszysz „nie jestem antysemitą, ale ci Żydzi…", ciągle słyszysz zapewnienia o braku pogardy, "ale ta wieś…".


Nic dziwnego, że polskiemu inteligentowi równie trudno zrozumieć ideę, że rolnik, żeby przestać być chłopem musi zacząć mieć szansę zarządzania swoim życiem, możliwość wypracowania środków na wykształcenie dzieci, samodzielnego podejmowania ryzyka. Dlaczego tak trudno zrozumieć, że transformacja wymaga opłacalności pracy drobnego rolnika? Bo początkowo ten drobny rolnik jest warstwą najliczniejszą i będzie szybciej dostarczał nadwyżek niewykwalifikowanej, źle wykształconej siły roboczej niż nadwyżek żywności i będziemy tkwili w błędnym kole inteligencji lepszej niż naród na nią zasługuje.


Dlaczego tak trudno zrozumieć, że transformacja, jeśli ma prowadzić do wzrostu innowacyjności, jeśli ma prowadzić do przenoszenia nadmiaru siły roboczej nie do slumsów, a do bardziej skomplikowanej produkcji, wymaga zwiększenia wydajności najmniej wydajnych? Zacznijmy może od kardynalnego błędu lewicy – lewica nie szuka możliwości zwiększenia wydajności najmniej wydajnych, lewica ma dobre serce, chce zabrać bogatym i dać biednym, co jej samej da głosy biednych. W efekcie zmienia małowydajnych w nieprodukcyjnych, żyjących z pomocy socjalnej. W ten sposób produkuje samoodtwarzającą się warstwę rozgoryczonego, niezadowolonego i wiecznie rewolucyjnego proletariatu. To elektorat partii politycznych takich jak PiS i takich jak SLD. Opowiadanie polskiemu inteligentowi dlaczego Japonia, Tajwan, Korea Południowa postawiły na gospodarstwa jednohektarowe, które miały być maksymalnie wydajne i połączone z produkcją przemysłową w wiejskich rolniczych spółdzielniach, trafia w próżnię. Tymczasem w ten sposób rolnicy tych krajów mieli coraz bardziej wydajne malutkie gospodarstwa (których obsługa nowoczesnym sprzętem zabierała plus minus jeden dzień w tygodniu), resztę czasu poświęcali na produkcję komponentów elektronicznych, samochodowych lub maszyn rolniczych. Amerykanie denerwowali się, że oni cichcem subwencjonują krajowy przemysł, a oni wysyłali do miast dzieciaki, które nie znały głodu, wychowywane były na wzorach mrówczej pracowitości i szły do miasta dobrze wykształcone. Zachodnia lewica pracowała na inny model – przenoszenia małowydajnych do bezprodukcyjnych, których dzieci często niedojadają, rodzice żyją z datków i tkwią w bezczynności, dorabiając czasem na czarno, a szkoły dają im minimalne pseudowykształcenie. 


Jest taka książka peruwiańskiego socjologa Hernando de Soto The Mystery of Capital. Why Capitalism Triumphs in the West and Fails Everywhere Else. De Soto pisze o biedocie, która coś ma, poletko, które uprawia, ale nie ma na nie papierów własności, domek sklecony z byle czego, ale nie ma na niego papierów własności. Nie może wziąć kredytu hipotecznego, bo formalnie niczego nie ma. Kapitał, który ma, nie może być podstawą inwestowania. Tak więc, nawet jeśli ten biedak nie żyje z datków, to jest doskonale oddzielony od tego, co jest samą istotą kapitalizmu.


Dlaczego inteligencja tych krajów tego nie rozumie? Żyje nadal w systemie feudalnym uniwersytetów, finansowanych przez państwo redakcji, tworzy subwencjonowaną kulturę; o budżecie myśli w kategoriach „kto daje pieniądze i za co”. Praca na własnym jest czymś podejrzanym, konkurujemy o względy, a nie o klienta.


Tymczasem nasze społeczeństwa się starzeją, wojna w Ukrainie trwa, dostrzegamy wzrost cen paliw i żywności, Putin trzyma się mocno, więc chcemy mieć nadzieję, że jest bardzo chory, zagrożenie krajów afrykańskich i azjatyckich głodem to sprawy zbyt odległe, żebyśmy wyobrażali sobie, że mogą nas dotyczyć.


Nie wiem, czy dzieci w przedszkolach nadal śpiewają piosenkę „Mało nas, mało nas do pieczenia chleba”, ani jaki będzie za 30 lat skład etniczny i wyznaniowy pracowników w polskich domach opieki. Z cichą nadzieją patrzę na niektóre kraje afrykańskie, ale obserwator romantyzmu powinien wystrzegać się jak ognia.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2609 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk