Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 06:36

« Poprzedni Następny »


Kto się boi czarnego luda?


Andrzej Koraszewski 2016-08-08


W dziecinnej zabawie „czarny lud” symbolizował nieznane i straszne. Na okrzyk: „kto się boi czarnego luda” krzyczeliśmy „myyyy’ i uciekaliśmy. Czy ta zabawa wzmacniała w nas instynktowny, atawistyczny lęk do ludzi wyglądających inaczej niż my? Czort wie, dzieci się śmiały, zabawa była przednia, „czarny lud” wcale nie był straszny. Czy dzieci dalej się tak bawią? Nie wiem, muszę zapytać. W Szkocji w Nowy Rok, ludzie bawią się pukając do drzwi obcych ludzi. Pukający nie może być blondynem, niebieskoocy blondyni mordują ludzi. Tu pamięć o strasznych Wikingach jest częścią tradycji.

Ludowa pamięć może być pokrętna, faszystowskim salutem można oddawać hołd pomordowanym przez faszystów. Dzisiejsze lęki związane są często z islamem. Fobią skażeni są ci z prawa i ci z lewa, a w ferworze obrywa się również tym, co są w środku. Ci ze skrajnej prawicy są gotowi do czynu, chętnie skopią każdego, kto wygląda nieco inaczej, ci z lewej, prawią o szacunku i współczuciu, ale nie trzeba wielkiej przenikliwości, żeby zobaczyć jak paraliżuje ich strach przed brutalnym terrorem. Drobny epizod, ale jakże znamienny. W Niemczech ukazuje się książka mieszkającego tam Egipcjanina pod tytułem Der Islamische Faschismus. Autor, Hamed Abdel-Samad, syn sunnickiego imama, w młodości członek Bractwa Muzułmańskiego, w Kairze studiował japonistykę, anglistykę i romanistykę, porzucił nie tylko radykalny islam, ale w końcu również religię. Jego wydana w 2009 roku pierwsza książka nosiła tytuł „Moje pożegnanie z niebem”, na uniwersytecie w Monachium napisał pracę „Obraz Żyda w egipskich podręcznikach szkolnych”, jego najnowsza książka o islamskim faszyzmie stała się natychmiast w Niemczech bestsellerem. Książką zainteresował się wydawca francuski. Obawiając się jednak gwałtownych reakcji ze strony religijnych fanatyków muzułmańskich najpierw postanowiono zmienić tytuł z „Islamskiego faszyzmu” na (jak im się wydawało) bardziej ostrożny – „Czy islam jest formą faszyzmu?” Semantyka nie jest sztuką łatwą ani małą. W umysłach pracowników współczesnego francuskiego wydawnictwa książka nosząca tytuł „Katolicki faszyzm” byłaby łatwiejsza do zaakceptowania, gdyby miała tytuł: „Czy katolicyzm jest formą faszyzmu?” Absurdalność tej propozycji szybko utraciła znaczenie, bo wydawca postanowił zerwać kontrakt i nie ryzykować gniewu przedstawicieli religii pokoju.


Piszący o tej sprawie
Vijeta Unijal przypomina, że kontrakt zerwano bezpośrednio po zamachu w Nicei, a główne biuro tego wydawnictwa (Piranha Edition) znajduje się w Paryżu w odległości krótkiego spaceru od budynku teatru Bataclan, gdzie islamscy terroryści przeprowadzili zamach w listopadzie 2015 roku, zabijając 89 osób. Strach jest rzeczą ludzką, racjonalizacja, przerabianie tego strachu na wzniosły szacunek dla religijnych uczuć, to standardowa ucieczka przed kłopotami z patrzeniem w lustro. W tym przypadku wybrano inną opcję. Jak pisał na swoim blogu Hamed Abdel-Samad, francuski wydawca zrezygnował z publikacji książki, ponieważ mogłaby być wykorzystana przez partie prawicowe.


Vijeta Unijal przypomina mechanizm, o którym pisaliśmy dziesiątki razy. Po każdym akcie islamskiego terroru politycy i media zapewniają nas, że terrorystów jest tylko garstka, że nie mają nic wspólnego z islamem, że większość muzułmanów to umiarkowani muzułmanie, którzy są dobrymi sąsiadami. Tym zapewnieniom towarzyszy gwałtowne uciszanie głosów dysydentów z muzułmańskiego świata, pokazujących, że nie jest to tak proste, że terroryści mają motywację religijną, opierają się na świętych tekstach, a rzeczywiście zreformowane sekty muzułmańskie są obiektem prześladowań znacznie bardziej dramatycznych niż terror skierowany przeciwko Europejczykom.


Po zamachu w Nicei europejska prasa z zachwytem odnotowała udział muzułmanów w mszach żałobnych w tym mieście. Media od początku miały informację, że ci muzułmanie byli z sekty ahmadijja, której członkom nie wolno w Pakistanie mówić o sobie, że są muzułmanami, którzy są dyskryminowani, bici i  mordowani. Wykorzystanie ich odruchu solidarności z ofiarami islamskiego terroryzmu, żeby przedstawić ich prześladowców w lepszym świetle, było aktem wyjątkowego tchórzostwa i podłości.   


Pod doniesieniem o kolejnym ataku nożowniczym w Londynie, na stronie wiadomości.gazeta.pl internauta podpisujący się hans-ss pisze:

nalezy bezwzglednie odsunac od wladzy lewackie scierwa, najprosciej nie glosowac na nich, nastepnie bezwzglednie musimy wylapac wszystkich muslimow zyjacych w Europie, tych co sa tutaj od niedawna i tych co sie tutaj urodzili, wszystkich kobiety dzieci starcow, wylapac i won z Europy, ewentualnie uruchomic chwilowo nieczynne hitlerowskie obozy zaglady nie ma innego wyjscia, jesli tego nie zrobimy teraz to nasze dzieci nam tego nie wybacza (pisownia oryginalna – A.K.)

Płynąca z świata islamu brunatna fala wzmacnia frustracje, na których bazują siły odradzającej się rodzimej tradycji. Podczas marszu ONR w Warszawie internauta, Bartek Sabela, próbował zgłosić doniesienie o popełnieniu przestępstwa, jego opis rozmów z kilkoma patrolami policji jest bardzo ciekawy, po kilku niepowodzeniach dociera do oficera na jednej z warszawskich komend. Oficer informuje go, że te okrzyki i te symbole w świetle obowiązującego prawa nie wyczerpują znamion przestępstwa.

- To co musieliby zrobić, żeby pan ich mógł zatrzymać? – pyta Bartek Sobala
- Musieliby otwarcie nawoływać do wprowadzenia w Polsce faszyzmu. Do zmiany ustroju. Do mordowania Żydów, Czarnych i takie tam rzeczy. Dopóki tego nie robią, my mamy związane ręce.
- Krzyczeli, że na drzewach zamiast liści... wie pan. To nie jest nawoływanie do mordowania?
- Jest. Ale to za mało. Bo my mamy ręce związane również w inny sposób. Polityczny. Kiedyś były szkolenia z rozpoznawania i postępowania z takimi ugrupowaniami. Dostaliśmy nawet książeczki instruktażowe byśmy umieli odczytywać symbole. Bo tych jest dużo, czasami są zakamuflowane. Na przykład taki znak SS Totenkopf, nie wszyscy go znają. A kibice Legii wpisali go w swoje symbole. Ale tych szkoleń i książeczek już nie ma. Błaszczak zabrał. Rozumie pan?
- Rozumiem. Aż za dobrze. Szkolą sobie przyszłe bojówki?
- To nie są przyszłe bojówki. To już są bojówki. I tak, wkrótce będziecie się z nimi bić na ulicach.


Rozstajemy się w milczeniu, tylko uścisk dłoni i wymiana spojrzeń przepełnionych przerażeniem.

Faszyzm w swoich różnych postaciach idzie szeroką falą. Nasze polskie problemy są zaledwie odpryskiem światowych trendów. Kilka dni temu publikowaliśmy artykuł Alana Dershowitza o wypowiedzi przewodniczącego amerykańskiej organizacji „Czarni Prawnicy za Sprawiedliwością”, który mówił: “Zabij każdego przeklętego syjonistę w Izraelu! Przeklęte niemowlaki, przeklęte staruszki. Wysadź w powietrze syjonistyczne supermarkety”. To jest prawnik, adwokat, którego wypowiedzi nie rażą stowarzyszenia prawników, który jest popierany przez polityczne osobistości, a prasa pisząc o jego wypowiedzi podaje jego dawną funkcję, a nie obecną, (zapewne, żeby nie urazić szacownej instytucji „Czarnych Prawników na Rzecz  Sprawiedliwości”).   


Podobnych wypowiedzi widzimy dziś setki i coraz rzadziej budzą zainteresowanie. Czasem jest to tenisista mówiący na korcie do swojego izraelskiego przeciwnika „Szkoda, że was wszystkich Hitler nie zagazował” (Belgia), czasem jawne poparcie dla islamskich organizacji faszystowskich okazuje przywódca mającej szanse na zdobycie władzy partii politycznej (UK), czasem filozof, znany publicysta, pisarz lub aktor. Praktycznie nie ma dnia bez kilku takich incydentów.  


Poparcie dla faszyzmu przestało być wstydliwe, chociaż obozy sympatyków z lewa i z prawa rozdzielone są murem wzajemnej nienawiści. Przesądy i ideologia blokują rozum.


W Ameryce etatowa działaczka zrzeszenia studentów na University of  Houston została przez sąd koleżeński skazana na 50 godzin szkolenia resocjalizującego i karę finansową za stwierdzenie na Facebooku, że każde życie jest ważne. Była to reakcja na akcję #BlackLivesMatter po zastrzeleniu pięciu policjantów w Dallas.


Przybywa białych rasistów, przybywa również czarnych. Naturalna skłonność do rasizmu, do lęku przed innością, była zawsze wzmacniana kulturowo i wykorzystywana przez polityków. Wyciszanie tych wzmocnionych przez kulturę lęków wymaga artystów na miarę księdza Wojciecha Lemańskiego, rozbudzenie demona rasizmu nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności. Czasem jest zamierzone, czasem jest zwykłą konsekwencją przywiązania do uprzedzeń odziedziczonych od poprzednich pokoleń.


Racjonalizm nigdy nie był nurtem dominującym ani w edukacji, ani w mediach. Osławiony ksiądz Jacek Międlar znów dostał się na czołówki gazet, ponieważ złamał zakonny zakaz publicznych występów. 


Jak donosi „Gazeta Wyborcza”:

W piątek 29 lipca w antysemickiej i skrajnie prawicowej "Warszawskiej Gazecie". Międlar zwraca się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o "podjęcie słusznych kroków w celu zatrzymania skandalicznego procesu." Mowa tutaj o postępowaniu przeciwko Justynie H. - szefowej dolnośląskiego Obozu Narodowo-Radykalnego - za ksenofobiczne wystąpienie na antyimigranckiej manifestacji 27 września 2015 r. we Wrocławiu. "Oni uważają, że białe kobiety niemuzułmańskie trzeba gwałcić. Biała Europa zmierza ku upadkowi. Rządzą nami żydowscy imperialiści, a przybysze wyrżną nas wszystkich w pień. Przyjadą po dzieci, staruszki i wszyscy będziemy bez głów! Nie pozwolimy, by islamskie ścierwo zniszczyło naród polski!" - mówiła.

Gazeta przypomina, że Międlar został wyświęcony na kapłana w ubiegłym roku w Krakowie. Czy jego rasistowskie poglądy były nieznane nauczycielom w seminarium? Czy też nikomu nie przeszkadzały i nie stanowiły najmniejszej przeszkody na drodze do kapłaństwa? Czy ktoś w Episkopacie zastanawia się nad pytaniem, ilu mamy kleryków z takimi lub tylko odrobinę bardziej „umiarkowanymi” poglądami i kim są ich nauczyciele?


Pozostaje również pytanie jak te paranoiczne postawy mają się do rzeczywistego zagrożenia i jego percepcji w mediach? Tu odpowiedź przychodzi zarówno od dysydentów z muzułmańskiego świata, jak i od samych islamofaszystów. Zagrożenie jest prawdziwe, a jego ignorowanie lub wręcz negowanie, jest z jednej strony informacją dla terrorystów, że ich metody działają, z drugiej informowaniem rodzimych faszystów, że zagubione elity liberalne oddają im pole w walce z oczywistym i realnym zagrożeniem.


Dziś najwięcej się mówi o Państwie Islamskim, znanym również jako ISIS lub Daesh. Ta utworzona przez rozłam z Al-Kaidą grupa nie tylko panuje nad rozległymi obszarami Iraku, Syrii i Libanu, ale właśnie z powodu swojej brutalności stała się najbardziej atrakcyjna dla tysięcy muzułmańskich imigrantów w Europie i Ameryce, jak i dla nawróconych na islam zwolenników wściekłego religijnego totalitaryzmu. Kiedy polska neonazistka mówi o zagrożeniu ze strony islamofaszyzmu i Żydów, nie tylko odwołuje się do jednak sporadycznych ataków terroru w Europie, ale i do otwartych zapowiedzi islamofaszystów głoszących, że będą panami świata.


W najnowszym numerze docierającego do dziesiątków tysięcy ludzi magazynu internetowego ISIS zatytułowanego „Dabiq” wśród wielu innych artykułów jest również pochwała niewolnictwa. Autor zapewnia, że gdyby muzułmanie rządzili w Ameryce, to handel niewolnikami byłby ważną gałęzią ekonomii. Oczywiście odwołuje się do religii, stwierdzając, że:

„Muzułmańskie przywództwo nie mogłoby ignorować przyzwolenia Allaha na handel uwięzionymi poganami, na nauczanie ich i nawracanie, kiedy dobrze pracują przy budowie pięknego kraju”.

Autor zapewnia, że nie będzie to żaden rasizm, nacjonalizm, ani polityczne zakłamanie, tylko wykonywanie nakazów Allaha. Dżihad jest bowiem najwyższą formą  okazywania miłości do Stwórcy. Nawróceni czarni niewolnicy będą uwalniani i traktowani jak wszyscy inni muzułmanie, a nie jak potomkowie niewolników w dzisiejszej Ameryce.


Chwilowo ten zupełnie otwarty intratny handel ludźmi ograniczony jest do ziem opanowanych przez tych, którzy otwarcie głoszą islamofaszyzm i praktykowany po cichu w miejscach, z których od dziesięcioleci płynęły pieniądze wspierające islamski terroryzm.


Islamiści rekrutują chętnych do walki zapewniając, że zdobędą świat i przekonując, że już dziś świat jest przerażony na widok bojowników Allaha. Ich pieśni religijne mogą brzmieć dla naszego ucha trochę niepokojąco:

Zamieniliśmy noc Europy w dzień
Podpaliliśmy ziemię Belgii
Najechaliśmy kraj, który podbił [nasze ziemie]
Ze zniszczeniem, które czyni wasze dzieci starcami [z dnia na dzień]


Zagłodziliśmy psów niewiary
Krzyczeliśmy Allahu Akbar i zniszczyliśmy krzyż…


Uderzyliśmy w serce stolicy wrogów
Pokonaliśmy [ich] i zostawiliśmy ich krwawiące serca 


Czy nie powiedzieliśmy wam, że przybędziemy?!
[Że dotrzemy] wkrótce do waszych fortec?!


Czy nie obiecaliśmy wam, że grupa bezlitosnych mężczyzn
Pokaże wam cuda?!

Możemy te groźby wyśmiewać lub ignorować, ale już dziś udało im się poważnie zdestabilizować nie tylko świat muzułmański, ale również świat zachodni. Czy ten terroryzm może doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej, doprowadzić do znaczących zmian w prawie, spowodować dramatyczny wzrost kosztów bezpieczeństwa? To są rzeczy, które już się dzieją, chociaż nie możemy przewidzieć jak daleko zajdą.


Tymczasem stoimy przed problemem, czy bać się czarnego luda? Tego reprezentowanego przez nowy totalitaryzm politycznego islamu i tego reprezentowanego przez księdza Jacka Międlara. Jeśli demokracja nie znajdzie sposobu i siły, by odpowiedzieć na zagrożenie totalitaryzmu, być może znowu będziemy świadkami starcia totalitaryzmów. Bać się trzeba, ale strach nie powinien dyktować ani ucieczki w podłość, ani chowania głowy w piasek i przekonywania się, że nam się przecież nic nie stanie, a jak oni się tam wyrżną w tej Azji i Afryce, to nic nie szkodzi.    


Islam nie jest faszyzmem, ale odpowiedzią na islamski faszyzm nie powinien być faszyzm katolicki.         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kto się boi...? Jadzia 2016-08-08


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk