Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 03:47

« Poprzedni Następny »


Kampania palestyńska przeciwko Balfourowi pokazuje wrogość do państwa żydowskiego nadal żywą po 100 latach


David Horovitz 2016-11-06


Benjamin Netanjahu zawsze twierdzi, że u źródeł konfliktu leży palestyński sprzeciw wobec suwerenności żydowskiej w jakichkolwiek granicach, nie zaś tylko okupacja i osiedla. Nowa bitwa AP przeciwko stuletniej deklaracji brytyjskiej, niestety, dowodzi tej jego tezy.


Oryginalna Deklaracja Balfoura jest ukryta w British Library i dostępna do oglądania tylko za specjalnym pozwoleniem. Ten krótki list, w którym minister spraw zagranicznych, Arthur James Balfour, napisał o intencji rządu brytyjskiego odrodzenie  suwerenności żydowskiej w Ziemi Świętej, jest nadal głośny sto lat później. Również zachowane w eleganckich folderach i trzymane w zamknięciu są wcześniejsze wersje Deklaracji, które udostępniono różnym dygnitarzom w celu uzyskania ich reakcji i możliwych poprawek, zanim wydano ostateczny tekst 2 listopada 1917 r.


Także po zdecydowaniu o prawomocności sprawy syjonistycznej – i ocenie jej potencjalnych korzyści dla interesów brytyjskich – Brytyjczycy, jak wyraźnie pokazują wcześniejsze wersje Deklaracji, rozumieli nadzwyczajną drażliwość i potencjalne reperkusje decyzji o „przychylności wobec ustanowienia w Palestynie domu narodowego dla narodu żydowskiego”.


Od pierwszego momentu Brytyjczycy starali się dokonać rzeczy niemożliwej – przywrócić państwowość żydowską w jedynym miejscu na ziemi, gdzie naród żydowski kiedykolwiek był suwerenny, ale robiąc to tak, by zachować prawa innych społeczności, które żyły w Ziemi Świętej. Starania o realizację żydowskich praw do suwerenności przy równoczesnym legitymizowaniu roszczeń ludów arabskich kontynuowano po zakończeniu mandatu brytyjskiego i rekomendowaniu przez ONZ w 1947 r. podziału kraju — odrodzone państwo żydowskie obok pierwszego w historii państwa palestyńskiego.


Świat arabski przeciwstawiał się Deklaracji Balfoura od pierwszego dnia, przeciwstawił się planowi podziału zaproponowanego przez ONZ i starał się zniszczyć państwo Izrael w 1948 r. W poniedziałek zaś, 24 października 2016, mimo że Organizacja Wyzwolenia Palestyny pozornie pogodziła się z Izraelem w granicach sprzed 1967 r., kiedy Jaser Arafat wraz z Icchakiem Rabinem rozpoczęli niefortunny proces pokojowy w Oslo ćwierć wieku temu, wysoki rangą członek tejże OWP ogłosił Deklarację Balfoura zbrodniczym „projektem kolonialnym” i formalnie rozpoczął roczną kampanię, której celem jest „przypomnienie światu, a szczególnie Wielkiej Brytanii, że powinni uznać swoją historyczną odpowiedzialność i odpokutować za wielką zbrodnię, jaką Brytyjczycy popełnili wobec ludu palestyńskiego”.


Minister spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej, Riyad al-Malki, wita sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moona w Mukacie, kwaterze głównej AP w mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu, 28 czerwca 2016 r. (FLASH90)
Minister spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej, Riyad al-Malki, wita sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moona w Mukacie, kwaterze głównej AP w mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu, 28 czerwca 2016 r. (FLASH90)

Kilka miesięcy temu Autonomia Palestyńska ujawniła, że przygotowuje pozew przeciwko rządowi brytyjskiemu w sprawie Deklaracji Balfoura, z ministrem spraw zagranicznych AP, Riyadem al-Malkim obarczającym Londyn odpowiedzialnością z wszystkie „zbrodnie izraelskie” popełnione od zakończenia mandatu brytyjskiego. To Wielka Brytania popełniła grzech pierworodny utorowania drogi do ustanowienia Izraela, ponieważ Deklaracja Balfoura -  powiedział Malki – “dała ludziom, którzy nie przynależą tutaj, coś co nie było ich”.


Gładcy politycy i rzecznicy Autonomii Palestyńskiej chcieliby, by świat uwierzył, że ich zastrzeżenia do Izraela skupiają się na okupacji Zachodniego Brzegu i Jerozolimy Wschodniej i na osiedlach – i że starają się o niepodległa Palestynę obok Izraela, nie zaś zamiast niego.


Nowa kampania Palestyńczyków, by naświetlić rzekome bezprawie i niegodziwość Deklaracji Balfoura, mówi coś innego. Pokazuje niezmniejszoną wrogość do samej idei suwerenności żydowskiej gdziekolwiek w Ziemi Świętej i niewzruszoną odmowę zaakceptowania tu żydowskiej prawomocności. Deklaracja z 1917 r. obiecywała strzec praw innych, równocześnie z próbą zrealizowania praw Żydów. Podobnie było z głosem ONZ o podziale w 1947 r. Niemniej nadal jesteśmy tutaj, stulecie później, z kierownictwem palestyńskim piętnującym jako „zbrodnię” początek procesu, który – gdyby go zaakceptowali -  dałby im państwowość dawno temu. Dla kierownictwa palestyńskiego my, Żydzi, pozostajemy w 2016 r. ludźmi, którzy nie przynależą tutaj, którzy dostali coś, co nie było ich.


To nie Hamas przemawia, nie organizacja terrorystyczna otwarcie oddana idei zniszczenia wszystkich śladów Izraela. To jest podobno umiarkowane, należące do głównego nurtu kierownictwo palestyńskie. Stosunkowo dobrzy faceci. Hierarchia uważana przez społeczność międzynarodową za odpowiedzialnych ludzi. Przywódcy, z którymi Izrael ma prowadzić negocjacje i prowadziłby negocjacje.


Były premier Ehud Olmert spotyka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem w Paryżu w 2008 r. (Thaer Ganaim/Flash90)
Były premier Ehud Olmert spotyka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem w Paryżu w 2008 r. (Thaer Ganaim/Flash90)

Niestety, nie powinno być w tym nic zaskakującego. To samo, rzekomo odpowiedzialne, kierownictwo palestyńskie, choć twierdzi, że stara się o rozwiązanie w postaci dwóch państw, nieustannie pcha rezolucje przez UNESCO, które piszą historię na nowo, by odciąć judaizm (i chrześcijaństwo) od ich najświętszych miejsc w Jerozolimie i w ten sposób zdyskredytować legalność suwerenności żydowskiej. Haniebnie, większość krajów UNESCO pomaga w tej farsie, albo przez niesprzeciwianie się, albo głosując za palestyńską parodią faktów historycznych. Tymi bojaźliwymi głosami zachęcają w ten sposób palestyńską nietolerancję wobec żydowskiej prawomocności i, co z tego wynika, przyzwalają milcząco na palestyńską przemoc przeciwko rzekomo niezakorzenionemu państwu żydowskiemu.


Należy przypomnieć, że to samo, odpowiedzialne rzekomo, kierownictwo palestyńskie postanowiło nie zaakceptować oferty pokojowej premiera Ehuda Olmerta z 2008 r., która dałaby Palestyńczykom niepodległe, zdolne do życia i ciągłe państwo palestyńskie obok Izraela, czyli to, do czego dążą, jak zapewniają społeczność międzynarodową.


I to samo, odpowiedzialne rzekomo, kierownictwo palestyńskie niestrudzenie używa swojej telewizji, prasy i mediów społecznościowych do podżegania do przemocy przeciwko Izraelowi i szerzy twierdzenia o nielegalności suwerennego Izraela.


Jeden z wielu rysunków dzieci palestyńskich zamieszczonych na stronie Facebooka Fatahu, partii politycznej prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, 11 października 2016 (Źródło: Palestinian Media Watch)
Jeden z wielu rysunków dzieci palestyńskich zamieszczonych na stronie Facebooka Fatahu, partii politycznej prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, 11 października 2016 (Źródło: Palestinian Media Watch)

Przez dalsze rozbudowywanie osiedli, przez budowanie domów dla Żydów także na tych częściach Zachodniego Brzegu, których Izrael w żadnym razie nie może wyobrażać sobie, że zatrzyma w porozumieniu pokojowym, rząd Netanjahu, jak niemal wszyscy jego poprzednicy od zajęcia tych terenów przez Izrael w wojnie 1967 r., stopniowo dyskredytuje tych autentycznie umiarkowanych Palestyńczyków, którzy dążą do pokoju i wierzą, że jest osiągalny. Budowanie domów na takich terenach dyskredytuje także Izrael na arenie międzynarodowej – podważając twierdzenia rządu, że dąży do pokoju i rozwiązania w postaci dwóch państw. I szkodzi to także fundamentalnemu interesowi Izraela jakim jest zachowanie państwa żydowskiego i demokratycznego, ponieważ jedna lub obie jakości zostaną stracone, jeśli nie oddzielimy się od milionów Palestyńczyków na terytoriach spornych.  


Budowa w osiedlu żydowskim Kirjat Arba koło Hebronu, 6 lipca 2016 (AFP PHOTO / HAZEM BADER)
Budowa w osiedlu żydowskim Kirjat Arba koło Hebronu, 6 lipca 2016 (AFP PHOTO / HAZEM BADER)

Kiedy jednak Netanjahu mówi Izraelczykom i społeczności międzynarodowej, że podstawową przyczyną konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie są osiedla, jak twierdzą Palestyńczycy, ale odwieczna odmowa kierownictwa i ludności palestyńskiej do uznania prawa narodu żydowskiego do suwerenności gdziekolwiek w Ziemi Świętej, sami Palestyńczycy dostarczają nieustanne potwierdzenie dla jego słów.


Deklaracja Balfoura dążyła do odrodzenia ojczyzny żydowskiej przy równoczesnym respektowaniu interesów nie-Żydów, którzy dzielili z Żydami tę ziemię. Trzydzieści lat później ONZ ustaliła konkretne ramy osiągnięcia tego celu. Nie były one do przyjęcia dla Arabów z Palestyny i dla tych, którzy w owym czasie przemawiali w ich imieniu, ponieważ nad pragnieniem pierwszego w historii państwa palestyńskiego przeważała wrogość do myśli o odrodzonym państwie żydowskim obok niego. I jest aż nadto oczywiste, że nie jest to do przyjęcia dla kierownictwa palestyńskiego także dzisiaj.


Wypowiedzeniem wojny dyplomatycznej i prawnej przeciwko Deklaracji Balfoura przywódcy palestyńscy mówią światu – na swoje i nasze trwające nieszczęście – że nic nie zmieniło się przez 100 lat, że ich sprzeciw wobec naszego państwa w jakichkolwiek granicach jest większy niż ich pragnienie własnego, niepodległego państwa. Stulecie później potwierdzają, że ich odmowa dzielenia jakiejkolwiek części tej ziemi z narodem żydowskim pozostaje absolutna.


Biurko Lorda Balfoura w Beit Hatfutsot, Muzeum Narodu Żydowskiego, Tel Awiw (Ziko/Wikipedia)
Biurko Lorda Balfoura w Beit Hatfutsot, Muzeum Narodu Żydowskiego, Tel Awiw (Ziko/Wikipedia)

Palestinian campain vs Balfour shows hostility to Jewish state undimmed after 100 years

Time of Israel, 25 października 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Od Redakcji:

W samym Izraelu toczy się gorący spór na temat osiedli na „zielona linią”, czyli za linią zawieszenia broni w 1967 roku. Autor pisze: „Przez dalsze rozbudowywanie osiedli, przez budowanie domów dla Żydów także na tych częściach Zachodniego Brzegu, których Izrael w żadnym razie nie może wyobrażać sobie, że zatrzyma w porozumieniu pokojowym, rząd Netanjahu, jak niemal wszyscy jego poprzednicy od zajęcia tych terenów przez Izrael w wojnie 1967 r., stopniowo dyskredytuje tych autentycznie umiarkowanych Palestyńczyków, którzy dążą do pokoju i wierzą, że jest osiągalny.” Kierownictwo Autonomii Palestyńskiej odmawia rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Czy polityka obecnego rządu różni się w sprawie osiedli od polityki poprzednich rządów izraelskich? Teren Zachodniego Brzegu zajęty przez osiedla żydowskie wynosił poniżej 2% obszaru Zachodniego Brzegu zanim władzę przejął Netanjahu i wynosi poniżej 2% dzisiaj. Budowy mają miejsce głównie w ramach już istniejących osiedli. Nielegalne osiedla, budowane przez Izraelczyków wbrew woli rządu, są często burzone. Bardzo rzadko, po wielu rozprawach sądowych, otrzymują pozwolenie na pozostanie. Społeczność międzynarodowa potępia wszystkie budowy żydowskie na Zachodnim Brzegu, włącznie z dobudowaniem pokoju dla babci w starożytnej dzielnicy żydowskiej na Starym Mieście w Jerozolimie. Groźba utraty demokratycznego charakteru Izraela z powodu tego, że Palestyńczycy życzą sobie Zachodniego Brzegu Judenrein, jest pusta i demagogiczna. Może lepiej nauczyć Palestyńczyków, że demokracja oznacza także akceptację mniejszości bez prób jej wyrżnięcia. Należy również pamiętać, że wielu Arabów izraelskich (z normalnym obywatelstwem izraelskim), przeprowadza się na Zachodni Brzeg i nikt nie nazywa ich „nielegalnymi osadnikami”, nikt nie mówi, że są przeszkodą dla pokoju. Coraz silniejsze są głosy mówiące, że kierownictwo AP nie ma mandatu swojego społeczeństwa do prowadzenia rozmów pokojowych, a co gorsza ani przez moment nie wykazywało skłonności do takich rozmów. W tej sytuacji stworzenie państwa palestyńskiego dzisiaj, kiedy Bliski Wschód płonie, a ludność palestyńska ma olbrzymie sympatie terrorystyczno-islamistyczne, oznacza kolejne upadłe państwo z wojną domową i terroryzmem wobec Izraela, które będzie o rzut kamieniem od największych ośrodków populacyjnych i przemysłowych Izraela. Byłby to dla Izraela krok samobójczy.

 



David Horovitz

Izraelski pisarz i dziennikarz, redaktor naczelny „The Times of Israel”. W latach 2004-2011 kierował „Jerusalem Post” Autor takich książek jak: Still Life with Bombers" (2004) and A Little Too Close to God" (2000), współautor "Shalom Friend: The Life and Legacy of Yitzhak Rabin (1996).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk