Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 03:21

« Poprzedni Następny »


Imigracja, czyli jak współczuć i być mądrym


Andrzej Koraszewski 2019-05-23


Twierdzenie, że historia ludzkości jest historią wędrówek ludów, jest zapewne bardziej prawdziwe niż twierdzenie, że historia ludzkości jest historią walk klasowych. Jedno i drugie wydaje się być propozycją zawężonego spojrzenia na historię, aczkolwiek oba traktują o zjawiskach zarówno fascynujących, jak i istotnych. Rewolucje obalały trony, a wędrówki ludów powodowały znikanie całych narodów i cywilizacji. Współcześnie problem imigracji do krajów rozwiniętych nie bez powodu zaczyna wielu ludzi niepokoić, stając się jedną z najbardziej zapalnych kwestii politycznych. Co gorsza, irracjonalna formuła sporów o rozmiar i charakter zagrożeń powodowanych masową migracją niesłychanie utrudnia poszukiwanie strategii pozwalających na zmniejszenie tego zagrożenia.

Zarówno w Europie, jak i w Ameryce obserwujemy upolityczniony spór, w którym slogany zastępują rzetelne badania i spokojne poszukiwanie rozwiązań rokujących jakąkolwiek skuteczność. Prawdziwy problem służy jako maczuga w kampaniach wyborczych, co zdecydowanie głębokiemu namysłowi dobrze nie służy.

 

Właśnie ukazała się niewielka książka Grzegorza Lindenberga, doktora socjologii i znanego dziennikarza, pod znamiennym tytułem Wzbierająca fala, Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce. Jak Autor pisze we wstępie:

Kryzysu imigracyjnego z lat 2015-2016 nie powinno się traktować, jakby był jednorazowym wydarzeniem, po którym problem z imigracją do Europy wraca do normy. Uspokajające zapewnienia, że kryzys minął, bo obecnie [rocznie] przybywa do Europy tylko 150 tysięcy ludzi nielegalnie przekraczających granicę, a nie ponad milion, jak w 2015 roku, są świadectwem całkowitego niezrozumienia przez polityków i media trwającego nieprzerwanie procesu imigracyjnego.

Przeglądając literaturę fachową Lindenberg podejmuje próbę oszacowania nacisków imigracyjnych na Unię Europejską zarówno w najbliższym dziesięcioleciu, jak i w dalszej przyszłości, czyli w perspektywie 30 lat. Takie przewidywania są niezwykle ryzykowne, jako, że przyszłość zawsze ma w zanadrzu niespodzianki, jednak fakty, które są podstawą tego rodzaju prób stanowią niezbywalny element rozważania różnych strategii zapobiegania potencjalnym niebezpieczeństwom.                      

 

Stwierdzenie, że ograniczona imigracja ma pozytywny wpływ, wydaje się być równie prawdziwe jak stwierdzenie, że niekontrolowane wielkie ruchy ludności mogą okazać się dramatem.    



Jak wynika z badań, w Afryce i w muzułmańskich krajach Azji co najmniej 200 milionów ludzi rozważa emigrację do Europy. Po eksplozji sztucznie wywołanej nielegalnej imigracji w latach 2015-2016, obecnie większość przyjeżdża legalnie w ramach łączenia rodzin, do pracy lub na studia, po których wolą nie wracać do swoich krajów, gdzie czeka ich albo wojna, albo tylko polityczny chaos i astronomiczna korupcja, albo bezrobocie.

 

Marzenie o przeniesieniu się z miejsca, gdzie panuje chaos, do miejsca, gdzie jest nadzieja na względną stabilność, jest raczej zrozumiałe. Ciekawa jest obserwacja, kiedy to marzenie przybiera bardziej realne kształty. Żeby wydostać się z piekła, trzeba mieć na to jakieś możliwości, a te pojawiają się w miarę rozwoju. Kiedy wojna i głód uderza w ludzi zastanawiających się, co włożą wieczorem do garnka, uciekają do najbliższego miasta, czasem do sąsiedniego kraju, a marzenie o ucieczce do lepszego świata zaczyna się, kiedy sytuacja nieco się poprawia.


Czy można powiedzieć, że masowa imigracja z krajów muzułmańskich to spóźniony wysoki rachunek za ropę naftową, a z krajów afrykańskich to rachunek za fatalną w pomyśle i skutkach pomoc gospodarczą?


Wiele lat temu czytałem dramatyczną książkę byłego pracownika ONZ, który przez lata zajmował się pomocą dla krajów afrykańskich. Książka miała tytuł: Tropical Gangsters: One Man's Experience with Development and Decadence in Deepest Africa i pokazywała jak bardzo pomoc ONZ i krajów zachodnich w efekcie wspierała bandycką wręcz korupcję, gangsterski system prawny i najgorszy rodzaj urbanizacji. Autor, Robert Klitgaard, pokazywał połączenie  biurokratycznej tępoty odległych centrów tej pomocy oraz bezmyślność, łajdactwo i cynizm tych, którzy dostarczali tej pomocy na miejscu. Inną książką, którą warto sobie przypomnieć na marginesie książki Grzegorza Lindenberga jest Heban Ryszarda Kapuścińskiego, książkę, która nadal doskonale pokazuje realia afrykańskiego życia.   


Prezentując prawdopodobieństwo lawinowego wzrostu nacisków emigracyjnych z Afryki Grzegorz Lindenberg na pierwszym miejscu wymienia eksplozję demograficzną. Czy rzeczywiście ludność tego kontynentu zwiększy się o pół miliarda do 2030 roku? Autor przywołuje przykład Egiptu:

W Egipcie milion osób przybywa co pięć miesięcy. Jeszcze w 1960 roku mieszkało tam mniej ludzi niż w Polsce – tylko 27 milionów. Dziś w Polsce mieszka 38 milionów ludzi, a w Egipcie ponad 100 milionów. Egipt co roku powinien stworzyć przynajmniej 200 tysięcy nowych miejsc w szkołach i prawie milion miejsc pracy.

Demograficzna eksplozja powoduje, że nawet przyspieszony rozwój gospodarczy nie jest w stanie dotrzymać kroku i zatrzymać postępującą degrengoladę. Ten proces rozwoju jest nie tylko bardzo nierówny, ale ma wiele dramatycznych pułapek. Jedną z nich jest forma urbanizacji.

Grzegorz Lindenberg zwraca uwagę na fakt, że przybywający do Europy imigranci z Afryki to głównie mieszkańcy miast  

W Afryce, w odróżnieniu od innych regionów, emigracja jest silnie związana z urbanizacją. Chociaż na razie mniej niż na innych kontynentach, bo zaledwie 41% ludności Afryki mieszka w miastach, te rozwijają się najszybciej na świecie. McKinsey przewiduje, że w latach 2016-2026 do miast przeniesie się 187 milionów Afrykanów. Obecnie w Afryce jest około 65 ponadmilionowych miast, z tego kilka metropolii ma ponad 10 milionów mieszkańców: Kair (20 milionów), Lagos (21 milionów), Kinszasa (13 milionów). Takich miast do połowy wieku będzie kilkanaście. Liczba ludności miast rośnie szybciej niż liczba ludności w ogóle, czyli w tempie 3,5-4,5% rocznie. W Nairobi codziennie przybywa 1800 osób, w Kinszasie 1400, a w Kairze 800. W wielkich miastach dużo łatwiej nawiązać kontakty z przemytnikami ludzi, łatwiej zdobyć pieniądze na drogę, zorganizować grupę, z którą się wyjedzie. A im większe miasta, tym gorsze staje się w nich życie.

Jaki charakter ma ta gwałtowna urbanizacja w Afryce? Ludność wiejska ucieka do miast bez wykształcenia, bez pieniędzy, bez szans na jakikolwiek zorganizowany start do nowego życia. Miasta obrastają slumsami, w których rządzą gangi i gdzie grasują najgorszego gatunku religijni przywódcy, tu młodzież niesłychanie szybko radykalizuje się i znajduje drogę już to do świata przestępczego, już to do militarnych oddziałów religijnych lub mniej religijnych watażków.


W Polsce w okresie niedawnej transformacji dwóch ministrów finansów – Balcerowicz i Kołodko spierali się o wszystko, ale jedno hasło powtarzali zgodnie – większość  mieszkańców wsi powinna rozstać się z rolnictwem nie porzucając wsi. Szukając strategii realizacji tego hasła, obaj czytali książki mądrych ludzi, którzy patrzą na świat z perspektywy społeczeństw znajdujących się od dawna na zupełnie innym etapie rozwoju. Na szczęście Unia Europejska zmusiła nas do zaakceptowania Wspólnej Polityki Rolnej, co pozwoliło na spowolnienie ucieczki ze wsi i migrację ludności wiejskiej do miast, nie z głodu, a w poszukiwaniu ciekawej pracy i raczej po zdobyciu kwalifikacji w nierolniczych zawodach, aniżeli przed.            

Ten mechanizm samobójczej urbanizacji zaobserwował Ryszard Kapuściński 40 lat temu przyglądając się islamskiej rewolucji w Iranie:

Kluczem do nowoczesności jest wieś — pisał Ryszard Kapuściński opisując upadek szacha Iranu – Szach upajał się wizją elektrowni atomowych, sterowanych komputerami taśm produkcyjnych i wielkiej petrochemii. Ale w kraju zapóźnionym są to tylko atrapy nowoczesności. W takim kraju większość ludzi żyje na biednej wsi, z której ucieka do miasta. Tworzą oni młodą energiczną siłę, która mało umie (są to często ludzie bez kwalifikacji, analfabeci), ale ma duże ambicje i jest gotowa walczyć o wszystko. W mieście znajduje się zasiedziały układ, tak czy inaczej związany z istniejącą władzą. Więc najpierw rozejrzą się, trochę zadomowią, zajmą wyjściowe pozycje i – ruszają do szturmu. Do walki wykorzystują tę ideologię, którą wynieśli ze swojej wsi — zwykle jest nią religia.

Lindenberg pisze o tym zjawisku zradykalizowanych świeżych mieszkańców afrykańskich miast i o obecnej w dyskusjach europejskich polityków (dziennikarzy, socjologów, ekonomistów) koncepcji, żeby raczej koncentrować się na pomocy na miejscu, aniżeli borykać się z zalewem uciekinierów z piekła. Ta pomoc, jak pisze, powinna koncentrować się raczej na oświacie, (a w szczególności na oświacie dziewcząt), na kwestiach poprawy systemu sprawiedliwości i rządów, na ponownym propagowaniu i wsparciu planowania rodziny i różnych organizacji pozarządowych.

 

Wśród czynników, które mogą pogorszyć sytuację, Autor omawianej książki wymienia zmiany klimatyczne, nie zauważa jednak, że do Afryki pielgrzymują tysiące pseudoekologów organizujących akcje zwalczania biotechnologii, przekonujących do rezygnacji z tradycyjnych elektrowni na rzecz kompletnie niewydajnych urządzeń produkujących energię odnawialną, a obok tych obłąkanych misjonarzy antypostępu, grasują tam misjonarze w rodzaju biskupa Hosera (dla których głównym problemem są utrudniające zbawienie prezerwatywy) i muzułmańscy imamowie, przekonujący, że islam jest rozwiązaniem, więc najpierw należy wytłuc innowierców, a potem będzie świetnie, a jak umrzesz w walce na rzecz Allaha, to i tak 72 dziewice masz jak w banku.

 

O tych watahach misjonarzy z Zachodu pisał Isaac Ongu, biolog i dziennikarz z Ugandy zajmujący się  biotechnologią:




W tej „bitwie o zwykłych farmerów”, gdzie ludność miejscowa jest bombardowana sprzecznymi informacjami, farmerzy będą musieli podjąć decyzję w oparciu o hipotetyczne twierdzenia o szkodach, wysuwane przez grupy takie jak Friends of the Earth, lub w oparciu o bardzo realne korzyści udokumentowane przez grupy naukowe, takie jak Alliance for Science. Trzeba ich będzie przekonać, że inżynieria genetyczna ochroni ich rdzenne odmiany, jak twierdzi Alliance, nie zaś, że GMO „odbierze naturalny, słodki smak odmianom naszych przodków”, jak to twierdzi GRAIN i inne grupy wrogie GMO. Ten wybór zadecyduje o dostępności żywności lub o jej braku dla obecnej i przyszłych populacji Afryki.    

 


Władze unijne, które tak dziarsko walczą z GMO na własnym terenie nie wydają się świadome tego jak istotny jest naukowy postęp w rolnictwie, zarówno w walce o wyżywienie, w walce o szybkie przystosowanie się do zmian klimatycznych, z fatalnym modelem urbanizacji, a wreszcie z zagrożeniem astronomiczną migracją z Afryki.

 

Grzegorz Lindenberg, którego poprzednia książka traktowała o szybko rozwijającej się sztucznej inteligencji i robotyce, argumentuje, że twierdzenia, iż europejski rynek pracy będzie potrzebował siły roboczej imigrantów są mocno chybione.

Niepracujący imigranci będą obciążeniem, a nie ratunkiem dla budżetów państwowych. W latach 60. i 70., kiedy imigranci przybywali do Europy do czekającej na nich pracy, ich finansowy wkład do budżetów był dodatni, ponieważ ogromna ich większość pracowała, a nie korzystała z rozmaitych świadczeń i dofinansowania. To się całkowicie zmieniło. Państwa Europy muszą się liczyć z przeznaczaniem znacznie większych środków na przyjmowanie i późniejsze utrzymywanie nowych grup imigrantów.

Na tej samej stronie czytamy, że niemiecki rząd federalny zaplanował w 2016 roku 220 miliardów euro na opiekę nad imigrantami (których  jest tam ok. półtora miliona). Oznacza to, że tylko Niemcy tylko w ciągu jednego roku wydają prawie dwukrotnie więcej na imigrantów niż cała Unia Europejska na pomoc dla całego afrykańskiego kontynentu (gdzie mieszka miliard 300 milionów ludzi).


Zapewne zgodziłbym się z rozumowaniem, że trzeba przeznaczyć więcej funduszy na pomoc na mie4jscu, gdyby nie przekonanie, że zwiększając nakłady na pomoc dla Afryki, wysłaliby więcej aktywistów zwalczających GMO i podobnych.   


Czy jest zatem jakakolwiek szansa na bardziej racjonalną dyskusję o piekielnie poważnym problemie? Osobiście jestem w tej kwestii dość pesymistyczny, ale tym bardziej książkę Grzegorza Lindenberga polecam (przynajmniej tym, którzy chcieliby, żeby taka racjonalna dyskusja była możliwa).   


Można współczuć mieszkańcom krajów zacofanych i próbować być mądrym, ale to wymaga spojrzenia prawdzie w oczy, czyli ochoty na poznawanie i sprawdzanie faktów.




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. Demografia Jan Res 2019-05-25
2. Demografia#2 Marek Eyal 2019-05-24
1. Demografia Jan Res 2019-05-23


Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk