Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 20:20

« Poprzedni Następny »


Atak białych liberałów na kolorowych dysydentów ze świata islamu


Giulio Meotti 2017-04-06

Southern Poverty Law Center zaatakował najodważniejszych krytyków radykalnego islamu takich jak Ayaan Hirsi Ali, znana autorka i była muzułmanka i Maajid Nawaz, praktykujący muzułmanin, pisarz, dziennikarz i polityk. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)
Southern Poverty Law Center zaatakował najodważniejszych krytyków radykalnego islamu takich jak Ayaan Hirsi Ali, znana autorka i była muzułmanka i Maajid Nawaz, praktykujący muzułmanin, pisarz, dziennikarz i polityk. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)

Francuska gazeta Le Figaro pisze o tragicznej sytuacji muzułmańskich dysydentów, postrzeganych jako zdrajcy przez własne społeczności i oskarżanych przez zachodnie elity o szkalowanie islamu.    


Le Point
nazwał to "przekleństwem dysydentów": "Zdaniem europejskiej lewicy wielkie niebezpieczeństwo zagraża ludzkości. Nie jest nim terroryzm ani religijny fundamentalizm, ale intelektualiści, dysydenci z muzułmańskiego świata".


Pokazuje to lista piętnastu antymuzułmańskich ekstremistów opublikowana przez Southern Poverty Law Center (SPLC). Znajdujemy wśród nich Ayaan Hirsi Ali, byłą posłankę do holenderskiego parlamentu i najsłynniejszego dysydenta muzułmańskiego świata Maajida Nawaza, brytyjskiego muzułmanina, który założył Quilliam Foundation, organizację zwalczającą muzułmański fundamentalizm, byłego doradcę Tony Blaira, Gordona Browna i Davida Camerona.


Brytyjski publicysta, Nick Cohen, wyjaśniał na łamach, Spectatora:

"w świecie liberalnych orientalistów jedynym ‘autentycznym’ muzułmaninem jest barbarzyńca. Salwy oskarżeń lecą na każdego muzułmanina, który odważa się mówić coś innego. To są ‘neokonserwatyści’, ‘sprzedawczycy’ i ‘syjoniści’, są równie ekstremistyczni jak dżihadyści, z którymi walczą lub, spójrzmy prawdzie w oczy, są jeszcze gorsi.”    

Krótko mówiąc, stwierdza Cohen, "część zachodniej lewicy przyjęła ideologię salafitów, wyznawców Chomeiniego i islamistów. Popiera ściganie bluźnierstwa i usprawiedliwia mordy".


W niepodpisanym artykule redakcyjnym Wall Street Journal, skrytykowano raport Southern Poverty Law Center pisząc m. in.: "jakby nie było dość, że stoimy przed przemocą ze strony muzułmańskich fanatyków, to muzułmańscy reformatorzy muszą kryć się przed atakami ze strony amerykańskiej lewicy".

Lee Smith, pisze w Tablet:

"Teraz SPLC wyznacza nagrody za głowy takich muzułmanów jak Maajid Nawaz, bo przeciwstawiają się muzułmańskiemu ekstremizmowi. Ta lista to wskazywanie wrogów w stylu, jaki uprawiali faszyści, staliniści i inni ideolodzy totalitarnych systemów".

Nick Cohen nazywa to "pierwszą fatwą białej lewicy". To jednak nie była pierwsza ich fatwa. Palma pierwszeństwa należy do innych, co ujawnił w swojej książce Flight of the intellectuals Paul Brenan, pisząc o porzuceniu przez lewicę wartości Oświecenia w obliczu zagrożenia wolności słowa.   


"Najwyższy czas byśmy okazali naszą solidarność z wszystkimi buntownikami z muzułmańskiego świata, z niewierzącymi, z ateistycznymi libertynami, z dysydentami, ze strażnikami wolności, tak, jak wcześniej wspieraliśmy dysydentów z Europy Wschodniej” pisał francuski pisarz Pascal Bruckner. Większość zachodnich liberałów wybiera zgoła odwrotną postawę.  Nie tylko odmawiają “okazania naszej solidarności” z tymi buntownikami, ale w rzeczywistości atakują ich.         


Gilles Kepel
, dyrektor Middle East-Mediterranean, a zarazem  rektor Ecole Normale, właśnie opublikował książkę pod tytułem Fracture (Pęknięcie), w której uderza w “intelektualistów sparaliżowanych postkolonialną winą”, porażonych „ślepotą skłaniającą ich do minimalizowania ryzyka ze strony dżihadystów”. Kepel pisze w swojej książce o “islamo-lewactwie” ("Islamo-Gauchisme"), które obecnie atakuje muzułmańskich dysydentów, wyłączając ich z debaty.


Ta debata przypomina sytuację z czasów zimnej wojny, kiedy to Pablo Neruda, laureat nagrody Nobla i przysięgły komunista, zaatakował Aleksandra Sołżenicyna.     


W 2006, grupa 12 pisarzy opublikowała na łamach magazynu Charlie Hebdo, ostrzeżenie przed muzułmańskim "totalitaryzmem". "Po pokonaniu faszyzmu, nazizmu i stalinizmu świat obecnie stoi w obliczu nowego globalnego totalitarnego zagrożenia – islamizmu. My, pisarze, dziennikarze i intelektualiści wzywamy do oporu przeciw religijnemu totalitaryzmowi i do promowania wolności, równych szans i świeckich wartości dla wszystkich". Wśród 12 sygnatariuszy osiem osób pochodziło z muzułmańskiego świata. Najwięcej wyrazów solidarności z zagrożonymi karykaturzystami nadchodziło ze strony dzielnych, narażonych na ostracyzm, intelektualistów muzułmańskich. W obejmującej świat konfrontacji idei, w starciu między Zachodem i politycznym islamem, zbyt często wartości zachodnie reprezentowali muzułmańscy dysydenci ignorowani przez liberałów, którzy powinni ich wspierać. Nie jest to sympatyczny spektakl.         


A jak zachowywali się islamo-lewacy? Timothy Garton Ash, lewicowy opiniotwórca, pytał, jak wiele ze swojego sukcesu Ayaan Hirsi Ali zawdzięcza urodzie, nazywając ją równocześnie “oświeceniową fundamentalistką”: “Nie będzie brakiem szacunku dla pani Ali sugestia – pisał – iż gdyby była mała, przysadzista i w okularach, jej opowieść i poglądy nie ściągałyby takiej uwagi”.       


Podobną krytykę Ayaan Hirsi Ali serwował Ian Buruma, modny holenderski dziennikarz aktywny w środowisku Manhattan's Upper West Side. Ibn Warraq, inny ignorowany przez zachodnią lewicę dysydent z muzułmańskiego świata pisał: “Haniebne jest to szkalowanie przez Burumę działaczy na rzecz praw człowieka, a szczególnie jego ataki na tak wspaniałe postaci takich jak Afshin Ellian czy Ayaan Hirsi Ali". Buruma realizuje swoje cele w najbardziej podstępny sposób, przez insynuacje i „dawanie do zrozumienia”. 


Francuski pisarz Pascal Bruckner bronił Ayaan Hirsi Ali przed atakami Burumy i Gartona Asha na łamach niemieckiego magazynu  Perlentaucher:

"Nie dość, że Ayaan Hirsi Ali musi unikać publicznych spotkań, i poruszać się w towarzystwie ochroniarzy, gdyż grozi jej poderżnięcie gardła przez radykałów, to podobnie jak francuski filozof profesor Robert Redeker - któremu również grożono śmiercią na stronach internetowych islamistów -  musi znosić wyśmiewanie ze strony nadętych idealistów i kanapowych filozofów. Nazwano ją nawet nazistką z Holandii. W ten sposób obrońców wolności przedstawia się jako faszystów, a fanatycy portretowani są jako ofiary! ... To jej upór, entuzjazm i odwaga wywołują protesty Iana Burumy i Timothy Gartona Ascha, skłaniając ich do występowania w roli inkwizytorów, widzących opętane czarownice w każdej kobiecie nazbyt, jak na ich gust, ekstrawaganckiej".

Holenderski historyk Geert Mak, porównał "Submission", film, do którego scenariusz pisała Ayaan Hirsi Ali, i który był powodem śmierci holenderskiego reżysera, Theo van Gogha, do  nazistowskiego filmu propagandowego „Wieczny Żyd”. Zdaniem Geerta Maka, Ayaan Hirsi Ali ‘stygmatyzowała’ muzułmanów tak jak Goebbels stygmatyzował Żydów. Leon de Winter słusznie skrytykował to obrzydliwe porównanie w artykule na łamach gazety Volkskrant:

"Jeśli cokolwiek możemy porównywać do propagandy Goebbelsa, to filmy pokazujące obcinanie głów i antysemicką propagandę na arabskich satelitarnych kanałach telewizyjnych dostępnych w Amsterdamie. Geert Mak stawia wszystko na głowie. Dość nadużywania Anny Frank”.   

W artykule na łamach "Index on Censorship", zastępca redaktora naczelnego tego pisma, Rohan Jayaseker, prezentował Ayaan Hirsi Ali jako głupiutką dziewczynkę, która pozwoliła by nią manipulował biały mężczyzna (van Gogh), żeby ją wykorzystać dla swoich celów". Magazyn „Index on Censorship” utworzony został w 1972 przez Stephena Spendera w odpowiedzi na apel sowieckich dysydentów oczekujących na pokazowy proces w Moskwie. Pismo miało bronić wolności słowa jako fundamentalnego prawa, które międzynarodowa społeczność ma obowiązek chronić.  Co pomyślano by o tej organizacji, gdyby atakowała sowieckich pisarzy, a nie ich prześladowców?         


Przed dwoma laty Ayaan Hirsi Ali miała otrzymać tytuł doktora honoris causa na Brandeis University, uczelni uważanej za kołyskę amerykańskiego akademickiego liberalizmu. 85 spośród 350 profesorów tego uniwersytetu zaprotestowało przeciwko temu, by uniwersytet pozwolił jej na wygłoszenie wykładu o Trzecim Świecie i islamie. Wykład odwołano. Czytając  tekst wykładu, który Hirsi Ali zamierzała wygłosić zaczynamy rozumieć, czego obawiali się lewicowcy:

"Musimy uczynić nasze uniwersytety świątyniami nie dogmatycznej ortodoksji, a prawdziwie krytycznego myślenia, miejscem gdzie dyskutuje się o wszystkich ideach i gdzie zachęca się do cywilizowanej debaty.... Jestem tu, jako ktoś, kto walczy o prawa kobiet i dziewcząt na całym świecie. Stoję przed wami, jako ktoś, kto nie obawia się zadawania trudnych pytań na temat roli religii w tej walce. Związek między przemocą, a szczególnie między przemocą wobec kobiet a islamem, jest zbyt wyraźny, by był ignorowany. Nie zrobimy przysługi studentom, wydziałom, niewierzącym i wierzącym, zamykając oczy na te powiązania, kiedy raczej zamazujemy obraz zamiast go pokazywać. Tak więc pytam, czy idea świętej wojny jest kompatybilna z naszym ideałem religijnej tolerancji? Czy bluźnierstwo, karane śmiercią, to próba zastosowania doktryn z siódmego wieku do naszych czasów?”

Eks-muzułmanie, dysydenci z muzułmańskiego świata, którzy uciekli na Zachód przed prześladowaniami i walkami religijnymi, również widzą, że ich gospodarze mają czułe serca dla ich prześladowców. Kiedy władze holenderskie przerwały finansowanie ochrony Ayaan Hirsi Ali poza terytorium Holandii, skierowana do Europejskiego Parlamentu propozycja  pokrycia kosztów ochrony Ayaan Hirsi Ali w USA nie uzyskała quorum, to jest połowy głosów 785 posłów. W haniebnej kapitulacji wobec zastraszania i gróźb Hirsi Ali  została porzucona "na pastwę fanatyków”.


Reżyserzy, aktorzy, dziennikarze, pisarze i krytycy filmowi znani z pryncypialnego poparcia dla każdej mniejszości, nagle zamilkli, kiedy Theo van Gogh został zamordowany w Amsterdamie, i kiedy Ayaan Hirsi Ali została zasypana gradem gróźb. 


W ostatnich miesiącach widzieliśmy wiele zachodnich feministek, głównie lewicowych, występujących w obronie burkini. The New York Times opublikował artykuł pod tytułem: "At the beach with my burkini" (Na plaży w mojej burkini) . To właśnie burkini i zasłona na twarz stały się symbolami praw człowieka, a nie Ayaan Hirsi Ali i inne muzułmańskie feministki, które walczą przeciw tym religijnym symbolom narzucanym kobietom przemocą. Dla wielu feministek i liberałów, uległość jest wyłącznie żądaniem białego mężczyzny, będącego chrześcijaninem z Zachodu. Wszystkie mniejszości, takie jak muzułmańscy dysydenci, które walczą z żądaniem uległości kobiet w swojej kulturze, uważane są za prowokatorów. Żądanie uległości kobiet w muzułmańskim świecie? Okaleczanie kobiecych narządów płciowych, którego Ayaan Hirsi Ali sama doświadczyła? Znacznie lepiej wiecować przeciwko takiej postaci jak  Dominique Strauss Khan, francuskiemu politykowi, który okazał się zboczeńcem seksualnym. Hirsi Ali jest krytyczna wobec tego milczenia zachodnich feministek:

"Obecna sytuacja w Europie jest głęboko niepokojąca. Nie tylko muzułmańskie kobiety są pod wieloma względami poważnie narażone, ale pojawiło się ryzyko, że tego rodzaju normy zachowań muzułmańskich mężczyzn będą rozszerzały się na nie-muzułmańskie kobiety. Można by oczekiwać, że zachodnie feministki w Stanach Zjednoczonych i w Europie będą bardzo zaniepokojone tą wyraźną mizoginią. Niestety, z małymi wyjątkami, nie wygląda na to, aby tak było.”

Kiedy irańscy mułłowie wyznaczyli nagrodę w wysokości 2,8 milionów amerykańskich dolarów, podniesioną niedawno o kolejne 600 tysięcy dolarów, za głowę brytyjskiego obywatela i muzułmańskiego dysydenta, Salmana Rushdiego, za napisanie powieści Szatańskie wersety, znaczna część londyńskich salonów literackich solidaryzowała się bardziej z ajatollahem Chomeinim niż z prześladowanym pisarzem. Feministyczna autorka     Germaine Greer nazwała Rushdiego "megalomanem, Brytyjczykiem z ciemną skórą". Roald Dahl, autor popularnych książek dla dzieci nazwał go "niebezpiecznym oportunistą". Słynny John Le Carré, autor powieści szpiegowskich, nazwał Rushdiego "idiotą". Kiedy wydano fatwę, literacka lewica poparła muzułmański gniew, a nie prześladowanego pisarza, tymczasem, tłumacze i wydawcy byli mordowani i kaleczeni przez irańskich morderców.


W ubiegłym roku algierski pisarz, Kamel Daoud, został nie tylko potępiony w swoim kraju przez duchownych, ale z zalewem jeszcze większego obrzydlistwa musiał się zderzyć we Francji. Daoud miał odwagę złamania tabu i wypowiedział się na temat ataków na tle seksualnym w Kolonii. Zdaniem Daouda, Europa otworzyła ramiona dla imigrantów, dając im wizy i pomoc  materialną, bez zainteresowania się ich systemem wartości. Incydenty w Kolonii pokazały, że seks jest “najpoważniejszym, nieszczęściem w krainie Allaha”.    


W odpowiedzi dwudziestu lewicowych akademików opublikowało w Le Monde apel, w którym Daoud został oskarżony o cały szereg ideologicznych zbrodni, takich jak „orientalistyczne cliché", "esencjalizm", "psychologizowanie", "kolonialny paternalizm", które łączą się z oskarżeniami o "rasizm" i "islamofobię". Potem pojawiła się książka pod tytułem Kamel Daoud the Enquête Contre – napisana przez Ahmeda Bensaada ze wstąpem francuskiego dziennikarza Jacques-Marie Bourgeta – atakująca “tych intelektualistów Afryki Północnej, którzy są pomocnikami francuskich neokonserwatywnych myślicieli”, potrzebujących ‘dobrego Murzyna’, jako tubylczego alibi. Daoud został oskarżony o to, że jest narzędziem “neokolonialnej myśli”.     


"Ten proces przeciw Kamelowi Daoudowi  z oskarżeniem o islamofobię jest z ducha ery stalinowskiej” – pisał na łamach Le Figaro politolog Laurent Bouvet. W tygodniku Le Point Étienne Gernelle krytykowała "głupców z regresywnej lewicy". Rafik Chekkat nazwał  Daouda "tubylczym donosicielem", zaś badacz islamu, Olivier Roy, pisał w swoim artykule o stygmatyzowaniu muzułmanów: "Samcze seksualne napastowanie istnieje na całym, świecie, dlaczego mamy ograniczać to zjawisko do muzułmanów, zamiast podejmowania prób przeciwdziałania jego wszystkim formom?” W prasie francuskiej pojawiła się cała masa artykułów atakujących Daouda.


Takie same ataki spotkały zastępcę redaktora naczelnego największego włoskiego dziennika -   Il Corriere della Sera Egipcjanina Magdi Allama, który został zaatakowany w oświadczeniu podpisanym przez dwustu intelektualistów, historyków i pisarzy należących do kulturalnego świata. Allam był niedawno nazywany "rasistą" przez liberałów z Partii Demokratycznej w jednym z włoskich miast, które chciało mu nadać honorowe obywatelstwo:

"Oni sugerują, że mam jakieś uprzedzenia wobec imigrantów lub muzułmanów, co byłoby zbrodnią, ponieważ mówimy o rasizmie. Przypomniałem  im, że jestem prawdziwym imigrantem we Włoszech. Przedstawiają mnie jako terrorystę, ale to ja jestem ofiarą terroryzmu i tych, którzy sieją nietolerancję. Od 14 lat żyję potrzebując ochrony".

Tchórzliwe tłumienie głosów muzułmańskich liberałów na Zachodzie miało również miejsce w przypadku Maryam Namazie, jeszcze jednej intelektualistki z muzułmańskiego świata, pochodzącej z Iranu. Uniwersity of Warwick w Anglii odwołał spotkanie z Namazie ponieważ jej wykład “podsycałby islamofobię”. Lewicowa prasa z Guardianem, na czele poparła wyciszenie Maryam Namazie:

"Czy wycofanie zaproszenia naprawdę oznacza cenzurę? Jej słowa nie zostały zakazane, państwo nie zamknęło jej ust. Jej możliwości szerzenia swoich idei nie zmniejszą się przez fakt, że nie wystąpi przed forum około 50 studentów. Przecież może nadal publikować na swoim blogu i wysyłać tweety, co pokazała podczas weekendu. Ten incydent wyłącznie powiększył jej publiczność”.    

Studenci  z Duke University próbowali uniemożliwić wykład innej muzułmańskiej dysydentki, Asry Nomani, autorki książki "Standing Alone". We Francji książka egipskiego pisarza Hameda Abdel-Samada, została wycofana z rynku, ponieważ wydawnictwo Piranha, doszło do wniosku, że “byłaby to woda na młyn skrajnej prawicy”, Muzułmanin ujawniający muzułmański faszyzm jest odrzucany przez faszyzującą antyfaszystowską lewicę pod fałszywym zarzutem islamofobii.  


Zadufani liberałowie kochają “umiarkowany islam” kiedy objawia się w szatach Tariqa Ramadana. Jego cele zostały podsumowane przez Jacques’a Jomiera: "Jego problemem nie jest to jak unowocześnić islam, ale jak zislamizować nowoczesność”. Ci sami liberałowie uważają dysydentów próbujących unowocześnić islam za prowokatorów. Fatwa białych liberałów uderza równie skutecznie jak fatwy muzułmańskich ekstremistów.  


White Liberals Attack Brown Islamic Dissidents

Gatestone Institute, 28 marca 2017

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Giulio Meotti

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk