Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 00:40

« Poprzedni Następny »


Kult jednostki i bunt umysłu zniewolonego


Anjuli Pandavar 2021-08-10


(Fragment z przygotowywanej do druku książki o wewnętrznych zmaganiach muzułmanina.)


W próżnię pozostawioną po odejściu niewidzialnych bogów wkracza kult przywódców - ludzkich bogów. Przewagami, jakie mają nad bezsilnymi, materialnymi bogami prymitywnych ludów (skały, błyskawice, księżyc itd.), jest przede wszystkim to, że są świadomi a po drugie, że wiedzą, czego potrzebują wierni i mogą reagować na te potrzeby, choć niekoniecznie w sposób, w jaki chcą wierni. Ich zadaniem jest więc osiągnięcie wszechmocy boskiego ideału zarówno dla zadowolenia wiernych, jak i trzymania ich pod kontrolą. Przywódcy kultu pożądają władzy co najmniej z tego powodu. Gdziekolwiek i kiedykolwiek przywódca kultu zdobywa władzę w państwie, zdobywa on (to zazwyczaj jest to ON) środki nie tylko do wszechmocy, ale także wszechobecności i wszechwiedzy – stąd totalitaryzm.

Adolf Hitler, Józef Stalin, Kim Il-sung i Mao Zedong zaspokajali pragnienia „czegoś większego od nich”, czemu można się poddać, szczególnie jeśli tacy ziemscy bogowie pozbyli się wszystkich rywalizujących bogów (naturalnych lub nadnaturalnych). Mogli wysuwać roszczenia do wiary poddanych sobie śmiertelników. Ludzcy bogowie dla pozostania czymś więcej niż ich ludzcy poddani, musieli przede wszystkim robić trzy rzeczy. 


Po pierwsze, pokazywać swoją wszechmoc. Robili to, czyniąc z siebie jedynych dostarczycieli środków do życia, tj. prawa do zachowywania życia, a równocześnie przez niszczenie życia masowo i arbitralnie. Arbitralne zabijanie dochodzi najbliżej do „tajemnych dróg” niewidzialnych bogów. Konfucjański dogmat utrzymuje, że jest zdradą sprzeciwianie się nauczycielom, przywódcom i tym, którzy cię karmią. Arbitralne zabijanie i inne nagłe akty ucisku w połączeniu z możliwością rozdawania łask, ustanawiają wszechmoc ludzkich bogów przez swoją losowość i nieprzewidywalność, choć nie potrafią poruszyć Nieba i Ziemi, jak to potrafią niewidzialni bogowie. (Warto zauważyć jednak, że podczas gdy Stalin mógł tylko rozbijać czaszki, Mahomet, w dodatku do rozbijania żywych głów, rozbił także księżyc.)


Jako prewencja przeciwko możliwej porażce ich wszechmocy, jak w sytuacjach, kiedy są mniej zdolni z jakiegokolwiek powodu do dostarczania środków do życia, ludzcy bogowie muszą ponadto być wszechobecni i wszechwiedzący. Dokonują tego najpierw przy pomocy gigantycznych portretów i pomników samych siebie oraz wszędzie nadawanemu własnemu głosowi. Publiczne budynki i przestrzenie noszą ich imię. Ich urodziny są publicznymi świętami i są nieustannie wychwalani pod niebiosa .


Wszechwiedza jest trudna. Pierwszym i oczywistym krokiem w kierunku posiadania wiedzy o tym, co wszyscy myślą, mówią i robią, jest powiedzenie wszystkim, co mają myśleć, mówić i robić, szczególnie przez zerwanie więzi między rodzicami i ich dziećmi. Innymi słowy, każde takie państwo jest państwem policyjnym, tj. państwem, w którym każdy obywatel jest policjantem, każdy monitoruje wszystkich innych, sprawdza czy poprawnie myślą, poprawnie mówią i wykonują poprawne działania.


Pozostaje więc tylko odkrywanie odstępstw. Skłonienie wiernych do szpiegowania i podsłuchiwania jeden drugiego i informowania o wszystkim podejrzanym „strażników” wiary. Ponieważ jednak bóg i donosiciele, na których polega dla swojej wszechwiedzy, są tylko ludźmi, ci, którzy są niezbyt wierni, zawsze znajdują sposób uniknięcia inwigilacji, szczególnie, jeśli dostarczanie środków do życia ewidentnie załamuje się, podczas gdy gdzie indziej jest ich obfitość, co wymusza potrzebę powszechnej nieznajomości warunków poza własną sytuacją. 


Totalitaryzm w każdej postaci – islam, konfucjanizm, nazizm, stalinizm, itd. – zależy od zdolności kontrolowania tego, co ludzie wiedzą. Słynny amerykański imam i kaznodzieja, Yasir Qadhi, wie dokładnie, o czym mówi, kiedy powiada: „O tym nie wolno nigdy dyskutować publicznie. To nie jest rozsądne”. Rozpoczyna się niekończąca się gra w kotka i myszkę, z narastającym unikaniem podawania informacji połączonym z narastającą kreatywnością w wyszukiwaniu nielegalnego dostępu do informacji w spirali, której ci u władzy nigdy nie mogą wygrać. Totalitarny system, który nieustannie walczy o przetrwanie, jest przegrywającym systemem. Chiny są tu przykładem par excellence tej olbrzymiej spirali, gdzie władcy bez przerwy muszą gonić za wszechwiedzą, ale nigdy się jej nie osiągają. Islam, do pojawienia się autonomicznej jednostki, był doskonałym systemem totalitarnym. Jego poddani wiedzieli tylko tyle, ile islam chciał, by wiedzieli, i mieli wdrukowaną awersję do dowiadywania się czegokolwiek więcej lub czegokolwiek innego. Każdego dnia widzimy, że ten zniewolony umysł jest jak najbardziej nadal obecny.


Islam dostarczył swojemu ludzkiemu bogu, Mahometowi, wszystkie trzy moce niezbędne dla każdego boga – wszechmoc, wszechobecność, wszechwiedzę. Jest to szczególnie niezwykłe, biorąc pod uwagę, że islam powstał wśród barbarzyńskich Arabów. Stworzenie mitycznego, podwójnego bóstwa z niewidzialnego boga, Allaha, i ludzkiego boga, Mahometa, rozwiązywało zarówno problem niewidzialnych bogów (nigdy nie mogą istnieć), i ludzkich bogów (ich moc jest ograniczona). Mahomet i Allah są zlani w jedność w „cała chwała Allahowi”, podczas gdy równocześnie  Mahomet znaczy „wychwalany”, tj., chwała Mahometowi. Islamskim wyznaniem wiary nie jest: „Nie ma boga nad Allaha”; jest nim: „Nie ma boga nad Allaha i Mahomet jest jego posłańcem”. To czyni Allaha niemym bez Mahometa, którego ustami jest teraz Allah. Allah staje się posłańcem Mahometa. Allah strzela; Mahomet kule nosi. Identyfikacja idzie jeszcze głębiej. Allah i Koran są wzajemną współ-konkretyzacją – kwestia rozpatrywana przez islamską inkwizycję, Mihna – co czyni trójcę z Mahometa, Koranu i Allaha; czy jest ona święta, czy nie, może być tematem rozważań innej inkwizycji. Nie ulega wątpliwości, że islam istotnie jest doskonałą religią. 


Podczas gdy Allah widzi wszystko i wie, co jest w sercu każdego, Mahomet oczekuje, że każdy będzie modlił się pięć razy dziennie i zmusza każdego, by robił to również w meczecie na południowych modłach piątkowych. W ten sposób nie tylko można mieć wszystkich na oku (nikt nie łamie rozkazów i, co ważniejsze, nikt nie zbiegnie – w madrasie uczyli nas, że jeśli ktoś jest chory, inni będą o tym wiedzieli), ale można głosić centralne ideologiczne przesłanie przez chutbę  - chutba ma formę kazania, ale na tym podobieństwo kończy się; wygłaszający chutbę jest bardziej podobny do nowoczesnego komisarza politycznego. Chutba jest doskonała do podpuszczania agresywnego motłochu, by dokonywał moralnie odrażających czynów. Islamskie pismo święte, Koran, stara się określić każdą myśl, słowo i czyn muzułmanina pod groźbą ziemskiej kary wymierzonej przez wyznawców, którzy mają nakazane naśladowanie ich ludzkiego boga, Mahometa, wzmocnione „straszliwym ogniem”, jaki niewidzialny bóg, Allah, grozi w życiu następnym. Ten gruntownie totalitarny podwójny akt jest czasami osobliwie określany jako „kompletny sposób życia”.  


Islam jest doskonałą religią dla barbarzyńskiego społeczeństwa plemiennego, a Koran wraz z biografią i powiedzeniami Mahometa, jest doskonałym przewodnikiem w barbarzyńskim świecie. Nie bez powodu tak zaciekle przeciwstawiały mu się wszystkie cywilizowane ludy i tak chętnie przyjmowały go barbarzyńskie plemiona; masowe konwersje dzikich tureckich plemion były najbardziej godnymi uwagi przykładami. Islamska etyka po prostu jest etyką barbarzyńców.


W osobliwym przypadku historiograficznego wyprzedzenia najazd arabskich barbarzyńców na większość chrześcijańskich ziem, na całe wybrzeże Afryki Północnej, na całe królestwo Wizygotów (jak również na ziemie zaratusztrian, buddystów i hindusów), które trwało już w szóstym wieku (powodując rajdami po niewolników na wybrzeża Morza Śródziemnego, europejskie Mroki Średniowiecza i zakłóceniem śródziemnomorskiej gospodarki), nie jest zaliczany do barbarzyńskich inwazji w Europie. Przypuszczalnie powodem jest to, że działo się to natychmiast po upadku zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Historycy mówią raczej o późniejszych „muzułmańskich zdobyczach (samo w sobie dyskusyjne) i – często z podziwem – o „szerzeniu islamu”.  


Czy jest więc dziwne, że etyka nowoczesnego świata, szczególnie po spisaniu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i zetknięcie się tak wielu muzułmanów z cywilizowanymi wartościami, może przedstawić im zderzenie między islamem a cywilizacją, a sam islam ustawić w egzystencjalnym kryzysie? Muzułmanie, którzy wychowali się na Zachodzie, są autonomicznymi jednostkami i wiedzą, co to znaczy być etycznym człowiekiem (co z tym robią, jest inną sprawą), podczas gdy ci, którzy wychowali się pod rządami islamu w islamskich krajach i przejęli panowanie nad własnymi umysłami, wiedzą, że ten rodzaj człowieka, jakim stali się, nie jest dłużej rodzajem, który jest zgodny z islamem. W obu wypadkach tacy muzułmanie żądają swoich praw na podstawie bycia człowiekiem, a nie na podstawie bycia muzułmaninem.



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą niedawno wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka. Autorka prowadzi blog: Murtadd to Human.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Chłopiec kaznodzieja   Dawkins   2017-04-19
Co się właściwie stało?   Kalwas   2022-10-01
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Cuda, cuda ogłaszają   Ferus   2016-04-24
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Czarne życie, które nie ma znaczenia: 50 chrześcijan zamordowanych w ich kościele   Ibrahim   2022-06-16
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Czas pociągnąć do odpowiedzialności “kapłanów-cudotwórców”   Igwe   2018-01-27
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Czy ateizm może być nauczany jako religia?   Koraszewski   2021-07-12
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Czy Bóg kocha małpi patriotyzm?   Koraszewski   2018-03-26
Czy chrześcijaństwo było kluczowe dla rozwoju nauki?   Coyne   2015-09-24
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Czy krytyczne myślenie zmieni Afrykę?   Igwe   2017-02-13
Czy ludobójstwo jest miłe Bogu?   Koraszewski   2015-09-30
Czy mit o Świętym Mikołaju jest niemoralny?   Novella   2016-12-23
Czy Pan Bóg lubi kiszone ogórki?   Koraszewski   2018-02-21
Czy panie zaorzą Kościół?   Koraszewski   2018-07-09
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Czy to jest nauka, czy teologia?   Hoodbhoy   2016-06-05
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Czy wolno śmiać się z religii?   Koraszewski   2016-08-29
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Człowiek musi w coś wierzyć. Schizma arcybiskupa Lefebvre'a   Ferus   2018-11-18
Człowiek musi w coś wierzyć. Arianizm.   Ferus   2018-05-27
Człowiek musi w coś wierzyć. Kontynuacja.   Ferus   2018-10-21
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Człowiek musi w coś wierzyć. Mariawici.   Ferus   2018-11-11
Człowiek musi w coś wierzyć. Nestorianizm.   Ferus   2018-06-03
Człowiek musi w coś wierzyć. Podsumowanie.   Ferus   2018-11-25
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Savonarola, Luter i inni   Ferus   2018-10-28
Człowiek musi w coś wierzyć. Spadkobiercy manicheizmu.   Ferus   2018-05-20
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)   Ferus   2018-04-08
Człowiek w labiryncie iluzji (II)   Ferus   2018-03-18
Człowiek w labiryncie iluzji (III)   Ferus   2018-03-25
Człowiek w labiryncie iluzji  (Część IV)   Ferus   2018-04-02
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement II.   Ferus   2018-04-29
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement.   Ferus   2018-04-22
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Deizm antytezą teizmu?   Ferus   2022-01-30
Deizm antytezą teizmu? (II)   Ferus   2022-02-06
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Demony w afrykańskiej szkole?   Igwe   2016-09-05
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Dlaczego jestem ateistą?   Koraszewski   2017-08-13
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Dobroć biblijnego Boga   Ferus   2016-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk