Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 11:32

« Poprzedni Następny »


To jest Turcja!


Piotr Ibrahim Kalwas 2017-05-23


Ece Temelkuran krzyczy o swoim kraju. Jej książka to rozpaczliwy, pełen gniewu i buntu krzyk skierowany do wolnego świata. To najlepsza książka o Turcji, jaką czytałem. Niesamowicie mocne świadectwo opresji i przemocy jakie rozgrywają się w tym fascynującym kraju. Datującej swoje początki gdzieś u zarania istnienia imperium osmańskiego.

To jest Turcja! – krzyczy Ece – tu morduje się kobiety tylko za to, że chcą być kobietami, że chcą być wolne.


Wiemy, że kobiety w Turcji, tak jak i w innych krajach muzułmańskich nie mają łatwo, ale czy ktoś w Polsce i na Zachodzie wie, że w ostatnich siedmiu latach wzrost tzw. „zabójstw honorowych” popełnianych na kobietach przekroczył tysiąc czterysta procent? Ece krzyczy, że kraj mężczyzn wypowiedział Turczynkom wojnę.


To jest Turcja! – krzyczy Ece – tu torturuje i morduje się małych chłopców, oskarżonych o spiskowanie przeciwko państwu i Meczetowi.


Przez ostatnie osiem lat – pisze autorka – AKP, rządząca partia islamistyczna zastrzeliła na ulicach prawie dwieście osób, większość z nich młodych, prawie dzieci.


To jest Turcja! – mówi Ece – tu zabija się dziewczyny za to, że uprawiają jogging w legginsach.


To jest Turcja! – krzyczy autorka – tu porywa się ludzi z domów i topi się w morzu. Tu prześladuje się alewitów, szyitów, chrześcijan i wszystkie inne mniejszości religijne.


Tak, to jest Turcja!


Siedząc w naszych bezpiecznych europejskich domach, przed ekranami telewizorów i komputerów, widzimy wspaniałe centra handlowe i nowe wieżowce budowane na potęgę w tureckich miastach, kiedy u nas leje, opalamy się na tureckich plażach, na które zwożą nas Turkish Airlines, uznawane za najlepsze linie na świecie, a w tym samym czasie, w państwowych szkołach i kontrolowanych przez państwo religijnych medresach dokonuje się religijnej indoktrynacji na ogromną skalę, ucząc małe dzieci, że ludzie Zachodu to niewierni i wrogowie Turcji i świata islamu.


I, co najgorsze, pisze Ece Temelkuran, większość Turków w to wierzy. Turecka pisarka kreśli obraz postępującej od dekad faszyzacji Turcji i orwellizacji umysłów jej obywateli. Kreśli przerażający obraz totalitarnego społeczeństwa, z pokolenia na pokolenie stającego się coraz bardziej bezwolnym i uległym wobec nacjonalizmu i religijnego fundamentalizmu. Bo religijny nacjonalizm turecki to obłęd. To irracjonalne i niewiarygodne wręcz zakłamanie religijne, dużo większe nawet od polskiego.


To faszyzm. Tak, faszyzm. Kiedy ktoś w Europie porównuje islamskie doktrynerstwo z faszyzmem, zazwyczaj wywołuje to falę oburzenia i protestów. Takich ludzi wyzywa się od rasistów, kseno- i islamofobów. Ale, przykro mi bardzo, Ece jest muzułmanką, tak jak ja…


Oboje ostrzegamy przed rodzącym się islamofaszyzmem. A także przed karmiącym się nim neofaszyzmem europejskim.


Tak, ta książka krzyczy, ta książka ostrzega. Ostrzega przed faszyzacją i totalitaryzmem, przed przekleństwem nacjonalizmu i fanatyzmu religijnego. To studium tyranii na przykładzie kraju islamskiego, ale opisywane przez Ece mechanizmy można odnieść do wielu innych państw, które nie są islamskie, do tych stron, w których znowu budzi się bakcyl „dżumy”, faszystowskiej dżumy, opisywanej równo siedemdziesiąt lat temu przez Alberta Camusa.


Ece Temelkuran ostrzega przed kultem autorytaryzmu, przed kuszeniem, przed dyktaturą i tymi, którzy na nowo chcą zniewolić ludzi, przed kultem Wodza. Pisze: „Społeczeństwo stało się armią potulnych biedaków struchlałych w obliczu władzy, którzy za uczciwe i słuszne uważają, aby jeden człowiek sprawował absolutną władzę bez żadnego nadzoru, a do tego mieszkał w olbrzymim pałacu.”


Recep Tayyip Erdoğan to Wódz. To jego jest ten pałac. To następny Führer czy Duce. Ece nie mówi tego wprost, nie może, mieszka na co dzień w Turcji, jest cały czas „na widelcu” tamtejszych służb, oraz pod czujnym okiem zwykłych obywateli o wypranych mózgach, ogłupiałych, sfanatyzowanych, którzy w każdej chwili mogą „uprzejmie donieść” na autorkę na policję. Erdoğan to ledwo-ledwo zakamuflowany faszystowski Mąż Opatrznościowy marzący o odbudowie Wielkiej Islamskiej Turcji, autorka nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości. Na domiar złego używający w swojej retoryce religii. Religijny Wódz-nacjonalista opętany manią wielkości i „misją dziejową” to najgorsze co może być.


Ta książka to fantastycznie napisane studium konserwatyzmu i tradycjonalizmu narodowo-islamskiego
. Czytający te słowa „poprawni politycznie” niech łaskawie chociaż na chwilę zamilkną wobec ogromu zbrodni popełnianych w Turcji, w cieniu błyszczących malli, kapitalnych knajp i pięknych resortów turystycznych, wobec cierpienia i śmierci ofiar islamsko-nacjonalistycznego, wobec erdoğanizmu.


To jest Turcja! – krzyczy Turczynka – to jest faszyzm!


„Gdyby powiedzieć europejskim czytelnikom, że Turcja zmierza ku faszyzmowi, mogliby pomyśleć, w oparciu o własne doświadczenia historyczne, że mają do czynienia z kimś w rodzaju nastolatki krzyczącej: „To faszyzm!”, gdy każe jej się posprzątać pokój” – to słowa autorki.


Ileż w tej książce można by odnieść do tego, co się dzieje teraz w Polsce….Dużo.


Ece kreśląc portret Erdoğana jako Wodza i Męża Opatrznościowego wprowadzającego „dobrą zmianę” nad Bosforem, z pasją i gniewem pisze o postępującym, zatrważającym efekcie przyparcia społeczeństwa do muru przez autorytarną władzę. Pisze o tym jak przedstawiciele opozycyjnych partii politycznych i wolne media są „wygaszane” i dzieje się to zgodnie z literą prawa. Prawa stanowionego już przez AKP. Opisuje coś co znamy z własnego podwórka, systematyczne niszczenie demokracji, cały proces podporządkowywania sobie przez partie rządzącą władzy sądowniczej, proces uciszania prasy, szykanowania artystów i dziennikarzy, masowego wymieniania kadr w mediach na swoich ludzi i, na mocy prawa antyterrorystycznego, „delegalizację” ulicy, wycinania drzew (sic!), zakazywania manifestacji, ulicznych protestów, strajków, zakazywania projekcji „kontrowersyjnych filmów. Jednocześnie – pisze Ece – rządowe media codzienne wciskają nam przez ekrany telewizorów i Internet informacje o tym, jak cudownie państwo jest rządzone. I cały czas wskazują na wrogów, kreują obsesję oblężonej twierdzy.


Wrogowie są wewnątrz i na zewnątrz… To propaganda godna goebbelsowskiej, stalinowskiej, orbanowskiej, no i …. No, właśnie…. Czytając tę znakomicie napisaną, przerażającą książkę, przed oczami momentami miałem wcale nie Turcję, tylko…Polskę


Totalitaryści doprowadzają nas do obłędu – pisze autorka – wielu, bardzo wielu nie wytrzymuje tego, poddaje się, a przede wszystkim się boi. Oni zabijają wolność w Człowieku, każą się bać.


Bo ta książka to też studium strachu.


Strachu przed prześladowaniami, utratą pracy, odrzuceniem, podsłuchem, szykanowaniem.


Tak jak to było w Niemczech faszystowskich, tak jak to było w bolszewickiej Rosji, tak jak to jest w….


Polsce. Teraz. Dzisiaj.


Turcja oczami Ece to strach i niemoc. To nieustanne mitologizowanie krwawej przeszłości, to wymazywanie przeszłości niewygodnej i zastępowanie jej nacjonalistyczno-religianckimi bzdurami, to nurzanie się w irracjonalizmie religijnym, to wisząca nad wszystkimi pięść Ojca, Ojca Wszystkich Turków – Kemala Atatürka. Tak, tak, bo Ece wcale nie idealizuje tego owianego mitem sekularysty, postrzeganego na Zachodzie, jak i w samej Turcji jako Wielkiego Odnowiciela. Autorka bezkompromisowo rozprawia się także i z kultem Ojca Turków, opisując jego zbrodnie i szukając korzeni dzisiejszej przemocy w dziele tego dyktatora. Przypomina absurdy wymyślone przez Ojca Narodu, jego absurdalny kult, wyrażający się m. in. w stawianiu wszędzie jego pomników, opisuje jego, tak błogosławioną na Zachodzie, krwawą „rewolucję sekularno-kulturalną”.


Nie oszczędza też i armii, którą Zachód postrzega często jako „ostoję sekularyzmu i bat na islamizację” w Turcji. Tak samo, jak dzisiaj postrzega armię egipską. Forsowanie modernizmu przez armię i zwolenników wywołało tylko odwrotny efekt – pisze turecka pisarkę - rewitalizację islamizmu.


Autorka nie popuszcza i wrogowi numer jeden Erdoğana - Fethullahowi Gülenowi, także często uważanemu na Zachodzie za największego opozycjonistę Erdoğana. Tak wcale nie jest. Podobnie jak Bractwo Muzułmańskie nie jest największym opozycjonistą w Egipcie - jest po prostu terrorystyczną organizacją. Ece pisze o fundamentalizmie Gülena, opisuje jak indoktrynował religijnie dzieciaki i organizował obozy bojówkarzy na wzór faszystowski. Jak Atatürk, jak generałowie, jak Erdoğan.


Nie, nie, to wszystko są straszni, okrutni, bestialscy dyktatorzy i autorytaryści ! Czy w mundurach, czy w garniturach od Armaniego czy w religijnych galabijach – krzyczy Ece – nie wierzcie im, nie wspomagajcie ich, nie handlujcie z nimi, to bandyci!


Kiedyś sami za to zapłacicie, o, wy wolni ludzie Zachodu….

Płacimy, płacimy rachunki za głupotę i krótkowzroczność zachodnich polityków, przemysłowców i dziennikarzy. Ece ma rację. I za Egipt też kiedyś zapłacimy, za brutalność i despotyzm generała Sisiego. To wszystko jest na krótką metę. The Truth is out there – jak mówi motto Archiwum X.


To jest Turcja! – krzyczy Ece.

To jest Egipt! – krzyczę ja.


Tu nie było Oświecenia! – krzyczymy oboje, my, nieszczęśni, osamotnieni, obrażani na każdym kroku dysydenci islamu. Turecka muzułmanka i polski muzułmanin.


Faszyzm to stopniowa utrata człowieczeństwa – mówi Ece – proces faszyzacji społeczeństwa postępuje w sposób tak powolny i nieznaczny, że aż niewidoczny gołym okiem..


Pamiętajmy o tym. Zawsze!


Faszyzm omamia ludzi i kusi. Tradycjonalizm czy to faszystowski czy islamski bardzo kusi. Kusi powrotem do pewnego, stałego, bezpiecznego, chroni przez groźnym, nieznanym nowym. Daje potwornie fałszywe złudzenie oparcie w Nim, w Wodzu-Półbogu. Pozwala wreszcie swobodnie nienawidzić, wręcz zachęca do nienawiści. Czytając książkę Ece często myślałem o znakomitym, mrocznym studium faszyzmu jakim jest powieść Kusiciel Hermanna Brocha.


Tam i tu faszyzm jawi się jako największy iluzjonista naszych czasów. Faszyzm, komunizm i islamizm jako jeden Wielki Faszyzm. Tylko te trzy nieludzkie totalitaryzmy potrafią tak czarować i sprawiać, by zło wyglądało jak dobro. Bo totalitaryzm nie zaczyna od zabijania ludzi, tylko najpierw ich oczarowuje, potem zaczarowuje, a na końcu przemienia w bezwolne, uległe sfanatyzowane  i posłuszne maszyny do zabijania. Totalitaryzm czy to brunatny, czy czerwony, czy religiancki zmienia człowieka od środka, jest jak diabeł kupujący duszę.  


Ece Temelkuran pisze także o Kurdach. Nie można napisać poważnej pracy o Turcji – a ta książka jest arcypoważna – nie pisząc o problemie kurdyjskim. Ale Ece nie idealizuje Kurdów, co także często zdarza się na Zachodzie, w środowiskach krytycznych wobec Erdoğana. Pisarka przedstawia zarówno rozpacz i prześladowania mniejszości kurdyjskiej przez tureckie władze, jak i bezkompromisowo mierzy się ze zbrodniami popełnianymi przez kurdyjskich bojowników i zwykłych terrorystów. Ale cały czas zaznacza, że korzenie PKK i innych organizacji kurdyjskich, korzenie ich przemocy tkwią w kazamatach tureckich więzień, w salach tortur, w potwornych prześladowaniach.


Kto wie, że Mały Książę był w Turcji częściowo ocenzurowany? To absurd, zdawałoby się, ale nie w Turcji. Nie zdradzę tutaj dlaczego przygody małego chłopca Antoine’a de Saint-Exupéry’ego były na indeksie w Turcji, przeczytajcie Państwo sami. To jest Turcja!


A lubicie Państwo turecką muzykę? Ja uwielbiam. Mustafa Sandal, Tarkan, Zara, Hande Yener i wielu wielu innych. Ece popsuje wam tę orientalną sielankę, mnie również popsuła.  Dźwięki arabesk – tureckiego folk-popu zagłuszają jęki bitych i torturowanych opozycjonistów – krzyczy Ece.


Kobietobójstwo, hidżaby od Versacego, świetna kuchnia, wyrafinowane tortury, bajkowe plaże, geje i lesbijki golone do skóry, cudowne uliczki Galaty, skrytobójczo mordowani dziennikarze, Turkish Airlines – Widen Your World!


Turcja: obłęd i melancholia
, najlepsze studium Turcji jakie ukazało się dotychczas w Polsce przypomina nam, że zawsze i wszędzie musimy pomagać demokratycznym i sekularnym dysydentom w krajach islamskich, walczącym o prawa człowieka, wszędzie tam, gdzie te prawa łamane są przez zbrodniczych i przebiegłych dyktatorów. Ta wspaniała książka to jeden wielki krzyk. To wstrząsające ostrzeżenie przed totalitaryzmem.


Jak? Dlaczego? To przecież taki piękny kraj! O, na Allaha, nie pytajcie przeczytajcie. Turecka dysydentka, wspaniała pisarka opowie Wam wszystko.


Ta piękna kobieta.


Wolna kobieta.

 

Pierwsza publikacja na stronie wydawnictwa „Książkowe klimaty” http://ksiazkoweklimaty.pl/news/365

 



Piotr Ibrahim Kalwas

 

Pisarz, dziennikarz, badacz islamu, muzułmanin, mieszka w Aleksandrii oraz na Malcie i widzi złożoność spraw, której wielu woli nie widzieć. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk