Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 08:24

« Poprzedni Następny »


Ryzykowna podróż śladami dziadów


Andrzej Koraszewski 2021-03-29


Amerykański badacz twierdzi, że Zniewolony umysł Czesława Miłosza, który był po raz pierwszy wydany w 1953 roku i nadal jest w Ameryce wznawiany, jest dziś aktualny bardziej niż kiedykolwiek. Długo byłem przekonany, że jest to książka przejrzysta i ważna dla garstki Polaków, w mniejszym stopniu dla innych mieszkańców radzieckiego bloku i niezrozumiała dla ludzi Zachodu. Byłem w błędzie i ze zdumieniem znajdowałem później wzmianki i całe eseje o Zniewolonym umyśle w piśmiennictwie skandynawskim i anglosaskim i to zanim Miłosz dostał nagrodę Nobla. Zachodnich autorów fascynował mechanizm uwodzenia pisarzy przez totalitarne idee i wykorzystania ich przez zbrodniczą dyktaturę. Żeby pogańskie społeczeństwo zmusić do przyjęcia Nowej Wiary potrzebni są inżynierowie dusz. Jak to możliwe, że tak często dawali się zaprząc do tej roli ludzie inteligentni i utalnentowani? Na długo zanim przeczytałem Zniewolony umysł moim wielkim szokiem był Knut Hamsun, którego Głód mnie zachwycił i nie byłem w stanie zrozumieć, jak ten pisarz mógł przekonać się do nazizmu i podziwiać Adolfa Hitlera? Ojciec pocieszał mnie wtedy, że historia z każdego potrafi zrobić idiotę.

Czesława Miłosza fascynowało pytanie, dlaczego tak mało było trzeba, żeby sprzedać duszę diabłu? Dlaczego nie umieli dostrzec ceny, którą przyjdzie im zapłacić, jakie szatańskie podszepty każą zamykać oczy na zbrodnię?


Budowa lepszego jutra wymaga poświęceń, trudno o wątpliwości, że na starym świecie ciążyły odrażające grzechy. Trzeba przymknąć oczy na donosy, aresztowania i znikanie przyjaciół. Trzeba zwierać szeregi, kto nie z nami, ten przeciwko nam. Nie można zrobić omletu bez rozbijania jajek. Tak łatwo zagłuszyć sumienie takim bełkotem.


Miłosz bierze pod mikroskop cztery przypadki. Na pierwszy ogień idzie Alfa – Jerzy Andrzejewski, przedwojenny pisarz katolicki moralista, któremu koszmary wojny podkopały jego religijną wiarę, a nieudolni, winni klęski politycy zasługiwali na potępienie. Jego Popiół i diament jest pytaniem o wybór drogi w świecie po kataklizmie. Zachwyty były zasłużone, zaszczyty i pochlebstwa dokonały reszty. Okazało się jednak, że pisarz zmieniony w agitatora szybko wysycha, traci talent, zaczyna mówić językiem propagandy. W czasach stalinowskich pisze kilka żałosnych książek pod takimi tytułami jak: Aby pokój zwyciężył, O człowieku radzieckim i tym podobne. Miłosz portretował go w czasach kompletnej degrengolady, nie wiedząc, że z czasem zdoła się otrząsnąć i odzyskać zarówno talent, jak i ludzki szacunek.


Beta (Tadeusz Borowski) doskonale wiedział czym jest Związek Radziecki i stalinizm, nazizmu doświadczył mocniej niż inni, jako więzień w Auschwitz. Pisarz z ogromnym talentem i przenikliwym umysłem. Czy cynicznie ubrał się w płaszcz komunistycznego aparatczyka? A jeśli tak, to czy jego najprawdopodobniej samobójcza śmierć w 1951 roku była konsekwencją zdrady samego siebie, czy wcześniejszych doświadczeń?


Dwie pozostałe postaci analizowane przez Miłosza to troszkę inna bajka – grafoman, dla którego służba tyranii była niepowtarzalną okazją, i utalentowany poeta, który życie obracał w żart i żartem próbował się wyłgać, rzucając czasem ochłapy wygłodniałym partyjnym psom. Trudno powiedzieć, czy zabił go alkohol, czy donosy kolegów, usłużnie informujących partyjne władze, że to chyba jakiś drobnomieszczanin.


Robin Ashenden, były redaktor naczelny Central and Eastern European London Review pisze na marginesie ponownej lektury Zniewolonego umysłu, że powinniśmy usłyszeć dzwonki alarmowe. Kuszące swoją nibyszlachetnością mesjańskie ruchy wpychają jednostkę w duszącą atmosferę kolektywizmu. Jeśli piekło zapewnia swoim mieszkańcom wspaniałe siedziby, piękne ubrania, wykwintne potrawy i wszelkie możliwe rozkosze, ale skazuje cię na oddychanie tą atmosferą do końca życia, kara jest wystarczająca.


Lektura eseju amerykańskiego badacza przeplata się z lekturą książki francuskiego dziennikarza o jego komunistycznym dziadku. Zamknąłem tę opowieść i wróciłem do komputera, żeby sprawdzić, co słychać na świecie. Znany prawnik oskarża prokuratora krajowego o pomówienie. Ciekawa sprawa. Ten znany prawnik też miał dziadka, chociaż z innej parafii. Też go kochał i podziwiał.


Ten dziadek polskiego prawnika urodził się na początku XX wieku w Sosnowcu, jako piętnastolatek rozbrajał Austriaków w Kielcach, był ochotnikiem w wojnie z bolszewikami i został ranny w bitwie pod Warszawą, był potem dyplomatą, znał wiele języków, był wielkim patriotą. Jak takiego dziadka nie kochać?


Ten dziadek był również Polakiem-katolikiem przeżartym zwierzęcym antysemityzmem, walczył z żydowskimi spiskami, był wielbicielem Mussoliniego i założycielem Młodzieży Wszechpolskiej. 

Nasz prawnik (nazwijmy go Wnukiem A.) jest o trzy lata starszy od francuskiego dziennikarza (Wnuk B.), jako siedemnastolatek zaczął wydawać pisemko „Młodzież Wszechpolska” i skupił wokół niego młodych narodowców. Na prawniczych studiach był prymusem, ale nie szczędził również czasu na działalność patriotyczną wierną duchowi wielkiego dziadka.

 

Wnuk A jako trzydziestolatek założył ultrakatolicką partię polityczną, niebawem miał zostać ważnym koalicjantem, Ministrem Edukacji i wicepremierem. Podróż śladami dziadka prowadziła do błyskotliwej kariery politycznej.


Prawdopodobnie Wnuk A. ma ogromny dług wdzięczności wobec Jarosława Kaczyńskiego, który gwałtownie przerwał tę karierę, powodując niespodziewane przebudzenie. Wątpię, czy zdołałby się obudzić bez tego. Dzięki Jarosławowi  Kaczyńskiemu będzie mógł spojrzeć swoim wnukom w oczy. Porzucił język narodowo-katolickiego aparatczyka, jest dziś tylko prawnikiem (podobno bardzo dobrym, a z pewnością znienawidzonym przez byłych narodowo-katolickich towarzyszy.)


Wnuk B. urodził się w Paryżu, ale jego dziadek urodził się w Zambrowie. W świecie, w którym wyprodukowane przez carską Ochranę Protokoły Mędrców Syjonu były Biblią polskich narodowo-katolickich patriotów, docierając nawet do nawpół piśmiennego ludu, dziadek Wnuka B. wybrał w młodości komunizm, który obiecywał równość, wolność i braterstwo. (Wybór drogi życiowej dziadka Wnuka B. łatwiej mi zrozumieć, może ze względu na rodzinną niechęć do katolickiego nacjonalizmu.)


W 1920 roku, kiedy Armia Czerwona wkroczyła do Zambrowa,  ponoć (jak podaje Wikipedia) został członkiem miejscowego Komitetu Rewolucyjnego. Miał wtedy piętnaście lat, więc albo to jest przekłamanie, albo ten „komitet” był zabawą zmierzających ku dorosłości dzieci. Istotne są późniejsze dzieje bohatera walk o żydowskie życie, który związał swoje nadzieje z twórcą Gułagu. Francuski dziennikarz śledzi w swojej książce losy dziadka i splata je ze swoimi wyborami, zmagając się z własną tożsamością - raczej Francuza niż Żyda, chrześcijanina z wyboru, ale chyba niewierzącego, z polskimi korzeniami, które trudno rozplątać. Francuski dziennikarz wierzy, że Francuska Republika gwarantuje mu wolność, równość i braterstwo i próbuje zrozumieć dziadka, który był stalinowskim aparatczykiem, ale głęboko wierzącym, przekonanym, dumnym do śmierci z zawartości blaszanego pudełka pełnego radzieckich i polskich medali. 


Dziadek zmarł w Izraelu, więc Wnuk B poszukuje ludzi, którzy go podziwiali i wie, że jest wielu, którzy go nienawidzili, bo dziadek wcześniej odrzucał Izrael i „utrudniał” wyjazdy, tym, którzy chcieli uciec z komunistycznego raju i czasem za te próby dotarcia do Palestyny płacili życiem lub więzieniem.


Nie wszystko z tych „studiów” daje się zrozumieć. Wnuk B. odnotowuje, że początkowo Stalin miał nadzieję, że Izrael będzie forpocztą komunizmu na Bliskim Wschodzie, więc instrukcje z Moskwy przekazywane starym towarzyszom z Jewsekcji, przyzwalały na emigrację i zachęcały do emigracji, a nawet do przygotowania młodych mężczyzn w zakresie szkolenia wojskowego. Czy dziadek, który idee syjonizmu odrzucał, ale eksportu komunizmu nie, uczestniczył w organizowaniu tych szkoleń? Sprawa jest niejasna, ale wiadomo, że kiedy Moskwa zmieniła zdanie (fizycznie eliminując wielu z tych, którzy pomogli Izraelowi wygrać wojnę o niepodległość), wiadomo, że dziadek nie protestował, przeciwnie, chociaż Wnuk B. przekonuje, że dziadek mimo iż dalej odbierał medale, ale po cichu walczył ze stalinowskim antysemityzmem. 


Książka francuskiego dziennikarza kończy się słowami „Z ojca na syna”. To zdanie sugeruje, że podobnie jak Wnuk A. (na wcześniejszym etapie rozwoju) kontynuuje drogę swojego dziadka. Jest dziennikarzem prestiżowej gazety „Le Monde”, utrzymuje się z przekazywania francuskim lewicowym antysemitom radzieckiej antysyjonistycznej propagandy. 


Nie, nie wypił tej propagandy z mlekiem matki, spijał ją raczej ze śmietanką w kantynie swojej macierzystej redakcji, zapewne często nie zdając sobie sprawy z pochodzenia zbitek pojęciowych, którymi wypełnia swoje informacje.

 

Czy Wnuk B. zdaje sobie sprawę z tego, że jest dobrym Żydem, któremu redakcja powierzyła ważne partyjne zdanie? Czy czytał Księgi Jakubowe, a jeśli tak, to jak je ocenia? Dobrych Żydów miał Józef Stalin, wcześniej mieli ich biskupi i papieże, żyjemy w czasach, w których każda szanująca się redakcja ma swoich dobrych Żydów, więc nic nowego. (Dziadek Wnuka A. wysoko cenił pierwszego naczelnego "Rzeczpospolitej", który polecał przenoszenie wzorów z „ziemi włoskiej do Polski”.)  Wątpię, żeby w macierzystej redakcji francuskiego dziennikarza dyskutowano o głośnym tekście Matti Friedmana Były korespondent Associated Press wyjaśnia.


Wnuk B. z dumą cytuje listy, w których izraelscy czytelnicy piszą, że jego korespondencje są zakłamane i antysemickie. Nie mam wątpliwości, że uczciwie wierzy, iż to, co, pisze jest najuczciwszym dziennikarstwem pod słońcem, jak również nie mam wątpliwości, że nigdy nie zainteresował się Palestyńczykami, ani tym, że są różni, ani tym, co ich przywódcy mówią po arabsku i czym się to różni od tego, co mówią po angielsku, ani tym, że Palestyńczycy żyją pod palestyńską dyktaturą, ani tym, na czym właściwie polega ideologia palestyńskiego nacjonalizmu i hamasowskiego dżihadyzmu. Palestyńczycy go nie interesują, interesują go tylko „zbrodnie” Izraela. Wnuk B. w całej książce wymienia tylko jedno nazwisko palestyńskiego przywódcy – Arafata. Nie ma tam Abbasa, nie ma żadnych premierów ani ministrów, ani tym bardziej, nie ma tam śladu palestyńskich dysydentów. Owszem pojawia się nazwisko uroczego przedstawiciela Hamasu, przed którym dziennikarz na wszelki wypadek ukrywa, że jest Żydem, ale jest pewien, że jemu by to nie przeszkadzało, twierdzi również, że w Gazie jego opiekun z Hamasu to „dobry dziennikarz” (o aresztowanych przez Hamas palestyńskich dziennikarzach chyba nigdy nie słyszał).  


Catch-22


Kluczem do opowieści Wnuka B. o Izraelu jest Paragraf 22 Karty Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Pełna nazwa organizacji, której z wyroku mocarstw zachodnich powierzono władzę nad Arabami na terenach wyzwolonych w 1967 roku spod jordańskiej okupacji, w książce francuskiego dziennikarza występuje tylko jeden raz (i nie jest pewne, czy autor ją rozumie). Tymczasem karta tej organizacji zawiera wszystkie zwroty, które są obowiązkowe w doniesieniach każdego zachodniego dziennikarza piszącego o Izraelu. Najciekawszy jest właśnie Paragraf 22, który warto przytoczyć w całości:

Syjonizm jest politycznym ruchem organicznie związanym z międzynarodowym imperializmem i wrogo nastawiony do wszystkich działań na rzecz wyzwolenia oraz ruchów postępowych na całym świecie. Jest rasistowski i fanatyczny ze swej natury, agresywny, ekspansjonistyczny i kolonialny pod względem swoich celów i faszystowski w swoich metodach. Izrael jest instrumentem ruchu syjonistycznego i geograficzną bazą światowego imperializmu umieszczoną strategicznie pośrodku arabskiej ojczyzny, by zwalczać nadzieje arabskiego narodu na wyzwolenie, jedność i postęp. 


Izrael jest nieustannym źródłem zagrożenia pokoju na Bliskim Wschodzie i na całym świecie. Ponieważ wyzwolenie Palestyny zniszczy syjonistyczną i imperialistyczną obecność i przyczyni się do zaprowadzenia pokoju na Bliskim Wschodzie, naród palestyński szuka poparcia wszystkich postępowych i pokojowych sił i wzywa je wszystkie, niezależnie od ich przynależności i przekonań, do zaoferowania palestyńskiemu narodowi całego wsparcia i pomocy w ich sprawiedliwej walce o wyzwolenie ich ojczyzny.

Mamy tu niemal wszystkie słowa, które muszą się powtarzać w doniesieniach z i na temat Izraela. Jest kolonializm, ekspansjonizm, imperializm, faszyzm. Do kolekcji zabrakło osiedli, okupacji i apartheidu. Z tego zasobu pojęć niezbędnych, w książce francuskiego dziennikarza brakuje tylko słowa apartheid, chociaż Palestyńczycy są dyskryminowani, a paskudni prawicowi Izraelczycy nie wywożą ich śmieci i pozwalają na przemoc w arabskich miastach.


Karta Organizacji Wyzwolenia Palestyny powstała w 1964 roku, kiedy jeszcze nie było osiedli, kiedy terror przeciwko Izraelowi prowadzono głównie z terenu Egiptu, zaś powstanie tej organizacji w Jordanii nie wywołało entuzjazmu Moskwy. Nawiązali z nią jednak natychmiast kontakt, o szczegółach wiemy mało, zaledwie słownictwo i stylistyka Karty OWP wskazują na bezpośredni lub pośredni wpływ moskiewskich specjalistów na sformułowania tego dokumentu. Arafat nie był początkowo faworytem KGB, zdecydowanie wyżej cenili Abu Nidala.          


Wnuk B. zapewnia nas, że już w grudniu 1988 OWP uznała za prawomocne istnienie Izraela i cytuje pół zdania ze słynnego listu Arafata do premiera Rabina z 1993 roku:

          „OWP uznaje prawo państwa Izrael do pokojowej i bezpiecznej egzystencji”.


W tym samym liście jest jednak coś mocniejszego:

“OWP potwierdza, że te paragrafy Palestyńskiej Karty, które zaprzeczają prawu Izraela do istnienia oraz postanowienia Karty, które są niezgodne ze zobowiązaniami niniejszego listu, są obecnie nieobowiązujące i nie są dłużej aktualne. W skutek tego OWP zobowiązuje się przedstawić Palestyńskiej Radzie Narodowej niezbędne zmiany w Palestyńskiej Karcie do formalnego zaaprobowania”.

W dwa lata później, w Tymczasowym Porozumieniu z 1995 roku między Izraelem a OWP jest powtórzenie zobowiązania OWP do zmiany swojej Karty:

“OWP zobowiązuje się, że w ciągu dwóch miesięcy od inauguracji Rady, Palestyńska Rada Narodowa zbierze się i formalnie zaaprobuje niezbędne zmiany w Palestyńskiej Karcie, jak podjęto się tego w listach podpisanych przez Przewodniczącego OWP i adresowanego do premiera Izraela pod datą 9 września 1993 i 4 maja 1994”. [Artykuł XXXI(9)]

Formalnie Karta nigdy nie została zmieniona, wyprodukowano angielską wersję, którą czasem pokazuje się politykom. Na wewnętrzny użytek pozostaje wierność dziadom. Wnuk B. nie wspomina nigdzie, że w dokumentach i w prasie Autonomii Palestyńskiej nie używa się słowa Izrael, że logo OWP to mapa „od rzeki do morza” bez Izraela, że mówienie o normalizacji jest ścigane palestyńskim prawem.


To ze wszech miar ciekawa książka o miłości i wierności. Nie ma w tej książce wzmianek o zainicjowanej przez Związek Radziecki rezolucji 3379 przyjętej 10 listopada 1975 o zrównaniu syjonizmu z rasizmem. (Powtórzy ją konferencja w Durbanie w 2001 roku), autor nie wspomina o długiej historii uchwalania groteskowych rezolucji ONZ przeciw Izraelowi (zazwyczaj inicjowanych przez kraje bandyckie i popierane przez kraje takie jak Francja i Wielka Brytania), ani o polityce AP wypłacania nagród za mordowanie Żydów, nagród finansowanych przez Zachód, między innymi przez Republikę Francuską. Marginalnie pisze o wzroście antysemityzmu we Francji, ale nie o tym, że według badań opinii publicznej ponad 70 procent francuskich Żydów rozważa emigrację z tego kraju. Francuski dziennikarz postrzega jednak Francję jako swój dom i swoją jedyną ojczyznę. Nie ma w tym nic dziwnego. Izrael postrzega jako militarną potęgę nie dającą wolności biednym Palestyńczykom, którzy chcą żyć w pokoju obok Izraela, a Izrael ich nieproporcjonalnie zabija za pokojowe protesty. Nie jestem pewien, czy naprawdę tego wymaga francuski patriotyzm, czy jest to tylko wierność wobec legendy wielkiego dziadka (chociaż z pewnością tego właśnie wymaga macierzysta redakcja tego wnuka).


W czasach komunistycznych często mówiło się o partyjnych dziennikarzach i pisarzach – mierny, ale wierny. Zniewolony umysł zaledwie sygnalizował, że również utalentowani, a nawet bardzo utalentowani ulegali pokusie i wybierali notatnik agitatora w obawie przed utratą pewności uprawiania prestiżowego zawodu.


Ciekaw jestem czy Wnuk A. rozstał się ze swoim dziadkiem na dobre. Mam wrażenie, że tak, chociaż pewności nie mogę mieć. Zastanawiam się również, czy w zachodnich heretyckich periodykach odwołania do książki Czesława Miłosza będą się nasilać. Nie mogę tego wykluczyć.                   


P.S. Polskie tłumaczenie książki francuskiego dziennikarza wydało wydawnictwo otwartych katolików, też jakoś wiernych tradycji dziadów, szczerze opłakujących już zamordowanych Żydów, ale nigdy nie protestujące przeciwko zrzutce na nagrody dla dobrych Palestyńczyków za mordowanie Żydów gdziekolwiek ich znajdą.          


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk