Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 07:37

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Teheran przekracza tylko „różowe linie”


Amir Taheri 2019-02-12

Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu, szefowa polityki zagranicznej UE, Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy. Na zdjęciu: Mogherini z ministrem spraw zagranicznych Iranu, Dżavadem Zarifem 28 lipca 2015 r. (Zdjęcie: European Union/Flickr)
Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu, szefowa polityki zagranicznej UE, Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy. Na zdjęciu: Mogherini z ministrem spraw zagranicznych Iranu, Dżavadem Zarifem 28 lipca 2015 r. (Zdjęcie: European Union/Flickr)

Porozmawiaj z jakimkolwiek wysokim przedstawicielem Unii Europejskiej, a z pewnością usłyszysz, że Islamska Republika Iranu jest „zagrożeniem dla regionalnej stabilności”. Niemiecka kanclerz Angela Merkel potwierdza ocenę izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, że zachowanie Iranu jest „nieakceptowalne”.

Francuski prezydent Emmanuel Macron nalega, by Iran zastosował się do rezolucji ONZ przez zamknięcie swojego projektu pocisków balistycznych. Niemniej, irańska polityka UE, zakładając, że coś takiego istnieje, nękana jest sprzecznościami.


Szefowa polityki zagranicznej UE, pani Federica Mogherini, poświęca większość swojej olbrzymiej energii na działania lobbystyczne na rzecz Republiki Islamskiej. Odwiedziła ponad 30 krajów, żeby przedstawiać Republikę Islamską jako biedną małą owieczkę stojącą naprzeciwko wielkiego amerykańskiego złego wilka. Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen chomeinistyczny hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy.


Prywatnie funkcjonariusze UE zbywają to jako dziecinny symbolizm. Problem polega na tym, że symbolizm liczy się w polityce tak samo jak w poezji.

 
Na przykład, kiedy zaledwie w kilka tygodni po odejściu z urzędu, były minister spraw zagranicznych Niemiec, Sigmar Gabriel, przewodzi delegacji europejskich biznesmenów do Teheranu i wychwala Republikę Islamską jako opokę stabilności na Bliskim Wschodzie, część chomeistycznego kierownictwa widzi to jako akceptację dla niebezpiecznego awanturnictwa Teheranu.


Przez niemal dwa lata UE podsycała złudzenia w Republice Islamskiej, że może nadal robić, co jej się podoba, bez ryzykowania żadnych konsekwencji. Kiedy administracja Trumpa przedstawiła szereg kroków, by zmusić Teheran do zmiany pewnych aspektów zachowania, UE odrzuciła amerykańskie stanowisko, ale zastosowała wszystkie sankcje, jakie Waszyngton narzucił na Iran.   


Równocześnie jednak UE powołała zespół do znalezienia sposobów ominięcia tychże sankcji.


Ta dwoistość, żeby nie powiedzieć dwulicowość, doprowadziła do pomysłu stworzenia „alternatywnego systemu finansowych transakcji w handlu”, żeby pomóc Republice Islamskiej w sprzedaży ropy naftowej Europie i kupowaniu europejskich dóbr i usług. Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas obiecał Teheranowi, że nie będzie pominięty w globalnym systemie handlu.


Tezę, że Islamska Republika Iranu zasługuje na szczególnie życzliwe traktowanie, wymyślił były prezydent USA, Barack Obama. Stworzył organ równoległy do Rady Bezpieczeństwa ONZ w postaci tak zwanej grupy mocarstw 5+1. Chodziło o to, by pozwolić Teheranowi na zignorowanie sześciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które się Iranowi nie podobały.   Obama zignorował także Traktat o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT) przez wyłączenie Iranu z jego warunków i wyczarowaniu tak zwanego Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania (JCPOA), który wyraźnie stwierdza, że jest przykrojony wyłącznie dla Iranu.  


Szczególnie życzliwe traktowanie Islamskiej Republiki Iranu przez UE obejmuje także zachowywanie milczenia o ponad 20 obywatelach UE, trzymanych obecnie jako zakładnicy w Teheranie. Na życzliwe traktowanie wskazuje także bardzo delikatna reakcja Europejczyków na najnowsze działania terrorystyczne Iranu w czterech europejskich krajach.  


Jak na ironię, bardziej wiarygodne ujawnienie destrukcyjnej roli, jaką odgrywa w Europie Iran, przyszło ze strony byłego ambasadora Teheranu w Berlinie, Alego Madżediego. Madżedi nie jest uciekinierem ani dysydentem. Wrócił do Teheranu po zakończeniu misji w Berlinie i rozpoczął życie na emeryturze.


Jednak powiedział reporterom w Teheranie, że widział, iż Europejczycy mają ”rozległe dowody” o ”destrukcyjnych działaniach” Iranu, których nie można przypisać ”niezdyscyplinowanym elementom” w Teheranie. Europejczycy, włącznie z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Jeremym Huntem, łudzą się wiarą, że przez ”współpracę z Iranem” mogą go powstrzymać przed ”przekroczeniem czerwonych linii”.


Problem polega na tym, że Islamska Republika Iranu nie przekracza tych realnych lub wyimaginowanych ”czerwonych linii”. Podobnie jak w swoim czasie robił to zlikwidowany obecnie Związek Radziecki, strategią  Iranu jest przekraczanie tylko „różowych linii” (które stanowią 99 procent norm międzynarodowego zachowania), wszędzie gdy tylko jest to możliwe.


Islamska Republika Iranu nie ma wojsk w Jemenie, ale udaje jej się utrzymywać trwanie tragedii przez pomaganie Hutim w utrzymaniu tego kawałka terytorium, jaki mają.


Ostatni irański doradca wojskowy opuścił Irak, ale pozostawili za sobą tysiące irackich żołnierzy, którzy przez dziesięciolecia żyli w Iranie i mają podwójne obywatelstwo, żeby przewodzili pro-teherańskim milicjom. Teheran wyznacza ton Bejrutu nie przy pomocy irańskich żołnierzy, ale przez najmowanie miejscowych sił ze wszystkich społeczności, używając do tego głównie Hezbollahu.


Z szacowanych na 80 tysięcy żołnierzy, jakich Teheran ma w Syrii, mniej niż 10 procent jest Irańczykami, a pozostali to najemnicy z dziesiątka krajów, włącznie z Afganistanem, Pakistanem i samą Syrią. Republika Islamska nie przekroczyła żadnych czerwonych linii w Afganistanie, ale najmuje tysiące zbrojnych mężczyzn ze wszystkich społeczności, ostatnio także wśród talibów.


W krajach UE Teheran starannie pilnuje, by nie przekroczyć ”czerwonych linii”. Przekracza jednak „różowe linie”, kiedy tylko może, poprzez meczety, hussainijah, religijne finansowanie i oszukańcze organizacje charytatywne. W samej Wielkiej Brytanii Republika Islamska kontroluje co najmniej dziesięć wyłączonych z opodatkowania „organizacji charytatywnych”, często używanych do finansowania grup terroru na całym globie i po prostu do prania pieniędzy.


Częściowo słabość UE wobec Republiki Islamskiej może być inspirowana przez endemiczny antyamerykanizm, który jest obecny w wielu kręgach politycznych Europy, na lewicy i na prawicy. Widzieliśmy przykład tego ukrytego antyamerykanizmu w zeszłym tygodniu w związku z kryzysem w Wenezueli. Kiedy członkowie Organizacji Państw Amerykańskich (OAS) niemal jednogłośnie odrzucili roszczenia do prezydentury Nicolasa Maduro i zatwierdzili Juana Guaidó jako tymczasowego prezydenta Wenezueli, przedstawiciele i media UE próbowali przedstawić to jako kolejny przykład amerykańskiego szarogęszenia się.


Zaczęli więc od powiedzenie, że nie pójdą tą drogą. Kiedy zdali sobie sprawę z tego, że front przeciwko Maduro obejmuje dosłownie obie Ameryki i nie jest kolejną sytuacją „zastraszania przez Trumpa”, użyli dwulicowego wykrętu, by pokryć swój błąd. Dali Maduro osiem dni na zorganizowanie nowych wyborów prezydenckich lub ryzykowanie, że UE poprze roszczenia Guaidó, jak to zrobiła OAS, włącznie z USA.


Było oczywiste, że Maduro nie zaakceptuje czegoś, co równało się przyznaniu braku legitymacji jego prezydentury. Było oczywiste, że w osiem dni nie można zorganizować żadnych wyborów. Było także oczywiste, że gdyby reżim nieposiadający legitymacji zorganizował wybory, nie miałyby one legitymacji. Antyamerykańska demagogia stworzyła śmiechu godną politykę.


W sprawie Wenezueli, tak jak w sprawie Republiki Islamskiej, Unia Europejska musi zdjąć swoje antyamerykańskie okulary (prezentowane dzisiaj jako tylko anty-Trumpowe), żeby zobaczyć rzeczywistość.


Why Teheran Crosses Only ’Pink Lines’

Gatestone Institute, 3 lutego 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk