Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 05:24

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Teheran przekracza tylko „różowe linie”


Amir Taheri 2019-02-12

Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu, szefowa polityki zagranicznej UE, Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy. Na zdjęciu: Mogherini z ministrem spraw zagranicznych Iranu, Dżavadem Zarifem 28 lipca 2015 r. (Zdjęcie: European Union/Flickr)
Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu, szefowa polityki zagranicznej UE, Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy. Na zdjęciu: Mogherini z ministrem spraw zagranicznych Iranu, Dżavadem Zarifem 28 lipca 2015 r. (Zdjęcie: European Union/Flickr)

Porozmawiaj z jakimkolwiek wysokim przedstawicielem Unii Europejskiej, a z pewnością usłyszysz, że Islamska Republika Iranu jest „zagrożeniem dla regionalnej stabilności”. Niemiecka kanclerz Angela Merkel potwierdza ocenę izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, że zachowanie Iranu jest „nieakceptowalne”.

Francuski prezydent Emmanuel Macron nalega, by Iran zastosował się do rezolucji ONZ przez zamknięcie swojego projektu pocisków balistycznych. Niemniej, irańska polityka UE, zakładając, że coś takiego istnieje, nękana jest sprzecznościami.


Szefowa polityki zagranicznej UE, pani Federica Mogherini, poświęca większość swojej olbrzymiej energii na działania lobbystyczne na rzecz Republiki Islamskiej. Odwiedziła ponad 30 krajów, żeby przedstawiać Republikę Islamską jako biedną małą owieczkę stojącą naprzeciwko wielkiego amerykańskiego złego wilka. Dla pokazania, jakie specjalne miejsce mułłowie zajmują w jej sercu Federica Mogherini, kiedy jest w Teheranie, nosi pełen chomeinistyczny hidżab, ale kiedy odwiedza inne islamskie stolice, tam w pełni rozpuszcza swoje farbowane na blond włosy.


Prywatnie funkcjonariusze UE zbywają to jako dziecinny symbolizm. Problem polega na tym, że symbolizm liczy się w polityce tak samo jak w poezji.

 
Na przykład, kiedy zaledwie w kilka tygodni po odejściu z urzędu, były minister spraw zagranicznych Niemiec, Sigmar Gabriel, przewodzi delegacji europejskich biznesmenów do Teheranu i wychwala Republikę Islamską jako opokę stabilności na Bliskim Wschodzie, część chomeistycznego kierownictwa widzi to jako akceptację dla niebezpiecznego awanturnictwa Teheranu.


Przez niemal dwa lata UE podsycała złudzenia w Republice Islamskiej, że może nadal robić, co jej się podoba, bez ryzykowania żadnych konsekwencji. Kiedy administracja Trumpa przedstawiła szereg kroków, by zmusić Teheran do zmiany pewnych aspektów zachowania, UE odrzuciła amerykańskie stanowisko, ale zastosowała wszystkie sankcje, jakie Waszyngton narzucił na Iran.   


Równocześnie jednak UE powołała zespół do znalezienia sposobów ominięcia tychże sankcji.


Ta dwoistość, żeby nie powiedzieć dwulicowość, doprowadziła do pomysłu stworzenia „alternatywnego systemu finansowych transakcji w handlu”, żeby pomóc Republice Islamskiej w sprzedaży ropy naftowej Europie i kupowaniu europejskich dóbr i usług. Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas obiecał Teheranowi, że nie będzie pominięty w globalnym systemie handlu.


Tezę, że Islamska Republika Iranu zasługuje na szczególnie życzliwe traktowanie, wymyślił były prezydent USA, Barack Obama. Stworzył organ równoległy do Rady Bezpieczeństwa ONZ w postaci tak zwanej grupy mocarstw 5+1. Chodziło o to, by pozwolić Teheranowi na zignorowanie sześciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które się Iranowi nie podobały.   Obama zignorował także Traktat o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT) przez wyłączenie Iranu z jego warunków i wyczarowaniu tak zwanego Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania (JCPOA), który wyraźnie stwierdza, że jest przykrojony wyłącznie dla Iranu.  


Szczególnie życzliwe traktowanie Islamskiej Republiki Iranu przez UE obejmuje także zachowywanie milczenia o ponad 20 obywatelach UE, trzymanych obecnie jako zakładnicy w Teheranie. Na życzliwe traktowanie wskazuje także bardzo delikatna reakcja Europejczyków na najnowsze działania terrorystyczne Iranu w czterech europejskich krajach.  


Jak na ironię, bardziej wiarygodne ujawnienie destrukcyjnej roli, jaką odgrywa w Europie Iran, przyszło ze strony byłego ambasadora Teheranu w Berlinie, Alego Madżediego. Madżedi nie jest uciekinierem ani dysydentem. Wrócił do Teheranu po zakończeniu misji w Berlinie i rozpoczął życie na emeryturze.


Jednak powiedział reporterom w Teheranie, że widział, iż Europejczycy mają ”rozległe dowody” o ”destrukcyjnych działaniach” Iranu, których nie można przypisać ”niezdyscyplinowanym elementom” w Teheranie. Europejczycy, włącznie z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Jeremym Huntem, łudzą się wiarą, że przez ”współpracę z Iranem” mogą go powstrzymać przed ”przekroczeniem czerwonych linii”.


Problem polega na tym, że Islamska Republika Iranu nie przekracza tych realnych lub wyimaginowanych ”czerwonych linii”. Podobnie jak w swoim czasie robił to zlikwidowany obecnie Związek Radziecki, strategią  Iranu jest przekraczanie tylko „różowych linii” (które stanowią 99 procent norm międzynarodowego zachowania), wszędzie gdy tylko jest to możliwe.


Islamska Republika Iranu nie ma wojsk w Jemenie, ale udaje jej się utrzymywać trwanie tragedii przez pomaganie Hutim w utrzymaniu tego kawałka terytorium, jaki mają.


Ostatni irański doradca wojskowy opuścił Irak, ale pozostawili za sobą tysiące irackich żołnierzy, którzy przez dziesięciolecia żyli w Iranie i mają podwójne obywatelstwo, żeby przewodzili pro-teherańskim milicjom. Teheran wyznacza ton Bejrutu nie przy pomocy irańskich żołnierzy, ale przez najmowanie miejscowych sił ze wszystkich społeczności, używając do tego głównie Hezbollahu.


Z szacowanych na 80 tysięcy żołnierzy, jakich Teheran ma w Syrii, mniej niż 10 procent jest Irańczykami, a pozostali to najemnicy z dziesiątka krajów, włącznie z Afganistanem, Pakistanem i samą Syrią. Republika Islamska nie przekroczyła żadnych czerwonych linii w Afganistanie, ale najmuje tysiące zbrojnych mężczyzn ze wszystkich społeczności, ostatnio także wśród talibów.


W krajach UE Teheran starannie pilnuje, by nie przekroczyć ”czerwonych linii”. Przekracza jednak „różowe linie”, kiedy tylko może, poprzez meczety, hussainijah, religijne finansowanie i oszukańcze organizacje charytatywne. W samej Wielkiej Brytanii Republika Islamska kontroluje co najmniej dziesięć wyłączonych z opodatkowania „organizacji charytatywnych”, często używanych do finansowania grup terroru na całym globie i po prostu do prania pieniędzy.


Częściowo słabość UE wobec Republiki Islamskiej może być inspirowana przez endemiczny antyamerykanizm, który jest obecny w wielu kręgach politycznych Europy, na lewicy i na prawicy. Widzieliśmy przykład tego ukrytego antyamerykanizmu w zeszłym tygodniu w związku z kryzysem w Wenezueli. Kiedy członkowie Organizacji Państw Amerykańskich (OAS) niemal jednogłośnie odrzucili roszczenia do prezydentury Nicolasa Maduro i zatwierdzili Juana Guaidó jako tymczasowego prezydenta Wenezueli, przedstawiciele i media UE próbowali przedstawić to jako kolejny przykład amerykańskiego szarogęszenia się.


Zaczęli więc od powiedzenie, że nie pójdą tą drogą. Kiedy zdali sobie sprawę z tego, że front przeciwko Maduro obejmuje dosłownie obie Ameryki i nie jest kolejną sytuacją „zastraszania przez Trumpa”, użyli dwulicowego wykrętu, by pokryć swój błąd. Dali Maduro osiem dni na zorganizowanie nowych wyborów prezydenckich lub ryzykowanie, że UE poprze roszczenia Guaidó, jak to zrobiła OAS, włącznie z USA.


Było oczywiste, że Maduro nie zaakceptuje czegoś, co równało się przyznaniu braku legitymacji jego prezydentury. Było oczywiste, że w osiem dni nie można zorganizować żadnych wyborów. Było także oczywiste, że gdyby reżim nieposiadający legitymacji zorganizował wybory, nie miałyby one legitymacji. Antyamerykańska demagogia stworzyła śmiechu godną politykę.


W sprawie Wenezueli, tak jak w sprawie Republiki Islamskiej, Unia Europejska musi zdjąć swoje antyamerykańskie okulary (prezentowane dzisiaj jako tylko anty-Trumpowe), żeby zobaczyć rzeczywistość.


Why Teheran Crosses Only ’Pink Lines’

Gatestone Institute, 3 lutego 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk