Prawda

Piątek, 31 maja 2024 - 15:15

« Poprzedni Następny »


Departament Stanu a rzeczywistość


Mitchell Bard 2024-02-03

Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem Mohammedem bin Salmanem w Al Ula w Arabii Saudyjskiej, 8 stycznia 2024 r. Źródło: Chuck Kennedy/Departament Stanu USA.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotyka się z saudyjskim księciem Mohammedem bin Salmanem w Al Ula w Arabii Saudyjskiej, 8 stycznia 2024 r. Źródło: Chuck Kennedy/Departament Stanu USA.

Jedną z cech arabistów jest to, że nie potrafią przyznawać się do błędów ani uczyć się na nich. Sekretarz arabizmu (sekretarz stanu USA) Antony Blinken nadal jest klasycznym przedstawicielem takiego zagubienia w rzeczywistości. W najnowszym przykładzie nawiązuje do swojego równie zagubionego poprzednika, byłego sekretarza stanu USA Johna Kerry’ego. Dla tych, którzy mają równie krótką pamięć, jak dziennikarze piszący o Bliskim Wschodzie, oto co Kerry powiedział w 2016 roku:


"Rozmawiałem z przywódcami społeczności arabskiej, nie będzie zaawansowanego i odrębnego pokoju ze światem arabskim bez procesu palestyńskiego i pokoju palestyńskiego. 
Każdy musi to zrozumieć. Taka jest nieodparta rzeczywistość."


Kiedy Blinken, po zakończeniu czasów administracji Obamy, przebywał na politycznej pustyni, najwyraźniej przegapił Porozumienia Abrahamowe, które zostały podpisane cztery lata później bez Palestyńczyków. Nawet teraz, przy wszystkich krokodylich łzach wylanych nad Palestyńczykami w Strefie Gazy, sygnatariusze pozostali wierni porozumieniu.


Niemniej, oto Blinken w Izraelu po dyplomatycznej turystyce po regionie:


"Myślę, że istnieje szerokie porozumienie co do kilku podstawowych celów: po pierwsze, że Izrael i Izraelczycy powinni móc żyć w pokoju i bezpieczeństwie, wolni od strachu przed atakami terrorystycznymi lub agresją ze strony któregokolwiek ze swoich sąsiadów; po drugie, że Zachodni Brzeg i Gaza powinny zostać zjednoczone pod rządami Palestyny; po trzecie, przyszłość regionu musi opierać się na integracji, a nie podziałach i konfliktach; i po czwarte, aby tak się stało, musimy doprowadzić do ustanowienia niepodległego państwa palestyńskiego."


Przyjrzyjmy się. Jak dotąd, nie tworząc państwa palestyńskiego, Izrael zawarł pokój z Egiptem, Jordanią, Bahrajnem, ZEA, Marokiem i Sudanem (to ostatnie ulega zmianom z powodu wojny domowej, a nie kwestii palestyńskiej).


Nieważne, powiedziano nam, Arabia Saudyjska wstrzymuje uznanie Izraela, ponieważ książę Mohammad bin Salman (MBS) powiedział tak Blinkenowi. Jeśli wierzysz, że Saudyjczykom zależy na Palestyńczykach, mogę ci sprzedać most w Kansas. Jak już wcześniej pisałem, Saudyjczykom zależy tylko na jednym: utrzymaniu królewskich głów na karkach, a jedynym gwarantem jest parasol bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Jeśli sądzisz, że MBS, podobnie jak były prezydent Egiptu Anwar Sadat, były król Jordanii Husajn i obecni przywódcy Zatoki Perskiej, nie porzucą Palestyńczyków niczym zły nawyk, by uzyskać zielone światło na realizację programu nuklearnego, gwarancję bezpieczeństwa i nieograniczone dostawy broni, nie wiesz nic o Arabii Saudyjskiej.


Tym, którzy mają równie upośledzoną pamięć, przypomnę, że arabiści przez ponad 30 lat twierdzili, że arabscy przywódcy nigdy nie zaakceptują Izraela i że poprawa stosunków z państwem żydowskim (a arabiści tak o nim myślą) zagrozi naszym dostawom ropy, otworzy region na infiltrację sowiecką i zahamuje nasze stosunki ze światem muzułmańskim. Z biegiem czasu wszystko to okazało się fałszywe, w miarę jak Stany Zjednoczone zbliżały się do Izraela i poprawiały się stosunki ze światem arabskim.



Arabiści byli wściekli, gdy Sadat ośmielił się udać do Jerozolimy w 1977 r., by przemawiać w Knesecie, co miało kluczowe znaczenie dla przekonania Izraelczyków o jego szczerości.


Próbowali zapobiec podziałowi w 1947 r., a następnie przekonali ówczesnego prezydenta Harry'ego Trumana do nałożenia embarga na broń w nadziei, że Arabowie zniszczą Izrael w powijakach. Do dziś pracują nad sabotowaniem stosunków USA-Izrael.


„New York Times” doniósł, że ponad tysiąc pracowników USAID podpisało list wzywający prezydenta USA Joe Bidena do nalegania na zawieszenie broni. Jakie inne przykłady potrafisz przywołać, kiedy setki urzędników Departamentu Stanu wysłało wiele depesz i listów, protestując przeciwko polityce swojego szefa?


Pomimo całego anonimowego narzekania nie doszło do masowego exodusu z Departamentu Stanu. Jeden z biurokratów Biura Spraw Polityczno-Wojskowych, który złożył rezygnację, został potraktowany przez media jak męczennik. Josh Paul powiedział gazecie „New Yorker”, że był zamieszany w decyzje dotyczące sprzedaży broni i przesyłania wiadomości, co czasami wiązało się z uzasadnianiem transferów do reżimów problematycznie traktujących prawa człowieka. W swoim liście rezygnacyjnym przyznał, że „poczynił więcej kompromisów moralnych, niż pamięta, każdy poważny”, ale żaden nie był na tyle poważny, by zrezygnować. Dopiero wsparcie Bidena dla Izraela pchnęło go poza czerwona linię.


Tymczasem niczym Blynken z wiersza „Wynken, Blynken and Nod”, nasz sekretarz kołysze się w morzu pięknych, wyimaginowanych widoków. Chce narzucić państwo palestyńskie, którego nie chcą ani Palestyńczycy, ani Izraelczycy. Nie wyjaśnił, w jaki sposób zapobiegnie to kolejnej izraelskiej masakrze podobnej do tej z 7 października ani nie usprawiedliwi przymusowego wysiedlenia ponad 100 tysięcy Żydów mieszkających w Judei i Samarii, żeby zrobić miejsce dla tego państwa. Ignoruje setki ataków terrorystycznych pochodzących z Zachodniego Brzegu, gdzie Hamas ma przyczółek, i zamiast tego daje upust złości wobec nielicznych przypadków przemocy ze strony osadników.


Blinken traktuje szefa Autonomii Palestyńskiej Mahmouda Abbasa jak głowę państwa i z uporem twierdzi, że jest on zainteresowany pokojem. Ignoruje fakt, że większość Palestyńczyków chce rezygnacji 88-letniego przywódcy, ponieważ jest on niekompetentny i skorumpowany. W typowy dla arabizmu sposób nie porusza go antysemityzm Abbasa i nie przejmuje się tym, że członkowie jego partii przechwalali się swoim udziałem w rzezi 7 października. Co gorsza, nalega na przekazanie Palestyńczykom dolarów z amerykańskich podatków, co umożliwi Abbasowi płacenie zachęt do terroru przez program pieniądze za zabijanie. Wkrótce wśród odbiorców znajdą się rzeźnicy i gwałciciele schwytani przez Izrael, w tym mordercy obywateli USA.


Zamiast podążać śladami Kerry’ego, Blinken zrobiłby mądrzej, gdyby posłuchał byłego prezydenta Ronalda Reagana, który powiedział to, co rozumie większość Izraelczyków: „Jeśli historia czegoś nas uczy, to uczy, że naiwne ugłaskiwanie lub pobożne życzenia w relacjach z naszymi przeciwnikami są szaleństwem".


Link do oryginału: https://www.jns.org/the-state-department-vs-reality/

JNS Org., 17 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library.   

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2618 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk