Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 17:25

« Poprzedni Następny »


O historii, mitach i narracjach


Jay Corwin 2014-12-16

W tym miejscu jest dziś Mexico City.
W tym miejscu jest dziś Mexico City.

Mogę być człowiekiem wyjątkowo odpowiednim do rozważań o zbieżności doświadczeń żydowskich i indiańskich, ponieważ moja matka była Indianką Tlingit z moiety orła i klanu kaayaash keiditaan, a mój ojciec był Żydem. Jego ojciec pochodził z Brzeska a jego matka z Śniatynia w Galicji. Znam obie kultury, ale urodziłem się i wychowałem w  Lingít áani, na terytorium Tlingitów na Alasce, w rodzinie mojej matki i to jest mój dom. Mam głębokie uczucia do Żydów i do Izraela, jako krewnych i jako części moich przodków. Jestem także akademikiem, specjalizuję się w literaturze hiszpańskiej i latyno-amerykańskiej i patrzę na tę zbieżność kultury i doświadczenia z literackiego punktu widzenia.

Mogę być człowiekiem wyjątkowo odpowiednim do rozważań o zbieżności doświadczeń żydowskich i indiańskich, ponieważ moja matka była Indianką Tlingit z moiety orła i klanu kaayaash keiditaan, a mój ojciec był Żydem. Jego ojciec pochodził z Brzeska a jego matka z Śniatynia w Galicji. Znam obie kultury, ale urodziłem się i wychowałem w  Lingít áani, na terytorium Tlingitów na Alasce, w rodzinie mojej matki i to jest mój dom. Mam głębokie uczucia do Żydów i do Izraela, jako krewnych i jako części moich przodków. Jestem także akademikiem, specjalizuję się w literaturze hiszpańskiej i latyno-amerykańskiej i patrzę na tę zbieżność kultury i doświadczenia z literackiego punktu widzenia.

 

Pierwsze rzeczy wspólne, które naturalnie przychodzą na myśl, to masowe deportacje, ludobójstwo, nękanie i wszelkiego rodzaju prześladowania. Od pewnego czasu rdzenni Amerykanie są przedstawiani jako egzotyczne ofiary filozoficzne własnej, ponadczasowej rzeczywistości. Zdaniem jednego z moich studentów na uniwersytecie w Cape Town, rdzenni Amerykanie postrzegają czas inaczej niż Europejczycy. Powiedział to jego profesor antropologii, cytując jakiegoś eksperta. Wspomniałem, że kalendarz Majów był dokładniejszy niż jakikolwiek inny, co zaprzecza idiotycznej wizji jego profesora o ludzie żyjącym w strefie czasu, która nie istnieje. Powiedziałem, że moja matka i moja babka nie postrzegały czasu w jakiś osobliwy sposób, na co odrzekł, że musiały ulec wpływom Zachodu. Zabrało mi kilka minut zrozumienie, dlaczego do tego stopnia zabrakło mu sceptycyzmu i rozsądku, że mógł patrzeć na kogoś o oczywistych rysach indiańskich, ale zaprzeczać jego osobistemu doświadczeniu. Było tak, ponieważ wprowadziły go w błąd romantyczne fantazje trzeciorzędnego myśliciela z tytułem „profesora”. W tym właśnie punkcie współczesne doświadczenia żydowskie i indiańskie zbiegają się, gdzie profesorzy, dziennikarze i politycy prezentują protekcjonalny, pseudo-antropologiczny obraz obu grup, bez kwestionowania swojej uzurpacji prawa do perorowania o każdym aspekcie egzystencji obu tych ludów, włącznie z tym, gdzie powinni mieszkać, a gdzie nie powinni. Uważam, że prawdziwa natura tego patologicznego pragnienia wydawania dekretów wypływa z prostej narracji religijnej, z chrześcijańskiego przedstawiania Jezusa i wynikających z tego ról we współczesnej rzeczywistości politycznej przypisanych przez Europejczyków samym sobie i innym.

 

Liberałowie widzą rdzennych Amerykanów jako wieczne ofiary, ckliwą opowieść o obu Amerykach, łagodnych czerwonoskórych ludzi, którzy spotkali Kolumba i pielgrzymów z „Mayflower”, a których gościnność odpłacono zdradą i przemocą, dawno zmarłych bohaterów Dnia Dziękczynienia. A jeszcze jest ta wspaniała narracja Hollywoodu o Wielkich Równinach, pełnych Włochów w tanich perukach i marnym makijażu, która wyewoluowała w równie koszmarne „Tańce z wilkami”, tę pełną pychy fantazję o „Dobrym Białym”, który przybył, by uratować ludzi. Przenieś bohaterów w inne miejsce i czas, a mamy „Lawrence’a z Arabii” – brytyjski odpowiednik tej bajki. Jedno i drugie są przetworzonymi fantazjami Lorda Jima, gdzie mali brązowi ludzie czczą podobnych do bogów Europejczyków. A wszystko to jest ponowną odsłoną historii Jezusa (w stylu europejskim), w której Jezus o niebieskich oczach i jasnych włosach zostaje zabity przez ludzi, których próbował uratować.

 

Męczeństwo jest ewidentne w historii Jezusa i wkradło się do literatury pięknej, gdzie jest grzechem, który skazuje powieść lub opowiadanie na podrzędny status. Stanowi także rodzaj formuły gatunkowej w mediach. Prawdopodobnie jest wiele przyczyn tego zjawiska. Podejrzewam, że jedną z głównych przyczyn jest to, że magnaci medialni i dziennikarze rozumieją, że aby zarobić pieniądze, ich zadaniem jest manipulowanie naiwnymi, nie zaś dokumentowanie historii zgodnie z faktami. Jest to infantylna polaryzacja Dobra i Zła, redukcjonistyczna, protekcjonalna technika narracji, która służy jako podstawa informowania przez środki masowego przekazu. W królestwie komiksu można być tylko bohaterem, łotrem albo ofiarą. W popularnych mediach przedstawia się ofiary i sprawców, a dziennikarze i aktywiści przyjmują rolę Supermana. Media są tego w pełni świadome. Karmią tęsknotę publiczności do mrocznej, uproszczonej narracji, wywołując tani dreszczyk pozornie słusznego oburzenia.

 

W dzisiejszej narracji rdzenni Amerykanie umieszczeni są na marginesach. Nie pozwala im się na równy głos i nigdy nie postrzega się ich na równym poziomie. Pamiętam konferencję w Hiszpanii o ludowej mitologii w powieściach Ameryki Łacińskiej (co akurat jest moją dziedziną akademickiej ekspertyzy). Profesor i główny mówca, Europejczyk, przedstawił w swoim wykładzie analizę pewnej pracy literackiej Indianina, której większość zasadzała się na znaczeniu jednego słowa z języka keczua (quechua). Kiedy skończył mówić, profesor z Peru zakwestionował jego interpretację, wyjaśniając, że to słowo w keczua, na którym analiza była oparta, ma więcej niż jedno znaczenie. Inny Peruwianin potwierdził to i ci dwaj zaczęli dyskutować sprawę w keczua, ich języku ojczystym. Wykładowca poczerwieniał i  wściekłym tonem odrzucił ich poprawkę, mówiąc, że pracował z „tymi ludźmi” przez ponad dziesięć lat, oczywiście zawłaszczając i język, i ludzi. Prawdopodobnie nie liczył na obecność mówiących w keczua wśród słuchaczy, bo jak niby tacy prości ludzie mogliby być wykształceni, nie mówiąc już o równości z uczonymi krytykami literatury, takimi jak on?

 

Byłem zawiedziony, że na takiej konferencji ani jeden z wykładowców nie należał do ludzi wywodzących się z kultury, o której dyskutowano. To, czego byłem świadkiem, było prawdopodobnie bezpośrednim wynikiem narracji europejskiej, być może dlatego, że profesor został wprowadzony w tę wersję rzeczywistości literackiej jako dziecko, czytając fantastyczne opowieści o wyidealizowanym Nawahu o imieniu Winnetou.   

 

Jestem pewien, że człowiek, który zgłosił poprawkę, był świadomy mojego wyjątkowego pochodzenia. Zaraz po ich wymianie zdań, nieproszony, przyniosłem mu butelkę wody z automatu w korytarzu. Nie jest to coś, co zrobiłby Europejczyk. (Dla Indianina zrobienie tego jest oznaką szacunku dla kogoś starszego, jak również uznania dla jego wiedzy lingwistycznej i jego rangi jako profesora i autorytetu w dziedzinie jego języka. Po prostu ukłon nie wystarcza, podczas gdy przyniesienie komuś czegoś do picia jest w tym kontekście oznaką respektu.) Było to także subtelnie wyrażone uznanie za jego zwycięstwo nad marnie przygotowanym oponentem.

 

Ta anegdota ilustruje także narrację ograniczoną do relacji ofiara/sprawca. Choć bowiem nad ofiarą można się litować, nigdy nie może być ona równa, a proszenie lub żądanie równości oznacza zakończenie roli ofiary. Odmowa profesora uznania poprawki była nie tylko pokazem jego arogancji (w końcu, jak mógł on mylić się, skoro badał, a więc posiadał tych ludzi), ale przypomnieniem dla nas, ludzi badanych, że nad nami można się tylko litować. W pewnym sensie jest to powtórzenie historii ukrzyżowania, religijnego podtekstu całej współczesnej europejskiej myśli politycznej. Innymi słowy, etniczni Europejczycy po prostu nie potrafią odsunąć się od swojego wizerunku Jezusa. Ofiarom nie wolno odgrywać żadnej innej roli, bo psuje to całą bajkę, co więcej, nie wolno mu być Żydem: aby ominąć ten pomniejszy problem jest on relegowany, tak samo jak rdzenni Amerykanie, w mitologiczne królestwo strefy nieistniejącego czasu, wstępujący do nieba i powracający, i przedstawiany jako ten, który jest bliższy Bogu niż inni, i dlatego już nie jest człowiekiem. Obraz ukrzyżowanego Chrystusa, niezrozumianej istoty filozoficznej, która żyła we własnej bezczasowości, jest identyczny do obraźliwego, zmitologizowanego komunału Wodza Josepha, który powiedział: „Nie będę już więcej nigdy walczył”. Fałszywe przypisanie lirycznej filozofii pochodzi od człowieka, zbyt tępego, by zrozumieć, że ten człowiek powiedział po prostu „Nie będę już dłużej walczył” w języku, którego profesor nie opanował.

 

Oczywiście, w tej narracji i w europejskich misteriach pasyjnych zło ucieleśnione jest w Żydach. To jest podstawa większości prymitywnego europejskiego rasizmu. Europa nie mogła tolerować u siebie Żydów, a teraz, od założenia państwa Izraela, nie może pozwolić Żydom na poczucie równości, jakie muszą mieć wszyscy ludzie, którzy żyją wolni we własnych krajach. Czasami wydaje się, jakby Europejczycy dali całej planecie carte blanche na wyrażanie opinii o Izraelu. Mamy tu podtekst przekazu dla tych, którzy żyją w Diasporze:  „Będziemy was lubili i wpuścimy was do naszego towarzystwa, wy, źli Żydzi, tylko jeśli potępicie Izrael”. To jednak przypomina puste obietnice hiszpańskiej inkwizycji: będziecie równi, tylko jeśli zaakceptujecie naszą religię i potępicie swój lud. Jest to oczywiście pusta obietnica, ale głupi ludzie nadal dają się na nią nabrać, co jest bardzo zbliżone do euro-amerykańskiej historii złamanych traktatów z rdzennymi Amerykanami. Po inkwizycji hiszpańskiej i ponad trzystu złamanych traktatach można by oczekiwać, że obudzimy się i odrzucimy fałszywe obietnice europejskich rasistów.

 

Pogardliwe traktowanie Żydów, wykute w Europie, przeszło do europejskich socjalistów i wszechobejmujących obietnic emancypacji ludów ze strony radzieckiego socjalizmu, a z tego źródła do akademików i dziennikarzy na całym świecie. W miejsce chrześcijaństwa jest to kolejna fałszywa, komiksowa wersja humanizmu, szerzona przez środki masowego przekazu, które starają się nawrócić czytelników i widzów na Kult Słusznego Oburzenia.

 

Dobry naukowiec mógłby raczej kwestionować, dlaczego inni próbują narzucić jeden oficjalny obraz rzeczywistości, a następnie postudiować historię. Mam wrażenie, że dzisiejsi dziennikarze nie mają pojęcia o historii świata, ani też nie mają go lewicujący profesorowie uniwersyteccy. Zamiast czytać klasyczne dzieła stworzyli, podobnie jak radzieccy komuniści, nową wersję historii i cytują z bełkoczącego strumyka mowy postmodernistycznej, jak na przykład z prac profesorów, którzy – zdumiewająco – w ogóle nie mają żadnego formalnego wykształcenia historycznego. Cytując ich, lewica akademicka przyozdabia się w socjalistyczny różaniec w obliczu wampira-syjonisty: „Jak możesz mówić, że jesteśmy antysemitami, skoro ludzie, których cytujemy, są Żydami?” Europejczycy używali w podobny sposób Indian Crow, którzy chętnie pomagali pokonać ich wrogów, Dakotów (Sioux). Ci taktycy rozumieją, że istnieją filozoficzne podziały wśród Żydów i posługują się takimi ludźmi, jak Noam Chomsky lub Judith Butler, by móc ich cytować jako sprawiedliwych Żydów. A ich nowa wiara Słusznego Oburzenia daje im platformę do rozpętania nienawiści etnicznej, jak długo udaje ona, że jest krytyką Izraela. Zauważyłem, że członkowie tego kultu używają słowa „syjonista” jako przekleństwa i obelgi.

 

W Ameryce Północnej demonstracje antyizraelskie są tym bardziej absurdalne. Kiedy słyszę ludzi krzyczących: „Wynoście się z ich ziemi!” zastanawiam się, jak jest możliwe, że ci ludzie nie są świadomi na czyjej ziemi sami się znajdują. Czy postmodernistyczna edukacja wymazała historię Ameryki sprzed Kolumba? Typowym przykładem tego rodzaju ślepej hipokryzji można znaleźć w dramacie Rachel Corrie, amerykańskiej aktywistki antyizraelskiej, która wpadła pod buldożer armii izraelskiej 16 marca 2003 r. Rachel Corrie mieszkała w Olympii w stanie Waszyngton i chodziła do Evergreen College. Jej profesorowie podsycali jej błędne przekonania i poronione wizje Słusznego Oburzenia i sprawiedliwości społecznej, obracające się wokół koncepcji okupacji i skradzionej ziemi. Niektórzy z nich publicznie twierdzili potem, że zamordował ją Izrael. Innymi słowy, narracja Jezusowa jest ich sposobem zrozumienia dziewczyny na haju, której przyjaciele mieli czas na robienie zdjęć, jak wpada pod stertę ziemi, którą pcha buldożer, ale nie mieli czasu na wyciągnięcie jej w bezpieczne miejsce. Bez ukrzyżowania nie byłoby misterium pasyjnego, żadnego punktu kulminacyjnego narracji i żadnego sposobu na obwinianie Żydów za zamordowanie Świętego Męczennika. W najlepszej analogii, jaką czytałem porównuje się Corrie z Mary McGregor, głupawą uczennicą z powieści Muriel Sparks Pełnia życia panny Brodie, której nauczycielka pierze jej mózg, a dziewczyna umiera jako wolontariuszka w hiszpańskiej wojnie domowej, walcząc po niewłaściwej stronie.

 

Widzę Rachel Corrie, jej profesorów i sojuszników, jako najwyższej klasy hipokrytów, bo Olympia została oddana w traktatach za fałszywe obietnice i kłamstwa. Krótko mówiąc, Saliszowie Nadmorscy zostali oszustwem pozbawieni swojej ziemi w latach 1850. Na tej ziemi siedzi dzisiaj rodzina Corrie i Evergreen State College, gdzie Rachel Corrie była studentką. Jeśli się nie mylę, nikt jak dotąd tego nie zauważył. Podczas gdy Corrie wrzeszczała, jak Izrael źle traktuje Gazańczyków, sama jej obecność na ziemi zarekwirowanej (ukradzionej) Saliszom Nadmorskim unieważnia jakiekolwiek pretensje do męczeństwa, które może głosić jej rodzina, kohorta polityczna i nacjonaliści arabscy.

  

Często podejrzewam, że tacy ludzie doskonale rozumieją, iż winni są kradzieży ziemi, a przynajmniej wiedzą, że korzystają z kradzionej własności. Dla rozwodnienia swojej winy odwracają uwagę własną i innych i kierują ją na mitologiczną wersję Gazy. Jest znacznie łatwiej żyć w fantastycznym świecie komiksu, niż pogodzić się z najtrudniejszymi kwestiami sprawiedliwości. Dla mnie historia Rachel Corrie reprezentuje zbieżność narracji indiańskiej i żydowskiej w naszych czasach. Jest to punkt, w którym europejskie tworzenie mitów osiągnęło szczyt i załamuje się pod ciężarem własnej głupoty. Jest to historia stworzonych przez media bohaterów, łotrów i ofiar, którą każdy myślący człowiek powinien uznać za równie pustą i kiczowatą, jak pocztówki Hallmark. 

 

Wielka część świata akademickiego jest zdemoralizowana przez lewicujący aktywizm społeczny, którego orędownicy pracowicie pisali na nowo historię lub reinterpretowali ją zgodnie z linią partyjną radzieckiego chowu. Na myśl przychodzi mi gniew, jaki odczuwałem, czytając Tzvetana Todorova Conquest of America, który robi aluzje do kulturowej wyższości Europejczyków podczas upadku Tenochtitlán, wygodnie zapominając fakt, że Tenochtitlán (obecnie Mexico City) nie został zdobyty, jak się twierdzi, ale został opuszczony przez miejscową ludność, która uciekła przed koszmarną zarazą, przypuszczalnie ospą, która wówczas szalała i zabijała tysiące ludzi. Prawdopodobnie przyniósł ją jeden z współkonspiratorów Corteza. Był to przypadek, nie zaś zwycięstwo lepszej technologii lub taktyki wojennej, który pozwolił na taki przebieg historii, a twierdzenie, że było inaczej, jest po prostu kłamstwem.

 

Lewicowa narracja akademicka, która służy jako siła intelektualna BDS, zatrzymała się na infantylnej fazie rozwoju. Lewicowi akademicy udają, że odrzucają chrześcijaństwo, podczas gdy tkwią w jego mitologicznej mentalności, a potrzeba żydowskich łotrów tylko zapewnia nas, że są chrześcijanami bez Boga, którzy zachowują formę, odrzucając duchową treść i zastępując ją fałszywym humanizmem (choć zachowują kalwiński gatunek świętoszkowatej pychy). Zastąp „Jezusa” „Palestyną, i voila, nowa religia! Sugerowałbym, że nowym centrum lewicowości akademickiej jest jej skłonność do oferowania litości ofiarom, które sama tworzy, bo bez tych ofiar nie może istnieć przedmiot ich litości i nie mieliby żadnego poczucia wyższości, które wypływa jako produkt uboczny z ich aktów Słusznego Oburzenia.

 

Twierdzę, że rdzenni Amerykanie i Żydzi byli prześladowani na tych samych warunkach przez Europejczyków, którzy nie są w stanie uwolnić się od perwersji swojego pragnienia, by być dobrymi ludźmi. Tym pragnieniem manipulują media, socjalistyczni spadkobiercy antyizraelskiej propagandy radzieckiej i nacjonaliści arabscy, którzy wraz z Sowietami wynaleźli fałszywą analogię do rdzennych Amerykanów, opartą na pragnieniu zdominowania Żydów, nie zaś współistnienia z nimi. W tych warunkach nasze ludy są nierozerwalnie związane, aż będziemy w stanie powstrzymać mitologie podsycające paliwo Słusznego Oburzenia, które hamuje postęp nas wszystkich w nowoczesnym świecie.  

 

Zionism, An Indigenous Struggle: Aboriginal Americans and Jewish State

CIJR, 21 listopada 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jay Corwin

 

Zrobił doktorat na Florida State University, specjalizując się w literaturze hiszpańskiej i latynoskiej. Jest autorem książek i wielu artykułów na temat literatury południowo-amerykańskiej. Obecnie jest dyrektorem wydziału filologii hiszpańskiej na Uniwersytecie w Cape Town. Urodził się w Wrangell na Alasce.

 

Od Redakcji      

Wydaje się, że wystąpienie duńskiego ambasadora na spotkaniu w redakcji izraelskiego dziennika „Jerusalem Post” wyjątkowo dobrze ilustruje fenomen, o którym pisze Jay Corwin.  Odpowiedź publicystki JP wydaje się również współgrać z artykułem Jay'a Corwina.



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Dobra analiza, trafne porównania Stanisław Pietrzyk 2014-12-16


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu, a nie w Autonomii Palestyńskiej   Tawil   2024-04-23
Aby chronić prawa człowieka, rządy muszą zaprzestać finansowania kampanii organizacji pozarządowych przeciwko Izraelowi   i Itai Reuveni   2024-04-20
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”?   Koraszewski   2024-04-20
Niebezpieczny pęd Stanów Zjednoczonych, by uratować grupę terrorystyczną Hamas   Dershowitz   2024-04-19
Palestyńczycy  nie są małymi dziećmi   Wilf   2024-04-18
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści   Koraszewski   2024-04-17
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie widać teraz w pełnym świetle Jak błyskawica zapalająca się w ciemnym pokoju, atak Iranu na Izrael w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwe intencje Teheranu.   Freidman   2024-04-16
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
Palestyński plan „dwóch państw”: oszukiwanie Zachodu   Landes   2024-04-13
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Przeciwni Hamasowi Gazańczycy, antyizraelizm i denazyfikacja   Oz   2024-04-12
Kogo i czego uczy historia?   Koraszewski   2024-04-08
Jesteśmy ofiarami i wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione   Greenfield   2024-04-06
Wybiórcze współczucie czyli  liczy się tylko życie Palestyńczyków   Fitzgerald   2024-04-04
Palestyńczyk jak go widzą   Koraszewski   2024-04-02
Kiedy zbrodnia spektakularnie się opłaca   Rafizadeh   2024-04-01
Gaza: razzia jako wojna polityczna   Taheri   2024-04-01
ONZ wezwana do reagowania na przemoc wobec kobiet wynikającą z szariatu   Ibrahim   2024-03-31
Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk