Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 11:57

« Poprzedni Następny »


Ciemności znowu kryją ziemię


Andrzej Koraszewski 2018-12-11


Umysły zniewolone doznają czasem olśnienia na pogrzebie idei i w ramach ekspiacji pomagają położyć ciężki kamień nagrobny. Powieść Jerzego Andrzejewskiego Ciemności kryją ziemię jest nadal świetna, chociaż dzisiejsi czytelnicy zapewne odbierają ją wyłącznie jako opowieść o średniowieczu i Inkwizycji. Kiedy ukazała się jednak w 1957 roku, była dla nas doskonałą alegorią komunistycznego obłędu i bezmiaru jego łajdactwa. Nadieżdę Madelsztam zdumiewały trudności odkrywania obłudy i zbrodni tego systemu. To odkrycie było zazwyczaj następstwem wpadnięcia w łapy komunistycznej Inkwizycji i przeniesienia do kategorii wrogów rewolucji. Często towarzyszyło temu olśnieniu stwierdzenie, że „od teraz nikt nie może mieć już wątpliwości”. Dlaczego od „teraz”, dlaczego nie wcześniej, dlaczego tak wielu polskich komunistów zauważyło rzeczywistość dopiero po śmierci Stalina, a raczej po ujawnieniu osławionego „tajnego referatu” Nikity Chruszczowa na XX zjeździe KPZR?

Jest tu i inne pytanie – dlaczego Zniewolony umysł Miłosza zrobił karierę na Zachodzie? Czy ta książka opowiadała zachodnim czytelnikom na pytanie o mechanizm zauroczenia zbrodniczą ideologią w demokratycznych krajach? Krajowy odbiór był z  konieczności inny, podniecenie wywoływała analiza zachowań konkretnych i znanych postaci. Po latach Norman Davies napisał, że była to książka całkowicie dyskredytująca kulturową i psychologiczną machinę komunizmu. Porównywano ją do Ciemności w południe Arthura Koestlera i do Roku 1984 Georga Orwella. Ta książka jest w zdumiewający sposób odkrywcza dziś, kiedy zauroczenie wraca.


Znów tłumy zachwyconych ideą świetlanej przyszłości siadają do swoich wyprodukowanych przez korporacje komputerów, by pichcić wielkie krytyki kapitalizmu, skrzykują się przez stworzone przez korporacje społecznościowe media na antykapitalistyczne demonstracje, na które jadą swoimi wyprodukowanymi przez korporacje samochodami, dobierając wcześniej odpowiednie markowe ciuchy.


Lewica i prawica wydaje się zgodnie porzucać nudny centrowy racjonalizm i wędrować ponownie w kierunku romantycznej, mesjańskiej duchowości. 


Warszawska „Polityka” zafundowała swoim czytelnikom na 200 rocznicę urodzin Karola Marksa Nieautoryzowany wywiad z autorem „Kapitału”.  Wywiad podpisał Rafał Woś, w rzeczywistości był zgrabnie i zabawnie opracowanym efektem redakcyjnej dyskusji z udziałem „młodego i średniego pokolenia naukowców i aktywistów dla których twórczość Marksa jest inspiracją w badaniach naukowych”.


Z tego nieautoryzowanego wywiadu wyłania się ciepły i mądry człowiek, który nie ma nic wspólnego z radzieckim komunizmem, właściwie niewiele z zachodnią socjaldemokracją, wydaje się być krytyczny wobec wszystkich dotychczasowych socjalizmów. W niczym tak naprawdę się nie mylił. Kapitalizm jest naszym nieszczęściem, walka klas trwa, sprawiedliwość społeczna nastąpi po zlikwidowaniu kapitalizmu, a papieru toaletowego będzie pod dostatkiem, bo załatwią to roboty.


Tego ostatniego fikcyjny Karol Marks nie dodaje, ale wywiad sprawia wrażenie, że wszyscy obecni radośnie by się z nim zgodzili.     


Wskrzeszony w Warszawie Karol Marks to raczej przebrany za Marksa Thomas Piketty, który sprawnie posługuje się cytatami z dzieł mistrza. Położenia klasy robotniczej w Anglii Engelsa chyba nie czytał, bo wskrzeszony nie zdumiewa się położeniem klasy robotniczej w Polsce, o takich głupstwach jak obecna długość życia, ilość spożywanych kalorii, warunki mieszkaniowe, konsumeryzm prekariatu nie wspominając. Osobnik przebrany za wskrzeszonego Karola Marksa jest przede wszystkim przerażony bezmiarem fałszywej świadomości klasowej i faktem, że przygasł żar rewolucyjnego zapału, czyli chęci ostatecznego zniszczenia kapitalizmu.


W fikcyjnym wywiadzie Rafał Woś stwierdza, że przez ostatnie ćwierćwiecze Marks spoczywał w spokoju, ale po kryzysie 2008 roku karta się odwróciła i Marks znów jest w modzie. Zmartwychpowstaniec odpowiada:

A dziwi to pana? Ideologia kapitalistyczna jest silna w czasie prosperity. Produkcja fałszywej świadomości idzie wtedy na całego. Robotnikom najemnym dorzucą parę funtów do tygodniówki, otworzą dostęp do taniego kredytu mieszkaniowego i rzucą na rynek tanie śmieciowe jedzenie. I mówią ludziom, że jak się ma kawałek bliźniaka w Łomiankach, na który trzeba wziąć kredyt na 30 lat i czasem w weekendy nie trzeba nadganiać pracowych zaległości, to już w zasadzie osiągnęło się pełnię człowieczeństwa. Do tego pozwolą raz na cztery lata pójść na wybory i już mówią, że to jest demokracja, za którą ludzie szli na barykady.

Eksluzywny wywiad z Karolem Marksem w warszawskiej „Polityce” wydaje się znacznie ciekawszy niż opublikowany z tej samej okazji artykuł  w skierowanym do młodzieży wielkonakładowym magazynie (pomagającym młodym ludziom odnaleźć się w wielkim świecie, jak myśleć, ubierać się i jeść zgodnie panującymi trendami), „Teen Vogue”. Tu autorka laudacji na cześć ojca komunizmu, Danielle Corcione, również zapewnia, że Karol Marks jest wiecznie żywy i nosić się z nim na salonach wypada. W oparciu o twarde dane Corcione informuje, że spośród wszystkich ekonomistów myśli Marksa poświęca się najwięcej uwagi na amerykańskich uniwersytetach, a jego dzieła były inspiracją ruchów społecznych w Rosji, w Chinach, na Kubie, w Argentynie, Ghanie, Burkina Faso i w wielu innych miejscach.


Zapewne nie dotarłbym do eseju pani Danielle w „Teen Vogue”, ale wspomniała o nim Cathy Young w „Tablecie”, w artykule pod tytułem A Cool Kid Communist Comeback. Kathy Young dziwi się troszkę, że Danielle Corcione umknęły osiągnięcia tych ruchów społecznych, ale z braku czasu i miejsca przechodzi do innych autorów, korzystających z poważniejszych platform. Informuje nas zatem o  filozoficznym eseju w „Boston Review”, którego autor pochylił się nad Jean-Paul Sartrem i jego połączeniem egzystenacjalizmu z marksizmem, co dało nam „filozofię naszych czasów”. Kathy Young nie omawia tego eseju, zauważa tylko, że otwiera go zdjęcie zdjęcie Sartre’a z Che Guewarą gdzie towarzyszy im Simone de Beauvoir. Zajrzałem, przeczytałem, szukając cienia krytyki i nie znalazłem. Jest jednak wzmianka, iż wielu, patrząc na kraje socjalistyczne wierzyło, że mimo wszystkich uchybień i błędów, tam właśnie wyłania się nowy, lepszy świat. 


Tymczasem Kathy Young przeskoczyła do Kirsten Ghodsee, badającej historię Rosji i Europy Wschodniej na University of Pennsylvania. Young informuje o książce profesor Kirsten Ghodsee, pod intrygującym tytułem Why Women Had Better Sex Under Socialism. Zastanawiając się, czy to może wspomnienia z odległej młodości, wyłowiłem jej zdjęcie z sieci i okazało się, że jest to młoda kobieta, a jej książka to czysta nauka. Ghodsee walczy z paskudnymi konserwatystami, którzy próbują zdyskredytować alternatywę do kapitalizmu „wrzeszcząc ciągle o stalinowskich czystkach i głodzie”. Ta autorka gniewa się, iż pomija się ideały wczesnego socjalizmu i działania na rzecz jego zreformowania od środka w późniejszym okresie, takie jak Praska wiosna i głasnost oraz pierestroika. Podczas gdy kapitalizm zmienia kobiety w towar – stwierdza amerykańska badaczka - socjalizm dał im pełne równouprawnienie i nową jakość życia seksualnego. Ghodsee przyznaje jednak uczciwie, że „wiele kobiet uginało się pod ciężarem podwójnych obowiązków, przymusu pracy zarobkowej i prac domowych.” Jednak dowodzi, że przeprowadzone niegdyś w NRD badania zdecydowanie potwierdzają, że w socjalizmie doznania seksualne kobiet były zdecydowanie intensywniejsze niż w kapitalizmie. (Podejrzewam, że i w Polsce, ci którzy pamiętają, mogą to potwierdzić.)     

 

Z przeprowadzonego w sierpniu 2018 sondażu Gallupa wynika, że 51 procent Amerykanów mających mniej niż 30 lat postrzega socjalizm bardziej pozytywnie niż kapitalizm, oczywiście wśród głosujących na Partię Demokratyczną ten procent jest znacznie wyższy. (Chodzi tu zazwyczaj raczej o zachodni socjalizm taki jak w Szwecji niż o radziecki czy chiński komunizm.)

 

Inny amerykański sondaż pokazuje, że ponad 50 procent amerykańskich milenialsów wolałoby żyć raczej w kraju socjalistycznym lub komunistycznym niż kapitalistycznym. Zaledwie 42 procent preferuje kapitalizm. Wśród tych, którzy kojarzą nazwisko Włodzimierza Lenina, 25 procent ocenia go pozytywnie. Połowa amerykańskich milenialsów nigdy nie słyszała o Mao Zedongu. Ponad jedna trzecia badanych była przekonana, że prezydent George W. Bush jest odpowiedzialny za więcej ofiar niż Stalin (w omówieniu tego sondażu przypomina się, że liczbę ofiar Stalina szacuje się na 62 miliony.)  

 

Krótko mówiąc, Karol Marks, nie tylko ten niegdyś żywy, ale i ten wskrzeszony w redakcji warszawskiej „Polityki”, może mieć trochę racji, że z tą świadomością jest coś nie tak.

 

Tak czy inaczej, warto przypomnieć, że miłość zachodniej lewicy do komunizmu jest tak stara jak komunizm, a w latach 20. i 30. ubiegłego stulecia humanizm salonów literackich w niemałym stopniu wyrażał się uwielbieniem już to jednego, już to drugiego championa totalitaryzmu. Jak pisze Cathy Young, obecna wielka fala antykapitalistycznego humanizmu niesie również apologetykę komunizmu. (Podobnie zresztą na prawicy rośnie niechęć do demokracji i ochota do umniejszania zbrodni nazizmu.) Young cytuje zabawny przykład artykułu z magazynu „Salon”, gdzie Jesse Myerson pisał Dlaczego jesteś w błędzie na temat komunizmu, stwierdzając, że większość tego, co Amerykanie myślą o komunizmie, to  jeden wielki nonsens. Pisze tam między innymi, że nie jest prawdą jakoby komunizm zabił 110 milionów ludzi za ich protest przeciwko upaństwowieniu prywatnej własności, bo  ludzie nie wiedzą, że wśród ofiar było wielu komunistów. (Co najwyraźniej pokazuje w jego mniemaniu do jakiego stopnia antykomuniści błądzą.)

 

Stosunkowo najczęściej usprawiedliwianiom zbrodni komunizmu towarzyszą twierdzenia o zbrodniach kapitalizmu, do których ochoczo zalicza się niewolnictwo i kolonializm. Obydwa te paskudne zjawiska są jednak znacznie starsze od kapitalizmu i to nie socjalizm, a raczej kapitalistyczny liberalizm przyczynił się do ich zakończenia (chociaż zapewne głównym powodem był fakt, że koszty tego łajdactwa stały się zbyt wysokie). Dla mnie nie ulega jednak wątpliwości, że najpiękniejszą kartą lewicy było cywilizowanie kapitalizmu przez wymuszanie reform socjalnych.   

 

Wskrzeszony w redakcji „Polityki” Karol Marks macha na to lekceważąco ręką, mówiąc;

Pewnie mi pan zaraz powie o trzech cudownych dekadach zachodniego kapitalizmu po drugiej wojnie, gdy na chwilę kapitał potrafił powściągnąć swoje mordercze instynkty i szanował społeczny kontrakt.

Dodając w chwile później:

Denerwuje mnie to uwielbienie kapitału i wiara w technologię, która pod koniec XX w. zagnieździła się na tzw. nowej lewicy. Kapitał tworzy wartość? Dobre sobie! Ci, co tak mówią, niech położą kupkę pieniędzy na stole. Obok postawią maszynę i dosypią jakiegoś surowca. Niech to potem zostawią na tydzień, miesiąc albo rok. Zobaczymy, ile natworzy ten cały kapitał? Zero. Jedyną siłą zdolną nadać temu wszystkiemu wartość jest praca. To się nie zmieniło i nie zmieni.

Jak się wydaje, prawdziwy Marks nie był aż tak durny i nie cenił przerzucania piasku z kupki na kupkę, nie ignorował również wydajności i technologii, interesowało go pytanie, gdzie wędruje zysk i wierzył, że problemem jest prywatna własność środków produkcji. Tu jednak popełnił dość istotny błąd. Ani państwowa własność, ani nawet spółdzielcza własność nigdzie nie daje takiej innowacyjności jak własność prywatna. Błąd Karola Marksa najlepiej ilustrują statystyki wdrażania patentów. To innowacje odpowiadają za poprawę jakości naszego życia, za kurczenie się biedy, za zwycięstwo w walce z chorobami. Zaś z jakiegoś powodu innowacje ani w komunizmie, ani w socjalizmie nie mają się dobrze. Nie można jednak wykluczyć, że rewolucyjny romantyzm jest bardziej przejęty walką z kapitalizmem niż walką z biedą. Chociaż korporacja Monsanto nakarmiła tysiąckrotnie więcej ludzi niż wszyscy profesorowie socjologii i dziedzin pokrewnych razem wzięci, nauczanie, że lepiej być bez chleba niż codziennie patrzeć jak się piekarz bogaci, też pozwala na przyzwoite utrzymanie i dobry dostęp do produktów tych obrzydliwych korporacji.


Kilkanaście lat temu Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej  przy Uniwersytecie Warszawskim wrzuciło do sieci artykuł Włodzimierza Lenina o Fryderyku Engelsie.  


Ten artykuł to publikacja z 1896 roku. W kilka lat później, w innej broszurce Lenin dyskretnie skrócił życie Engelsa o kilka miesięcy, a przyczyną była wypowiedź Engelsa z 1895 roku, że Marks, gdyby żył, prawdopodobnie porzuciłby ideę proletariackiej rewolucji na rzecz parlamentarnej walki o poprawę położenia robotników. To niecne pomówienie zaowocowało karnym skróceniem życia i zdaniem, że Engels do samej śmierci, to jest do 1894 roku, opowiadał się za proletariacką rewolucją.


Marks wiecznie żywy jest oczywiście wiecznym rewolucjonistą, bardziej przejętym tym, że rośnie liczba ludzi bogatych niż tym, że maleje liczba biednych. Cywilizująca kapitalizm lewicowość jest nudna i pracochłonna zmusza do uczenia się i do kompromisów. Płomień rewolucji jest jak Coca-Cola. Po prostu, to jest to. A fakt, że we wszystkich ruchach żonglujących hasłami społecznej sprawiedliwości odnajdujemy totalitarne ciągoty - miłość do nowomowy, uciszanie  inaczej myślących, poszukiwanie klasowych wrogów i zdrajców wspólnej sprawy - może dziwić tylko tych, którzy nie rozumieją, jak silnym magnesem jest rewolucyjna wspólnota, obiecująca pełną równość wszystkich i wszystkiego, braterstwo i ostateczny koniec tego wstrętnego kapitalizmu.


Czy ciemności znów kryją ziemię? Nie jestem o tym przekonany, ale coraz częściej spotyka się postaci dziwnie przypominające inkwizytorów i domagające się ukarania piekarza za nadmierne zyski.   


P.S. Papier toaletowy w Wenezueli stał się towarem luksusowym. Nie pytajcie mnie, jak im się to udało. Udało się i już.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Pozdrowienia! Poltiser 2018-12-12


Notatki

Znalezionych 2604 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk