Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 20:10

« Poprzedni Następny »


Ipso facto omlet z groszkiem


Marcin Kruk 2017-09-19


Nie jest dobrze, ale też nikt nie mówi, że jest dobrze. Różnie mówią, ale tego akurat nie. Atmosfera nie sprzyja, a już w szkole to jakby ludzie w ogóle przestali mówić, bo niby po co i do kogo? Owszem słyszy się czasem, że „takie mamy rzeczpospolite, jakie było młodzieży chowanie”, nie za często jednak, bo trzeba by przyznać, a nikt nie lubi przyznawać. A jakie było młodzieży chowanie, to widać w Internecie, poczytasz przez pięć minut komentarze i patriotyzm siada na miesiąc, a przecież ci, co je piszą, też kiedyś do szkół naszych chodzili. O tych w Sejmie nawet nie mówię, bo to wybrani, a kryteria wyboru też były takie, jakie było młodzieży chowanie. Kto wie, może trzeba sprawę postawić na ostrzu noża? Ale jak, bo almanach mądrych Polaków, to almanach przegranych. Owszem, mówili rzeczy mądre, ale jakby nie mieli do kogo mówić. Błędne koło poniekąd, bo takie rzeczpospolite, jakie młodzieży chowanie i takie młodzieży chowanie, jakie rzeczpospolite i jak tu zacząć na prostą wychodzić?  

Trafi się czasem jakaś siłaczka, ale zaraz idzie na urlop macierzyński. Potrzebna jest loża masońska chętnych do młodzieży chowania – mówię, a kolega pyta, której i obaj wiemy do czego pije. Trudno powiedzieć, od którego końca zacząć. Nie budujesz domu od dachu, a chętnych do kopania fundamentów to za dużo nie ma. Każdy za profesora chce robić, a prawdziwych przedszkolanek jak na lekarstwo. Chcesz mieć dobrych studentów, zacznij dzieci uczyć myślenia w przedszkolu. Takie mamy rzeczpospolite, jakie mamy przedszkola.


Kolega nie był pewien, jemu bardziej gimnazjów szkoda. Chociaż chyba coś wie, bo swojego malucha posłał do prywatnego przedszkola, rezygnując z decyzji o kredycie na dom. A tymczasem nam dyrektora wysłali na zieloną trawkę. Niby proste, jak łączysz dwie szkoły to jeden dyrektor jest w nadmiarze, pozbywasz się tego, któremu młodzieży chowanie bardziej na sercu leży, żeby tradycji stało się zadość i żeby nowej linii partyjnej nie uchybić. Na krótką metę gra o sumie zerowej, na długą takie rzeczpospolite, jacy gracze.


Coś ta ojczyzna jak paskudna treściowa, a piętą achillesową tej teściowej jest przywiązanie do tradycji. Jakie ma być młodzieży chowanie, kiedy Matka Boska jest królową a Rydzyk jej posłańcem? Kolega pyta z niepokojem o nowego wikarego, podobno był już proboszczem i w trybie nagłym w innej parafii wikarym został. Nikt nic nie wie, ale podejrzane. Martwi się kolega, że ten nowy wikary będzie dzieci uczył. Faktycznie wygląda jak ipso facto w złagodzonej formie – powiedziałem zastanawiając się głośno.


Czyli co - zapytał kolega przyglądając mi się podejrzliwie. No wiesz – odpowiedziałem – w normalnym życiu ipso facto, to jakbyś powiedział „siłą rzeczy” lub bardziej formalnie z mocy faktu, a w prawie kanonicznym używa się jako określenie łajdactwa wymagającego kościelnej kary, takiej jak ekskomunika.


Też myślałem, że pewnie jakiś pedofil – mruknął kolega i zainteresował się, skąd wiem jak ipso facto używają w uczonych kręgach wrogów nauki. Historia jest długa, bo był ksiądz w rodzinie, brat dziadka. Dziadek był nauczycielem, a z bratem się kłócił ilekroć się spotkali, więc poduczył się nawet prawa kanonicznego na potrzebę rodzinnych sporów. Czasem mawiał, że nauczyciel jest jak świeca, a ksiądz jak kij z kapturkiem, który świece gasi. 


Kolega zapytał, czy dawniej księży za pedofilię ekskomunikowali? Nie chciałem go wprowadzać w błąd, więc tylko wyraziłem przypuszczenie, że unikali tego ze względu na obawy przed osłabieniem stanu kapłańskiego.


Moralne czy liczebne – zapytał kolega, a ja nie byłem pewien, chociaż pewnie ważniejsze było osłabienie moralne. Ksiądz osoba święta z urzędu, więc grzeszki lepiej schować niż publicznie piętnować. Faktyczne statystyki są jednak tajemnicą, bo to jak przemoc w rodzinie, widzimy czubek góry lodowej.


Stan kapłański wprowadził stan wojenny – orzekł niespodziewanie kolega zamawiając drugie piwo. Teraz ja nie byłem pewien, że rozumiem, ale czekałem cierpliwie na wyjaśnienie. Suweren u nas pobożny, bo takie było młodzieży chowanie, pewnie nie aż tak pobożny jak się niektórym zdaje, ale bardziej pobożny niż trzeba. Tak, czy inaczej żaden kandydat do służenia suwerenowi nie może abstrahować od dawnego młodzieży chowania, iżby stanu duchownego słuchać. Stan duchowny swoje wie i tylko czekał, żeby stan wojenny wprowadzić.


Rydzyk to jeszcze nie cały stan kapłański – powiedziałem trzymając się umiarkowania jak ostatniej deski ratunku, chociaż też wiedziałem, że nie jest dobrze. Już chciałem powiedzieć, że byle do następnych wyborów, ale kolega był tak krytyczny, iż lepiej go było optymizmem nie prowokować. Postanowiłem zmienić temat i opowiedzieć jak mi dziadek opowiedział o ipso facto w prawie kanonicznym. Dziadek był dyrektorem szkoły, wiejskiej szkoły, gdzie młodzieży chowanie powinno być najważniejsze, a nigdy najważniejsze nie było, do „Solidarności” należał i w stanie wojennym wezwali go na przesłuchanie. Sprawa był kłopotliwa, bo Czesi przyjechali i znajomy dziadka chciał im pokazać jak „Solidarność” działa na prowincji. Pewnie ich śledzili, bo przyjechali, pogadali i kilka w godzin później pojechali, a dziadka następnego dnia wzywają na przesłuchanie i wypytują kto, dlaczego i o czym rozmawiali. Więc mówi, że czescy nauczyciele, że rozmawiali o szkole, o uczeniu wiejskich dzieci; pytają kto ich przywiózł, więc mówi, że nauczyciel z Warszawy, co też było prawdą. Na to oni, żeby dokładnie opowiedział cały przebieg wizyty. Dziadek opowiedział, że przyjechali niespodziewanie, że pokazał szkołę, a potem wrócili do domu i rozmawiali o szkole… I co dalej, denerwował się przesłuchujący. No chciałem ich jakoś ugościć – powiedział dziadek - ale w lodówce było tylko mleko i jajka, a w spiżarce puszka groszku, ipso facto omlet z groszkiem.


Jak opowiadał dziadek, milicjant przez chwilę gryzł długopis, a potem powiedział, że nie ma więcej pytań.


O ipso fato w prawie kanonicznym opowiedział mi później, upominając, żeby nie używać łacińskich zwrotów nadaremno i odradzając studia pedagogiczne. Może miał rację, a może nie miał, umierał w wolnej Polsce trochę rozgoryczony, a jego brat wręcz odwrotnie.


Kolega dopił piwo, zapłacił rachunek i żegnając się powiedział: ipso facto omlet z groszkiem, czyli takie mamy rzeczpospolite.                            


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk