Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 12:09

« Poprzedni Następny »


Bitwa o historię i nauki ścisłe


Andrzej Koraszewski 2016-09-20

Baza RAF-u w dniu 16 sierpnia 1940. Na zdjęciu dwóch polskich pilotów po lewej stronie stoi sierżant Głowacki (nazwiska drugiego pilota nie podano)   (Zdjęcie: Central Press/Hulton Archive/Getty Images)
Baza RAF-u w dniu 16 sierpnia 1940. Na zdjęciu dwóch polskich pilotów po lewej stronie stoi sierżant Głowacki (nazwiska drugiego pilota nie podano)   (Zdjęcie: Central Press/Hulton Archive/Getty Images)

Chwilowo mamy zapowiedź pani minister, że w bitwie o historię polegną nauki przyrodnicze. Pewnie nie tak całkiem polegną, ale sygnał jest wyraźny. Pani minister oświaty jego prezesowskiej mości poinformowała, że młodzież przechodząca ze szkoły podstawowej do średniej nie będzie miała egzaminów z nauk przyrodniczych. Historia wysforowała się na czoło wiedzy najważniejszej i będziemy teraz mieli społeczeństwo oparte na wiedzy historycznej zaprawionej smoleńską mgłą. Trudno powiedzieć, czy śmiać się czy płakać, należy jednak odnotować, że mamy do czynienia ze zjawiskiem wykraczającym daleko poza nasze krajowe podwórko.

Okazuje się, że na podobną nutę zaśpiewał w tym samym czasie izraelski minister edukacji Naftali Bennett, przemawiającw Cezarei na konferencji TALI Education Fund. Też mówił o większym znaczeniu historii niż nauk ścisłych. Miesiąc wcześniej izraelskie ministerstwo edukacji uległo pobożnym naciskom środowisk ultraortodoksyjnych, by mogły w swoich szkołach ograniczyć lub zrezygnować z nauczania przedmiotów ścisłych, bez narażania się na utratę państwowych funduszy.       


Niektórzy jeszcze w ubiegłym stuleciu mogli zauważyć, że lewicowy premier Wielkiej Brytanii dokonał zasadniczego zwrotu w brytyjskim systemie oświaty, decydując się na zrównanie prywatnych szkół religijnych ze szkołami państwowymi i skierowanie strumienia pieniędzy podatników na oświatę zaprawioną miłością do boga. Pozostał jednak demokratą, bo było mu wszystko jedno, czy bóg jest protestancki, katolicki, muzułmański, czy jakiś inny. Sam Tony Blair, już po wygnaniu z fotela premiera, nawrócił się pod wpływem upałów na katolicyzm. Nie było to takim ewenementem, bo upały były siarczyste, czyli bliskowschodnie. Te bliskowschodnie upały mają jakiś zły wpływ na Brytyjczyków. Ostatnio brytyjski ambasador w Izraelu nawrócił się na judaizm. Już wiele lat temu ożenił się z żydówką z rodziny ultraortodoksyjnych Żydów i kupił dom w osiedlu na Zachodnim Brzegu.

 

O najmocniej przepraszam, pomyliłem kraje, ambasador Simon Collis, reprezentuje Wielką Brytanię w Arabii Saudyjskiej i nawrócił się nie na judaizm tylko na islam, odbył pielgrzymkę hadż do Mekki, a ożenił się z pobożną muzułmanką z Syrii, co może wyjaśniać, dlaczego wydarzenie nie wzbudziło szczególnej sensacji. (Ciekawe, czy chodzi na królewskie imprezy ścinania głów i biczowania ateistów?) Jakby na sprawę nie patrzeć, wątpliwe, by informował swój rząd o systemie saudyjskiej oświaty, który przy bliższym oglądzie sprawia wrażenie niedosiężnego wzoru, ku któremu zmierza minister Zalewska.  

                 

Arabia Saudyjska dba nie tylko o własną oświatę. Wielu saudyjskich filantropów łoży ogromne sumy na uniwersytety zachodnie. Pobożni filantropi, niezależnie czy są chrześcijańscy, czy muzułmańscy mają zazwyczaj pewne oczekiwania i nie są to nigdy oczekiwania dotyczące poprawy nauczania w dziedzinie nauk ścisłych. Częściej dotyczą historii i szczególnych kwalifikacji personelu nauczającego tej historii.

 

Wszechstronny i obfity nacisk charytatywny na zachodnie uczelnie i instytucje medialne przynosi efekty, które przy wyostrzonej uwadze dają się zauważyć. Jednak zmiana historii może przychodzić niepostrzeżenie i to nawet dla tych, którzy czytanie ze zrozumieniem uczynili swoją profesją.

 

Nikt nie wie, czy Jezus rzeczywiście istniał, ale trudno zaprzeczyć, że mit o Jezusie stanowi istotny element europejskiej i nie tylko europejskiej historii. Z tego punktu widzenia jest rzeczą interesującą jak Jezus zmienia narodowość.  Oczywiście tu, w Europie dość trudno zaakceptować, twierdzenie, że Jezus był Palestyńczykiem (chociaż część europejskiej zaangażowanej lewicy zupełnie nieźle to połknęła, a i w chrześcijańskich wyznaniowych szkołach Jezus w podręcznikach zaczął się pojawiać w kefiji), Zapewne jeszcze trudniej zaakceptować pod naszą szerokością geograficzną, że był muzułmaninem (a są takie teorie). Jednak najlepsi pisarze i to ci, którzy wcale nie mają zamiaru wprowadzać nas w błąd, coraz częściej piszą, że Jezus urodził się w Palestynie.

 

To ciekawe, bo front walki o umysły lubi się kręcić wokół narodowych i religijnych mitów, więc ta nagła i w niektórych przypadkach z pewnością niezamierzona amnezja dotycząca miejsca urodzenia chrześcijańskiego boga  wydaje się być znamienna. Kiedy chrześcijański teolog zapomina, że geograficzna nazwa Palestyna pojawiła się ponad sto lat po śmierci Jezusa, to znaczy, że oddziaływanie filantropów nie tylko na media, ale i na piśmiennictwo jest już tak silne, że pewne rzeczy ludzie piszą mimowolnie.

 

Ten palestyński Jezus to ciekawy przyczynek. Weźmy na przykład takiego Matta Ridley’a. Biolog, popularyzator nauki, ateista najdalszy do wszelkich religijnych mitów, a na dodatek, ani lewicowy, ani prawicowy, chociaż z pewnym przegięciem dla gospodarczego liberalizmu. Jego najnowsza książka pod tytułem Ewolucja wszystkiego jest nie tylko pochwałą racjonalizmu i krytyką pogoni za utopiami, ale wspaniałą historią handlu i postępu technicznego, które przyniosły ludzkości wyzwolenie od głodu i nędzy, pozwoliły na wydłużenie naszego życia i poprawę stanu zdrowia. Lubię tę książkę, podobnie jak jego wcześniejsze prace, więc uczciwie mówiąc zdębiałem jak na stronie 28, w rozważaniach o mniej znanym dziele Adama Smitha – Theory of Moral Sentiments, w pochwale niemal ateistycznego spojrzenia Smitha na moralność, która nie jest jego zdaniem ani dana od jakiegoś boga, ani niezmienna, i która nie musi być kojarzona z prawdopodobnie nigdy nie istniejącym, ale poczętym przez boga starożytnym „palestyńskim cieślą”.

 

Wpatrywałem się w tego „palestyńskiego cieślę” i zapragnąłem kontaktu z jakimś angielskim Bralczykiem, który umiałby wyjaśnić jak się obecny od stuleci w angielskiej literaturze „żydowski cieśla” zmienił w „palestyńskiego cieślę”.


Sam Ridley nigdy nie odpowiedział na pytanie, skąd mu się ten palestyński cieśla przyplątał, ale ze względu na moje zainteresowanie zmieniającą się historią, mam swoje domysły.

 

Te domysły w pewnym stopniu wspiera niedawne doniesienie londyńskiego „Independenta”, który mnie patriotycznie skusił artykułem o Bitwie o Anglię. Duma narodowa to ciekawe zjawisko, w piłce, w wojnie, nawet w innowacjach technicznych (ale to ostatnie tylko niektórych rajcuje, a kiedy zainteresowanie wynalazkami jest zbyt silnie dumą narodową podbarwione, to też komedie z tego wychodzą). Tak czy siak zacząłem czytać jak to 76 lat temu RAF odniósł zwycięstwo nad Luftwaffe, a warto pamiętać, że było to pierwsze liczące się zwycięstwo nad nazistami.

 

Brytyjski dziennik przypomina, że w tej bitwie brało udział 574 zagranicznych pilotów obok 2353 pilotów brytyjskich. Liczebnie największą grupę stanowili piloci polscy, 141 pilotów, z których 29 poległo w tej bitwie. (Z małej Czechosłowacji było 86 pilotów, a Josef František, zestrzelił 17 niemieckich maszyn, Witold Urbanowicz 15).



Muszę przyznać, że najbardziej zdumiał mnie Palestyńczyk. Ponieważ na diagramie narodowość oznaczono narodowymi flagami, więc pilotowi z Mandatu Palestyńskiego przypięto flagę palestyńską, chociaż Mandat Palestyński miał zupełnie inną flagę. Pilotowi, który jak się okazało po dalszych badaniach, urodził się w Hajfie i nazywał się George Goodman, przyklejono flagę ruchu palestyńskiego, który wyłonił się w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. (Palestyńscy Arabowie nie tylko nie walczyli z nazistami podczas drugiej wojny światowej, ale byli z nimi sprzymierzeni.)


Flaga Mandatu Palestyńskiego
Flaga Mandatu Palestyńskiego

Zabawny drobiazg bez znaczenia, gdyby nie stanowił kamyka w lawinie systematycznych pomyłek zmieniających historię. Takie konsekwentne przekłamania mogą prowadzić do tego, że za kilka lat, uczniowie przygotowując się do egzaminu z historii dowiedzą się, że polscy pilocie walczyli ramię w ramię z pilotami palestyńskimi przeciwko tym Żydom, niemieckim nazistom.  


Historia jest ważna, ale obok faktów z rodzimej i światowej historii może warto by było, żeby uczniowie mieli w literaturze (chociażby nadobowiązkowej) Córkę czasu Josephine Tey, cudowny kryminał, który lepiej niż niejedna rozprawa naukowa pokazuje, dlaczego historia należy do nauk nieścisłych. Można dzieciakom uczciwie powiedzieć, że czyta się ten kryminał jak Harrego Pottera... Cholera, nie miałem tego Harrego Pottera wspominać, bo teraz to pani Zalewska pewnie nie posłucha mojej rady, żeby raczej zwiększyć  nacisk na nauki ścisłe, aniżeli egzaminować z poziomu opanowania nieścisłości.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Co ma Benett do Iwano-Frankowska Marek C (Negev) 2016-09-20
1. Benet, "Tali" i Chardalim MEF 2016-09-20


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Znieważenie pomnika dłuta Stanisława Milewskiego   Koraszewski   2018-07-30
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Cała Polska myśli o pięcie   Kruk   2018-06-14
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Wielkie kazanie o małej dziurze w drzwiach   Kruk   2018-05-23
Czy naród może zakochać się w demokracji?   Koraszewski   2018-05-16
Adoracja Jezusa Użytkowego   Kruk   2018-04-28
Żydzi z Madonną w tle   Lewin   2018-04-28
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Byłam w niebie, mówi ośmioletnia Ania   Kruk   2018-03-07
„WSZYSCY WIEDZĄ”   Kłys   2018-03-05
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Bluźniercy, bałwanochwalcy i inni   Kruk   2018-01-30
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Szkolne orły i wątroba Prometeusza   Kruk   2017-12-25
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Władca much – lekcja wychowawcza   Kruk   2017-12-11
Idem per idem, czyli polska droga do demokracji   Koraszewski   2017-12-01
Nauczyciel-ateista w szkole   Koraszewski   2017-11-29
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Przypowieść o Janie i Fortepianie   Kruk   2017-11-21
Święto niepodległości, czyli bal sykofantów   Koraszewski   2017-11-11
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Zupa z gwoździa do trumny z św. pamięci wkładką   Kruk   2017-11-01
Długi lot bibelota   Kruk   2017-10-26
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Ipso facto omlet z groszkiem   Kruk   2017-09-19
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Apel Stowarzyszenia Miłośników Logiki Nieformalnej   Kruk   2017-08-18
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
O seksie, moralności i religii   Koraszewski   2017-08-06
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Kryzys komunikacji werbalnej, czyli patos środkowego palca   Koraszewski   2017-07-31
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
Dramat z nadmiarem inteligencji emocjonalnej   Kruk   2017-06-26
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
W poszukiwaniu umiarkowanych katolików   Koraszewski   2017-05-24
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Jak pięknie kwitną kanalie   Koraszewski   2017-05-01
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Infantylizmofilia czy chrześcijańska myśl światła?   Koraszewski   2017-04-14
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
O płodności intelektualnego onanizmu   Kruk   2017-03-14
Ogień narodowy, czyli patriotyzm patologiczny   Koraszewski   2017-03-10
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
Dziewiczy lasek na skraju miasteczka   Kruk   2017-01-21
Narodowy socjalista pisze do mnie list   Koraszewski   2017-01-11
Znaki czasu na Jasnej Górze i gdzie indziej   Koraszewski   2017-01-09
Żaba mortal combat i lewatywa z kawy   Szczęsny   2017-01-05
Jego Małość i halucynogenny grzyb   Kruk   2017-01-02
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?   Kruk   2016-12-20
Szlak bojowy Jarosława Kaczyńskiego   Koraszewski   2016-12-17
Ujednolicone miary zdrowego rozsądku   Kruk   2016-12-08
Nauka dla świata pracy   Koraszewski   2016-12-03
Intronizacja Chrystusa, czyli powiedzcie Allahu akbar   Koraszewski   2016-11-23
Awangarda umysłowego proletariatu   Kruk   2016-11-21
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Kobieta superpatronką roku 2017   Koraszewski   2016-11-07
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk