Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 04:47

« Poprzedni Następny »


Refleksje sprzed lat: „Czy pewność to prawda?”


Lucjan Ferus 2018-03-04


Jest to kolejna część cyklu, pod ogólnym tytułem: „Refleksje sprzed lat”. Przypomnę tylko, iż są to zapiski moich różnych przemyśleń (najczęściej jednak dotyczących religii) z początku lat 90-tych ub. wieku. Stosunkowo rzadko wracam do nich, przeważnie podczas poszukiwania materiałów do bieżącego tekstu. Tak było i tym razem. Chciałbym więc przypomnieć z owych brulionów niektóre notatki, które zwróciły moją uwagę. Tym razem znalazłem tekst: „Czy pewność to prawda?”, który wydał mi się warty publikacji.  

„Kardynał John Henry Newman (1801-1890), autor ciekawej, apologetycznej książki Logika wiary, modlił się ponoć w następujący sposób:

„Boże mój, wyznaję, że Ty możesz rozświetlić moją ciemność. Wyznaję, że tylko Ty to możesz. Pragnę, aby ciemność moja została rozświetlona. Nie wiem czy to uczynisz, ale, że możesz tak uczynić, i że ja tego pragnę, to już dostateczne są racje, abym prosił o to, o co mi przynajmniej prosić nie zabroniłeś. Przyrzekam, że dzięki łasce Twojej, o którą proszę, przyjmę wszystko, o czym będę pewny, że jest prawdą. Jeśli kiedykolwiek dojdę do pewności i z pomocą Twojej łaski będę się wystrzegał wszelkiego oszukiwania samego siebie, które mogłoby mi podsunąć to, czego pragnie natura, zamiast tego, czemu przyświadcza rozum”.

Biskup Bronisław Dembowski, który te słowa przytoczył w swoim artykule, napisał, iż ten tekst nim wstrząsnął. Mną też on wstrząsnął, ale obawiam się, iż z nieco innych pobudek. Otóż sens tej wypowiedzi przypomina sens wypowiedzi Blaise Pascala: „Pragnę aby ciemność moja została rozświetlona; chcę znać prawdę..” itd. Tak mówi człowiek, który z racji swego silnego uwarunkowania na tę jedną jedyną prawdę, nie jest w stanie dostrzec innej, gdyż nie był w stanie wyjść umysłem poza ten religijny światopogląd, który uznał za jedynie prawdziwy.

 

Mówi, iż pragnie aby jego ciemność została rozświetlona, a należy to rozumieć, iż chce, aby jedynie została POTWIERDZONA jego wiara. A więc w konsekwencji jego ciemność zostanie pogłębiona, choć dla niego zapewne będzie wydawała się jasnością. „Przyrzekam, iż dzięki łasce Twojej przyjmę wszystko, o czym będę pewny, że jest prawdą”. Gdyby kard. Newman, któremu wydawało się, iż tak dobrze zna Boga, więcej wiedział o psychice człowieka, o uwarunkowaniach mózgu (czy raczej umysłu) ludzkiego, może miałby inny pogląd na te sprawy, a mianowicie:

 

To, że posiada się PEWNOŚĆ, iż coś jest prawdą, wcale nie dowodzi prawdziwości tegoż i odwrotnie; w wiele prawd ludzie nie chcieli (a raczej nie mogli) uwierzyć i trzeba było wieków, aby te prawdy zostały zaakceptowane i przyswojone. Tak np. było z kulistością Ziemi, obrotem Ziemi wokół Słońca, wielkością i wiekiem Wszechświata itp. Pomimo niewiary w nie (szczególnie ze strony Kościoła kat.), okazały się one prawdami.

 

Więc jak to jest z tym problemem? Czy dowodem na prawdę będzie czyjaś pewność? Głęboka wiara w nią? Przecież tak było w przypadku geocentrycznej teorii Wszechświata Ptolemeusza: jak długo Kościół bronił jej, bo miał pewność, iż jest prawdziwa? (jednym z głównych argumentów było to, że pozostawiała ona dużo miejsca na niebo i piekło). Pewność tak wielką, iż nie wahano się torturować inaczej myślących i skazywać ich na stos w jej obronie. Ale czy owa pewność obroniła tę „prawdę”, chociaż „argumenty” w postaci tortur i płonącego stosu, były z tych nie do odrzucenia?

 

Można więc pokusić się o takie stwierdzenie: pewność, iż coś jest prawdą, wcale nie dowodzi prawdziwości tegoż, a jedynie zaślepia na fakty, które jej przeczą. Jeśli chce się naprawdę rozświetlić mroki swej ignorancji, powinno się stosować do rady Kartezjusza: „Jeśli chcesz poznawać świat, zacznij poddawać wszystko w wątpliwość”. Właśnie: jeśli chcesz poznać! Ale ci głęboko wierzący ludzie (jak Newman, Pascal i im podobni) chcieli jedynie POGŁĘBIĆ swoją WIARĘ, utwierdzić się w przekonaniach, które już posiadali.

 

Na czym więc polega mechanizm owej niewidzialnej granicy, która uniemożliwia przekroczenie umysłem pewnego stereotypu myślenia? Przypomnijmy sobie przypadek Izaaka Newtona, genialnego matematyka, który za wszelką cenę próbował udowodnić matematycznymi obliczeniami (matematyka ma to do siebie, iż nie ma wpływu na to, co przyjęte zostało za podstawę obliczeń), iż świat został stworzony przez Boga w 4004 r. pne., 23 października, w niedzielę o godz. 9 rano, bo tak wyliczył autorytet Kościoła, biskup Ussher. Mechanizm ów jest następujący:

 

Umysł człowieka zostaje we wczesnym dzieciństwie uwarunkowany na pewne prawdy (nazywa się to wczesnym wpajaniem), które z czasem zostają uznane za własne. Człowiek utożsamia się z nimi, broni ich i ma niezachwianą pewność co do ich prawdziwości. Ta pewność jakiejś prawdy powoduje niemożność uwierzenia w nic, co przeczyłoby jej w jakikolwiek sposób. I to jest uwarunkowanie biologiczne, a treść tych prawd ma w tym przypadku drugorzędne znaczenie. Nie wspominając już o „dysonansie poznawczym Festingera”, który jest jakby wewnętrzną obroną nabytych poglądów, które rozum uznał za własne i broni ich, nierzadko reagując agresją.

 

A więc to, że dany człowiek (np. kard. Newman, czy Pascal) wierzą niezachwianie w Boga, jak i to, że wydaje się im, że dzieje się to dzięki Bożej łasce, już czyni tych ludzi ślepymi na takiego rodzaju prawdy, które w ich przekonaniu, kłóciłyby się z religijnym pojmowaniem świata. I w taki właśnie sposób – poprzez działanie owej swoistej „autocenzury” umysłu – człowiek, pomimo pozornej wolności, staje się ślepy na inne, odmienne poglądy.

 

Wystarczy jednak młody elastyczny umysł (niestety nie we wszystkich przypadkach), nie spętany jeszcze tą obezwładniającą PEWNOŚCIĄ w jakąś prawdę (albo nawet Prawdę), aby przyswoić sobie inną wizję świata, inny światopogląd i inny sposób myślenia. A dzieje się tak – nie dzięki łasce Bożej – ale ograniczeniom ludzkiego rozumu, tak niedoskonałego, bo otrzymanego od Natury, jako dziedzictwo po zwierzęcych przodkach; ten nasz prawdziwy „grzech pierworodny”, nie mający nic wspólnego z żadnym z naszych bogów.

 

Te ostatnie słowa z owej modlitwy kard. Newmana są znamienne: „Jeśli kiedykolwiek dojdę do pewności i z pomocą Twojej łaski będę się wystrzegał wszelkiego oszukiwania samego siebie, które mogłoby mi podsunąć to, czego pragnie natura, zamiast tego, czemu przyświadcza rozum”. Jawnym paradoksem jest to (choć zapewne nie dla wszystkich), iż ten człowiek twierdzący, iż będzie się wystrzegał oszukiwania samego siebie – właśnie to robi: sam siebie oszukuje, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

 

No i to zakłamanie, które objawia się w fałszywym obrazie świata, oraz relacji Boga ze swymi stworzeniami – ludźmi: Bóg stworzył człowieka, dał mu rozum,.. ale nie jest odpowiedzialny za jego naturę! Tę „grzeszną” naturę człowieka stworzył zapewne ktoś inny i podsunął Bogu to „kukułcze jajo”, dlatego Bóg za nic w świecie nie chce się przyznać do jej autorstwa. Ładnie to tak?! Sukces ma wielu ojców, lecz porażka żadnego, prawda?

 

Ktoś z otoczenia kard. Newmana powiedział kiedyś, iż zaliczał się on do ludzi, którzy chociaż wierzyli w Boga, to jednak nie dowierzali Mu. Musi być to chyba prawdą, jeśli się weźmie pod uwagę treść tej modlitwy; prosi on Boga, aby mu rozświetlił ciemności umysłu, ale zaraz dodaje, że to on sam będzie decydował o tym, co ma być prawdą, a co nie. Poza tym obraża Stwórcę, uznając pragnienia natury ludzkiej za nieistotne, a przeciwstawiając jej rozum udowadnia, że być może wiedzę teologiczną ma dużą, ale za to biologiczną – minimalną.

 

Kard. Newman uważał zapewne, iż doskonale zna Boga, a mimo to popełnił kardynalny (nomen omen) błąd, bowiem to czego pragnie natura człowieka MUSI wynikać również z woli Bożej, gdyż nikt inny – oprócz Boga, jak twierdzi religia – nie jest Stwórcą wszystkiego  (czyli całej rzeczywistości), co istniało, istnieje i istnieć będzie. Czyż nie tego uczy Kościół i nie w to każe wierzyć?! Jak więc można uznawać, iż rozum jest dobry, bo dany od Boga, a reszta natury zła, bo „ciągnie wilka do lasu”?

 

Różnica jest tylko taka, iż rozum można oszukać (z czego korzystają wszelkie systemy władzy człowieka nad człowiekiem, w tym władzy religijnej), a natury człowieka nie. Ona zawsze będzie domagała się tego, co zostało w niej głęboko zakodowane, do czego została „stworzona” i przystosowana. Skoro uznaliśmy Boga za jedynego Stwórcę naszego świata i początek wszystkiego – to teraz nie kombinujmy (mam na myśli kapłanów wszelkiej maści), jakby tu go wybronić i nie przyznać, że to wszelkie zło, jakie panuje na świecie i ta grzeszna ludzka natura – to jego dzieło. Przecież to jest absolutnie nielogiczne.

 

Może dlatego właśnie św.Tomasz z Akwinu wyrażał inne życzenia w modlitwach do Boga i miał zgoła inne podejście do pewności jako takiej. Oto jego modlitwa:  

„Zachowaj mnie Panie od zgubnego mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydła, bym w lot przechodził do rzeczy. Nie śmiem cię Panie prosić o lepszą pamięć, lecz proszę o wielką pokorę i mniej niezachwianej pewności. Użycz mi chwalebnego poczucia, iż czasem mogę się mylić. Daj mi zdolność postrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niecodziennych zalet w ludziach. Daj mi Panie łaskę mówienia o tym. Amen”.

Jesień 1992 r.                                    

To tyle w tym odcinku „Refleksji sprzed lat”. Od czasu do czasu będę wracał do tych zapisków i nie wykluczone, że znajdę jeszcze niejeden tekst warty moim zdaniem opublikowania.

 

Marzec 2018 r.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
8. Do Redakcji Lucjan Ferus 2018-03-05
7. Z lebo AL 2018-03-05
6. Lucjan Ferus AL 2018-03-05
5. Panu AL czy też AŁ, nie wiem jaka jest prawda. Lucjan Ferus 2018-03-04
4. Lucjan Ferus AL 2018-03-04
3. do Pana AL lebo 2018-03-04
2. A.Ł. Robert Śliwa 2018-03-04
1. Lucjan Ferus AL 2018-03-04


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk