Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 14:43

« Poprzedni Następny »


Karta islamofobii pozostaje w grze


Jerry A. Coyne 2016-05-02


Jak to powtarzałem wielekroć, słowo “islamofobia” jest rażąco nadużywane, by znaczyło “nienawiść lub strach przed muzułmanami”. Ale przecież słowo brzmi „ISLAMofobia”, nie zaś „MUZUŁMANofobia”! Istnieje wielu ludzi z tą drugą formą bigoterii, włącznie z kandydatem do nominacji prezydenckiej, Donaldem Trumpem. Trump jest „muzułmanofobem”; słowo „islamofobia” jest aż nazbyt często używane do określenia nie tych, którzy nie lubią muzułmanów, ale tych, którzy nie lubią ideologii doprowadzającej wielu muzułmanów do dokonywania albo aktów terroru, albo uciskającego zachowania, jak podporządkowanie kobiet i demonizacja gejów. Podczas gdy niechęć do muzułmanów jako grupy jest bezzasadną bigoterią, krytyka islamu – niezależnie od tego, czy się z nią zgadzasz, czy nie – jest uzasadnioną wolnością słowa i dialogiem, który warto prowadzić.

Niemniej są ludzie, którzy uważają każdą krytykę islamu za “islamofobię” i rzucają natychmiast tym terminem, by przerwać dyskusję o islamie, traktując ją jako rodzaj bigoterii. Religia, powiadają, ma niewiele lub nie ma nic wspólnego z czynami terrorystów ani nawet z wstecznym myśleniem, jakie według niedawnego raportu Pew charakteryzuje zaskakująco dużą część muzułmanów na świecie. Kiedy ludzie twierdzą, że większość muzułmanów jest liberalna, zapominają, ignorują, albo są nieświadomi danych z tego raportu Pew,raportu, który choć twierdzi, że reprezentuje poglądy muzułmanów całego świata, nie obejmował krajów takich jak Iran, Jemen lub Arabia Saudyjska. (Sam fakt, że tych krajów brak, mówi coś o islamie.)  


Zanim pójdziemy dalej, spójrzcie na dane z tego raportu, pamiętając, że pominięto kilka krajów najbardziej ekstremistycznych:
















Naprawdę trudno jest patrzeć na te dane i twierdzić, że na całym świecie muzułmanie są liberalni, kochający i tolerancyjni, a islam jest “religią pokoju”. Oczywiście, niektórzy muzułmanie są liberalni i postępowi, ale tak wyglądają statystyki.


I naprawdę, czy istnieje jakakolwiek wątpliwość, że religia może motywować do straszliwych czynów? Ci sami ludzie, którzy jeżą się na nazywanie ISIS „islamskim terroryzmem”, ochoczo charakteryzują mordowanie lekarzy wykonujących aborcję jako „chrześcijański terroryzm” lub obwiniają religię o zakaz aborcji w Irlandii, który doprowadził do śmierci kobiet z patologiczną ciążą. Ponieważ zaś islam jest formą ideologii – „islamizm” jest szeroko wyznawanym poglądem muzułmanów, że ich religia powinna kierować polityką (patrz na wykres o szariacie powyżej) – to czy jest bardziej niesłuszne obwinianie islamu o terroryzm muzułmański niż składanie winy za ludobójstwo Żydów na podbudowaną  religijną tradycją, antysemicką ideologię nazistowską?


Terroryści islamscy nieustannie mówią nam o powodach swoich czynów, powodach, które niemal zawsze dotyczą religii. „Allahu Akbar” krzyczą, pociągając za spusty swoich kałasznikowów. Niemniej ludzie Zachodu nie chcą słyszeć: twierdzą, że terroryzm wynika z nudy, niezadowolenia, braku czegoś sensownego do roboty lub też z zachodniego kolonializmu. Tak, te czynniki odgrywają rolę, ale bez islamu, czy znalazłyby taki wyraz? Kara śmierci za bluźnierstwo przeciwko Mahometowi lub porzucenie wiary (patrz powyżej) lub przymusowe noszenie burek i kamienowanie cudzołożnic – te czyny nie mają sensu bez islamu. Jak można by zabić kogoś za bluźnierstwo lub porzucenie wiary, gdyby ta religia nie istniała? I dlaczego, spośród wszystkich religii i ideologii, jakich używają złoczyńcy do usprawiedliwienia swoich czynów, islam jest jedyną religia, o której ludzie mówią, że nie jest naprawdę za nic odpowiedzialna?


Oczywiście wszyscy wiemy, dlaczego: muzułmanów uważa się za Ludzi Kolorowych i dlatego są oni uciskani. Nie możemy krytykować ich religii, bo jest to równoznaczne z rasizmem. I dlatego „islamofobia”, także w formie krytykowania religii, jest uważana za rodzaj rasizmu. Dlatego także organizacje kobiet i gejów, wbrew własnym zasadom, popierają grupy islamskie, które uciskałyby kobiety i zabijały gejów, gdyby zdobyły władzę polityczną.


Cały mętlik wokół “islamofobii” podsumowuje apologeta Ishaan Tharoor w nowym artykule w „Washington Post”: Islamic radicals are a threat. But do you need to attack their religion? [Radykałowie islamscy są zagrożeniem. Ale czy musicie atakować ich religię?] Przeczytajcie ten tytuł raz jeszcze. Już widać, że coś jest tu nie w porządku. Analogiczny tytuł brzmiałby „Chrześcijanie mordujący lekarzy wykonujących aborcje są zagrożeniem. Ale czy musicie atakować ich religię?”


Po zanotowaniu, że Islamska Komisja Praw Człowieka (IHRC) w Wielkiej Brytanii właśnie nadała tytuł „Islamofoba roku” Donaldowi Trumpowi, Tharoor przechodzi do uniewinniania religii jako przyczyny terroryzmu islamskiego. Raz jeszcze słyszymy, że „sprawy są bardziej zniuansowane niż sądzimy”. (Kiedy słyszysz słowo „niuans” w takim argumencie, od razu rozbrzmiewa dzwonek alarmowy.)

Czy jest to jednak warte prowadzenia wojny kulturowej? Oczywiście, islam nie jest czymś monolitycznym. Wyznają go rzesze ludzi, którzy mówią różnymi językami, myślą różne myśli i borykają się z innymi trudnościami. Nie ma centralnej instytucji rządzącej i nie brakuje mu debat wewnętrznych i schizm.

Moja odpowiedź: spójrz na badanie Pew powyżej (które prawdopodobnie jest niedoszacowane) i rozmiary wstecznych poglądów muzułmanów. Istnieją liberalni i oświeceni muzułmanie, ale spójrz na średnie. Oczywiście, że są schizmy, ale nie ma wiele niezgody na to, czy żona ma być posłuszna mężowi, czy homoseksualizm jest niemoralny lub czy szariat powinien być prawem kraju. Zastanawiam się, co ludzi tacy jak Tharoor lub Reza Aslan powiedzieliby na widok tych danych. Być może powtórzyliby to, co Tharoor napisał w artykule:

Problemem jest to, że przypisywanie radykalizacji i przestępczości niewielkiej mniejszości całym społecznościom – ba, całej religii – bardziej zaciemnia wszystko niż ujawnia. Redukuje do abstrakcji to, co jest znacznie bardziej skomplikowanym i ważniejszym problemem, jaki należy rozważyć, takim jak błędy i pomyłki służb bezpieczeństwa i wywiadu, jak też kłopoty z asymilacja i integracją.  

Naprawdę? Argumentowanie, że religia jest głównym powodem terroryzmu religijnego zaciemnia wszystko? (Jeśli przeczytasz powyższy link, to chodzi tam o radykalizację w Europie, nie na Bliskim Wschodzie.) Spójrzcie znowu na statystyki Pew. Ponadto, obwinianie za przestępczość „błędów i pomyłek służb bezpieczeństwa i wywiadu” jest groteskowo absurdalne: jest to argument, że w rzeczywistości terroryzm jest winą policji, która nie potrafiła powstrzymać czynu terrorystycznego, nie zaś winą samych terrorystów.


Wreszcie, nie ulega wątpliwości, że częścią powabu ISIS jest szansa, jaką daje młodym mężczyznom (i kobietom), którzy mają ponurą przyszłość i kiepskie życie, by mogli działać na rzecz Wielkiej i Wspaniałej Sprawy. W takich wypadkach terroryzm rzeczywiście wypływa częściowo z niezadowolenia społecznego. Religia daje jednak temu niezadowoleniu jądro, wokół którego można się gromadzić! Istnieją przecież niezadowoleni młodzi mężczyźni w Afryce Południowej, Brazylii, Meksyku i wielu innych miejscach. Dlaczego te uczucia przekształcają się w terroryzm tylko w islamie? Czy może to mieć coś wspólnego z zasadami islamu, które katalizują mieszankę wyalienowania i bezrobocia w morderstwo?


W jednym z akapitów Tharoor podcina własną tezę:

“Promowanie zderzenia cywilizacji i niszczenie rzeczywistości produktywnej koegzystencji między muzułmanami a nie-muzułmanami leżało zawsze u sedan strategii Al-Kaidy. Państwo Islamskie przysięga temu samemu celowi wyeliminowania ‘szarej strefy’ tolerancji, pisze Marc Lynch, profesor spraw międzynarodowych w George Washington University: ‘Z amerykańskim dzisiejszym dyskursem politycznym ucieczka przed żelazną logiką tej strategii nigdy nie wyglądała bardziej ponuro’”.

I to “zderzenie cywilizacji” nie ma nic wspólnego z islamem?


W końcu jednak Tharoor przyznaje, że islam może mieć troszkę wspólnego z terroryzmem:

Nie znaczy to, że religia nie jest ważna lub nie ma nic wspólnego z ideologicznymi motywami terrorystów, którzy planują zabijanie w jej imieniu. Nie należy także ignorować faktu, że postawy niektórych muzułmanów europejskich odbiegły niepokojąco od liberalnego nurtu głównego, jak pokazał kontrowersyjny sondaż muzułmanów brytyjskich opublikowany w tym tygodniu.


Niewiele jednak można zyskać przez kreślenie tego zbyt grubą kreską.

Czym właściwie jest ten „liberalny nurt główny”, skoro w tym sondażu 35% muzułmanów brytyjskich (w odróżnieniu od 9% Brytyjczyków jako całości) uważa, że “Żydzi mają za dużo władzy”, a 52% mówi, że homoseksualizm powinien być nielegalny w Wielkiej Brytanii (w odróżnieniu od 5% społeczeństwa jako całości)? Przynajmniej pod tymi względami nurt główny nie jest taki liberalny. Ostatnie zdanie o tym, co można “zyskać przez kreślenie zbyt grubą kreską” jest tylko stronniczą opinią autora. Skąd wiemy, że ignorowanie dogmatów muzułmańskich jest najlepszym sposobem walki z „terroryzmem islamskim”?


Na koniec Tharoor podaje dość słaby argument:

Niuans i solidne zrozumienie sprawy, jak wielokrotnie notował WorldViewsnie są szczególnie widoczne w obecnej konwersacji politycznej w USA o islamie, muzułmanach i terroryzmie.


Dochodzenia w sprawie wojowników zaangażowanych w zamachy w Paryżu i Brukseli, odkryły, że niektórzy wykazywali bardzo niewiele zapału ideologicznego lub rzeczywistej wiedzy o doktrynie islamskiej. Założenie, że “islam nas nienawidzi” nie jest użytecznym punktem startowym do zrozumienia natury ich radykalizacji i alienacji od społeczeństwa wokół nich.

Słyszę tu echo głosów Davida Bentleya Harta, Karen Armstrong i Terry’ego Eagletona, którzy mówią: „Nie rozumiesz prawdziwej religii. Nie ma nic wspólnego z twierdzeniami o prawdzie”. I mogą dodać: „Terroryści chrześcijańscy, którzy zabijają lekarzy wykonujących aborcje, albo hindusi, którzy narzucają uciążliwą doktrynę Hindutva na kraj, mają bardzo niewiele prawdziwej wiedzy o doktrynie chrześcijańskiej lub hinduistycznej”. I może tak być, ale zniuansowane zrozumienie teologii zupełnie nie jest niezbędne dla popełniania opartych na religii zbrodni!


I tak paplają i biadolą apologeci islamu, zajęci uniewinnianiem jednej religii, uważając równocześnie, że można obwiniać chrześcijaństwo za terroryzm chrześcijański lub śmierć z powodu katolickiego stanowiska wobec aborcji lub antykoncepcji (jak umierali Afrykanie na AIDS z powodu tego ostatniego poglądu religijnego). Tłum od islamofobii także nieustannie ględzi: IHRC, która właśnie dała nagrodę „Islamofoba roku” Trumpowi, w zeszłym roku dała ją  redakcji „Charlie Hebdo” (patrz artykuł Jeffa Taylera z 2015 r.). Niemniej blogersi i dziennikarze nadal twierdzą, że Charlie Hebdo jest zbiorem “rasistowskiego gówna”, raz jeszcze myląc krytykę doktryny islamskiej z bigoterią przeciwko muzułmanom.


The islamophobia card is still in play

Why Evolution Is True, 17 kwietnia 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne


Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Gratulacje Marek Eyal 2016-05-02


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk