Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 05:54

« Poprzedni Następny »


 Woda, wojna, innowacje i pokój


Andrzej Koraszewski 2016-08-22


Wojny o wodę towarzyszą nam od zarania dziejów, świadomość, że ludzkości grozi globalna katastrofa z powodu wyczerpywania się zasobów słodkiej wody, zaczęła pojawiać się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Zagrożenie jest realne, czy podobnie jak z przepowiednią Malthusa o wyczerpywaniu się zasobów ziem uprawnych, przyszłe pokolenia będą patrzeć na nasze dzisiejsze lęki z uśmiechem politowania? Niesłychanie opornie uczymy się racjonalnej gospodarki wodnej. W przeszłości zmiany klimatyczne zabijały cywilizacje, nie można również wykluczyć, że odegrały istotną rolę w ewolucji człowieka. Dziś grubo ponad miliard ludzi cierpi na dramatyczny niedobór słodkiej wody, do picia, gotowania, dla rolnictwa, dla higieny.


Kurczące się zasoby wody, to dla wielu abstrakcja. Podczas gdy prawie 70 procent powierzchni ziemi to gigantyczne zbiorniki wody, słodka, zdatna do picia woda to zaledwie 2.2 procent zasobów wody na naszej planecie. Z tego tylko jeden procent to zasoby łatwo dostępne, a reszta to grube warstwy lodu i śniegu leżące na krańcach świata, z których mamy ograniczony pożytek.

 

Jak czytamy na stronie poświęconej wodzie w National Geographic:

Według danych ONZ na przestrzeni ubiegłego wieku zużycie wody wzrastało dwukrotnie szybciej niż wielkość populacji. Szacuje się, że w efekcie wzrostu populacji świata oraz zmian klimatycznych, w roku 2025 1,8 miliarda ludzi będzie żyło na terenach z dramatycznym niedoborem wody, a trzy czwarte ludzkości na obszarach z poważnymi niedoborami wody.

Pierwsza udokumentowana wojna o wodę miała miejsce 4 i pół tysiąca lat temu, kiedy król sumeryjskiego miasta Umma zablokował kanał irygacyjny odprowadzający wodę z rzeki Tygrys. Wojska sąsiedniego miasta Lagasz ruszyły do boju.


W dzisiejszym Iraku kryzysowi niedoboru wody spowodowanemu przez wojnę i złe zarządzanie towarzyszy długotrwała susza, a walkom między religijnymi grupami towarzyszą walki o wodę. 


W Syrii dramat braku wody zaczął się na dobre w 2006 roku. Tysiące rolników porzuciło swoje pola szukając ratunku w miastach. Te migracje zrozpaczonej ludności wiejskiej poprzedziły wybuch wojny domowej. (Patrz: “Climate Change in the Fertile Crescent and Implications of the Recent Syrian Drought,”)    


Rozpoczęta przez Etiopię budowa tamy na Nilu Błękitnym grozi wybuchem wojny z Egiptem. Sama tama nie byłaby wielkim zagrożeniem, gdyby nie obawa, że w przypadku suszy Etiopia może nie liczyć się z potrzebami egipskich sąsiadów. Budowa tamy już się zaczęła, rozmowy trwają, ale narasta niepokój, a w samym Egipcie pojawiają się głosy wzywające do użycia siły, żeby zatrzymać ten projekt.


Te obawy nie są pozbawione podstaw. Budowa całego systemu zapór w Turcji od 1975 roku odcięła dopływ wody do Iraku o 80 procent i do Syrii o 40 procent. Rzeki Eufrat i Tygrys wypływają z Turcji i w czasach imperium osmańskiego dbano o interesy wszystkich prowincji, które korzystały z zasobów tych rzek. Kiedy kraje arabskie uniezależniły się od Turcji wszelka solidarność wyschła (a i wcześniej nie było jej zbyt wiele, ale technika nie dawała takich wspaniałych możliwości jak dziś).      


Syria próbowała odwrócić dopływy Jordanu, co skończyło się zbombardowaniem rozpoczętej już budowy przez Izraelczyków. Rzeka Jordan wysycha i bez tego, co jest poważnym zagrożeniem dla Izraela, Jordanii i Zachodniego Brzegu.        


Czytając kolejne raporty o problemie wody i zagrożeń dla ludzkości z powodu jej braku trudno ocenić, w jakim stopniu te problemy spowodowane są wzrostem demograficznym i rosnącym zużyciem dostępnych zasobów, w jakim stopniu dramat pogłębiany jest przez zaniedbania w dziedzinie gospodarki wodnej w poszczególnych krajach, jak bardzo ten kryzys pogłębia brak umiejętności współpracy międzynarodowej, a w jakim stopniu widzimy tu skutki zmian klimatycznych. Obraz jeziora Bajkał i wielu innych wielkich zbiorników słodkiej wody mówi sam za siebie. (Osobiście nigdy nie zapomnę niesłychanie inteligentnego i miłego ministra, który radośnie i z dumą opowiadał mi, że przy słowie „retencja” zasypia i budzi się dopiero jak przez dłuższy czas nikt go nie powtarza.)   


Czy ten dramatyczny trend można odwrócić? Jeszcze stosunkowo niedawno pomysł odsalania wody morskiej wydawał się interesujący, ale na większą skalę raczej utopijny.  Dziś International Desalination Association twierdzi , że już 300 milionów ludzi korzysta z odsalanej wody  i ta liczba zwiększa się w niesamowitym tempie. W Carlsbad, w Południowej Kalifornii zakończono właśnie budowę przedsiębiorstwa odsalania wody morskiej. Budowę zlecono IDE Technologies, założonej w 1965 roku firmie izraelskiej, która wcześniej zbudowała zakłady w Aszkelon, Haderze i Sorek.      


Jak pisze Rowan Jacobsen w 2008 roku Izrael był o krok od katastrofy. Trwająca od dziesięciu lat susza szalała na całym Bliskim Wschodzie. Główny zbiornik słodkiej wody, Jezioro Galilejskie, wysychało i było bliskie stanu krytycznego, w którym infiltracja zasolonych wód spowodowałaby nieodwracalne szkody. Ograniczenia pobierania wody dla rolnictwa były tak dramatyczne, że wiele farm straciło całe plony. Sytuacja w Syrii była znacznie gorsza, brak planowania i nadzoru spowodował kopanie coraz głębszych studni i nieodwracalną ruinę wód głębinowych.


Jeśli idzie o wodę, Izrael jest najbardziej restrykcyjnym krajem pod słońcem. Nikt tu nie żałuje pieniędzy na badania nad oszczędniejszym używaniem wody. Nawadnianie kropelkowe jest tu powszechne, oczyszczalnie ścieków są wszędzie i to najwyższej klasy, w gospodarstwach domowych dziesiątki różnych urządzeń służy redukowaniu zużycia wody.  


Te wszystkie działania zaledwie odraczały wyrok. Obecna susza jest najgorsza od 900 lat i w 2008 roku wydawało się, że ostatecznym nieszczęściem Izraela będą nie jego arabscy wrogowie, a brak wody. Dziś, w osiem lat później, ratunkiem okazało się odsalanie i obecnie 55 procent wody zużywanej w gospodarstwach domowych to odsolona woda morska.


Jedną z barier były mikroorganizmy ustawicznie zatykające filtry. Poradzono sobie z tym problemem filtrując wodę morską przez porowatą lawę wulkaniczną, co radykalnie zwiększyło wydajność i obniżyło koszty. 


Dziś zakłady w Aszkelon produkują 127 milionów metrów sześciennych wody rocznie, Hadera 140 milionów, a najnowszy Sorek 150 milionów. Po raz pierwszy w swojej historii Izrael dysponuje nadwyżką wody. Poziom wody w Jeziorze Galilejskim ponownie się podnosi, groźba totalnej katastrofy jest zażegnana.



Odsalanie było kosztowną zabawą, nowe technologie zastosowane w Sorek obniżyły koszty do 58 centów za metr sześcienny. (Nieco niższe koszty mają korzystające z energii słonecznej zakłady odsalania wody morskiej w Arabii Saudyjskiej.) Dziś korzystanie z odsalanej wody morskiej nie powoduje już astronomicznego wzrostu opłat za wodę. (Przeciętne gospodarstwo domowe w Izraelu płaci za wodę około 30 dolarów miesięcznie.)


Dla sąsiadów ten luksus jest kolejnym powodem do zazdrości, ale, jak pisze Rowan Jacobsen, woda może okazać się mostem do pokoju. Już wcześniej kraje arabskie po cichu korzystały z izraelskich technologii odsalania.  Mało prawdopodobne, żeby Światowa Organizacja Zdrowia zmieniła swoje priorytety i nagle uznała, że woda jest ważniejsza niż na przykład e-papierosy. Coś się jednak zmienia i na rok 2018 planowana jest wielka międzynarodowa konferencja pod hasłem “Woda nie zna granic” (w której mają uczestniczyć naukowcy Egiptu, Turcji, Jordanii, Zachodniego Brzegu, Gazy, pytanie czy wyjdzie to inaczej niż w Rio?)    


W krajach arabskich kontakty z Izraelem w sprawie gospodarki wodnej są zazwyczaj ukrywane przed społeczeństwem. Jest jednak tych kontaktów całkiem sporo (i oczywiście mają sporo wrogów). Trwają przygotowania do rozpoczęcia izraelsko-jordańskiej inwestycji w budowę wielkich zakładów odsalania wody z Morza Czerwonego. Byłaby to woda przeznaczona dla Jordanii, Izraela i Palestyńczyków. Oddanie tej inwestycji przewidywane jest na 2020 rok i wówczas, jak to ujmuje Jacobsen, wrogowie będą pili wodę ze wspólnego kranu.


Po stronie arabskiej widać gotowość współpracy przynajmniej w tej dziedzinie, chwilowo jednak kraje z chrześcijańskim dziedzictwem płacą miliardy na podtrzymanie muzułmańskiej nienawiści do Żydów, a kraje muzułmańskie odwdzięczają się za to miliardami płaconym na podkopanie zachodnich demokracji, WHO dyskutuje o e-papierosach a Ban Ki-moon o spędzających mu sen z oczu nowych mieszkaniach w Jerozolimie. Dla odmiany aktywiści wspierający Hamas czasem twierdzą, że Żydzi otworzyli tamę (która nie istnieje) i zalali Gazę.


Podobnie jak w przypadku przepowiedni Malthusa, obecne przepowiednie o zbliżającym się dramacie niedoboru słodkiej wody opierają się na prawdziwych i solidnych danych wyjściowych. Jest już technologia, która może pozwolić na odwrócenie tego zagrożenia, pod warunkiem, że zwycięży rozsądek. (Co oczywiście wcale nie jest konieczne.)              

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. To nie ten Zuckerberg! MEF 2016-08-22


Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk