Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 14:41

« Poprzedni Następny »


Wiadomość z ostatniej chwili: Jerozolima nie jest w ogniu!


Bassam Tawil 2017-12-12

Palestyńczyk z procą ciska kamienie na izraelskiego strażnika granicznego w pobliżu Ramallah, 9 grudnia 2017. (Zdjęcie: Chris McGrath/Getty Images)
Palestyńczyk z procą ciska kamienie na izraelskiego strażnika granicznego w pobliżu Ramallah, 9 grudnia 2017. (Zdjęcie: Chris McGrath/Getty Images)

Palestyńczycy ogłosili trzy dni “wściekłości” z powodu oświadczenia prezydenta USA Donalda Trumpa, że uznaje Jerozolimę za stolicę Izraela. Jak dotąd jednak wydaje się, że prawdziwy gniew ujawnia się w międzynarodowych mediach, nie zaś na palestyńskiej ulicy.  


Pytanie: ilu potrzeba zagranicznych dziennikarzy do relacjonowania palestyńskich reakcji na oznajmienie Trumpa? Odpowiedź: tylu, ilu da radę wysłać Zachód, mający obsesję na punkcie izraelsko-palestyńskiego konfliktu.


Przytłaczająca obecność międzynarodowych mediów w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu zaskoczyła także Palestyńczyków. Od oznajmienia Trumpa 6 grudnia dziesiątki dodatkowych dziennikarzy i ekip telewizyjnych zbiegła się do Izraela, by relacjonować „wielką wiadomość”.


Hotel Kolonii Amerykańskiej w Jerozolimie, ulubione miejsce zagranicznych reporterów, znowu zapełniony jest dziennikarzami z całego świata.


Niektórych z tych reporterów, włącznie z pracującymi dla amerykańskich sieci telewizyjnych, ściągnięto pospiesznie z ich placówek w Londynie, Paryżu, Kairze i Nowym Jorku, by relacjonowali o tym, co wielu z nich już nazywa „nową palestyńską intifadą”. Ale czy to rzeczywiście jest nowa intifada, czy tylko pobożne życzenia ze strony chmary palestyńskich i zagranicznych reporterów?  


W ostatnich kilku dniach widzieliśmy dziką przesadę w mediach o tym, co naprawdę dzieje się na Starym Mieście Jerozolimy i wokół niego. Ewidentne jest jednak, że liczba dziennikarzy i fotografów relacjonujących o protestach w mieście jak dotąd znacznie przekraczała liczbę protestujących Palestyńczyków.


Zacznijmy od piątku, 8 grudnia, ostatniego dnia ogłoszonej przez Palestyńczyków “wściekłości”. Autonomia Palestyńska, Hamas i inne grupy palestyńskie powiedziały nam, byśmy oczekiwali masowych wieców i protestów po piątkowych modlitwach w meczecie Al-Aksa. Tego samego spodziewali się reporterzy.


Wcześnie rano co najmniej sześć samochodów ekip telewizyjnych ustawiło się na małym parking przed Bramą Damasceńską, głównym wejściem na Stare Miasto Jerozolimy. Te samochody należały do różnych stacji telewizyjnych i ściągnięto je, by filmowały do przekazu na żywo oczekiwane masowe protesty. Dalszych 70-80 dziennikarzy i fotografów czekało, niektórzy niecierpliwie, na muzułmańskich wiernych, by zakończyli modlitwy i zaczęli protestować przeciwko oświadczeniu prezydenta Trumpa.


Tym, czego się w końcu doczekali, był mały i pokojowy protest około 40 Palestyńczyków, którzy skandowali hasła przeciwko Izraelowi, USA i przywódcom arabskim – włącznie z prezydentem Autonomii Palestyńskiej (AP), Mahmoudem Abbasem, którego nazywali “zdrajcą” i “izraelskim szpiegiem”.


Björn Stritzel, uczciwy i odważny dziennikarz niemiecki, tweetował ze sceny wydarzeń: "Więcej dziennikarzy niż protestujących po piątkowych modlitwach”.


O szaleństwie medialnym donosili także inni reporterzy: “Trzy dnia ‘wściekłości’ minęły od deklaracji Trumpa w sprawie Jerozolimy i Armagedon nie nadszedł - napisał dziennikarz Oren Kessler. – Nikt nie chce robić przepowiedni o dalszym rozwoju wydarzeń w regionie, ale jak dotąd proroctwa o końcu świata nie zmaterializowały się”.


Francuski dziennikarz, Piotr Smolar, który także czekał na “wielki” protest, napisał: "Dziesiątki dziennikarzy przy Bramie Damasceńskiej, gdzie nic się jak dotąd nie dzieje”.  


Joe Dyke, reporter z Agence France Press (AFP), tweetował to zdjęcie pokazujące więcej dziennikarzy niż protestujących przy Bramie Damasceńskiej. Napisał: „Mały protest palestyński przy Bramie Damasceńskiej, rozgoniony przez izraelską policję. Wydają się mieć zastrzeżenia wobec przedstawienia Trumpa jako toalety”.   


Dyke później informował, że "właśnie przeszedłem się po Starym Mieście Jerozolimy i sytuacja jest bardzo spokojna. Więcej policji na ulicach, ale żadnych problemów jak dotąd. Turyści kłębią się wokół”.


Następnego dnia, w sobotę 9 grudnia, widzieliśmy powtórkę tego samego scenariusza w Jerozolimie. Miasto było stosunkowo spokojne, ale obecność dziennikarzy i fotografów dominowała. W południe mała grupa Palestyńczyków (25-30) rozpoczęła proces na głównej ulicy handlowej wschodniej Jerozolimy, ul. Salah Eddin, skandując hasła przeciwko Izraelowi i USA.  


Oto jak dziennikarz Seth Frantzman z “Jerusalem Post”, który był na miejscu, opisał sytuację: "Jest tu teraz więcej ludzi z kamerami niż tych ścierających się (z policją)”.


Frantzman miał później to do powiedzenia o "starciach": "Jest tu tylu ludzi mediów i widzów czekających na starcia i robiących zdjęcia, co młodzieży i policji”.


W Jerozolimie mieszka niemal 300 tysięcy Arabów i prawdą jest, że olbrzymia ich większość nie wzięła udziału w żadnym z małych protestów, które zostały umyślnie zainscenizowane jako pokaz dla dziesiątków dziennikarzy, którzy zjechali do miasta. W rzeczywistości było więcej protestujących na ulicach Berlina, Kairu, Walencji (Hiszpania) i Stambułu niż w samej Jerozolimie. Z wyjątkiem dwóch incydentów przy Bramie Damasceńskiej i na ul. Salah Eddin, pozostałe 28 dzielnic arabskich Jerozolimy były na ogół spokojne i nic dramatycznego się tam nie wydarzyło.


Znudzeni dziennikarze musieli nałożyć hełmy i kamizelki kuloodporne i wybrać się na Zachodni Brzeg w nadzieli zobaczenia scen z “nowej intifady”. Na Zachodnim Brzegu nie znaleźli jednak niczego niezwykłego: pomniejsze „starcia” między rzucającymi kamienie a izraelskimi żołnierzami zdarzają się niemal każdego dnia.


Protesty przeciwko Izraelowi i USA nie są niezwykłością na ulicach Ramallah, Hebronu i Betlejem. Ale dla „wojennych korespondentów” nie ma nic bardziej podniecającego niż stanie za płonącymi oponami i ludźmi rzucającymi kamienie, i relacjonowanie z frontu „starć”. Takie sceny czynią, że dziennikarze wyglądają, jakby byli pośrodku pola bitwy i ryzykowali życiem, by dostarczyć informacje swoim widzom. Mogą nawet otrzymać nagrodę za „odważne” informowanie z niebezpiecznych stref!


To właśnie jest odwaga tchórzy, którzy boją się pojechać do Jemenu, Libii, Syrii lub Iraku, by relacjonować o prawdziwym rozlewie krwi.


Bądźmy szczerzy: większość dziennikarzy wyprawionych do Izraela spodziewała się – wręcz miała nadzieję – że oświadczenie Trumpa wywoła nową palestyńską intifadę.


W ten sposób media mogłyby winić Trumpa za “rozpalenie przemocy”, podżeganie do niestabilności i „wykolejenie” procesu pokojowego. Chodzi tu o żywioną przez media nienawiść do Trumpa. Oczywiście, jest także żywiona przez media nienawiść do Izraela, więc szukają każdego pretekstu, by winić Żydów za „cierpienia” Palestyńczyków. Dziennikarze nie pozwalają jednak, by te uprzykrzone fakty wchodziły im w drogę; nadal relacjonują tak, jakby Jerozolima była w ogniu. Rzeczywistość jest jednak od tego bardzo odległa.


Żaden proces pokojowy nie będzie „wykolejony” z tej prostej przyczyny, że nie było żadnego procesu pokojowego – nie było od lat. Dlaczego? Głównie z powodu palestyńskiej odmowy, indoktrynacji i podżegania. Protesty i przemoc, jakie widzimy w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu stanowią tam codzienne życie. Nie jest tak, jakby Palestyńczycy nie dokonywali zamachów terrorystycznych przeciwko Izraelowi przez te wszystkie lata. I nie jest tak, jakby Palestyńczycy kochali Izrael – lub choćby uznawali jego prawo do istnienia – do momentu oświadczenia Trumpa w zeszłym tygodniu.


Wiadomość z ostatniej chwili dla dziennikarzy: nie ma nic nowego na palestyńskiej ulicy. Palestyńskie groźby przemocy i porzucanie każdego „procesu pokojowego” to bardzo stare wiadomości. Jerozolima nie jest w ogniu. Jerozolima jest w napięciu i od dawna taka była, ponieważ Palestyńczycy nie potrafili jeszcze pogodzić się z prawem Izraela do istnienia. To jest prawdziwa wiadomość. Palestyńczycy nie kończą się wściekać tylko z jednego powodu: ponieważ Izrael istnieje. O tym napiszcie i opublikujcie to.


Newsflash: Jerusalem Not on Fire!

Gatestone Institute, 10 grudnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Bassam Tawil


Palestyński badacz i publicysta mieszkający na Bliskim Wschodzie. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk