Prawda

Poniedziałek, 27 maja 2024 - 11:59

« Poprzedni Następny »


Strzelanie do własnej bramki


Richard Landes 2016-06-09


Jeden z dziennikarzy, opisując jak “odważni” byli dziennikarze i dyplomaci francuscy, kiedy atakowali USA w sprawie Iraku, zauważył: “odwagą jest atakowanie silniejszego, a Ameryka jest silniejsza”.  Jest jednak inaczej: odwagą nie jest atakowanie tego, kto ma największą siłę, ale tego, kto nadużywa siły. Terror samobójczy jest koszmarnym nadużyciem siły, a może to zrobić każdy, każdy, kto chce poświęcić własne życie, żeby zabić jakichś cywilów. Sekretarz stanu John Kerry może uważać zamach na Charlie Hebdo za „bezsensowną przemoc”. Jednak dżihadyści, którzy dokonali zamachu, doskonale rozumieli jej sens. Zrozumieli go również ci, do których sens tej przemocy miał dotrzeć, chociaż usilnie starają się przekonać, że chodzi im tylko o branie pod uwagę uczuć muzułmanów.

To tylko fragment artykułu, który właśnie piszę. Dotyczy reakcji mediów na masakrę w redakcji „Charlie Hebdo”, ujawniających wpływ zastraszania na dziennikarzy i agencje informacyjne oraz wynikającą z tego moralną i empiryczną dezorientację społeczeństwa.


Intifada i ciosy zadawane silniejszemu


Niewiele wydarzeń lepiej ilustruje postawiony na głowie świat dezorientacji poznawczej niż ubiegłoroczna kontrowersja w kwestii przyznania przez PEN-Club nagrody dla redakcji „Charlie Hebdo” za „wolność słowa”. Wielu pisarzy, włącznie z Joyce Carol Oates, było przeciwnych tej nagrodzie. Ich zdaniem redakcja „Charlie Hebdo” z pewnością miała prawo do robienia tego, co robili, ale to nie znaczy, że należy ich nagradzać za ich działania, w szczególności, jeśli weźmiemy pod uwagę zły gust tego pisma. Napastowanie mniejszości muzułmańskiej w Europie jest „biciem słabszego”, a jak każdy satyryk może wam powiedzieć, „bicie w słabszego nie jest śmieszne”.  Kiedy „wygarnia się prawdę władzy”, dowcipnie lub mniej dowcipnie, zadaje się ciosy silnemu. Gary Trudeau, autor popularnych w Stanach Zjednoczonych komiksów Doonsbury, wyjaśniał:

Przez uderzanie w słabszego, przez atakowanie bezsilnej, pozbawionej praw mniejszości, ordynarnymi, wulgarnymi rysunkami, bardziej zbliżonymi do graffiti niż do karykatur, „Charlie” zawędrował w na pole mowy nienawiści, która we Francji jest nielegalna tylko wtedy, kiedy bezpośrednio podżega do przemocy. No i proszę – 7 milionów egzemplarzy, opublikowanych po zabójstwach dokonało tego, wywołując gwałtowne protesty w całym świecie muzułmańskim, w tym w Nigerii, gdzie zginęło dziesięć osób. Tymczasem rząd francuski był zajęty pościgiem i aresztowaniem ponad 100 muzułmanów, którzy niemądrze użyli swojej wolności słowa, by wyrazić poparcie dla zamachów”.

Co właściwie znaczą słowa Trudeau? Są ni mniej ni więcej tylko równoznaczne z następującymi stwierdzeniami:

  • Nie można oczekiwać od muzułmanów, by panowali nad sobą: jeśli czują się obrażeni, uciekają się do przemocy[1].
  • Powinniśmy okazywać szacunek dla ich skłonności do przemocy.
  • Powinniśmy uważać muzułmanów za bezsilną, pozbawioną praw mniejszość, którą musimy ochraniać. 
  • Powinniśmy chronić ich prawo do popierania przemocy przeciwko tym, którzy ich obrazili – tj. tym, którzy „niemądrze użyli swojej wolności słowa…”
  • Powinniśmy chronić ich prawa, a równocześnie potępiać tych, którzy ich denerwują.

Trudeau nie był w tych poglądach sam. Wiele gazet europejskich, odmawiając opublikowania nawet okładki „Charlie Hebdo” po masakrze, na której Mahomet roni łzę (rzecz warta opublikowania, jeśli jakakolwiek jest tego warte), wyjaśniało, że zrobili tak nie z powodu zastraszenia, ale ze względu na szacunek dla uczuć muzułmanów i ze względu na pogardę dla arogancji tych, którzy chcieli ich obrazić[2]. „New York Times”, jedyna gazeta w USA, która nie opublikowała tej okładki, również twierdziła, że było to z powodu  szacunku dla uczuć muzułmanów, nie zaś ze strachu przed zemstą dżihadystów[3]. Dean Baquet, redaktor naczelny “New York Times” pisał z pewną brawurą dla “Politico”:

Gwiżdżę na szefa ISIS, ale dbam rodzinę muzułmańską w Brooklynie, która nas czyta i czuje się obrażona każdym obrazem tego, którego uważa za swojego proroka, i byłoby arogancją ignorowanie ich[4].

Dopiero Bill Keller, poprzedni redaktor naczelny, dotknięty słowami krytyki, że “New York Times” jako jedyna spośród gazet w USA, nie opublikowała “obraźliwego” wizerunku, przyznał otwarcie:

Redaktor kierujący wielką, globalną organizacją informacyjną o wysokim profilu, musi brać pod uwagę potencjalne konsekwencje dla reporterów, fotografów, tłumaczy i innego personelu. Łatwo jest redaktorowi w Nowym Jorku lub Waszyngtonie zająć stanowisko (lub przybrać pozę) [tj. opublikować wizerunek proroka], ale niebezpieczeństwo spada na dziennikarzy w terenie. Gdyby zamordowano ci kilku ludzi, jak to zrobiono “Timesowi”, to nie traktowałbyś tego lekceważąco[5].

Istotnie. Jednak wynika z tego, że im większa (i bardziej narażona) agencja informacyjna - NYT, BBC, Reuters, AP, AFP – tym bardziej jest podatna na zastraszenie.


Takie niepokoje, maskowane jako zachowania pryncypialne, mogą prowadzić do dziwacznych oświadczeń pełnych  oksymoronów, jak na przykład wypowiedź jednego z głównych menadżerów Reutersa, który, przyznając, że jego organizacja nie będzie używać słowa “terroryzm” do opisu dżihadystycznych aktów terroru, bo może to “narazić naszych reporterów w wybuchowych miejscach lub sytuacjach”, twierdzi niemniej: 

Moim celem jest ochrona naszych reporterów i ochrona naszej uczciwości dziennikarskiej”.

W ostatecznej analizie całe to pozerstwo maskuje fakt, że te organizacje informacyjne i ich dziennikarze regularnie unikają drażnienia muzułmańskiej wrażliwości, ponieważ jak najdalsi od bycia „bezsilną, pozbawioną praw mniejszością” muzułmanie są niebezpieczni. Ile razy słyszeliśmy uwagę: „Odmawiam uwierzenia, że jesteśmy w stanie wojny z 1,6 miliardem muzułmanów”, niemal zawsze przywoływane, by nalegać na nieobrażanie ich wierzeń[6]. Jak przyznał mi pewien akademik francuski już w 2003 r.: “Arabowie zachowują się tak, jakby trzymali nam nóż na gardle, a my zachowujemy się tak, jakby trzymali nam nóż na gardle”[7].


Jeden z dziennikarzy, opisując jak “odważni” byli dziennikarze i dyplomaci francuscy, kiedy atakowali USA w sprawie Iraku, zauważył: “odwagą jest atakowanie silniejszego, a Ameryka jest silniejsza”.  Jest jednak inaczej: odwagą nie jest atakowanie tego, kto ma największą siłę, ale tego, kto nadużywa siły. Terror samobójczy jest koszmarnym nadużyciem siły, a może to zrobić każdy, każdy, kto chce poświęcić własne życie, żeby zabić jakichś cywilów. Sekretarz stanu John Kerry może uważać zamach na Charlie Hebdo za „bezsensowną przemoc”. Jednak dżihadyści, którzy dokonali zamachu, doskonale rozumieli jej sens. Zrozumieli go również ci, do których sens tej przemocy miał dotrzeć, chociaż usilnie starają się przekonać, że chodzi im tylko o branie pod uwagę uczuć muzułmanów.


Dzihad jest biciem słabszego: błędne rozumienie infiady

Podobna inwersja i wynikająca z tego dezorientacja panuje wśród dziennikarzy w sprawie konfliktu między Izraelem a jego sąsiadami. Palestyńczycy nazywają swoje dwa pełne przemocy protesty (1987-1992, 2000-2005) “intifadami”. Dziennikarze konsekwentnie tłumaczą to słowo na “powstanie” i przedstawiają tak, jakby palestyński Dawid i jego bojownicy o wolność opierali się okupacji izraelskiego Goliata[8].


A przecież to słowo znaczy “otrząsać się”, tak jak kiedy zwierzęta, takie jak koń lub wielbłąd, potrząsają skórą, żeby odpędzić muchę. W umysłach Palestyńczyków potrząsają oni skórą wielkiego zwierzęcia (islamskiej umma), strząsając maleńką muchę - izraelskich Żydów: 1,6 miliarda przeciw 6 milionom. Dziennikarze jednak przedstawiają radykalnie dezorientujący opis zdarzeń, w którym „ narodowy ruch oporu palestyńskiej, słabszej strony” powstał przeciwko izraelskiej „okupacji” ich kraju w 2000 r. Z perspektywy czasu jest jasne, że najbardziej apokaliptyczny prorok muzułmański miał rację: Intifada Radżab była otwarciem globalnego dżihadu.


A jaki jest wynik tej napędzanej strachem dezorientacji? Osłupiająco głupie wypowiedzi dziennikarzy, takie jak: „terrorysta dla jednego jest bojownikiem o wolność dla innego” lub prominentnych postaci europejskich elit, że jeśli odbierze się nam wolność, możemy także, „podobnie jak zdesperowani Palestyńczycy, wysadzać się w powietrze”. I cały czas ci ogłupiająco źle  poinformowani ludzie Zachodu nie rozumieli, że ci, którzy starali się strząsnąć Izrael z Dar al Islam, byli częścią większego ruchu, który pragnie narzucić Dar al Islam na pozostałe części Dar al Harb, w szczególności na Zachód. Zamiast tego „globalna lewica postępowa” objęła Hamas i Hezbollah jako część olbrzymiego sojuszu „antyimperialistycznego”.


Gdyby powiedzieć sygnatariuszowi Karty Hamasu w 1988 r., że w ciągu dwudziestu lat kufar w stolicach europejskich będą wymachiwać ich flagą i krzyczeć „Wszyscy jesteśmy Hamasem”, prawdopodobnie odpowiedziałby: „Tylko Allah potrafi tak odebrać ludziom rozum”.

_____

Przypisy

[1] Podobne stanowisko wyraził sędzia Sądu Najwyższego, Stephen Breyer, kiedy powiedział, że spalenie Koranu można porównać do krzyczenia “pożar” w zatłoczonym teatrze, przez co porównał przemoc muzułmańską z powodu obrazy do naturalnej paniki, jaka ogarnia tłum na myśl o spaleniu się żywcem. George Stephanopoulos, “Justice Stephen Breyer: Is Burning Koran ‘Shouting Fire In A Crowded Theater?’,” ABC, September 14, 2010; http://blogs.abcnews.com/george/2010/09/justice-stephen-breyer-is-burning-koran-shouting-fire-in-a-crowded-theater.html#tp. Najbardziej groteskowy przykład tego rodzaju myślenia to naciski na papieża Benedykta, by przeprosił za powiedzenie, że islam jest religią przemocy, co rozpoczęło falę pełnych przemocy protestów muzułmańskich, patrz: Landes, “The Pope’s Remarks about Islam: The Joke too few Get,” September 29, 2006; http://www.theaugeanstables.com/2006/09/29/the-popes-remarks-about-islam-the-joke-too-few-get/.

[2] Aidan White, dyrektor “Ethical Journalism Network,” zapewniał publiczność na konferencji The Freedom of the Press (2015) w Jerusalem Press Club Conference, że gazety brytyjskie, takie jak “Guardian” nie opublikowały karykatur z szacunku, nie zaś ze strachu. http://jerusalempressclub.com/fotpcon2015/5881-2.

[3] Patrz Margeret Sullivan, “A Close Call on Publication of Charlie Hebdo Cartoons,” NYT January 8, 2015; http://publiceditor.blogs.nytimes.com/2015/01/08/charlie-hebdo-cartoon-publication-debate/?_r=0.

[4] Dylan Byers, “Does free media have an obligation to Islam?” Politico, January 14, 2015; http://www.politico.com/blogs/media/2015/01/dean-baquet-addresses-nyts-republication-of-anti-semitic-cartoons-200788#ixzz48RZ29xOd Proszę zauważyć, że Baquet odrzucił sprzeczność między wrażliwością na uczucia muzułmańskie a znaną gotowością “New York Timesa” do publikowania rysunków i karykatur obraźliwych dla Żydów i Chrześcijan: “Naprawdę powinno się zbadać – ja to zrobiłem – by zapewnić, że te paralele są podobne dla tych dwóch religii. Moglibyście odkryć, że nie są. W rzeczywistości istotnie nie są”.

[5] Michael Calderone, “New York Times Only Top U.S. Newspaper Not To Publish Charlie Hebdo Cover,” Huffington Post, January 15, 2015; http://www.huffingtonpost.com/2015/01/14/new-york-times-charlie-hebdo_n_6470338.html.

[6] Prezydent Obama i członkowie jego administracji są znanymi orędownikami tej tezy: Cody Fenwick, “We Are Not At War With Radical Islam,” Care2, November 18, 2015; http://www.care2.com/causes/we-are-not-at-war-with-radical-islam.html.

[7] Landes, “Paris Notes, Summer 2004,” The Augean Stables; http://www.theaugeanstables.com/essays-on-france/paris-notes-summer-2004/.

[8] Doniesienia o Intifadzie.


Been up so long looks like down to me own goal punching

The Augean Stables, 2 czerwca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Richard Allen Landes


Amerykański historyk, wykładowca na Boston University, dyrektor bostońskiego Center for Millennial Studies. Autor szeregu książek o średniowieczu i ruchach apokaliptycznych. Obserwator konfliktu na Bliskim Wschodzie (to on ukuł pojęcie „Pallywood” na wyprodukowane ze statystami filmy mające być „dowodami” przeciwko Izraelowi). Jest również autorem dwuczęściowej druzgoczącej analizy  tzw. „Raportu Goldstone’a”.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2615 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk